Zbrodnicze siły NATO zabiły syna Kaddafiego

Status
Zamknięty.
S

serwor

Guest
Kadafi powinien zostać obalony przez swoje społeczeństwo. nato nie potrzebnie ingeruje w sprawy państwa.
Tak ,to co robily samoloty NATO na Libijskim niebie od zimy?
Co robili zolnierze sluzb specjalnych wsrod rebeliantow?
Ale najfajniejsze ze dzieki NATO Libia stanie sie panstwem w ktorym rzadza islamisci.
 

Accelerator

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
82
Punkty reakcji
2
Walki jeszcze trwają. Jak nie odeprze ich teraz to zrobi to po wycofaniu się NATO. Odczeka gdzieś w górach czy zbunkruje się w Trypolisie po czym powróci na czele swoich popleczników. Rebelianci nie zrobili sami nic, kompletnie nic. Wszędzie towarzyszyły im bomby Natowców albo Apacze. Często jedno i drugie razem. W Trypolisie wspomagały ich oddziały specjalne z UK, Kataru i Jordanu... Gaddafi ma bardzo duże poparcie. Dziś nawoływał do zwalczania bandytów poprzez przekaz ze stacji TV Al-Orouba. Jak poczują jarzmo naszej demokracji i poznają podatki na wszystko to rządy zdrajców długo nie potrwają.

Wbrew temu co podają zachodnie media, zdrajcy mają się krucho i ponoszą ciężkie straty. Są otoczeni, zabarykadowani na terenie hotelu Rixos gdzie przebywali reporterzy i są eliminowani przez siły rządowe oraz uzbrojoną populację Trypolisu.
http://www.mathaba.net/news/?x=628301
 

Henry0077

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
250
Punkty reakcji
1
Zapytajcie Libijczyka co sądzi o naszym okrągłym stole, stanie wojennym, no i jeszcze o Powstaniu Warszawskim.
 

panmarketoid

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2011
Posty
71
Punkty reakcji
1
Biedny syn kaddafiego. A czy powstańcy pomyśleli, że syn Kaddafiego też miał swoje prywatne życie? Może miał żonę lub partnerkę i planował z nią przyszłość.
 

Henry0077

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
250
Punkty reakcji
1
Może rozwiń tą wypowiedź? Bo troche bez sensu, ładu i składu ci wyszło.
Ten region świata ma swoją kulturę, religię, historię i myślę i nie jesteśmy w stanie ocenić sytuacji na podstawie komentarzy telewizyjnych i doniesień prasowych.My mamy swoją historię dojścia do demokracj,i nie potrafimy często z niej korzystać, nawet jej ocenić(stan wojenny był potrzeby ,czy nie?)a na pewno nie oceni tego obcokrajowiec.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Już ogłosili zwycięstwo i znowu końca nie widać. Robi się drugi Afganistan. Powoli powoli, Libijczykom coraz mniej będzie podobał się rosnący bajzel. Coraz więcej będzie po stronie "krwawego dyktatora". Francuzi i Włosi będą bulić na bomby, widać zbyt dużo mają pieniędzy. A Afryka to też region, gdzie zwykły się toczyć niekończące wojny.USA wykręciła się już dawno z tej zabawy co potwierdza, że głównym ich celem było dowalenie UE i zlikwidowanie zagrożenia jakim była rosnąca pozycja Kadafiego, który chciał coś zrobić dla Afryki. Setki rozkładających się trupów na ulicach Trypolisu humanitarystów - wrogów krwawych dyktatorów, nie wzruszają.
W serwisach dezinformacyjnych nic już nie jest pewnego. Sprzeczne informacje prześcigają się ze sobą. Kadafiii siedzi w norze jak Husain, to siedzi w Nigerii, to nadaje w telewizji, zakładam że jutro podadzą, że na kogucie na księżyc poleciał.
 
