Ateizm

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
Skoro nie to zacznij kraść. Kościół tego zabrania i zabrania tego prawo karne. To przykład identycznych reguł jakie musisz przestrzegać będąc członkiem kościoła i będąc po za nim. Ale jak jesteś taki zaje*isty i wyjątkowy to łam to prawo. Pierwszy bym Cię zakapował i wpieprzył do paki skoro jesteś "ponad wszystkim".

Ty wiesz co sam piszesz? Genialny przykład. "Nie kradnij" to nie reguła religijna, która stała się regułą społeczną. Było dokładnie na odwrót. 10 przykazań to zbiór banalnych "prawd moralnych", względnie uniwersalnych, z małymi wyjątkami jak "nie będziesz miał cudzych Bogów przede mną".

J.B
 
C

Crockett

Guest
Każde inne przykazanie z 10 głównych jeśli nie odnosi się stricte do Boga jest taką samą zasadą, która trzeba przestrzegać nie będąc wyznawcą żadnej religii. To nie zawsze sądzi KK, konstytucja, Bóg tylko ludzie, którzy Cię odpowiednio w społeczeństwie ustawią, wyżej lub niżej w zależności od tego co zrobisz.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Nie jaki M. przynosi przykazanka od gościa z góry .

http://www.dekalog.pl/
I.gif

Ja będę ci הי, twoim Bogiem, [Ja], który wywiodłem cię z ziemi Micrajim, z domu niewoli.
I.gif
I.gif
Nie wolno ci mieć innych bogów oprócz Mnie. Nie wolno ci zrobić sobie figury, żadnego wyobrażenia tego, co jest w niebie na górze, ani tego, co jest na ziemi w dole, ani tego, co jest w wodzie poniżej lądu. Nie wolno ci oddawać im pokłonów i nie wolno ci im służyć, bo Ja הי, twój Bóg, jestem Bogiem żądającym wyłączności, który [wymierza] karę [za] grzech ojców [buntowniczym] synom do trzeciego i czwartego pokolenia, tym, którzy Mnie nienawidzą, a tym, którzy Mnie kochają i przestrzegają Moich przykazań, wyświadczam dobro przez tysiące [pokoleń].
I.gif
I.gif
I.gif
Nie wolno ci przysięgać na Imię הי, twojego Boga, nadaremnie, bo Bóg nie wybaczy temu, kto przysiągł na Jego Imię nadaremnie.
I.gif
V.gif
Przestrzegaj dnia Szabatu, aby go uświęcać, tak jak Bóg, twój Bóg, nakazał ci [przy Mara, zanim dał wam Torę]. Sześć dni [powszednich] możesz pracować i wykonywać wszelkie czynności, ale sobota to Szabat dla Boga, twojego Boga. Nie będziesz wykonywał żadnych zakazanych czynności ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój byk, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani konwertyta, który przebywa w twoich bramach - po to, żeby odpoczął twój sługa i twoja służąca jak ty.I pamiętaj, że niewolnikiem byłeś w Micrajim, gdy Bóg, twój Bóg, wywiódł Cię stamtąd silną ręką i wyciągniętym ramieniem, [abyście Mu służyli]. Dlatego Bóg, twój Bóg nakazał ci, żebyś zachowywał Szabat.
V.gif
Szanuj twojego ojca i twoją matkę, tak jak Bóg, twój Bóg, nakazał ci [przy Mara], żebyś długo żył i żeby ci się wiodło na ziemi, którą Bóg, twój Bóg, daje tobie.
V.gif
I.gif
Nie wolno ci mordować.
V.gif
I.gif
I.gif
i nie wolno ci cudzołożyć,
V.gif
I.gif
I.gif
I.gif
i nie wolno ci porywać [człowieka],
I.gif
X.gif
i nie wolno ci świadczyć nadaremnie przeciwko twojemu bliźniemu,
X.gif
i nie wolno ci pożądać żony twojego bliźniego, nie wolno ci pożądać domu twojego bliźniego, jego pola i jego sługi, i jego służącej, i jego byka, i jego osła ani niczego, co należy do twojego bliźniego.

Nie jaki żyd J. mówił ,ze nie można zmieniać tych przykazań .
 
