Eutanazia

Gonzo

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
58
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Radom
Czym jest eutanazja w dzisiejszych czasach chęcią pomocy i skruceniu cierpień osób obłożnie chorych czy też wygodnym wyjściem pozbycia się "zbędnego elementu" :przestraszony: (ludzi chorych) z naszego otoczenia ? Zatem skoro jesteśmy za karą śmierci to może i za eutanazją będącą miłosierdziem dla chorych.
 

milusia32

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2005
Posty
1 924
Punkty reakcji
4
NIE NIE i jeszce raz NIE... :/ Przekraczac próg zycia powinno sie samemu!!!! ktos kiedys powiedział " Najlepsza śmierć to ta ze starości" - ja sie z tym w 100% zgadzam! Jezeli ktoś cierpi to tylko dlatego ze Bog tak chcial!! To dla Boga zanosimy wszystkie cierpienia! Umierajacy człowiek odejdzie w "odpowiednim czasie" i ZADEN człowiek nie powinien sie do tego wtracać! Człowiek z BÓLU mówi rózne rzeczy - "chce umrzeć, nie chce juz Tego czuć..." ... Chyba przyznacie ze my tez czasami podejmujamy decyzje pochopnie... Przeciez nie od dzis wiadomo ze czlowiek ma w sobie WOLE ZYCIA która nie pozawla na popełnienie samobójstwa (tylko chora "psychicznie" osoba jest w stanie przekroczyc ta bariere)

Pozdrawiam
 
R

renataaa

Guest
To kolejny temat na który zdania są bardzo podzielone i jakże zmienne.Uważam,że duże znaczenie ma sytuacja w jakiej się znajdziemy.
Mój Ś.P. Dziadek był osobą bardzo wierzącą i zagorzałym przeciwnikiem eutanazji.Duże znaczenie w Jego życiu odgrywała praca,często zwykł mówić``PRACA REGULUJE RYTM ŻYCIA CZŁOWIEKA``.Niestety choroba przykuła Go na 5 m-cy do łóżka.W tym też czasie powiedział do jednej ze swoich córek``Jestem za eutanazją``prawdopodobnie w chwilach słabości i załamania.Ta oczywiście bardzo szybko wybiła mu z głowy takie myślenie.Do końca życia pozostał przeciwnikiem eutanazji.
Osobiście uważam,że w niektórych sytuacjach zastosowanie eutanazji jest rozwiązaniem lepszym niż utrzymywanie na siłę człowieka przy życiu(przykład amerykanki Teri)
 

Biała dama

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
150
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Olsztyn :D
Nie, nie jestem za eutanazją. Nie pasuje mi to. Nie nie i jeszcze raz stanowczo NIE :looka: :looka:
 

ewela_15

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
71
Punkty reakcji
0
Miasto
W-wa
a moje zdanie jest takie:

kto by chciał zyć jak roślina??
moze ktos chce... ale ja nie...

Ś.P.Terri tylko i wyłącznie sie męczyła!
Co ona miała w czasie choroby za życie??
To nie było zycie... to była meka i tyle.

To bło moje zdanie...
myslcie sobie o tym co napisałam co chcecie...
każdy ma swoje zdanie, co nie??

pozdrawiam ...
 

zielka

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2005
Posty
838
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
.::Dobrze mi tu::.
Jeśli ktoś tego chce,nie ma już szans i jest to w zasadzie kwestia dni, to jestem za. :|
 

Dorotka

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
196
Punkty reakcji
0
Miasto
kraina Oz
a ja jestem na NIE!!!!!!!!!!!!!!! no co wy ludziska??!! kazdy ma prawo zyc i umierac....i nikt nie powinien mu w tym pomagac.....przeciez zawsze jest nadzieja!! nie zrobila bym nigdy czegos takiego bo pozniej cale zycie zastanawialabym sie co by bylo gdyby...... :looka: jak dla mnie nie ma wyjatkowych sytuacji ale oczywiscie kazdy ma wlasne zdanie...pozdrawiam :)
 
A

Anonymous

Guest
A jeśli (jak napisałam wcześniej) jest to tylko kwestia dni i nie ma żadnej nadziei, a człowiek nie potrzebnie się męczy...to ?
 

