Aborcja - jesteś "za" czy "przeciw"?

Aborcja jesteś za czy przeciw? uzasadnij...

  • Tak

  • Nie

  • Nie mam zdania


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.

Eleana

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2009
Posty
65
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Ja muszę powiedzieć, że nie mam jeszcze do końca ustalonego zdania czy jestem za czy przeciw aborcji, ale w takim sensie, że nie wiem czy sama byłabym w stanie się jej poddać. Jestem natomiast za prawem każdej kobiety do własnej decyzji o aborcji. Uważam że powinien wybór być zostawiony kobiecie a nie politykom. Może nie mam osobistego doświadczenia, ale znam osobę która się zdecydowała na usunięcie ciąży. Ona tego nie żałuje.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
BALLADA NIENARODZONEGO DZIECKA

Ty byłaś piękną dziewczyną,
a on był pięknym chłopakiem,
ja niepotrzebną kruszyną,
rzuconym w złe gniazdko ptakiem,
ty miałaś włosy z obrączek
jego trzymałas za ręce
moich nie chciałaś rączek
nie trzeba ci bylo wiecej!

Dziś miałabym 16 lat
tyle co ty wtedy mamo,
Dzis cieszyłby mnie ten świat,
i przeżyłabym to samo!
Mamo nie chciałam umierac
dlaczego mnie nie kochałaś,
nie miałas prawa mi życia zabierac
chociaż mi je dałaś
Mamo, Mamo, mamuuussiuu...

Dzieci się boja zastrzyków,
cyganek i kominiarzy
ja bardzo sie boje śmietników
tam leżą szczątki mej twarzy
dzieci tulą sie do lalek,
ja do ziemi sie tule
ktoś wrzucil do umywalki
me ciało giętkie i miękkie.

Dziś miałabym 16 lat
tyle co ty wtedy mamo,
Dzis cieszyłby mnie ten świat,
i przeżyłabym to samo!
Mamo nie chciałam umierac
dlaczego mnie nie kochałaś,
nie miałas prawa mi życia zabierac
chociaż mi je dałaś
Mamo, Mamo, mamuuussiuu...

MYŚLISZ, ŻE ANIOŁKA MASZ W NIEBIE

A NAWET MNIE NIE OCHRZCIŁAŚ

ON NIE MODLI SIĘ MAMO ZA CIEBIE

BO NA TO NIE ZASŁUŻYŁAŚ

Dziś miałabym 16 lat
tyle co ty wtedy mamo,
Dzis cieszyłby mnie ten świat,
i przeżyłabym to samo!
Mamo nie chciałam umierac
dlaczego mnie nie kochałaś,
nie miałas prawa mi życia zabierac
chociaż mi je dałaś
Mamo, Mamo, mamuuussiuu
 

Aluś

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
katowice
Jestem mocno przeciw aborcji , jest to zabijanie małego dziecka które jest istotą żyjącą .
Uważam jednak że są wyjątki .
A właściwie tylko jeden ... Jeśli ciąża zagraża życiu kobiety powinno być dopuszczone jej usunięcie.
Jeśli natomiast kobieta została zgwałcona i tak powstało dziecko , to zawsze można je oddać do adopcji .




Ja osobiście nie potrafiła bym żyć z myślą że zabiłam małego człowieczka .
Zabiłyby mnie wyrzuty sumienia .
 
M

malina.

Guest
a wiec ludzie ktorzy dokonuja aborcji nie maja sumienia ?
najczęściej nie mają sumienia. ;]
są określone przypadki, kiedy jest to dopuszczone, ale jakieś 90% kobiet robi to dla swojej wygody.