M

MacaN

Guest
to chyba jasne, że teraz dla libijczyków zaczną się najcięższe chwile, bo kaddafi i jego siły będą walczyć jak partyzanci.. to wysadzą samochód, to podłożą bombę w budynku itp. tylko teraz jest pytanie : czy jego oddziały to w całości najemnicy, czy też libijczycy ? jeśli jego oddziały składają się z najemników to gdy skończy mu się kasa ( a skończy szybko bo jego wszystkie konta zamrożono ) o walkach nie będzie mowy i rewolucja uda się w 100% zaś jeśli jego oddziały to libijczycy, wtedy rzeczywiście zrobi się drugi afganistan.. jeszcze jedna sprawa jest.. wkroczenie wojsk koalicji do libii. ja się pytam, dlaczego Ci tchórze nie wkroczą do syrii? dlaczego dostali zakaz wkraczania ( w sensie nato ) do Polski kiedy wybuchł stan wojenny w razie ataku zsrr na Polskę ?? wiecie dlaczego? ponieważ się BALI oraz dalej się BOJĄ udają chojraków, ponieważ wkroczyli w kilka państw do słabiutkiej libii, która praktycznie nie miała armii. jak pomagać ludziom to na całego! ale przecież syria ma wojsko porównywalne z francuzkim :) koalicja poniosłaby za duże straty.. wolność ludzii w syrii jest mniej warta niż życie tych " niczego się nie bojących żołnierzy " ?

reasumując : NATO jest mądre tylko wtedy, gdy atakuje z ogromną przewagą. lecz gdy trzeba stwawić czoła przeciwnikom słabszym, acz kolwiek takim, którzy mogliby narobić strat to udaje, że nic nie widzi albo ogranicza się tylko do nałożenia kary pieniężnej na dane państwo.
 

Accelerator

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
82
Punkty reakcji
2
Kolejne bzdury. Za Kaddafim stoi Armia Libijska i plemiona a nie żadni najemnicy. Może i są wśród nich i najemni wojacy ale najemnicy są w każdej wojnie, nic nadzwyczajnego. Rebelianci to ścierwa i stanowią mniejszość co sami już przyznają a NATO nie wejdzie do Syrii bo Rosja się sprzeciwia tym zbrodniarzom.

Amerykanie też korzystają z najemników w ogromnych ilościach w Iraku i Afganistanie i co? I nic. Bo to amerykańscy zaprzyjaźnieni najemnicy więc nie widzą żadnego problemu. A w Libii niziny społeczne czyli zdrajcy zabijają czarnoskórych bo rzekomo są najemnikami.
 
M

MacaN

Guest
ja nie stwierdziłem że stoją za kaddafim najemnicy tylko się zastanawiałem czy tak jest ;] ale to jak już napisałem zobaczy się w przyszłości. jeżeli stoi za nim " armia " libijska i inne plemiona to niedługo powróci ze zmobilizowanymi jednostkami, które odbiją libię jeśli to najemnicy to sprawa ucichnie :) co do tego, że rosja sprzeciwia się nato.. jeśli chodzi o interwencję w libii to też się sprzeciwiała i nic z tego nie wyniknęło. w razie ataku na syrię też by nic nie było. Putin i Miedwiediew to nie idioci.. nie zaatakowaliby NATO. nazywasz ich zbrodniarzami.. może i masz rację, ale niewątpliwie władze syrii to jeszcze więksi zbrodniarze :p
 

Accelerator

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
82
Punkty reakcji
2
Rosjanie nie użyli veta bo nie mieli pojęcia że NATO się tak zbłaźni i pogwałci własną rezolucję na wszelkie możliwe sposoby.

Skąd wiesz, że rząd Syryjski to zbrodniarze? Byłeś tam, wiesz co się dzieje? Zachodnie media podają stek bzdur i propagandę. Obecne zamieszki są na tle religijnym i tak samo jak w Libii większość popiera rząd. Na miejscu zgniłej Europy nie wsadzał bym wszędzie swojego zbrodniczego nosa.
 