C

Crockett

Guest
Od piątego przykazania nakazy te obowiązują w społeczeństwie jako zasady moralne, jako zasady współżycia, szacunku a kradzież i zabijanie jest karane przez władzę sądowniczą.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nie będę karmił trolla - JB, już zbanowany, wiem, że jest na tyle potłuczony, że wróci...
ale aby nie było bez odpowiedzi, napisałem iż piramida Masłowa to aprioryzm lewacki i libertyński w treści
hedonizm uber alles...
dla prymitywa wystarczy, dla osoby posiadającej intelekt większy niż dżdżownica nie powinno...
 

Sasza636

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
9
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Mazowieckie / Łódzkie
Każde inne przykazanie z 10 głównych jeśli nie odnosi się stricte do Boga jest taką samą zasadą, która trzeba przestrzegać nie będąc wyznawcą żadnej religii. To nie zawsze sądzi KK, konstytucja, Bóg tylko ludzie, którzy Cię odpowiednio w społeczeństwie ustawią, wyżej lub niżej w zależności od tego co zrobisz.

Kościoła nie powinno być i nie mimo tylko tego że jestem ateistą.. a jest 11 przykazań:
Księga Wyjścia 20, 2–17
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.
 

Lestat_87

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Co o tym można sądzić, otóż wiele. Ateiści z początku jak każda grupa, która miała inne poglądy pewnie była prześladowana. Kiedyś ich podziwiałem, bo nie dali sobie wciskać ciemność tylko patrzyli na problem Boga czy tematy religijne z innej perspektywy, nie mówili, że nie ma i koniec. Obecnie ateiście co niektórzy zachowują się jak chrześcijanie.

Jest jakiś guru ateistów i wszyscy mówią to samo, jak dla mnie ateizm dla niektórych stał się nową religią, którą wyznają a nie świeżym światopoglądem na życie bez nakazów czy zakazów a z własnym kodeksem moralnym.

Więc teraz jak ktoś mi gada, że jest ateistą, to pytam go o jego podstawy do tego, dlaczego nim jest. Jak gada to co inni ale bez przekonania tylko tak jest i koniec to mam go gdzieś.

Jestem chrześcijaninem o otwartym umyśle, KK mnie odrobinę brzydzi ale jego przeszłość ciemnoty i inkwizycji mu przebaczyłem. Jestem otwarty na inne światopoglądy o ile nic na siłę.
 

Iron Duke

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2011
Posty
1 231
Punkty reakcji
41
Miasto
z naszej Galaktyki
Witajcie,

jestem ateistą i to od kiedy pamiętam. To odpowiedź uczestniczce dyskusji, która podziwia ateistów. Nie ma powodu, to cecha niezależna ode mnie. Dostałem ją z resztą "wyposażenia". Jestem może bardziej krytycznie nastawiony do prawd przekazywanych przez otocznie. Przepuszczanie ich przez osobisty filtr.

Indoktrynację religijną konfrontowałem z wiedzą o świecie dostarczaną przez naukę. Nie pasowały do siebie. To prowokowało pytania gdzie leży prawda? I tak mi zostało do dziś.

Wierzący mają łatwiej - grzeją się w ciepełku wiary, wspólnotowego przeżywania ceremonii. Ateista wiecznie szuka odpowiedzi, z nieufnością patrzy na zbiorowe uniesienia. Sam musi tworzyć swój światopogląd, zmierzyć się z wyzwaniami śmierci, choroby swojej i bliskich. W zamian dostaje autonomię i poczucie wyjątkowości swego niepowtarzalnego i jednorazowego życia.

W ramach prezentacji, spadłem do Was z forum Ateista.pl. Zaatakowane przez hakerów, nie działa już od dwóch miesięcy. Kiedy funkcjonowało, było miejscem spotkań tysięcy wątpiących i zadeklarowanych ateistów. Mam nadzieję na jego powrót. Do tego czasu chciałbym "przytulić" się do Was. Myślę, że znajdziemy tematy do ciekawych dyskusji.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Ateista wiecznie szuka odpowiedzi, z nieufnością patrzy na zbiorowe uniesienia. Sam musi tworzyć swój światopogląd, zmierzyć się z wyzwaniami śmierci, choroby swojej i bliskich. W zamian dostaje autonomię i poczucie wyjątkowości swego niepowtarzalnego i jednorazowego życia.