oczywiście zaznaczyłam, że jestem przeciw. ;]
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
a wiec ludzie ktorzy dokonuja aborcji nie maja sumienia ?
Nie w każdym przypadku. Cały czas oddziela się morderstwo od abrocji i myślę że to jest główny powód. Poza tym tego nie widać, nie słychać, więc ludziom wydaje się że to nie jest żywe. Tak jak propaguje się dziś homoseksualizm, powinno propagować się aborcje (tj. uświadamianie, że to morderstwo, itd. itp)
 

silvka

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2006
Posty
188
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
stamtąd
ja jestem jak najbardziej ZA aborcja. mozecie nazwac mnie bezduszna, nieczula...mozecie sie mna brzydzic albo nienawidzic. kazdy ma swoje racje, ktorych bedzie bronil. ja uwazam, ze aborcja powinna byc legalna. od jakiegos czasu mieszkam w brytanii i bardzo podoba mi sie sposob podchodzenia brytyjczykow do spraw antykoncepcji i aborcji. sama znam kilka dziewczyn, ktore usunely ciaze, bo po prostu nie dojrzaly do macierzynstwa lub tez zwyczajnie nie chcialy miec w tej chwili dziecka. nikt ich nie potepia, nikt nie nienawidzi. i nie mowcie mi tutaj, ze sa nieodpowiedzialne, bo odpowiedzialnoscia jest wg mnie fakt, ze nie skazuja dziecka na zycie w biedzie i bez milosci rodziecielskiej. bo i takie rzeczy sie zdarzaja...
mam niemalze 23 lata, kochajacego partnera, ale gdyby teraz zdarzyla sie nam wpadka bez wahania poddalabym sie zabiegowi.
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
ja jestem jak najbardziej ZA aborcja. mozecie nazwac mnie bezduszna, nieczula...mozecie sie mna brzydzic albo nienawidzic.
Myślę że większość zwolenników aborcji bierze się z tą że tak naprawdę nie wie co to jest do końca. Gdyby to była tylko kwestia moralność to też byłbym za, ale jest to kwestia życia i śmierci nienarodzonego dziecka.
od jakiegos czasu mieszkam w brytanii i bardzo podoba mi sie sposob podchodzenia brytyjczykow do spraw antykoncepcji i aborcji. sama znam kilka dziewczyn, ktore usunely ciaze, bo po prostu nie dojrzaly do macierzynstwa lub tez zwyczajnie nie chcialy miec w tej chwili dziecka. nikt ich nie potepia, nikt nie nienawidzi
No to widzimy, że propaganda działa wyśmienicie.
Ehh Wlk. Bryt. schodzi na psy.
bo odpowiedzialnoscia jest wg mnie fakt, ze nie skazuja dziecka na zycie w biedzie i bez milosci rodziecielskiej.
To bardziej odpowiedzialne jest morderstwo ?
Co byś powiedziała na ustawę o legalizacji mordowania swoich dzieci jeśli pensja wynosi poniżej 600 zł.
Świetny pomysł, co ?
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
ja jestem jak najbardziej ZA aborcja. mozecie nazwac mnie bezduszna, nieczula...mozecie sie mna brzydzic albo nienawidzic. kazdy ma swoje racje, ktorych bedzie bronil. ja uwazam, ze aborcja powinna byc legalna. od jakiegos czasu mieszkam w brytanii i bardzo podoba mi sie sposob podchodzenia brytyjczykow do spraw antykoncepcji i aborcji. sama znam kilka dziewczyn, ktore usunely ciaze, bo po prostu nie dojrzaly do macierzynstwa lub tez zwyczajnie nie chcialy miec w tej chwili dziecka. nikt ich nie potepia, nikt nie nienawidzi. i nie mowcie mi tutaj, ze sa nieodpowiedzialne, bo odpowiedzialnoscia jest wg mnie fakt, ze nie skazuja dziecka na zycie w biedzie i bez milosci rodziecielskiej. bo i takie rzeczy sie zdarzaja...
mam niemalze 23 lata, kochajacego partnera, ale gdyby teraz zdarzyla sie nam wpadka bez wahania poddalabym sie zabiegowi.

