rws
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Październik 2010
- Posty
- 278
- Punkty reakcji
- 27
Zacznijmy od mieszkań. Przecież możnaby budować coś w rodzaju dużych kibuców, w kształcie okręgu bądź kwadratu, a w środku min. hodowla kur, świń, warzyw które uprawialiby i konsumowali mieszkańcy - i mamy brak wydatków na jedzenie dla mieszkańców takiego bloku. Mieszkania byłyby całkowicie bezczynszowe, istniałby tylko dobrowolny fundusz remontowy. Dlaczego w dzisiejszym świecie trzeba płacić coś takiego jak czynsz? Przecież jak ktoś kupuje mieszkanie to jest jego własność dlaczego ma za to jeszcze płacić - otóż dlatego, że w świecie kapitalizmu developerowi nie wystarcza zysk ze sprzedaży mieszkania - on chce więcej ! Nawet jeśli sprzedaje po kosztach to i tak z czynszu zarobi duuużo więcej. I to jest właśnie jedna z przyczyn dla której kapitalizm uważam za ideologię zbrodniczą, złodziejską i zwyrodniałą.
Poza tym takie osiedla mogłoby budować Państwo małym kosztem i sprzedawać z małym zyskiem a część z nich oddawać za darmo jako socjalne dla biednych. Nikt mi nie powie ze nie istnieje możliwość zbudowania taniego bloku, przecież jakoś ludzie kiedyś budowali całkiem spore domy i były trwałe i nie wydawali na to fortun.Prawdę mówiąc to można zbudować dom z niczego, zamiast cegieł użyć kamieni i będzie stał więc myślę ze nie byłoby problemem zbudowanie taniego bloku z cegieł - można by też używać do pracy więźniów a częśc materiałów kupować np. za pieniądze zabrane przestępcom, mafii itp.
Jeśli chodzi o jedzenie typu chleb obot osiedla takich "kibuców" mogłoby być małe pole, młyn itp - chleb piekliby dla siebie mieszkańcy.
Resztę jedzenia, gdyby ktoś chciał zjeść np. danie chińskie to szedłby wtedy oczywiście do sklepu. Ktoś może się zapytać a kto by miał czas uprawiać te warzywa, czy hodować zwierze? Mogliby to robić ludzie starsi zamiast nudzić się przed TV albo dzieci lub np. mieszkańcy bezrobotni za małą pensyjkę.
A więc w moim idealnym świecie przeciętna rodzina na ten moment wydaje na pewno ponad 1000 zł mniej bo nie płaci czynszu i nie wydaje prawie w ogóle na jedzenie. Ciąg dalszy nastąpi!
Poza tym takie osiedla mogłoby budować Państwo małym kosztem i sprzedawać z małym zyskiem a część z nich oddawać za darmo jako socjalne dla biednych. Nikt mi nie powie ze nie istnieje możliwość zbudowania taniego bloku, przecież jakoś ludzie kiedyś budowali całkiem spore domy i były trwałe i nie wydawali na to fortun.Prawdę mówiąc to można zbudować dom z niczego, zamiast cegieł użyć kamieni i będzie stał więc myślę ze nie byłoby problemem zbudowanie taniego bloku z cegieł - można by też używać do pracy więźniów a częśc materiałów kupować np. za pieniądze zabrane przestępcom, mafii itp.
Jeśli chodzi o jedzenie typu chleb obot osiedla takich "kibuców" mogłoby być małe pole, młyn itp - chleb piekliby dla siebie mieszkańcy.
Resztę jedzenia, gdyby ktoś chciał zjeść np. danie chińskie to szedłby wtedy oczywiście do sklepu. Ktoś może się zapytać a kto by miał czas uprawiać te warzywa, czy hodować zwierze? Mogliby to robić ludzie starsi zamiast nudzić się przed TV albo dzieci lub np. mieszkańcy bezrobotni za małą pensyjkę.
A więc w moim idealnym świecie przeciętna rodzina na ten moment wydaje na pewno ponad 1000 zł mniej bo nie płaci czynszu i nie wydaje prawie w ogóle na jedzenie. Ciąg dalszy nastąpi!