W ramach prezentacji, spadłem do Was z forum Ateista.pl. Zaatakowane przez hakerów, nie działa już od dwóch miesięcy. Kiedy funkcjonowało, było miejscem spotkań tysięcy wątpiących i zadeklarowanych ateistów. Mam nadzieję na jego powrót. Do tego czasu chciałbym "przytulić" się do Was. Myślę, że znajdziemy tematy do ciekawych dyskusji.
Czy ateista szuka odpowiedzi... zależy jaki. Mi bardziej agnostycyzm się kojarzy z wątpliwościami. Jakby nie patrzeć zakłada pewną prawdę.
A że komuś jest lepiej czy gorzej, to gadanie trochę napuszone. Wielu ludzi z niewiary także potrafi zrobić sobie ochronny mur.
 

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
@Iron Duke
Ateista wiecznie szuka odpowiedzi, z nieufnością patrzy na zbiorowe uniesienia.
To zdanie jest manipulacją, albo nie wiesz czym jest ateizm.
Ateizm to pogląd uznający brak istnienia boga. Tylko jeden pogląd. Ateiści wszelkie inne poglądy oraz cechy mają różne - jakiś będzie prawicowy, inny lewicowy, jeden inteligentny i prawdy szukający, a drugi przygłupi i wygodne kłamstwo mający nade wszystko. Ateizm to jeden pogląd, tak jak na przykład dobre zdanie o prywatyzacji szpitali.
W ramach prezentacji, spadłem do Was z forum Ateista.pl. Zaatakowane przez hakerów, nie działa już od dwóch miesięcy. Kiedy funkcjonowało, było miejscem spotkań tysięcy wątpiących i zadeklarowanych ateistów. Mam nadzieję na jego powrót. Do tego czasu chciałbym "przytulić" się do Was. Myślę, że znajdziemy tematy do ciekawych dyskusji.
Na pewno. Mam nadzieję, że nie opuścisz nas, gdy forum Ateista.pl znów będzie dostępny :D .

@Caleb
Czy ateista szuka odpowiedzi... zależy jaki.
Dokładnie.
Jakby nie patrzeć zakłada pewną prawdę.
Zależy np. ja z braku dowodów twierdzę, że najprawdopodobniej boga nie ma. Jednak jak taki dowód znajdzie się to uwierzę w niego. To samo tyczy się wszystkiego co nie udowodniono np. czarów - najprawdopodobniej ich nie ma - sądzę, że jedno i drugie (bóg i czary) to wymysł ludzi, ale gdybym ujrzał dowód, na pewno bym zmienił zdanie. Jeżeli szukanie prawdy wyklucza założenie nieistnienia czegoś spowodowane brakiem na to dowodów, to nikt nie szuka prawdy - każdy zakłada nieistnienie realnie jakiegoś zjawiska, bądź istoty np. smerfów.
 

Iron Duke

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2011
Posty
1 231
Punkty reakcji
41
Miasto
z naszej Galaktyki
Apostatate,

napisałeś:
To zdanie jest manipulacją, albo nie wiesz czym jest ateizm.

jeśli się coś praktykuje od kilkudziesięciu lat, to jakieś pojęcie o zjawisku się ma. :)
Zgoda, ateizm do pogląd. Ale jego przyjęcie, rodzi konsekwencje intelektualne i nie tylko. Będąc Teistą, wyznawcą konkretnego wyznania, dostaje się światopogląd na talerzu. Przygotowane, i przybrane przez specjalistów. Wszystko jasne i oczywiste. Wystarczy robić to, lub tamto, i ma się w ręku bilet w zaświaty i poczucie bycia dobrym człowiekiem i bycia na właściwym miejscu.

Ateista jest zawieszony w "próżni". Musi zbudować swój światopogląd. Znaleźć odpowiedzi na podstawowe egzystencjalne pytania. Ustawić wewnętrzny barometr na stały kurs.
To naprawdę duże wyzwanie. Stwierdzenie "Nie wierzę w osobowego Boga" jest dopiero początkiem.

Dzięki za miłe słowa. Z Ateistą.pl jestem związany emocjonalnie, jeśli się podniesie, wracam. Ale i tu znalazłem ciekawych rozmówców i sądzę, że będę zaglądał. :)
 

glania

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2011
Posty
29
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Ja na przykład chodze do kościoła , bo musze ale czesto mam mysli czy Bóg w ogóle istnieje ... dla mnie jedyna niewytłumaczoną rzecza jest to skad wzioł sie Bóg ? Rozumiem że ktos musiał stworzyć swiat ale kto stworzył Boga ??!! Nie moge pojąc ze tak nagle z nikad się pojawił ...
 

