22 letnia dziewica

523529

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
hej, mam 22 lata i jestem nadal dziewica. I nie, nie jestem brzydka, zaniedbana ani nic z tych rzeczy. Po prostu nie chce zrobic tego pierwszy raz z kims na kim mi kompletnie nie bedzie zalezalo. W sumie dziewictwo samo w sobie nie jest dla mnie jakims wiekszym problemem, bo gdybym chciala to juz dawno bym nia nie byla bo okazji bylo sporo. Po prostu nie potrafie sie zakochac...nie moge trafic na kogos, przy kim bede czula sie dobrze. Nie wiem dlaczego tak jest, wszyscy wkolo sa szczesliwi, maja kogos a ja jestem coraz starsza, coraz czesciej mysle o tym ze moze juz nikogo nie znajde, ze bede sama, samotna, ze nie bede miala z kim dzielic sie swoimi smutkami czy radosciami. Bylam zakochana raz w zyciu, dokladnie 3 lata temu i od wtedy kazdy facet jest po prostu facetem i nie potrafie sobie z nikim wyobrazic zycia. Ma lub mial ktos podobna sytuacje? Piszac to- placze, strasznie sie boje i czuje ze moje zycie bardzo szybko traci sens. Moi znajomi nie wiedza, ze jestem dziewica i ze bardzo chcialabym sie zakochac, probuje byc twarda tez przy rodzinie, nikt by nie podejrzewal ze w mojej glowie jest tyle problemow i jaki maja wplyw...a ja czuje, ze dzieje sie cos zlego, mniej sie usmiecham, przestaje zalezec mi na prostych rzeczach i zastanawiam sie dlaczego mnie takie cos spotyka.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Nie żartuj, jesteś jeszcze młoda i wiele przed tobą. Na pewno przechodzisz pierwszy kryzys wieku. minęły nastoletnie lata a u ciebie puste serce. Jesteś na granicy pomiędzy właśnie wiekiem szkolnym, beztroskim a wiekiem dojrzałym. Kończy się epoka, kiedy właściwie mógł ktoś za ciebie decydować w sprawach poważnych, ktoś mógł cię osłonić przed codziennym życiem. Teraz jednak zaczyna się czas kiedy rodzice stają się już tylko zwykłymi ludźmi, może przyjaciółmi. I niestety sama musisz się zmagać z codziennością. Może dlatego odczuwasz taką samotność. Nagle wpadasz na głęboką wodę a dom dzieciństwa to już przeszłość.
Nie poddawaj się, może potrzebujesz czegoś nowego: pracy, studia. Na pewno masz świetne podejście do swego dziewictwa. Pomimo tej durnej nagonki społecznej ( o boże jestem gimnazjalistką a jeszcze dziewicą ???) masz swój pogląd. Masz swoje spojrzenie i wiesz co w życiu ważne czy mniej ważne. Co do faceta to trudno coś konkretnego doradzić. Może usiądź i przeanalizuj. Jaki był każdy z trzech twoich facetów. Czy może mieli coś wspólnego co przesądziło o tym że nie wyszło. Może po prostu ich dobrałaś wg jakiegoś kryteria, które to kryterium cię oszukało. Może zmień kryteria, może coś w tobie facetów przeraża. Może jesteś za poważna, zbyt smutna, zbyt dojrzała. To wymaga całej nocy przemyśleń ale chyba warto.
Patrz w przyszłość i wierz. Tego nigdy nie zapominaj.
 

madziulek1985

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2011
Posty
244
Punkty reakcji
0
To się chwali, wiem, że na te czasy dziewice w tym wieku traktuje się jak gatunek wymarły, ale warto zachować tę cnotę na później, to najwiekszy dar jaki masz dla swojego mężczyzny, po co masz go marnować dla byle kogo?? Tak trzymaj:)
 

fitnesss

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
24
Punkty reakcji
1
Nie panikuj znajdzie się taki mężczyzna ,który to doceni przecież dziewictwo nie waży dużo to nie rozpatruj tego w kategorii dźwigania.Czasem warto poczekać i traktowac to jako przywilej a nie przymus.
 

inna1234

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
Miasto
mazowieckie
witaj, tez mam 22 lata.moge cie pocieszyc ze gdy 2 lata temu rozstalam sie z moja prawdziwa miloscia i bylam z nim 2 lata..nic miedzy nami nie bylo bo jemu sie nie spieszylo i w wakacje w wieku 19 lat zrobilam to z byle kim. po drugie znam kilka dziewczyn ktore maja ok 24 lata i jeszcze tego nie robily...bo czekaja do slubu. Nie masz najgorszej sytuacji a gdy przyjdzie czas gdy to zrobisz ze swoja połówka bedziesz szczesliwa;p i zadowolona ze swojego wyboru;p.pozdrawiam
 

523529

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
Dzieki za odpowiedzi, troche mnie pocieszyliscie :) po prostu ciezko czasem samej w takich sytuacjach i czlowiek zaczyna sie wahac czy to, ze tak wlasnie postepuje jest zle, gorsze itp.

