ponury_murzyn
Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
żyletki elementem subkultury debili i idiotów ...
Żyletki Elementem Subkultury?
- Thread starter equiz
- Rozpoczęty
- Status
ddevil
pożeracz drożdżówek
wierz mi - przynaleznosc do subkultury nie wiaze sie z cieciem. poslugujesz sie tylko wyswiechtanym stereotypem. wiele osob spoza jakiejkolwiek subkultury tnie sie, bo nie potrafi sobie poradzic z problemami i w bolu szukaja ucieczki od nich. fakt zawsze znajdzie sie jakis swir, ktory tnie sie dla szpanu albo to lubi. oczywiscie nie powiedzialem ze osoby z subkultur nie robia sobie sznyt. kazdej subkulturze znajdzie sie taka osoba.
gdybys moze przeczytal uwaznie poprzednie posty to Twoja wypowiedz wygladalaby inaczej i byla na wyzszym poziomie merytorycznym i intelektualnym...
gdybys moze przeczytal uwaznie poprzednie posty to Twoja wypowiedz wygladalaby inaczej i byla na wyzszym poziomie merytorycznym i intelektualnym...
C
Cogito ergo sum
Guest
Mi sie to kojarzy z 'dziecmi' które próbują zwrócić na siebie uwagę otoczenia i nie znajdują na to innego sposobu..
Znam pare takiech 'osobników' i w sumie kazdy jest z innej subkultury wiec raczej ona nie ma wpływu na to..
Znam pare takiech 'osobników' i w sumie kazdy jest z innej subkultury wiec raczej ona nie ma wpływu na to..
R.F.
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Listopad 2006
- Posty
- 162
- Punkty reakcji
- 0
właściwie to ci ludzie którzy się tną dzielą sie na dwie grupy[wg mnie]
pierwsza grupa to są ludzie z prawdziwą depresją, tną się właśnie z niemocy....
a ta druga 'grupa' to są tzw. emo-kids ostatnio ta muzyka jest bardzo popularna, styl emo też, a pozerzy którzy uważają się za emo twierdzą że każdy prawdziwy emo się tnie :| [chore troche, ale znam takich kilku]
"Czasami ból cielesny łagodzi ból duszy..."
pierwsza grupa to są ludzie z prawdziwą depresją, tną się właśnie z niemocy....
a ta druga 'grupa' to są tzw. emo-kids ostatnio ta muzyka jest bardzo popularna, styl emo też, a pozerzy którzy uważają się za emo twierdzą że każdy prawdziwy emo się tnie :| [chore troche, ale znam takich kilku]
"Czasami ból cielesny łagodzi ból duszy..."
Z
Zerek
Guest
Nie czasami... lecz niemal zawsze
Moim zdaniem cięcie się nie ma nic wspólnego z subkulturą
A co do tych emo-kids to już jakaś totalna głupota :mruga: u mnie w mieście nie spotkałem się z czymś takim...
R.F.
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Listopad 2006
- Posty
- 162
- Punkty reakcji
- 0
naprawdę nie wiecie co to emo? :mruga:
taki styl muzyczny
ale teraz to mam wrażenie że w tym emo które jest modne mniejszą uwagę przywiązują do muzyki- liczy się wygląd
czarne włosy, grzywka zasłaniająca pół twarzy...ubrania w paski najczęściej czarno-białe
no a w załączniku macie przykładowego emo kolesia
Attachments
-
1269492_emo_20boy_20hot___.jpg
ddevil
pożeracz drożdżówek
a wiec to jest emo... z tegoco widze na zalaczonej ilustracji to w moim otoczeniu znajdzie sie kilku takowych lebkow i tylko jeden z nich jest w porzadku tzn. nie pozuje itp, mozna z nimo wszystkim pogadac, reszta to same penery z wrzodami pod pachami... "dziwne ludzia" z nich...
Właśnie... mam kumpele, która ma sznyty na wierzchu rączki i chądzi z podwiniętymi rękawkami. Wczoraj powiedziała koleżance, że ona marnuje żyletke i że jak chce, to mogą sobie porównać sznyty (!!) i że ma już tego nie robić, bo to profanacja jest, a dzisiaj na basenie mi powiedziała, że (cytuję) Mam natychmiast przestać to robić, bo grubo przesadzam. A jak jej powiedziałam, zeby sie odpie..... bo nic jej do tego to się sfochała i powiedziała, że jestem "niespełna rozumu". Hehe, umie laska chumor poprawić.
Nie zgadzam się z Tobą.
jaki depesz?
mi oni tam nie przypominają depeszów...
No to coś załącz. Najlepij bardziej całościowy wygląd. No i trochę więcej niż jedno żeby był jakiś materiał porównawczy.
ja uważam, że emo boye są bardzo ładni i podoba mi się ten styl, ale nie uważam, że cięcie się cechuje właśnie ich. to nie zależy od tego jakiej słuchasz muzy albo jak się ubierasz. poza tym osoby, które nigdy tego nie robiły niech nie mówią, że to głupie, czy ,,nigdy bym tego nie zrobił", ponieważ nie wiecie jak to jest. ja się zaczęłam ciąć, bo nie mogłam poradzić sobie z sytuacją w domu i w sprawach osobistych, ale nikt się nie zorienotwał, że to robię. takie pokazywanie jaką to się jest super osobą poprzez sznyty jest głupie, a nie samo cięcie. zgadzam się, że np. widok krwi, czy sam ból fizyczny przynosi ukojenie psychice. może to dziwne, ale tak jest w większości przypadkach. i to nie jest wynikiem jakichś zaburzeń tylko sposób na odreagowanie.
i podoba mi się ten styl, ale nie uważam, że cięcie się cechuje właśnie ich. to nie zależy od tego jakiej słuchasz muzy albo jak się ubierasz. poza tym osoby, które nigdy tego nie robiły niech nie mówią, że to głupie, czy ,,nigdy bym tego nie zrobił", ponieważ nie wiecie jak to jest. ja się zaczęłam ciąć, bo nie mogłam poradzić sobie z sytuacją w domu i w sprawach osobistych, ale nikt się nie zorienotwał, że to robię. takie pokazywanie jaką to się jest super osobą poprzez sznyty jest głupie, a nie samo cięcie. zgadzam się, że np. widok krwi, czy sam ból fizyczny przynosi ukojenie psychice. może to dziwne, ale tak jest w większości przypadkach. i to nie jest wynikiem jakichś zaburzeń tylko sposób na odreagowanie.- Status