W sumie to nie wiem czy jestem tolerancyjny czy nie , ale powiem, że śmieszą mnie i drażnią ludzie, którzy się takimi sprawami zajmują i wciskają głupoty o tolerancji ( to jest w swoim byciu trendy tak puste, że aż żałosne) kiedy słyszę o adopcji dzieci przez takie pary to myślę sobie, że niektórzy rodzą się z wrodzoną wadą mózgu chyba, kiedy ktoś używa argumentów, że w starożytnej grecji panowie sobie tak postępowali i nikt ich nie krytykował ( niech mi ktoś tylko powie , że jeszcze dzieci adoptowali) kiedy oglądam coś typu film Aleksander, kiedy oglądam jak ludzie się tym chełpią to naprawdę depresja mnie ogarnia. Czy już nie ma poważniejszych problemów, czy ci ludzie powariowali??, może chcą sobie pozażywać islamskiej tolerancji??, jak daleko się można w tym posuwać, może tak jak francja?? ( kiedyś słyszałem wypowiedź jakiegoś francuskiego 14 latka który z furią protestował przeciwko ustawieniu choinki w jego szkole) możę zakażmy bycia hetero bo demonstrując to na ulicymożemy urazić uczucia pewnych osób.....................................................a może spójrzmy na nich i powiedzmy, że to oni/e podejmują ekspansję swoich wartośi i próbują siła wtłoczyć ten model innym, możę zauważmy, że to temat zastępczy niektórych sił politycznych w zepsutej swoją koncepcją państwa dobrobytu Europie, możę zauważmy, że nie ma w Polsce czy też gdziekolwiek indziej tych 10 % społeczeństwa, że to jest w gruncie rzeczy sprawa marginalna, że walczy o to garstka ludzi którym na tym zależy i banda kretynów którzy nie wiedzą co mają ze sobą począć- patrz. marsz. Nałęcz. Jeśli damy sobie wmówić, że to taki wielki problem to pewnie naprawde kiedyś dojdzie do legalizacji tej adopcji.......................