Apostatae

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
117
Punkty reakcji
5
Wiek
30
@Iron Duke
Zgoda, ateizm do pogląd. Ale jego przyjęcie, rodzi konsekwencje intelektualne i nie tylko.
Przyjęcie jakiejś religii również wiąże się z tym, jak też i np. faszyzmu, komunizmu itd. choć trzeba dodać, że to już zbiór poglądów.
Będąc Teistą, wyznawcą konkretnego wyznania, dostaje się światopogląd na talerzu.
Jednak człowiek zanim przyjmie jakieś wyznanie religijne osądza (a przynajmniej ma taką możliwość) czy jego światopogląd zgadza się z tym propagowanym w danej religii. Co prawda częściej zdarzają się przypadki, że wierzący po prostu bierze ,,gotowca" nie zastanawiając się, a jego przemyślenia kończą się zanim się zaczną.
Ateista jest zawieszony w "próżni". Musi zbudować swój światopogląd.
Ależ ateiści również mogą skorzystać z ,,gotowców" - przeróżnych doktryn filozoficznych. Ja sam tworzyłem (i nadal tworzę) swój światopogląd, a dopiero później szukałem odpowiadającą mu filozofię i do paru mogę się zaliczyć choć nie w stu procentach, ale są ateiści, którzy przyjmują jakąś filozofię i do niej się stosuję bez głębszych refleksji, a powody tego są różne i jest ich multum.
Dzięki za miłe słowa. Z Ateistą.pl jestem związany emocjonalnie, jeśli się podniesie, wracam. Ale i tu znalazłem ciekawych rozmówców i sądzę, że będę zaglądał.
Wyśmienicie :eek:k: . Cieszy mnie to :D .


@glania

dla mnie jedyną niewytłumaczoną rzeczą jest to skąd wziął się Bóg?
Największe religię monoteistyczne np. chrześcijaństwo, islam uważają, że bóg nie powstawał - był zawsze. Jednak na tej samej zasadzie można mówić, że wszechświat nie powstawał, a był zawsze w pewnej formie - co jest prawdopodobniejsze.
Rozumiem, że ktoś musiał stworzyć świat, ale kto stworzył Boga?!
Dlaczego uważasz, że ktoś musiał stworzyć świat? Co do stworzenia boga to sądzę, że zrobili to ludzie w swoich głowach - najprawdopodobniej wymyślili go.

PS Czemu taki nick? Czyżby miłośniczka glanów ;) ?
 
U

unknowned

Guest
dla mnie jedyna niewytłumaczoną rzeczą jest to skąd wziął sie Bóg ? Rozumiem że ktos musiał stworzyć swiat ale kto stworzył Boga ??!! Nie moge pojąc ze tak nagle z nikad się pojawił ...
A słyszałeś ,że Bóg jest od zawsze ? Po drugiej stronie nie ma czegoś takiego jak czas.

Największe religię monoteistyczne np. chrześcijaństwo, islam uważają, że bóg nie powstawał - był zawsze. Jednak na tej samej zasadzie można mówić, że wszechświat nie powstawał, a był zawsze w pewnej formie - co jest prawdopodobniejsze.
Bardziej prawdopodobne? Po tej stronie istnieje zjawisko czasu,po drugiej stronie nie ma czegoś takiego jak czas. Jest to opisane zarówno w biblii, jak i w świadectwach danych przez osoby ,które przeżyły śmierć kliniczną. Jedna z osób po zadaniu pytania : "Ile mniej więcej czasu spędziłaś po drugiej stronie?" odpowiedziała : "Mogłam tam być zaledwie kilka sekund ,bądź 30tysięcy lat. Czułam ,że byłam tam całą wieczność."
Ateiści odrzucają to co jest niepojęte... Naukowe powstanie świata nie przeczy biblijnemu. To są tylko teorie(wielki wybuch, ewolucja) ,które być może(lecz niekoniecznie) zostaną obalone przez przyszłe pokolenia. 7dni powstania świata, opisywane na kartach biblii należy odebrać jako metaforę. Kto wie ,czy Bóg nie stworzył praw fizyki ,które doprowadziły do świata jaki dziś zamieszkujemy ?
 
U

unknowned

Guest
@szpak ,ale kto stworzył prawa fizyki?

@szpak, ale to sątylko teorie, które mogą zostać obalone przez przyszłe pokolenia.
 
U

unknowned

Guest
@szpak ,stworzył prawa fizyki, które doprowadziły do dzisiejszego świata.
 
Do góry