Dorotka

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
196
Punkty reakcji
0
Miasto
kraina Oz
To nie wiem..............ja bym sie raczej nie zdecydowala mimo wszystko......Wiem ze to moze glupio brzmi bo skoro nie ma nadzieji no ale........ja bym sie bala i miala bym wyrzuty sumieia.... :| A zreszta zawsze jest nadzieja.....ja ja mam nawet w bezsensonych sytuacjach...w koncu nadzieja matka glupich ale dba o swoje dzieci...
 
K

Kristo

Guest
milusia32 napisał:
Jezeli ktoś cierpi to tylko dlatego ze Bog tak chcial!!
A dlaczego Bóg chce by cierpiał ?? :chytry:

milusia32 napisał:
Człowiek z BÓLU mówi rózne rzeczy - "chce umrzeć, nie chce juz Tego czuć..." ... Chyba przyznacie ze my tez czasami podejmujamy decyzje pochopnie...
Kiepski argumen. Przecież każdy normalny lekarz przed eutanazją kazał by przeprowadzić badania psychiatryczne, w sprawie poczytalności człowieka. Po za tym doszły by jeszcze inne prawne zalecenia, a nie tak jak większość myśli że to by była "śmierć na życzenie".

milusia32 napisał:
Przeciez nie od dzis wiadomo ze czlowiek ma w sobie WOLE ZYCIA która nie pozawla na popełnienie samobójstwa (tylko chora "psychicznie" osoba jest w stanie przekroczyc ta bariere)
Lecz czy samobójstwem też nie jest oddanie życia za drugą osobę?? Udział w wojnie?? Przecież takie decyzje podejmujemy świadomie i decydujemy się na bardzo duże ryzyko lub pewną śmierć. Lecz chyba zwykły żołnież nie jest wariatem gdy decyduje się walczyć o idea, ojczyzne czy teżw obronie??

ewela_15 napisał:
Ś.P.Terri tylko i wyłącznie sie męczyła!
Co ona miała w czasie choroby za życie??
To nie było zycie... to była meka i tyle.
Gdy człowiek nie ma świadomości jest tym nieszczęsnym "warzywem" to chyba nie może cierpić gdy tak naprawde mózg nie działa.


A ja tak myśle że to człowiek ma wybór nad swoim życiem, a nie Bóg czy też inna istota, więc czemu zmuszamy go do cierpienia jeżeli może prostrzą drogę?? I właśnie ta prosta droga mi osobiście nie odpowiada więc jestem na NIE z drugiej strony patrząc uważam że to już jest jego własna osobista sprawa. Więc powiem tak ja nie chce umrzeć przez eutanazje, a jak ktoś chce to życze mu powodzenia.
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Ja jestem na nie. Co do Boga i cierpienia to poczytajcie (jeśli wam się chce) o Hiobie... Nic nie trzeba dodawać. A co do eutanazji, to dla mnie jest to bezsensu. Kim jesteśmy, aby decydować o czasie swojej śmierci? A tym bardziej innych! Po co tracić nadzieję, skoro ona zawsze jest?
A teraz troche co innego.
Wyobraź sobie że masz dziecko. Po, załóżmy, 4 miesiącach jego życia okazuje się, że jest nieuleczalnie chore. Zastanawiasz się, czy "skrócić mu cierpienia". W końcu dochodzisz do wniosku, że tak. Po prostu nie chcessz patrzeć na mękę swego dziecka.
I. Dwa dni po jego uśmierceniu okazuje się że była to pomyłka lekarska... Do końca życia sobie nie wybaczysz.
II. Jakiś czas później wynaleziono lekarstwo na tę chorobę. Twoje dziecko mogłoby żyć! A Ty skazujesz je na śmierć...
Oczywiście zamiast dziecka może to być ojciec, matka, brat, siostra, itd.
Zawsze pozostaje nadzieja.
Wiara czyni cuda.
A cuda się zdarzają...
 