Nie poddawaj się, może potrzebujesz czegoś nowego: pracy, studia.

jestem za granica juz od jakiegos czasu, byc moze dlatego jest jeszcze ciezej znalezc kogos odpowiedniego. Studiuje zaocznie i pracuje, chociaz w pracy i na studiach spotykam ciagle tych samych ludzi, imprezy w gronie znajomych, i tak ze wszystkim, ciezko poznac kogos nowego w moim przypadku ale bede musiala to zmienic :)

ps nie chodzi o to ze chce czekac do slubu... ;) czekam na kogos przy kim bede sie czula inaczej niz przy calej reszcie...czas pokaze
dziekuje Wam za wsparcie :*
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
:D nie bardzo rozumiem wątku tematu i forum tematycznego. Jaki to ma związek? To jest twoja trudność życiowa? Chcesz się kochać, ale nie masz z kim? :D
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
:D nie bardzo rozumiem wątku tematu i forum tematycznego. Jaki to ma związek? To jest twoja trudność życiowa? Chcesz się kochać, ale nie masz z kim? :D
:)

To problem bardzo często dotyczący młodych facetów. Wcześniej czy później nadchodzi posucha :D No ale trzeba sobie radzić - większość radzi sobie we własnym zakresie, ewentualnie mają też życzliwe koleżanki lub szukają wieczorem "ofiary". Są też tacy co wykupują odpowiedni pakiet telewizyjny. :D ;)

--------------------

No dobra, a teraz poważniej. Jeśli sama widzisz, że jest tutaj jakiś problem to można albo czekać z założonymi rękami, albo coś robić. Jeśli w kółko widzisz tych samych ludzi to znak, że należy zacząć robić coś innego. Wyjść na spacer, do kina, na rower. Problem takich ludzi polega najczęściej na tym, że siedzą we własnych czterech ścianach, w swojej "strefie" (praca), a w takich sytuacjach naprawdę nie dajemy losowi dużej szansy, aby zadziałał.

Co do dziewictwa to o ile nie masz przekonań typu: zero seksu przed ślubem to ja nie widzę czegokolwiek co mogłoby odstraszyć faceta. Normalny facet co najwyżej będzie się starał być bardziej delikatny niż zwykle, będzie chciał abyś ten moment dobrze, pozytywnie zapamiętała i tyle.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Ja również nie uważam żeby to było twoim problemem. Młoda jesteś, i powinnaś się cieszyć że nie było pierwszego lepszego, tylko będzie ktoś z kim mam nadzieje zbudujesz trwalszy związek :) Z drugiej strony jeśli spotkasz kogoś i będziesz wiedziała że chcesz to zrobić to dlaczego nie? :)
Trzeba szanowac swoje ciało, ale pamiętac też że dostarcza nam wielu przyjemności... jak i cierpień niestety ^^
 
Z

Zmiennikzycia

Guest
Trzymaj się. Masz rację w swoich poglądach i nie rób czegoś, czego byś miała żałować.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
dziewica i 22 lata?
Cieszy mnie to że nie jest to kolejna blachara, a najwidoczniej ma jakiś cel w życiu który nie prowadzi bezpośrednio do seksu, do związku.
Szacun i rispect.

Zajmij się w pełni pasją, lub tym co przynosi Ci wielką satysfakcję.
Jak spotkasz tego pierwszego lepszego faceta i zrobisz z nim to to będziesz potem tego bardzo żałować. Radzę być wybredną.
 

jagoda-k

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Dla mnie to bez różnicy:dziewica czy nie??ważne jest by się kochać,i najlepiej jest to zrobić dopiero po ślubie..
rozumiem Cię..jakoś dużo tu samotnych dziewczyn..czyżby facetów brakowało?

nie poddawaj się :przytul:
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Fajnie że są dziewice, ale poza nawet charakterem czy wyglądem jest jeszcze to coś? Ja raz byłem zakochany, kiedy myślisz cały czas o tej osobie, usychasz z tęsknoty itd. To nawet dziewica nie ruszy jak nie ma tego czegoś :D
 

