Arachnofobia

blondyn@

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2005
Posty
95
Punkty reakcji
0
Miasto
bo ja wiem...
siemka !! mam koleżanke z arachnofobią, czyli panicznym strachem przed pająkami.
Czy ktoś mógłby poradzić co z tym można zrobić??
 

Jack71

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
315
Punkty reakcji
0
Miasto
Gostyn
Chyba nic nie mozna zrobic hmmm chyba ze pojsc do psychologa??
albo zostanie unikac pajakow :)
 

nadia

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2005
Posty
212
Punkty reakcji
0
Wiek
35
ja mam to samo co Twoja kolezanka i niestety musze z tym zyc, ale daje rade kazdy je gdzies zabiera ode mnie
mehehehehe
śmieszne ze mozna bac sie takiego małego zwierzatka :D
 

ansyna

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
85
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Katowice
Każdy się czegoś boi. Sama się strasznie bałam pająków, ale mój brat sobie kupił i jakoś się do nich przyzwyczaiłam i się ich nie boję (nawet mogę trzymać je na ręce). Jednak twoja koleżanka, może się bać jeszcze bardziej, a wtedy może pomóc tylko terapia, ale z każdym strachem mozna żyć (ja się jeszcze boję ciemności i nic z tym nie umiem zrobić), ale czasami trzeba się bać :p
 

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
Ja mam kumpelę, którajak zobaczy pająka to ja paraliżuje i nie może się ruszać, ani wrzeszczeć...
 

caramella

|wredotka|
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
2 466
Punkty reakcji
0
a moja biega i wrzeszczy histerycznie :p
jak kiedyś zazartowałam że ma pająka na bluzce to zaczęłą się drzeć, biegać
 

caramella

|wredotka|
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
2 466
Punkty reakcji
0
szczerze mwiąc to ja miałam z niej ubaw :p
a Twoja kumpela to musi ich unikać bo jeszcze kiedyś zawału dostanie
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
u mnie to smiesznie, ja mam arachnofobie, a przyjaciółka uwielbia pająki, ma w sklepie swoim ptaszniki nawet XD lubi nimi straszyć ... xD
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Moja koleżanka kiedyś jak spałyśmy pod namiotami zobaczyła pająka i aż się popłakala...
Ja też się trochę boję ale nie aż tak bardzo...
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Pani moderator wolno to i mnie wolno.
Pani moderator nie odpisała do użytkownika sprzed lat ale wypowiedziała się o sobie. a mnie wolno czytać tematy w koszu a Tobie nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :pPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
przegadujemy się dalej co komu wolno?
 

Samin Feathalion

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
77
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Szczecin
Niestety ale przy paranoidalnych lękach takich jak klaustrofobia, arachnofobia czy nyktofobia (lęk przed ciemnością)
jedynym wyjściem jest sukcesywna terapia a i ta nie zawsze jest skuteczna. Zasadniczy problem stanowi to że świadomość że obiekt lęku jest niegroźny wcale nic nie zmienia. Przy łagodnych odmianach fobii pomaga kontrolowana konfrontacja z przedmiotem lęku np. umieszczenie małego pajączka w szklance i zbliżanie się do niego sukcesywnie. Później można przejść do robienia tego samego z wolnym pająkiem (jeśli znajdzie się takiego który nie będzie się przemieszczał :p) następnym krokiem może być próba trzymania go na ręku, początkowo przez krótkie okresy czasu a stopniowo dłużej. Oswojenie się z obiektem fobii może pomóc przezwyciężyć lęk całkowicie albo przynajmniej obniżyć intensywność objawów paranoi do stopnia gdzie np. przebiegający po podłodze pająk nie będzie powodował potrzeby panicznej ucieczki.
Oczywiście przy tego typu terapiach trzeba pamiętać że sesję należy przerwać jak tylko "pacjent" straci spokój ducha gdyż przeciąganie czegoś takiego na siłę może spowodować pogłębienie się lęku. Powinno się również zapewniać o tym że wszystko jest w porządku i upewniać się że osoba poddawana terapii nie wpada w panikę.

Tak to wygląda w odniesieniu do badań psychologicznych. Osobiście cierpię na trypanofobia czyli jęk przed zastrzykami.
jest to tak samo nie wytłumaczalne. Mam wysoką odporność na ból, widok krwi to dla mnie nic takiego.
jeśli procedura wbijania igły z jakiegoś powodu się przedłuża (trudność w znalezieniu żyły itp.) to ja zaczynam odpływać :p Obraz lata mi przed oczami, oblewam się potem i szumi mi w uszach.

Dobrze że to jedyny lęk z jakim przyszło mi żyć... i że raczej rzadko mam styczność z obiektem fobii ^___^
 

ave666

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2008
Posty
721
Punkty reakcji
2
Wiek
17
siemka !! mam koleżanke z arachnofobią, czyli panicznym strachem przed pająkami.
Czy ktoś mógłby poradzić co z tym można zrobić??


lęk przed czymś leczy się tym czymś :p jak się boi pająków to kup jej ptasznika i zmus zeby wziela go do reki i zobaczyla ze to nic zlego :p
 
Do góry