Żele opóźniające wytrysk etc.

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
to chyba Ty nie zrozumiałeś odpowiedzi, że niemożliwe jest znikniecie gumki, jesli Twoja dziewczyna nie czuje nic, nie wyczuwa palcem (nie wiem juz jak to opisac) to tej gumki w niej nie ma. Niech idzie do lekarza tak czy siak, sprawdzic czy a)nie jest w ciazy b) jesli jakims dziwnym cudem jest w niej (ta domniemana gumka rzecz jasna) zeby to z niej wyjac bo moze miec problemy. Ale jak by sie okazalo ze ona utknela gdzies w niej to powinniscie dostac jakas nagrode za kreatywnosc w lozku, nie mam pojecia jakby sie to mialo stać.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Jak jej (gumki) nie znalazles nie oznacza ze jej nie bylo. Mogla sie gdzies zaplatac, przykleic do czegos, niezauwazenie mogles ja przeniesc w miejsce inne niz arena waszych zmagan lozkowych.

Takze mama moze znalezc ta niespodzienke, tylko ostrzegam :D

Ale nie martw sie, Mama pewnie sie zawsydzi i uda ze nic nie znalazla.
 

pinkflaming

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2011
Posty
39
Punkty reakcji
0
Na waszym miejscu po takiej sytuacji pędziłabym do lekarza - 1. żeby stwierdził czy może chociaż jakieś skrawki nie zostały w partnerce 2. żeby zdecydował czy jednak może powinna być przyjeta tabletka awaryjna. Okoliczności może zabawne, ale wbrew pozorom dość ryzykowne
 

davincicode

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2012
Posty
137
Punkty reakcji
2
Chyba, że teraz produkują takie gumki rozpuszczalne, jak bieliznę do jedzenia hihi. Uważam, że na pewno w środku ona nie została, bo to nie możliwe! Jeżeli dziewczyna np podmywając się, włożyła tam palec i nic nie wyczuła, to znaczy, że nic tam nie ma! Bardzo prawdopodobne, że mogła przykleić się do czegoś, np ubrania, a potem odkleić i w domu jej nie ma. Ale na wszelki wypadek, niech idzie do ginekologa, a ty na drugi raz zakładaj gumkę na szelki :)
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
Jestem z moim mężczyzną od roku. On ma 38 lat, ja 27. Od początku nasz seks był... dziwny. Mianowicie mój partner ma problemy z erekcja podczas stosunku oraz z osiągnięciem orgazmu i wytryskiem. Częściej to on jest inicjatorem naszego współżycia, więc na pewno nie zmusza się. Ale podczas seksu traci erekcję. Trzeba "ręcznie" lub oralnie doprowadzać jego członka do ponownego wzwodu. Jednak utrata erekcji powtarza się kilkakrotnie podczas seksu, który trwa nierzadko po parę godzin, zanim mój panter osiągnie orgazm. I nigdy nie miał wytrysku podczas normalnego seksu. Zawsze musi sobie pomagać w tym ręcznie, lub pieszczę go oralnie. Tylko w ten sposób może dojść. Często po zakończeniu współżycia po kilkunastu minutach ma znowu ochotę (i erekcję), jednak sytuacja przy drugim razie wygląda dokładnie tak samo. Co może być tego powodem? Taki jego "urok" czy powinniśmy się tym martwić? Dodam, że mój partner absolutnie nie chce rozmawiać na ten temat.
Jestem z moim mężczyzną od roku. On ma 38 lat, ja 27. Od początku nasz seks był... dziwny. Mianowicie mój partner ma problemy z erekcja podczas stosunku oraz z osiągnięciem orgazmu i wytryskiem. Częściej to on jest inicjatorem naszego współżycia, więc na pewno nie zmusza się. Ale podczas seksu traci erekcję. Trzeba "ręcznie" lub oralnie doprowadzać jego członka do ponownego wzwodu. Jednak utrata erekcji powtarza się kilkakrotnie podczas seksu, który trwa nierzadko po parę godzin, zanim mój panter osiągnie orgazm. I nigdy nie miał wytrysku podczas normalnego seksu. Zawsze musi sobie pomagać w tym ręcznie, lub pieszczę go oralnie. Tylko w ten sposób może dojść. Często po zakończeniu współżycia po kilkunastu minutach ma znowu ochotę (i erekcję), jednak sytuacja przy drugim razie wygląda dokładnie tak samo. Co może być tego powodem? Taki jego "urok" czy powinniśmy się tym martwić? Dodam, że mój partner absolutnie nie chce rozmawiać na ten temat.

za dużo ręcznych robótek?
 

kawa148

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Witam, mam 18 lat i od paru lat się masturbuję, czasem korzystam z pornografii, czasem nie, nigdy wcześniej nie zastanawiałem się ani nie zwracałem uwagi na zbyt szybkie dochodzenie, ale od nie dawna mam dziewczynę i boję się że jak do czegoś dojdzie to wszystko skończy się po chwili... czasem nawet dochodzę już po ok. 30 s gdy się podniecę filmami, a tak bez filmów to ok. 1 min :( Jakaś rada ?
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
To będzie Twój pierwszy raz? :027: pytam o pierwszy raz z dziewczyną ?
Młody jesteś, w cale mnie Twój post nie zdziwił, z czasem z pewnością będziesz potrzebować więcej niżeli widok wystających majteczek ze spodni bądź widok dekoltu piersiatej babeczki.
 

kawa148

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Źle mnie zrozumialas, miałem już wcześniej dziewczyny i dużo widziałem, ale nie dochodziło do niczego, ale teraz jest już bardziej na poważnie i jakby miało do czegoś dojść to obawiam się, to byłby mój pierwszy raz, jakaś rada na to szybkie dochodzenie ?
 