Ja jestem przeciwnikiem aborcji, ale na tym forum nigdy wprost nie potepilem ludzi o innym zdaniu niz moje, nie kazdy musi sie takimi samymi wartosciami jak ja sie kierowac. Wiekszosc "zwolennikow" aborcji na tym forum jednak kwestie moralna rowniez poruszylo. ty natomiast, wnioskujac z twojego postu jestes osoba pozbawiona jakichkolwiek skurpolow. Nikt z nich tak przedmiotowo do dziecka i kwesti macierzynstwa sie nie odnosil. Brak slow do takich ludzi jak ty dla ktorych aborcja jest porownywalna do wizity u fryzjera etc. Takiego pustego i pozbawionego jakiegokolwiek kregoslupa moralnego czlowieka jeszcze nie spotkalem. Jak mozna byc az tak niewrazliwym? I nie pi^^^^ tutaj o odpowiedzialnosci, bo chyba kazda normalna kobieta( bez wzgledu czy jest przeciwniczka czy zwolenniczka aborcji) za odpowiedzialnosc uwaza liczenie sie z konsekwencjami seksu -> pojawieniem sie dziecka a nie umiejetnosc usuniecia ciazy. To jest tragiczne jak w dzisiejszych czasach przewartosciowanie wszystkich zasad moralnych postepuje...


Swoja droga to siedz sobie w tej Brytani. Nie dziwie sie juz, czemu tak duzo artykulow sie pojawia wysmiewajacych Brytyjczykow, jak taka "elita" tam trafia. Ciekawy jest fakt, ze przeciez Wielka Brytania jest krajem o najbardziej rozwinietej edukacji seksualnej( higienistki moga prezerwatywy rozdawac) a i tak odestek niechcianych ciaz jest najwiekszy. Polipoprawnosc i glupota jak widac sie szerzy na wyspach, co nawet na gospodarke sie powolutku, malymi kroczkami przeklada. Siedz sobie w tej Brytani jak najdluzej!
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
ja jestem jak najbardziej ZA aborcja. mozecie nazwac mnie bezduszna, nieczula...mozecie sie mna brzydzic albo nienawidzic. kazdy ma swoje racje, ktorych bedzie bronil. ja uwazam, ze aborcja powinna byc legalna. od jakiegos czasu mieszkam w brytanii i bardzo podoba mi sie sposob podchodzenia brytyjczykow do spraw antykoncepcji i aborcji. sama znam kilka dziewczyn, ktore usunely ciaze, bo po prostu nie dojrzaly do macierzynstwa lub tez zwyczajnie nie chcialy miec w tej chwili dziecka. nikt ich nie potepia, nikt nie nienawidzi. i nie mowcie mi tutaj, ze sa nieodpowiedzialne, bo odpowiedzialnoscia jest wg mnie fakt, ze nie skazuja dziecka na zycie w biedzie i bez milosci rodziecielskiej. bo i takie rzeczy sie zdarzaja...
mam niemalze 23 lata, kochajacego partnera, ale gdyby teraz zdarzyla sie nam wpadka bez wahania poddalabym sie zabiegowi.
gdyby były odpowiedzialne to nie uprawiałyby seksu gdyby nie chciały być matkami, albo w najgorszym wypadku zabezpieczałyby się...
Popieram Raoul D
 

BulgariBulgari

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
65
Punkty reakcji
1
kobiety mają prawo do aborcji
tak samo jak mają prawo do wiedzy na temat jakie spustoszenie psychiczne ona powoduje

ja nigdy bym nie zabił mojego dziecka, niezależnie czy żyło by dwa tygodnie czy dwa lata
ale jestem liberalny i myślę, że każdy powinien sam decydować o losie swoim i swojego potomstwa
 

szczyglywygly

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
47
Punkty reakcji
0
Wg mnie powinna być dozwolona ale tylko w drastycznych przypadkach, wyjątkowych, gwałtach etc.- nic na miarę "ot wiem, że jest coś takiego jako zabieg więc nic mi nie grozi ...".
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
kobiety mają prawo do aborcji
ale jestem liberalny
Liberalizm to nie "prawo do", tylko "wolność od".
Mylisz pojęcia chłopcze. Chodziło Ci o socjalizm.
ale jestem liberalny i myślę, że każdy powinien sam decydować o losie swoim i swojego potomstwa
Też tak uważam, ale z wyłączeniem morderstwa. Także aborcja nie przejdzie <_<

Ale to nie jest decydowanie o sobie, tylko o czyimś życiu.... nie naszym...
Niestety ludzie są na tyle tępi, że tego nie widzą. W końcu to takie małe, dobrze ukryte, nie wydaje dźwięków to można zabić.