M

MacaN

Guest
wiesz, wysyłanie czołgów i strzelanie do ludności to chyba przesada.. ale fakt, zgodzę się z tym, że niektóre państwa UE razem z USA wpierniczają się tam, gdzie nie powinny. całe szczęście, że Polska nie brała udziału w inwazji na libię. Wojna czy zamieszki w niektórych państwach to nie powinna być nasza sprawa i nie powinniśmy brać w tym udziału ( bynajmniej nie oficjalnie.. przecież wg. niektórych źródeł Polska sprzedała libijczykom masę broni ) ale takie państwa, jak francja czy usa będą dalej prowadzić taką politykę wojenną, ponieważ wojna to dla nich zysk.. oni teraz zniszczyli doszczętnie armię libijską. niby stracą na amunicji itp. ale zarobią 10x tyle bo libia będzie musiała od kogoś kupić całe wyposażenie dla swojej armii, te państwa na pewno sprzedawały broń na 2 fronty oni juz są na plusie a potem ich przemysł zbrojeniowy dostanie porządny zastrzyk gotówy.. dlatego właśnie nie zaatakują syrii, bo syria wyrządziła by im olbrzymie szkody i nie zarobiliby kasy.
 

Accelerator

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
82
Punkty reakcji
2
W wyniku zamieszek około 1000 syryjskich żołnierzy zginęło zatem to nie są pokojowe zamieszki i popieram wysyłanie armii do stłamszenia hołoty dążącej do zniszczenia swojego kraju tak jak zrobili to zdrajcy w Libii.

Jestem zdania, że wewnętrzne sprawy jakiegokolwiek państwa są tylko i wyłącznie ich sprawą i interwencja może być przeprowadzona jedynie na prośbę rządu. Mieliśmy w Libii swoje interesy a teraz nie mamy nic i w najbliższym czasie się to nie zmieni.

Co do Armii Libijskiej to nie mówił bym o jej doszczętnym zniszczeniu. Samymi bombami armii się nie pokona. Walczą, ukrywają się lub przegrupowują i czekają aż NATO się wyniesie. Z żołnierzami z Jordanu w Trypolisie nie mieli problemu i wycieli ich w pień. Jest także mnóstwo ochotników i plemiona.
Ci pierwsi zostali zmasakrowani przez Apacze broniąc swojej dzielnicy Abu Salim. Ale jest ich więcej. I nawet ci co teraz popierają rebelie mogą czekać na odpowiedni moment żeby wycelować broń w zdrajców. Trzeba czekać i mieć nadzieję, że mandat Natowców nie zostanie przedłużony. Jak zostanie przedłużony to będzie jedynie oznaczać dalszy upadek kraju.
 