523529

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
Z tego co mi wiadomo kobiet jest wiecej ;)
Dziekuje za wasze slowa, nawet nie wiecie ile dla mnie znacza ;)

To ze bylam raz w zyciu zakochana, chyba po prostu zablokowalo wszystko i od wtedy juz nie potrafie sie zakochac. Im wiecej lat mija tym bardziej watpie w szczescie i zaczynam wierzyc ze 'prawdziwa milosc trafia sie tylko raz w zyciu', pytam wiec co jesli ON byl moja miloscia, jedyna? niespelniona a jednak nadal jestem w tym uwieziona. Randka za randka, ciagle poszukiwania i ta niemoc. Wiedza, ze to znowu nie to, klapa, rozczarowanie. Zle sie z tym czuje, jesli np wiem ze komus sie spodobalam, ze ktos chce sprobowac a ja...a ja nadal tkwie w tym samym miejscu, jakby mnie cos trzymalo, hamowalo. Ciagle tylko slysze, ze za bardzo przebieram, ze tak nie mozna, ze skoncze sama bla bla bla, ze w kazdym jest cos ciekawego, ze warto sprobowac- a ja ciagle czekam na te motyle w brzuchu, ktore od czasow pana X sie nie pojawiaja. Jesli ma sie przed soba ideal i wszystko idzie po naszej mysli, mamy 100 procentowa pewnosc, ze to ON jest osoba, ktorej szukamy, spedzamy ze soba czas i nagle buuum, okazuje sie ze to jedno glupie zludzenie i ze koles umial dobrze grac, czy cokolwiek to bylo. I tak jakos w zyciu zrobilo sie pusto, jego imie, zdjecie, wspomnienie wystarczy zeby przywolac te ulotne, magiczne chwile, wystarczy by zagluszyc cokolwiek co mogloby wydarzyc sie w moim zyciu, a jak juz chociazby minimalnie uwierze, ze mogloby mi z kims wyjsc, pojawia sie pan X niewiadomo skad i tak wszystko wraca do punktu a z ktorego wyjsc nie potrafie.

NAPISZ TO ROZDZIEWICZYMY !
czy Ty naprawde myslisz ze chodzi o rozdziewiczenie? Jakim to jest problemem w dzisiejszych czasach? Jakby zalezalo mi wylacznie na fizycznej stronie milosci- to dziewica juz bym nie byla. A nie chce przezyc mojego pierwszego razu z facetem z przypadku. Mozliwe, ze zle robie i trace wiele przyjemnosci ale... kiedys to nadrobie :)
 

alooka

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2011
Posty
71
Punkty reakcji
2
Wiek
13
Miasto
Dubaj
Przeciez zartuje. Jestem forumowym docinakiem i daltego tak pisze. Milosci nei warto szukac na sile, przyjdzie sama a moze juz jest obok Ciebie tylko tego jeszcze nie wiesz? W moim otoczeniu tez kazdy ma kogos tylko ja wiecznie latam sam jak ten palant : )
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
A ja Ci powiem, że powinnaś wziąć się za siebie i przestać myslec o tym panu X, po co Ci jego zdjęcia i pamiątki?? Uwierz mi, że jeśli z Tobą pogrywał to nawet nie warto o nim myśleć...

Kiedy ja spotkałam mojego TZ, pierwsze wrażenie, no zamurowało mnie.... potem się trochę wystraszyłam ze to za szybko, i że nie, że nie chce.... a teraz sobie życia bez niego nie wyobrażam... po prostu dałam sobie szansę...

Nie idź na spotkanie, jak na randkę z potencjalnym chłopakiem mężem czy kochankiem, po prostu idź miło spędzić czas, w końcu znajdziesz tego jedynego ^^
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
przeszlosc nalezy schowac gleboko , wyrzucic wszystko co o niej przypomina, nie wracac bo to nie ma sensu, tylko sie pograzasz.

im mniej bedziesz sie starać o to żeby kogos spotkać, tym bardziej to przyspieszysz ;) nie ma sensu na siłe szukac milosci zycia, 22lata to przeciez nie tragedia, na pewno znajdzie sie jakis wartosciowy facet jeszcze na tym patologicznym swiecie. Nie odrzucaj kazdego bo niedrownuje X, skoro nie jestes z nim to nie byl Ciebie wart , najpierw poznaj tych nowych mezczyzn dobrze, a i motylki w brzuchu sie pojawia.
 
Do góry