Powiem tak : jeżeli nie jesteś jedynaczką , i Twoje rodzeństwo jest w zasięgu Twoich rodziców , wiesz ,że mogą na nich liczyć to droga wolna ,ale w przeciwnym wypadku( gdy nie masz żadnego rodzeństwa) lepiej siedzieć na dupie i mieć ich ,i ich potrzeby ,oraz problemy na oku ,bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy możesz im być najbardziej potrzebna.
A wiadomo ,jak to jest z dalszą rodzinką :]
"Zostawiła rodziców i wyjechała , ale sobie dziecko wychowali". ( nie mówię ,że zawsze ,ale w większości przypadków ,tak to właśnie wygląda)
Czasami rodzice też sami swoim zachowaniem (świadomym ,bądź też nie) zmuszają dziecko do "ucieczki".
Wypominają błędy na każdym kroku , nie pochwalają żadnych życiowych decyzji itd.
Ale mimo wszystko to rodzice , wydaje mi się ,że nie można urwać całkowitego kontaktu ,choćby nie wiadomo ,jak źle pomiędzy nimi (rodzicami ,a dzieckiem) było.