habiiib

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2012
Posty
317
Punkty reakcji
8
Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, tylko nie ręką, a z dziewczyną. Zanim się to unormuje może minąć kilka jeśli, nie kilkanaście zbliżeń. Nawet jeśli nie minie, to przedwczesny wytrysk nie jest niczym strasznym, zresztą już teraz możesz ćwiczyć mięśnie kegla​
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
e tam. to, że szybko dochodzisz sam ze sobą nie oznacza, że współżyjąc też szybko dojdziesz, wręcz przeciwnie:)
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Autorze tematu, wujek google nie gryzie, takich tematów w necie jest mnóstwo, poszperaj trochę. :sleep:
 

kawa148

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
dziękuję za tak liczne odpowiedzi, a to że oglądam filmy może mieć na to wpływ ? czy masturbacja ma wpływ na szybkość dochodzenia ? jeśli tak to jak często mogę to robić, albo może jakieś rady które poprawią to że szybko dochodzę

ps: jak ćwiczyć, czy zaprzestanie masturbacji da coś?
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
a to że oglądam filmy może mieć na to wpływ

na mnie zazwyczaj ma, więc wydaje mi się, że tak.:p

ps: jak ćwiczyć, czy zaprzestanie masturbacji da coś?

nie wiem, wydaje mi się, że nie... przestaniesz to robić.. to potem będziesz miał taką chcicę, że jedno otarcie i koniec. aczkolwiek nie wiem.. mówię jak u mnie to działa. ale ja jestem baba.. co ja mogę wiedzieć..:p
 

BOSSY

Bywalec
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
1 593
Punkty reakcji
133
Wiek
34
ja czasami chciałbym szybciej dojść...
tak jak wypowiedź któregoś z powyższych userów, co innego przy zabawie ręką, co innego w prawdziwym zbliżeniu
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
ps: jak ćwiczyć, czy zaprzestanie masturbacji da coś?

Nie. Wręcz przeciwnie. Masturbacja ma to siebie, że pełni funkcję załatwienia problemu, jakim jest popęd seksualny. Jeśli masz go nadmiar - masturbujesz się częściej i jeżeli chcesz to zmienić musisz pójść do psychologa bądź seksuologa.

Jest też ona właśnie najlepszym sposobem na ćwiczenie tego rodzaju...wytrzymałości, śmiałoby się rzec. Aczkolwiek to trochę masochistyczne metody - gdy poczujesz, że dochodzisz podczas niej, musisz przystopować. Na tej zasadzie to działa.

W każdym razie by ocenić Twoje rzeczywiste możliwości będziesz musiał je przetestować w praktyce. Masturbacja to jedno, rzeczywistość drugie.
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
Nie chcę Cię namawiać do picia,ale jak popijesz i na drugi dzień jesteś skacowany to dochodzenie się wydłuża.;)
 

kawa148

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
jeszcze raz dziękuję za tak liczne odpowiedzi, od jutra zaprzestaję oglądać filmy i zaczynam ćwiczyć mieśnie kegla oraz tak jak napisał
Einherjar
 

Mat3o

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2011
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Ćwiczenia na mięsień koegla świetna sprawa... jak sie przyłożysz to efekt murowany (wiem z doświadzczenia^^), zawsze w razie czego możesz skorzystać z prezerwatyw przedłużających stosunek, coś tam zawsze dawają. Generalnie proponował bym Ci za dużo o tym wszystkim nie myśleć, nie snuć planów odnośnie tego pierwszego razu (jak to zrobisz. gdzie, jaka pozycja, co zrobić żeby za szybko nie skończyć, żeby nie dać "plamy) bo wtedy nie tyle co szybko nie skonczysz co po prostu nawet nie zaczniesz bo podświadomie z tego całego stresu sprzęcior nawet nie zdązy Ci się podnieść.
 

kawa148

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Witam, żeby nie zakładać nowego tematu napisze tu, przeczytałem już tonę internetu i ciężko jest coś znaleźć... jak to jest z tym mięśniem kegla, jak go użyć podczas stosunku ?
1. gdy czuje ze dochodze poprostu stopuje na chwile i jedoczesnie zaciskam miesnie kegla potem rozluzniam go i wracam do kochania ?
2. gdy czuje ze dochodze zaciskam miesien kegla i dalej sie kocham ? i licze na to że przezyje orgazm bez wytrysku ?
 

Mat3o

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2011
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Witam, żeby nie zakładać nowego tematu napisze tu, przeczytałem już tonę internetu i ciężko jest coś znaleźć... jak to jest z tym mięśniem kegla, jak go użyć podczas stosunku ?
1. gdy czuje ze dochodze poprostu stopuje na chwile i jedoczesnie zaciskam miesnie kegla potem rozluzniam go i wracam do kochania ?
2. gdy czuje ze dochodze zaciskam miesien kegla i dalej sie kocham ? i licze na to że przezyje orgazm bez wytrysku ?

Gdy czujesz że dochodzisz stopujesz, wychodzisz z partnerki, zaciskasz mięsień i czekasz chwilę aż poczujesz że napięcie mija (w trakcie robienia tego możesz mieć wrażenie że jednak "popuściłeś"że tak brzydko powiem;p ale to tylko takie wrażenie bo ogólnie całośc polega na tym by przeżyć "orgazm na sucho bez wytrysku". Niby gdzieś wyczytałem że w trakcie "zaciskania" nie należy zamykać oczu, ale w sumie mi to różnicy chyba nie robi.
 
Do góry