Tom

AlucarD
Dołączył
3 Maj 2005
Posty
1 144
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Nowy Targ
Dobra ja mysle ze kazdy ma prawo do zycia.Niestety nie kazdy zyje tak jak tego chce i czesto tak jest ze ci ludzie mysla ze smierc jest jedynym rozwiazaniem i popelniaja samobujstwo. czy spelnilibyscie zyczenia gdyby ktos poprosil abys odlaszyl(a) jego aparature bo on(a) nie moze tak dluzej zyc bo to nie jest prawdziwe zycie tylko udreka. To zastanowcie sie jak wy byscie sie czuli na jego miejscu. I czy nie spelnilibyscie jego prosby??? :dezorientacja:
 

Dorotka

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
196
Punkty reakcji
0
Miasto
kraina Oz
Po pierwsze to strasznie mi sie podoba to co napisal Atiras.... :) Mysle to samo....
Gdyby mnie ktos poprosil o skrocenie mu zycia to mialabym powazny dylemat.......mam nadzieje ze nie bede nigdy w takiej sytuacji..... :|
 

gloom

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
78
Punkty reakcji
0
Eutanazja jest dosc kontrowersyjnym tematem
kazdy ma inna moralnosc i inaczej postrzega swiat

drugiego czlowieka nie usmierce nigdy
ale moje zycie powinno sie zakonczyc, gdyby cierpienie bylo nie do zniesienia, badz mozg przestalby funkcjonowac
 

gloom

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
78
Punkty reakcji
0
jesli sie nie jest w takiej sytuacji to mozna teoretyzowac i krytykowac, ale i tak jakby spotkaloby to ktoregos z nas to nie wiadomo co byscie zrobili, przeciez to zalezy od wielu czynnikow
 

Radiator

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
61
Punkty reakcji
0
Miasto
Wacogród
nie należy mylić kary śmierci z eutanazją. I dlatego jestem przeciw. są inne sposoby. Można podawać silne środki antybólowe (niestety uzależniają :/) są takie nie wyniszczające organizmu i można je stosować praktycznie w każdej sytuacji pacjenta. a eutanazja tylko jeśli sam pacjent w pełni władz umysłowych się na to zgodzi. W żadnym innym przypadku, bo to nie miłosierdzie, ale morderstwo. Takie jest moje zdanie póki co
 

gloom

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
78
Punkty reakcji
0
Radiator napisał:
w pełni władz umysłowych
jesli ktos jest w pelni wladz umyslowych, to nie ma powodu do umierania, wiec o eutanazji nie ma mowy
wydaje mi sie ze mowimy tu o przypadkach ciezkich, jak smierdz mozgu itd.
 

Czarna-owieczkA

Nowicjusz
Dołączył
14 Maj 2005
Posty
130
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Bdg.
Eutanazjaaa.. zalezy dla kogo.. jesli ktos chce umrzec to nawet to ze prawo i kosciol nie popiera eutanazji on zabije sie w inny sposob.. zyletka... ile jest sposobow na to by zejsc z drogi temu marnemu swiatu.. :|
 
A

Agunia Niuniaa

Guest
Jesli mowa o eutanazji - to o osobach ktore są umierające , ktore zyją w agonii i ktore odzyskuja na jakis czas przytomność...Przy tym towarzyszy im bol, cierpia strasznie...i zostało im tylko kilka dni zycia..bo wszystko juz przesądzone - wewnętrzne narządy są juz pognite....Spojrzmy na to z obydwu stron...Dla takiego człowieka śmierć moglaby byc ucieczką od tych cierpień , ale nie wiemy co taki człowiek mysli...Bo moze chciałby wyzdrowieć i zyc dalej??..Z kolei my jako bliscy nie chcemy zeby ktoś z naszych bliskich cierpiał...i strasznie sie na takie cos patrzy...Wiec chcemy mu pomoc w tym bolu pozbawiając go zycia...z drugiej strony jednak nie chcemy sie z nim jeszcze rozstać...To jest bardzo trudne do osądzenia....i zalezy od sytuacji bo ona moze wiele zmienic...
 
Do góry