Związek 6 letni

GMG

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2015
Posty
8
Punkty reakcji
0
Dzięki wszystkim za pomoc, komentarze, rady. Pozdrawiam
 
Y

Yellow Jester

Guest
Wygląda na to, że wciąż dryfujecie w oparach styczniowego śniegu, a przecież noce stają się coraz krótsze (czerwcowa potęga jutrzenki). Czego tak naprawdę pragniesz? Nie pozwól, aby słony deszcz zamazywał obraz twych najcieplejszych dni. Tyś jest trawą skoszoną, której aromat leniwie oblewa gorące troski samotności. A kim ona jest? Ona jest... kosiarką. Pasujecie do siebie.
 

Lord_Voldemort

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2017
Posty
25
Punkty reakcji
1
Z tą zazdrością to Ci powiem że różnie bywa. Musisz to wyczuć, ale w Twoim wypadku jest to praktycznie nie możliwe. Może być tak że rzeczywiście w pracy mówią do siebie misiu i to nic nie znaczy. Ja też kiedy pracowałem w takiej firmie i do mnie szef tak mówił zamiast per pan/pani. Kolejną rzeczą jest to jakie ona ma poczucie moralności i to to już powinieneś wiedzieć po takim czasie. Czy byłaby zdolna posiadać dwie twarze - tutaj z jednej strony Ty a tam z drugiej strony on.
 

Roselyn

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2015
Posty
249
Punkty reakcji
3
masz całkowitą rację Voldemordzie. Niestety ciężko w dzisiejszych czasach znaleźć kogoś z poczuciem humoru, umiarkowaną zazdrością i dystansem.
 

maciek85

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2009
Posty
89
Punkty reakcji
5
Niestety to jest minus związków na odległość. I jak widać, ona jeszcze nie dojrzała do poważnego związku, poczuła się w pewnym sensie wolna i korzysta z tego, raniąc Ciebie. Trudno sytuacja, to na pewno. Najlepiej zanim podejmiesz jakieś kroki, porozmawiaj z nią, a nie z nami. My nie znamy uczucia, jakie między Wami jest, Ty wiesz lepiej czy ona Ciebie kocha czy nie. Ale powiedz jej o tym, że się niepokoisz, już nawet nie chodzi o zazdrość, ale zapytaj się jej jak to będzie między Wami, czy jest jeszcze szansa, że będziecie razem szczęśliwi. Może ona już coś kręci z kimś z pracy, a Ciebie trzyma w takim przekonaniu, że jesteście razem, bo tak jej wygodniej, unika trudnej rozmowy. Z tymi związkami na odległość trzeba być ostrożnym. Bardzo ważne jest zaufanie, ale też dojrzałość związku, obie strony muszą wiedzieć, że chcą być ze sobą. Sam kiedyś byłem w takim związku, a nawet więcej, zaczynałem takie związek na odległość, bo jak poznaliśmy się na mydwoje, to dzieliło nas ponad 100 km i pomimo tego budowaliśmy związek. Po roku zamieszkaliśmy razem, jednak muszę przyznać, że to odległość była problematyczna. Więc rozumiem Wasz problem, jednak z tego co piszesz, dzieje się coś niepokojącego, więc musisz z nią o tym szczerze porozmawiać...
 
Do góry