M

MacaN

Guest
Miałem na myśli zniszczenie armii w taki sposób, że zniszczono czołgi, samoloty i flotę libijską. Na temat syrii.. mimo wszystko wojsko jest po to, aby bronić swego kraju a nie żeby strzelać do cywilów. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której WP strzela do Polaków! władze syrii powinny do tego celu wysłać policję wyposażoną w wozy z armatkami wodnymi czy gazem łzawiącym.
Oczywiście inne państwa nie powinny naruszać suwerenności jakiegoś kraju tylko z powodu wojny domowej. naród sam sobie powinien poradzić.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
W wyniku zamieszek około 1000 syryjskich żołnierzy zginęło zatem to nie są pokojowe zamieszki i popieram wysyłanie armii do stłamszenia hołoty dążącej do zniszczenia swojego kraju tak jak zrobili to zdrajcy w Libii.
Accelerator nie mieszaj spraw - co do Libii mamy zgodę - kraje zachodnie (USA, Francja) kładą łapę na libijskiej ropie, ale jeśli chodzi o Syrię to sytuacja wygląda inaczej - wyobraź sobie stan wojenny w PRL, dołóż do tego władzę którą są komuniści którzy stanowią 10% ludności Polskiej i mają 100% władzy, wyobraź sobie bezpiekę katującą ludzi i ograniczenie kontaktu ze światem (brak możliwości wyjazdu, obecności dziennikarzy zagranicznych) - tak mniej więcej jest w Syrii - nie pisz więc o hołocie która atakuje rząd, bo obrażasz wszystkich którzy zginęli w stanie wojennym, w powstaniu węgierskim z 56 i poszkodowanych w Czechosłowacji w 68.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie tak dawno ktoś na tym forum stawiał Syrię jako ideał arabskiego państwa demokratycznego. Najbardziej wzorującego się na zachodzie, najlepiej spełniającego nasze standardy. Najpierw były zamieszki potem reakcja władz. To co dzieje się w świecie arabskim to jedno zjawisko. Kontynuacja procesu rewolucji w Iranie (też początkowo prodemokratycznej i też islamskiej - potem zostało już tylko islamskiej)
Świat zachodni poparł zjawisko jako całość. Nie wiem czy z naiwności, czy z ma jakiś cel, czy może tylko w celu zdestabilizowania regionu w którym często gęsto znajduje się ropa. A angażuje się konkretnie tylko tam, gdzie są do tego przesłanki ekonomiczne.
Veserminus porównując zbuntowanych Syryjczyków, z Węgrami w 1956 roku, sam niesamowicie pomyliłeś pojęcia.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Nie wydaje mi się. I tu i tu uciskani ludzie powstali przeciwko swym ciemiężycielom. Wiem, że węgierskie jarzmo pochodziło z zewnątrz kraju a syryjskie to sprawa wewnętrzna. Powiedzmy sobie jasno - zachód uznawał Syrię za kraj demokratyczny bo tak było wygodnie. Lobo czy będziesz popierał słowa Acceleratora o hołocie atakującej prawowity rząd? W Polsce w latach PRLu też "najpierw były zamieszki potem reakcja władz" czy to, że robotnicy "pierwsi rzucili kamieniem" sprawiło, że władza PRLu nagle miała legitymizacje swoich działań (w tym rozkazów do strzelania?).
Wiem, że moja paralela mogła wydawać się mało paralelna z powodu źródła ucisku, ale na samym końcu chodzi o ludzi których się torturuje i zabija tylko dlatego, że zapragnęli wolności i równości*.
No chyba, że uważasz, że alawicka mniejszość ma pełne prawo do rządzenia "hołotą" - moim zdaniem ma takie samo prawo do rządzenia Syrią jak mniejszość niemiecka do rządzenia Polską - czyli żadne.

*W Syrii całą władzę zarówno polityczną jak i policyjną oraz wojskową (w tym służb specjalnych) sprawują wyznawcy odłamu islamu - alawici stanowiący ok. 13% społeczeństwa.
 

TenebrosuS

Narodowy Liberał
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
1 020
Punkty reakcji
12
Miasto
Polesie / Magna Corona Regni Poloniæ
Nie mieszajmy Syrii i Libii. To dwa różne konteksty. Libia była państwem komunistycznym(Dzamahirija to nic innego jak komunizm w warunkach islamskich) , a Syria jest państwem o typowej dyktaturze wojskowo-państwowej w tym regionie.

Zachód musiał stanąć po którejś stronie, strona dyktatorów była przegrana więc stanął po stronie rewolucji. Innego wyjścia nie było, chociaż mógł się nie angażować militarnie w przypadku Libii. Oczywiście, że nie zaangażował się w Syrię, bo tam niema interesów(praktycznie brak złóż), co stawia w jak najgorszym światle kraje zachodu.

