zerwana przyjaźń

mistro67

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam!

Od dwóch lat miałam przyjaciółkę. Rozumiałyśmy się bez słów. Nasi wspólni znajomi określali nas mianem sióstr i byli bardzo mile zaskoczeni serdecznymi relacjami jakie między nami były. Tak się składa, że moja przyjaciółka w codziennym życiu potrzebuje pomocy osoby trzeciej (niestety mieszkamy w różnych miastach i ja nie mogę na co dzień z nią byc). Wspólnie postanowiłyśmy poszukac kogoś do pomocy na tzw. godziny. Z zamieszczonego ogłoszenia zgłosiła się kobieta, która przystała na wynagrodzenie oraz kilku godziną codzienną pracę związaną z prowadzeniem domu. Na początku wszystko układało się doskonale. Jednak po 3 miesiącach zauważyłam, że moje relacje z przyjaciółką jakby trochę osłabły (zaznaczam, że praktycznie każdego dnia telefonowałyśmy do siebie, a ja odwiedzałam ją w weekendy), jednak zbytnio nie zastanawiałam się nad tym faktem. Sprawa ,,wybuchła" kiedy pojechałam do niej na kilka dni. Okazało się, że ta kobieta dokładnie zawładnęła całym domem i moją przyjaciółką, np. nakazuje jej co ma robic, czy ma wypic kawę, czy też nie, czy w danej chwili może prowadzic samochód itp.

Zauważyłam, że kobieta ta przestała już wykonywac swoje obowiązki, teraz przesiaduje u przyjaciółki każdego dnia od przedpołudnia do wieczora nie robiąc nic i w bezczelny sposób bierze jeszcze za to pieniądze, a przyjaciółka pod jej dyktando zatrudniła inną osobę do prowadzenia domu. Kiedy usiłowałam rozmawiac z przyjaciółką na ten temat, doszło między nami do awantury i przykrej wymiany zdań. Ja ze swej strony przeprosiłam za to co zaszło, ale jednocześnie nadmieniłam, że chyba nasza znajomośc już uległa wygaszeniu. Przyjaciólka kategorycznie dała mi odpowiedź, że do żadnego zerwania przyjaźni między nami dojśc nie może. Podczas pobytu u niej mało się do mnie odzywała, upokorzyła i ośmieszyła mnie przed osobą trzecią, natomiast rozpływała się w konwersacji z tą kobietą. Nie wiem jak mam się zachowac. Ta cała sytuacja jest dla mnie bardzo bolesna i stresująca. Czuję się upokorzona i oszukana. Czy ktoś przeżył kiedyś podobną sytuację? Proszę o pomoc i radę.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Trudno jest odizolować się od kogoś, z kim do tej pory łączyła nas przyjaźń, miłość, wspólne hobby czy praca. Niestety ludzie się z czasem zmieniają, zwłaszcza, kiedy pojawia się ktoś kto ma silną osobowość. Tutaj to właśnie ma miejsce. Ta trzecia postać wywarła silny wpływ na Twoją przyjaciółkę. Przystopuj, odpocznij i nabierz dystansu. Nie będzie łatwo. Jeżeli jednak łączyła Was przyjaźń taka z prawdziwego zdarzenia wszystko wróci do normy. Niestety nie potrafię powiedzieć kiedy. Jeśli to jednak nie było to, co się Wam wydawało będziesz musiała poczekać na kolejną przyjaciółkę.
 

kaiser

where is my mind?
Dołączył
19 Grudzień 2011
Posty
736
Punkty reakcji
30
Miasto
Warszawa
o rany, to trochę jak lesbijski trójkąt plus targiczny zawód miłosny :D
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Obok wygaszenia istnieje zawieszenie!
Czas jest lekarzem ran duszy.
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
32
Miasto
pod krą...
Przedewszystkim powinnaś skupić się aby ta kobieta nie zrobiła krzywdy Twojej przyjaciółce, może nawet wziąć kredyt na nią, lub inne rzeczy tego typu.
  • Umów się z nią bez tej kobiety
  • Porozmawiaj na spokojnie
  • Nie używaj konstrukcji typu która wskazuje na niechec Twoją wobec tamtej osoby
  • przedstaw swój punkt widzenia

jeśli to nie poskutkuje, ale tak po kilku raz bo do człowieka czasem dojść musi, to proponuję kurczaka na ostro bo na łagodno się nie da, a jak i to zawiedzie to albo zaakceptować, albo zakończyć znajomość.

Przyczym nie powinnaś godzić się na poniżanie,

Pamiętaj nie da się nikogo uszczęśliwić na siłe, może jej tak poprostu pasuję? Nie zawsze gdy komuś dzieję się krzywda tej osobie jest z tym źle.

Czasem wogle się nie da trawić i po tragedi poprostu ktoś przyznaję rację i przeprasza.

Jeśli ma jakąś rodzinę to zgłoś to im, powinni to wiedzieć aby móc jej chociaż try pomóc... może oni do niej trafią
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Lightinside udziela rad poważnych i chyba dobrych. Jest niewiastą, wic rozumie niewieście wątpliwości i niepewność. Z męskiego punktu widzenia: kowalem swego szczęścia każdy bywa sam. Ajak szukasz guza na łeb, to go znajdziesz.
Potem znajduje zastosowanie powiedzonko: sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało i serdeczne przygarnięcie, pocieszenie i pomoc

Lightinside, zawodzenie zaufania nie brzydzi Cię najbardziej ze wszystkiego?
 
Do góry