Zimna pani...

DzIuBeJ

!dead eyes see no future!
Dołączył
21 Luty 2006
Posty
1 462
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
"że ten"
Pani w swej zimnej komnacie,
widzi świat oczyma tak niebieskimi jak mróz.
Na oknie swej wysokiej wieży,
w głębokim lesie zimy jej zgubnej.

Cichy śnieg dookoła jej.
Dryfuje, zamglony biały,
daleko pod jej wieżą z kości słoniowej,
zimny, upiorny w nocy.

W odległości, samotnej,
dzwoni wiatr, rozwiewa spokojną ciszę.
Między gałęziami drzew,
przez lodowate sale lasu.

Ona wstaje i idzie do drzwi.
Czy to mogłoby być rzeczą, że ona tęskni za?

Zanim oni zauważa ze jej nie ma, nie zatrzymają jej,
ona zniknęła w burzy,
ona idzie, by odpowiedzieć na pusty głos,
ona myśli, że usłyszała go wcześniej.

To jest jej miłość długo zakopana,
pierwsza, którą ona kiedykolwiek znała.
Jej radosne łzy zamarzają na miejscu,
pod jej oczyma niebieskimi.

Ale ona nadal spieszy się,
mróz płacze w jej włosach,
ona potyka się przez zaspy, szukając,
człowieka, którego tam nie ma.

I ona słyszy jego głos wokoło,
dźwięk przez martwe drzewa i w górę od zamarzniętej ziemi.
I ona krzyczy głośno do niego,
jej głos jest niesiony na rosnącym wietrze.

" Czy jestem bliżej miejsca gdzie Ty jesteś...
Czy weźmiesz mnie jako przygodę?
Słyszę twój głos, szepczący na wietrze,
I twoje dotknięcie, które powoduje drętwienie. "

" ...Wezmę ciebie jako przychodzisz... "

Oni znajdują ją rano,
śnieg przejaśnił się.
Jej śliczne wargi są anemiczne,
jej twarz jest blada i zszarzała.

Jej ciało leży w spoczynku teraz,
pod wieżą kości słoniowej,
ale kiedy wiatr zawieje, pamięć wraca z lasu,
to ona nawiedza co godzinę.

Jej oczy tak ponure jak zima,
mróz płacze w jej włosach.
Ona potyka się przez zaspy, szukając
Człowieka, którego tam nie ma...

===

Romantyzm na polskim daje mi się we znaki ;p
 

Radykalny

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2006
Posty
537
Punkty reakcji
0
Całkiem fajne. Trochę mnie niektóre fragment raziły, ale tak to całkiem nieźle.
 

~CzArNa~

prezesowa.
Dołączył
9 Sierpień 2006
Posty
3 871
Punkty reakcji
4
Radykalny u mnie na odwrót mnie raził cały wiersz, a fragmenty fajne.
 

Leyla

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
258
Punkty reakcji
0
Powiem tak... to jak czytanie o lodach zapiekanych w cieście... BB)
 
Do góry