Zbliżenie- trudności, kłopoty

ms1982

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2013
Posty
1
Punkty reakcji
0
studentka_TWP napisał:
Zdecydowałam się właśnie tutaj napisać, ponieważ wiem, ze piszą tutaj osoby, które mają coś mądrego do powiedzenia... a człowiek docenia to szczególnie w chwili gdy ma problem.

W zasadzie nie wiem od czego zacząć bo mam wrażenie ze problem jest złożony. Zacznę od tego ze wczoraj odkryłam małą tajemnicę mojego męża. Mam do niego (?) zaufanie, w związku dogadujemy się świetnie i wszystko "jest ładnie i pięknie" ale wczoraj zobaczyłam ze mój mąż ogląda sobie filmy erotyczne. Już kilka razy zauważyłam ze jak wchodzę do pokoju to raptem zamyka jakąś stronę (słyszę klik myszki)zdziwiło mnie to więc pod jego nieobecność przejrzałam historię no i zobaczyłam.Co o tym myślę? Mam bardzo mieszane uczucia: z jednej strony jestem wściekła z drugiej czuję się ... zdradzona? chyba jednak bardziej czuję się gorsza ... niewystarczająca ? Mam żal do niego. Nie powiedziałam mu o tym (jeszcze) bo wiedziałam ze wybuchnę a wiadomo ze to nie pomaga. Wieczorem pytał czy coś się stało ale spławiłam go. Odwróciłam się na bok i zasnęłam. A dziś myślę o tym i staram się jakoś to ... wytłumaczyć? zrozumieć ? Wiem ze raczej jest to normalne u facetów ale... mój mąż ? (tak wiem brzmi jak dramat :p ale trochę tak to jest)
Jak głębiej się nad tym zastanowię to jeszcze bardziej dobijam się myślą ze to jest ewidentnie moja wina. Często kiedy on próbuje się do mnie zbliżyć to go "odpycham." Niby to jest żartem takie przekomarzanie się ale jednak... Kiedy leżymy razem w łóżku i zaczyna mnie całować czuję złość jakiś taki dziwny niepokój ciężko jest mi to określić (taki wewnętrzny krzyk)i odpycham go :( Takim sposobem nie kochamy się zbyt często. (najczęściej kilka dni po okresie mam ochotę na seks ale to też nie jest reguła) Czasem jest tak ze zaczyna mnie całować i już niby jest miło ale odpycham go z nerwem bo porostu wybucham - staram się jakoś to tłumić bo wiem ze on nie jest temu winien ale to jest silniejsze ode mnie.Tak samo jest z dotykiem.

Nie wiem co mam z tym zrobić. On chce ze mną rozmawiać. Ja się tak blokuję ze nie potrafię wykrztusić z siebie słowa na ten temat.

Kocham go nie chce go stracić. Wiem że jest to dość poważny problem ale nie potrafię go rozwiązać. Dodam tylko ze nigdy nie byłam ani molestowana ani zgwałcona (bo mam wrażenie ze zachowuję się jak taka osoba)
Apropo tych filmów boli mnie to ze on to robi ale wiem ze sama sobie na to zapracowałam.

PS: jak się zastanowię to od zawsze miałam problem z bliskością, nie mówię tu już nawet o bliskości z partnerem ale w ogóle z ludźmi.Zawsze uciekałam od (błahego) dotyku szczególnie mężczyzn ale nie tylko. I chyba nigdy nikomu się nie zwierzyłam tak do końca- raczej powierzchownie nigdy z uczuć.

Co o tym sądzicie ?
A ja uważam, że Ty tez powinnaś zrobić coś dla siebie! Zaszyj się w pokoju pod ciepłym kocem, zrób sobie dobrej herbaty i poczytaj... trafiłam ostatnio na książkę "Piąta fala pożądania" Moniki Nowickiej http://org-epost.com/book19783562.php
Znajdziesz tam opisy przeróżnych sytuacji erotycznych, czasem zmysłowych, czasem łamiących konwenanse, ale na pewno "jakichś". Myślę, że po czymś takim będzie Ci łatwiej otworzyć się przed mężem :)
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Bardzo dobrze świadczy to, że próbujesz się przełamać w kwestii filmów pornograficznych. Mogą być dobrym wstępem do seksu. Aczkolwiek denerwujące jest to jak miotasz tym biednym mężczyzną. Raz zakazujesz mu oglądania filmów, a teraz będziesz go namawiać, żeby z Tobą oglądał? Tylko go nie obarczaj zaraz winą, że nie chce tego od razu robić...
 

zlosnica28

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2013
Posty
1
Punkty reakcji
0
polecam dla niego ksiąŻkę Wiolety Ostrowskiej > seksualne przygody współczesnych Polaków<
Jest to ksiązka nie tylko fascynująca, wciągająca czytelnika podróż do świata erotyki i zmysłowości, lecz także podręcznik pomagająca poznać i zrozumieć swój własny ukryty potencjał seksualny.
Książka otwiera przed czytelnikiem prawdziwy świat życia seksualnego współczesnych Polaków

http://org-epost.com/2/book28564031.php
 

jedynytaki

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2012
Posty
37
Punkty reakcji
1
"Wiem, że do najpiękniejszych nie należę, ale skoro mój chłopak twierdzi, że jestem dla niego pociągająca to chyba powinien mieć jakiekolwiek chęci na dotykanie mnie?"
No a co ma innego powiedzieć, że nie podboasz mu się ??? Niektórzy kochają przez charakter a nie przez wygląd. Kieydś spotykałem się z dziewczyną, w której może i się zakochałem ale nie podobała ki sie fizycznie.
 

kokardunia

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2012
Posty
42
Punkty reakcji
0
A oze nie zaczynaj sama czekaj na jego ruchy... Nich troche poświeci dla Twojej przyjemnosci a nie na swojej. Jesli nie to przetrzymaj go. Przyzwyczajiłaś go ze nic nie musi robić a otrzymuje rozkosz od Ciebie.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Po pierwsze- facet traktuje Cię jak śmiecia. Odnosi się do Ciebie w taki sposób, jakbyś była prostytuką której właśnie zapłacić za 3 h zabawy. Nie reagujesz? W takim razie nie dziwie się, że to robi. Powinnaś go strzelić w pysk, tak aby poczuł co mówi, albo najlepiej dać sobie z nim siana. Traktuje Cię przedmiotowo, ale z uwagi na to, że Tobie to nie przeszkadza, to może właśnie jesteś tym "przedmiotem"?

Po drugie- mówisz, że nie chce przejmować inicjatywy, że jest uległy. Jemu jest tak wygodnie! Co się będzie wysilał, jak Ty wszystko robisz? To tak jakbyś podawała mu gotową kolację na złotej tacy.

Wybrałaś takiego faceta, a nie innego. Widziały gały co brały, teraz widzą również. Albo zmień faceta, albo po prostu postaw sprawę jasno i zarządaj zmian. Proste.
 
Do góry