Natura Ludzka

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
No właśnie - jak to jest z tym człowiekiem? Rodzimy się dobrzy, a potem spotykamy się ze złem, które nas determinuje, czy też człowiek rodzi się zły, a potem poprzez wychowanie, normy społeczne się cywilizuje?

Ostatnio chyba dochodzę do wniosku, że w gruncie rzeczy gdzieś w głebi serca pragiemy dobra, a więc jest to nasza pierwotna natura. A Wy jak sądzicie?
 

cichy_997

I love Roman®
Dołączył
4 Kwiecień 2006
Posty
574
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Zielona Góra
uważam ze człowiek sam w sobie jest dobry, tylko czasem wydarzenia, ludzie lub jeszcze co innego nakłania i prowokuje go do czynienia zła :]
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Sądze iż człowiek rodzi się neutralny, dopiero wychowanie nastawia go na czynienie dobra bądź zła.

Z drugiej strony tą teze można obalić chyba uczuciami, nawet człowiek czyniący zło potrafi kochać więc...
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Skoro to się zmienia, skoro ludzie źli stają się dobrzy (rzadziej odwrotnie) to ciężko tu mówić o naturze, bo natura jest stała ;) Rozumim to tak, że człowiek żyje po to, żeby zmienić swoją "naturę". Każdy z nas jest na innym etapie swojego rozwoju więc ma inną "naturę" i z taką już się chyba rodzi. Albo nie rodzi, tylko odkrywa ją dosyć szybko w swoim życiu. Tylko pozostaje pytanie, a co by było gdyby takiego niby rozwiniętego (jego natura jest "dobra") człowieka pozostawić bez żadnego wychowania, nie "cywilizować" go? Myślę, że jego natura też wyszłaby na jaw tylko trochę później.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Myśle, że jeśli chodzi o człowieka pozbawionego "cywylizacyjnego" wychowania, przyjmujac iż umieścilybiśmy go w dżungli to o ile by nie zginął to wyszedłby jakiś "Tańcący z Wilkami" albo "Tarzan", którego naturą jest dbanie o swoje.
 

DzIuBeJ

!dead eyes see no future!
Dołączył
21 Luty 2006
Posty
1 462
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
"że ten"
Według mnie człowiek z natury jest dobry lecz wydarzenia losowe zmuszają go do popełniania złych czy jakiś tam innych rzeczy można powiedzieć ze człowiek nabywa zło ^^
 

xionc

Zbanowany
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
1 192
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
ja dostałem?
A czym jest wogóle zło i co to jest dobro?

Mnie to się inaczej wydaje, jeżeli chodzi o urodzenie człowieka. Rodzi się neutralny, bez cech człowieczych, tzn nie myśli jeszcze prawie wogóle i kierują nim proste algorytmy, takie które mają mu zapewnić podtrzymanie przy życiu, ale nie chodzi mi tylko o takie coś jak ruchy serca, bo właśnie też potrzebne jest "ryczenie" kiedy źle etc, żeby osoba (matka) na wyższym stadium, czyli już myśląca wiedziała kiedy mocniej się zaopiekować dzieckiem. No wprowadziłem teraz chyba na dobry tok myślenia więc...

Człowiek ma stać się istotą stadną, która na początku nie jest. Dopiero później nabywa umiejętności myślenia godne takiej właśnie istoty. Dobro, przez ogół jest utożsamiane z działaniem na dobro społeczeństwa (czyt. stada), czyli, jeżeli ktoś jest skory do działania na dobro sprawy stada jest poprostu dobry. Złem chyba nazywamy wpaczenie tej reguły, czyli działanie destruktywne, lub pasożytnicze.

No i tutaj wchodzi coś bardziej złożonego, czyli cywilizacja, działanie na rzecz dobra społeczeństwa, ale nie doczesnego, tylko np za kilkanaście lat, jeżeli ktoś jest dobry w takim właśnie działaniu, powinien zostać politykiem. Czyli umie zrealizować długie plany.

Jeszcze dodam:
społeczeństwo/stado - grupa ludzi
cywilizacja - grupa ludzi + ich dokonania materialne, naukowe etc.

Być dobrym jest trudno, jeżeli chodzi o cywilizację, napewno trudniej niż w samym społeczeństwie, dlatego mamy duże zjawisko tzw zła.

Czyli człowiek rodzi się neutralny, później samoczynnie dąży do dobra, lecz może to zostać wypaczone.