Osobiście wolał bym krucjatę i wprowadzenie ancien regime, ale niestety niema kraju zdolnego to zrobić.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Zachód musiał stanąć po którejś stronie, strona dyktatorów była przegrana więc stanął po stronie rewolucji. Innego wyjścia nie było, chociaż mógł się nie angażować militarnie w przypadku Libii. Oczywiście, że nie zaangażował się w Syrię, bo tam niema interesów(praktycznie brak złóż), co stawia w jak najgorszym światle kraje zachodu.
100% racji.

Libia była państwem komunistycznym(Dzamahirija to nic innego jak komunizm w warunkach islamskich)
Trzeba zauważyć, że mimo ograniczenia swobód i "komunizmu" Libijczykom, żyło się bardzo dobrze (nieoprocentowane kredyty, zapomogi, tania benzyna) - ja chciałbym mieć taki socjal w Polsce :p (socjal nie dotyczył mieszkających poza miastami, ale to zaledwie kilka proc. społeczeństwa). Libijczycy (w większości) żyli sobie jak tłusty kot za piecem, ale to się musiało skończyć - Francja potrzebuje przecież ropy...

A teraz cytat:
Imperialistyczna wojna przeciw Libii, została wywołana przez państwa, których kolejni przywódcy niezmiennie szermują hasłami wolności, demokracji, praw człowieka i tego rodzaju kłamstwami. Pod tymi hasłami dokonano zbrojnej napaści na suwerenne państwo, nagle wspierając jakąś bliżej nieokreśloną grupę libijskiego ludu niezadowolonego z autokratycznych rządów Kadafiego.

Na przestrzeni lat, w różnych państwach, miały miejsce objawy społecznego niezadowolenia, przybierając różne formy, jak np. rewolta agresywnych mniejszości narodowych we Francji, rozprzestrzeniająca się poza paryskie przedmieścia, bądź ostatnie, wieloset-tysięczne demonstracje w Londynie, jako protest przeciw rządowemu programowi oszczędnościowemu.

W żadnym z tego rodzaju przypadków nikomu nie przyszło do głowy by uzbrajać niezadowolonych, zwoływać nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, pośpiesznie podejmować rezolucje i domagać się ustąpienia Chiraca, Sarkozyego czy Camerona.

Od czasu, kiedy colonnello Kadafi skończył niebezpieczne igraszki z terroryzmem i poważnie zajął się wykorzystywaniem libijskich zasobów dla budowania arabskiego socjalizmu, Libia osiągnęła znaczące, widoczne rezultaty.

Statystyczny dochód "per capita" w Libii wynosi 12 tys. dolarów, wobec 2100 dol. w Egipcie i 3600 dol. w Tunezji.

Według włoskich informacji, nikt z Libijczyków nie uciekał do europejskich krajów basenu morza Śródziemnego. Wśród 33 tysięcy „uciekinierów”, którzy w roku 2009 z terenu Libii dotarli nielegalnie do włoskich brzegów, nie było ani jednego Libijczyka.

Program urządzania arabskiego socjalizmu zawarł Kadafi w tzw. „zielonej książeczce” przed laty szeroko rozpropagowanej w Libii, w pewnym sensie na wzór chińskiej „czerwonej książeczki” Mao. Libijski welfare gwarantuje ludności wygodne życie bez konieczności podjęcia pracy.

Akcja zasiedlania nadmorskiego pasa ludnością koczowniczą z głębi pustynnego terytorium libijskiego napotykała pewne, krótkotrwałe opory tej ludności ale zamiana surowego, pustynnego życia pod namiotami na komfort życia w darmowym, wygodnym domu z trzema pokojami, trzema łazienkami, z obszernym pokojem „jadalnym” i dużą kuchnią, było wystarczającym argumentem za zmianą sposobu życia. Notabene, w takim domu mieszkałem wraz z kolegami w czasie naszej pracy w Libii.

Czy rzeczywiście pragnienie wolności mogło być silniejsze od lenistwa?