Co do aborcji to nie ma możliwość kompromisu i dogadania się. Nie można tolerować morderstw na żywych, niewinnych istotach.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Ja jestem przeciwnikiem aborcji, ale na tym forum nigdy wprost nie potepilem ludzi o innym zdaniu niz moje, nie kazdy musi sie takimi samymi wartosciami jak ja sie kierowac. Wiekszosc "zwolennikow" aborcji na tym forum jednak kwestie moralna rowniez poruszylo. ty natomiast, wnioskujac z twojego postu jestes osoba pozbawiona jakichkolwiek skurpolow. Nikt z nich tak przedmiotowo do dziecka i kwesti macierzynstwa sie nie odnosil. Brak slow do takich ludzi jak ty dla ktorych aborcja jest porownywalna do wizity u fryzjera etc. Takiego pustego i pozbawionego jakiegokolwiek kregoslupa moralnego czlowieka jeszcze nie spotkalem. Jak mozna byc az tak niewrazliwym? I nie pi^^^^ tutaj o odpowiedzialnosci, bo chyba kazda normalna kobieta( bez wzgledu czy jest przeciwniczka czy zwolenniczka aborcji) za odpowiedzialnosc uwaza liczenie sie z konsekwencjami seksu -> pojawieniem sie dziecka a nie umiejetnosc usuniecia ciazy. To jest tragiczne jak w dzisiejszych czasach przewartosciowanie wszystkich zasad moralnych postepuje...


Swoja droga to siedz sobie w tej Brytani. Nie dziwie sie juz, czemu tak duzo artykulow sie pojawia wysmiewajacych Brytyjczykow, jak taka "elita" tam trafia. Ciekawy jest fakt, ze przeciez Wielka Brytania jest krajem o najbardziej rozwinietej edukacji seksualnej( higienistki moga prezerwatywy rozdawac) a i tak odestek niechcianych ciaz jest najwiekszy. Polipoprawnosc i glupota jak widac sie szerzy na wyspach, co nawet na gospodarke sie powolutku, malymi kroczkami przeklada. Siedz sobie w tej Brytani jak najdluzej!

Dobry post, kifer. Odnośnie pierwszego zdania, które podkreśliłam - ja potępiłam ludzi bezpośrednio na tym forum za to,że piszą o aborcji jako o pozbyciu się kłopotu i moderator Carmen zablokowała mi dostęp do forum na tydzień. Bezczelnie reklamują i chwalą Arthrotec i Cytotec, jako "lek na ciążę". Aborcję nazywają "antykoncepcją do 8 tygodnia". Wiecie, co ja Wam powiem...Niektórzy już o tytm wiedzą, bo pisałam w innych tematach: mnie życie postawiło przed wyborem, kiedy byłam w ostatniej klasie ogólniaka, niecały rok przed maturą. Ginekolog powiedział mi,że po 20 roku życia nie będę mogła mieć dzieci, ponieważ czekał mnie zabieg. Wszystko potwierdziło wiele konsultacji. Czyli albo dziecko teraz (kiedy miałam skończone zaledwie 18 lat) albo wcale. To się wiązało z tak wielką odpowiedzialnością, z takim poświęceniem, z ryzykiem, które mogłam, choć nie musiałam podjąć. Decyzja nie należała tylko do mnie - przede wszystkim do mojego ówczesnego narzeczonego ( byliśmy zaręczeni), naszej rodziny także. Mnie to spędzało sen z powiek. Nie wyobrażałamsobie życia bez dziecka kiedyś tam. Jak mogłabym go nie mieć. Podjęłam decyzję. Dziś jestem mamą 16-miesięcznego chłopczyka i szczęśliwą żoną. Maturę zdałam w trybie zaocznym, bo nie mogłam podczas ciąży chodzić normalnie do szkoły - żeby donosić, musiałam leżeć i jak najmniej chodzić. Zrobiłam rok przerwy w nauce, Bartek jest już duży, a ja niebawem rozpoczynam zaocznie studia. Więc niech nikt mi tutaj nie mówi,że dziecko przeszkadza w karierze...W niczym nie przeszkadza - sami sobie przeszkadzacie. Wystarczy tylko chcieć. My też zaczynaliśmy od zera, z jedną marną wypłatą mojego męża, która wystarczała na dwa pierwsze tygodnie w miesiącu. Początek był trudny, ale kiedy jest miłość między ludźmi i przede wszystkim miłość do dziecka, pokona się dla niego wszelkie przeciwności. Najłatwiej jest się poddać, powiedzieć "nie chcę", "nie dam rady", "nie teraz", "na dziecko będzie czas, kiedy się ustawię". Na dzieci zawsze jest czas. Nie wolno zabijać. Dziecko przynosi radość taką, o jakiej nawet nie śniliści. Wszystko warto poświęcić. Kariera, szkoła - nie zając, wszystko zdążycie zrobić. Ale nie odbierajcie życia istocie, której je daliście. Jeden uśmiech dziecka wynagradza wszystko. Podejście do aborcji jest indywidualną sprawą. Kiedyś byłam w tej kwestii bardziej obiektywna - teraz, kiedy patrzę na moje zdrowe i szczęśliwe dziecko, jestem stanowczo przeciw. Zastanawia mnie także fakt, czy kobiety tak przedmiotowo mówiące o wlasnym dziecku, które noszą pod sercem, wiedzą w ogóle, jak przebiega i jak wygląda zabieg aborcyjny. Ja z ciekawości kiedyś odwiedziłam pewną włoską stronę internetową (nie pamiętam już adresu) i obejrzałam na iej filmik, gdzie matka-ginekolog przeprowadza aborcję swojej córce. Wszystko było pokazane ze szczegółami, filmik był amatorski, bo nagrywały go same ( na pamiątkę? To się nazywa brak serca). I nie mogłam opanować łez. Matka-ginekolog, morderczyni własnego wnuka dodam, układała porozrywane szczątki maleństwa na tacy, na końcu ułożyła tam zmiażdżoną czaszkę dziecka, którą wyjęła z córki. Kiedy już skończyła czyścić swoją córeczkę ze swojego wnuka, obie stanęły nad tacą z porozrywanym ciałkiem. Babcia-ginekolog rozchyliła usteczka, a jej córka, zleceniodawczyni zapewne, wsunęła w te usteczka kciuk wyrwanej rączki. I obie wybuchnęły głośnym, perfidnym śmiechem. Sorry,że tak to drastyczie opisuję i w taki bezpośredni sposób - ale aborcja jest jeszcze gorsza, tego nie da się opisać. Wybór i tak należy nie do mnie, tylko do Was. Ja - mogąc nie mieć dziecka ( i z punktu widzenia zwolenników aborcji - mieć spokój), zdecydowałam się na nie mimo wszystko. Wy - mogąc mieć dzieci, chcecie je zabijać. Czy nie lepiej zainwestować w antykoncepcję? ABORCJA TO NIE ANTYKONCEPCJA! Zaznaczm to kolejny już raz. I nie napisałam tego wszystkiego,zeby Was wzruszyć. Przedstwaiłam tylko swój punkt widzenia i sytuację, w jakiej ten punkt widzenia się ukształtowal. Mam nadzieję,że być może ktoś po przeczytaniu mojego postu i całego tego tematu - zastanowi się czy warto zabijać niewinną istotkę, która od poczęcia jest związana z matką bardzo silnie. Pozdrawiam :papa:
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
prawo do decydowania o własnym życiu i podejmowania decyzji zgodnych z własnym sumieniem nazywasz socjalizmem?
Zamiast tego wolę używać wolność od ograniczeń i nakazów. Prawo do można podciągnąć chociażby do aborcji (co absolutnie nie jest liberalizmem)
Jako prawdziwy liberał muszę być przeciwko mordowaniu niewinnych dzieci, to nie jest tylko postępowanie zgodnie z własnym sumieniem (czym jest np. legalizacja wszystkich narkotyków , którą popieram), ale jest także pozbawieniem życie drugiej osoby co jest niebagatelnym ograniczeniem jej wolności.

Ciekawą rzecz zauważył Ronald Reagan :
"Aborcja znajduje swych zwolenników tylko pośród tych ludzi, którym dane było przyjść na świat"
 
Do góry