Tak czy inaczej dobro i zło są pojęciamy urojonymi, czyli takiego czegoś niema, ale jest dla umysłu.
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Nie ma ludzi złych śą tylko tacy co źle czynią

Trochę to sprzeczne ;) Chyba że czynią źle niechcący, nie chcieli a tak wyszło ;) Myśle że Hitler nie chciał, tylko tak jakoś wyszło :p

Jeśli człowiek miałby być z natury dobry to nie było by sytuacji, która by go złamała. Do takich sytuacji w ogóle by nie dochodziło ( w sensie prowokujących do zła) bo nie miałby kto ich wszczynać. Nie byłoby wojen bo nie byłoby ludzi, którzy by je stwarzali. Nie byłoby biedy, bo byłaby sprawiedliwość. Choroby pewnie by były, ale ludzie nie uważaliby ich za coś z złego, bo jeśli byliby dobrzy to byliby też szczęśliwi i by im to wisiało ;)

A jest tak, że świat jest pełen ludzi (włąściwie to wyjątki można na palcach jednej ręki policzyć), którzy w mniejszym lub większym stopniu czynią zło (a co do wyp. Xionca to zło jest po prostu czymś co unieszczśliwia a dobro odwrotnie) bo uważają że to im wyjdzie na lepsze. Wolą egoizm egoistyczny niż atruistyczny (tak se to nazwałam:p) I ludzie muszą po prostu pożyć, podoświadczać aż skumają że zło nie ma sera :D Poczekamy i sie doczekamy :p
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Ale przeciez nie ma luudzi całkiem złych każdy ma w sobie jakieś zalety nie powiesz mi ze są na świecie tacy którzy nie mają w sobie nic dobrego ....
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Człowiek jest neutralny.
Małemu dziecku można wpoić nawet że 2+2=5
To zależy od środowiska jaki ktoś będzie w przyszłości.
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Nie zgodziłabym się z tym. Wszystkie (czy tam prawie wszystkie:p) dzieci rodzice starają się wychować na dobrych ludzi ale jakoś nie złyszałam żeby którymś się to w pełni udało. Czy to wpływ środowiska pozarodzinnego? Też, ale większość ludzi na początku swojego życia patrzy na to, żeby dba tylko o własny interes (np. dzieci nie podzielą się cukierkami jak im się tego nie nakaże:p)
 

poprostu_kamila

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2006
Posty
9
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem człowiek rodzi się nijaki - ani dobry ani zły. Dopiero późniejsze wydarzenia kierują jego poczynaniami albo w jedną labo w drugą stronę. Każdy moment z życia człowieka ma na to wpływ.
 

Atreyu

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2006
Posty
322
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
MCE
Wszystko zależy od sposobu wychowania i otoczenia z jakim ma się styczność

a) jeśli ktoś jest wychowywany w patologicznej lub pokręconej w inny sposób rodzinie to proste, że może mieć coś z psychiką

b ) wpływ otoczenia ma bardzo duże znaczenie - "z kim przystajesz takim się stajesz" (czy jakoś tak :p)
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Z drugiej strony nie można trzymać ludzi w pokoju 2x6
 

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
Uważam, że w chwili narodzin człowiek to tabula rasa - nie zapisana tablica. Choć podział na dobro i zło wymyslili ludzie, zachowania altruistyczne często postrzegane są jako coś dobrego a nie altruistyczne jako złe. Ale co by było jak samorozwój człowieka na przestrzeni tylu wieków określiłby inne zasady? Wszystko co jest dobre i złe jest ukierunkowane w celu przetrawania naszego gatunku, jak u zwierząt lecz my potrafimy ładnie to określić. Jeśli coś jest posrzegane jako złe jest to złe nie tyle co dla nas jako jednostki ale dla nas jako ogólu, a co jest dobre jest dobre dla wszystkichm choć trzeba wziąść pod uwagę wykształecenie u człowieka hednonizmu.
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Myślę,że człowiek posiada dwie strony.Ma dwie natury.W zależności od sytuacji pokazuje innnym swoja naturę.Chyba,że się maskuje.Wtedy ludzie go nie poznają takim jakim jest.(trzeba zobaczyć to,o czym ludzie nigdy nie mówią i nie powiedzieliby).
 

nayti

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2006
Posty
107
Punkty reakcji
0
Miasto
stąd...
Z natury ludzie sa dobrzy. Bynajmniej mi sie tak wydaje. Rodzą się dobrzy,a potem świat i ich przeżycia, smutki sprowadzaja ich na złą droge (tylko niektórych).
 
Do góry