Wojna z Libią aktualnie przesłoniła zbrodnie koalicji popełniane w Afganistanie, gdzie w dalszym ciągu, po obu walczących stronach, giną ludzie, w tym ludność cywilna, o którą w Libii tak bardzo troszczą się „wielkie demokracje”.

Perfidia amerykańsko-europejskich agresorów w ich poczynaniach, łamanie postanowień, których byli współautorami, nie wywołuje reakcji tzw. opinii publicznej, zresztą skutecznie sterowanej przez media.

NATO jest układem obronnym, powołanym do wspólnej akcji militarnej w obronie zaatakowanego państwa – członka paktu. Mimo braku przypadku "casus foederis" NATO, rozpoczynając agresję, upodobniło się do działań dawnego „Paktu Warszawskiego”. Kolejny przykład postępującej konwergencji systemów.

Spotkanie, jakie miało miejsce 29 marca, zgromadziło głównych przedstawicieli państw agresorów plus biernych Niemiec. Zignorowano Włochy, które udostępniając swoje bazy, w istotnym stopniu przyniły się do lotniczych akcji oczywiście dla „dobra ludności cywilnej”. Wszystko to w sytuacji nadal oboiązującego uroczystego paktu o wzajemnej przyjaźni między Libią a Republiką włoską.

Rezolucja nr 1973 Rady Bezpieczeństwa ONZ została uchwalona przy dziwnie neutralnym stanowisku delegacji Rosji i Chin, posiadających prawo "veta".

W przypadku Rosji było to jakoby kompromisem między rozbieżnymi stanowiskami prezydenta i premiera. Treść rezolucji była jednoznacznie krytykowana przez premiera Putina.

Natomiast rosyjski minister S.Z. Ławrow chłodno zauważył, że uchwalona „no-fly-zone” nie upoważnia do rajdów lotniczych, bombardowań i ostrzału rakietowego libijskiego terytorium. Niezależnie od dalszych losów tej agresywnej napaści, jej implikacje mogą być nieprzewidywalne w skutkach.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Co do uciskanego ludu Veserminus, to historia uczy, że uciskany lud przeważnie się nie buntuje. Bunt może spowodować jakaś idea, wizja polepszenia swoich warunków, jeżeli władza nie potrafi jej sprostać, wtedy ludzie wychodzą na ulice. W krajach arabskich ludzie poczuli, że zachód słabnie, że można z nim walczyć, że może urosnąć na nowo potęga arabska. Rządy ugodowe w stosunku do zachodu, nie spełniały tych oczekiwań. Sięgnięto po hasła z zachodu (elita arabska kończy nasze uniwersytety), w celu usunięcia rządzących niespełniających aspiracji. Nie ,można oczekiwac, że w wyniku tych rewolucji, powstaną rządy, bardziej spełniające jakieś tam nasze liberalne standardy. (co ma demokracja do liberalizmu?). Wręcz przeciwnie. Za to nowe rządy będą chciały rozmawiać jak równy z równym.

Co do różnicy między Węgrami to jest większa niż myślisz. Po śmierci Stalina, a potem referacie Chruszczowa, ludzie mieli nadzieje, że coś się zmieni, i zaczęli zmieniać, sądząc że skoro sposób rządzenia Stalina został potępiony to można teraz po swojemu. Tylko, że dosyć szybko nastąpił przewrót na szczycie władzy w Polsce Gomółka jak i Nagy spełniali aspiracje ludzi. Zarówno przed dojściem do władzy Gomółki w Polsce (czerwiec -Poznań) doszło do powstania ludności, a na Węgrzech przed Nagy'em do krwawego tłumienia demonstracji. Jednak, byłby to epizod w historii, jak Polski październik, gdyby nie agresja z zewnątrz, która zamieniła węgierski październik w rzeź. Istotą tu nie byłą rewolucja, tylko właśnie krwawa obca interwencja Armii Czerwonej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry