Zalogowy lot na Marsa co zrobic by sie udało?

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Widziałem tu gdzieś watek "Drugiej Ziemi czyli Keplera ileś tam co niektórzy wybiegali w przyszłość za ile lat będziemy mogli sobie pozwolić na lot na odległość 1400 lat świetlnych na te planete. Ja nie bede żyl tak długo aby na ten lot czekać ale jestem ciekaw Waszych opinii kiedy człowiek stanie na Marsie i jakie warunki trzeba spełnić aby taka misja człowiekowi sie udała?
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Przede wszystkim znaleźć ochotników, którzy zgodzą się pozostać do końca swych dni na obcej planecie. A raczej nie będzie to łatwe, biorąc pod uwagę niesprzyjające środowisko - nawet trawa tam nie rośnie, a człowiek jako taki nie jest przystosowany do tego, by w takich okolicznościach jakie panują na Marsie biegać sobie w sweterku po podwórku. Całe więc życie musieliby ci ludzie spędzić w jakichś zamkniętych pomieszczeniach, na zewnątrz wychodząc w specjalnie przystosowanych kombinezonach. Wątpię, by znalezienie odpowiednich ludzi było łatwe. Tak tylko napomknę, że Australię zaludniali skazańcy (nie licząc Aborygenów, którzy mieli pecha). Z jednej więc strony mógłbym zgadywać, że ludzie którzy wylądują Marsie będą kryminalistami, choć z drugiej strony takie rozwiązanie może się okazać zupełną klęską.
 
T

TomaszTomasz

Guest
Malefitz napisał:
Z jednej więc strony mógłbym zgadywać, że ludzie którzy wylądują Marsie będą kryminalistami
Nie koniecznie, a szkoda bo to było by dobre rozwiązanie, z tym biletem w jedną stronę dla wszystkich zboków, pedofilów i morderców.
Prędzej czy później ktoś tam poleci i na własne oczy się przekona że tam nic ciekawego nie ma, a jeśli było to bardzo dawno temu i nie ma sensu tam siedzieć.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
"Bilet w jedną stronę" czy zatem dobrze mysle że powrót jest niemożliwy z powodu braku paliwa a w związku z tym mozliwości startu z Marsa w kierunku Ziemi? Zatem nie ma sie co teraz napinać na lot załogowy lepiej
pomysł odłozyć na jakieś 50 lat i dopiero wtedy sie do takiej misji przymierzać?
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
TomaszTomasz napisał:
Z jednej więc strony mógłbym zgadywać, że ludzie którzy wylądują Marsie będą kryminalistami
Nie koniecznie, a szkoda bo to było by dobre rozwiązanie, z tym biletem w jedną stronę dla wszystkich zboków, pedofilów i morderców.
Prędzej czy później ktoś tam poleci i na własne oczy się przekona że tam nic ciekawego nie ma, a jeśli było to bardzo dawno temu i nie ma sensu tam siedzieć.
Sens jest ogromny. Może nie dla nas bezpośrednio, ale dla ludzi jako gatunku, który pozostając na Ziemi nie ma szans na przetrwanie - Mars z racji bliskiego położenia i warunków, w których teoretycznie można byłoby przetrwać przy drobnym wsparciu ze strony nauki, byłby idealnym kandydatem na trening w kolonizacji. A kolonizacja ostatecznie musi nastąpić.

Tyle że gdyby wysłać tam kryminalistów, to nic by z tego nie wyszło.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
kszyrztofff napisał:
"Bilet w jedną stronę" czy zatem dobrze mysle że powrót jest niemożliwy z powodu braku paliwa a w związku z tym mozliwości startu z Marsa w kierunku Ziemi? Zatem nie ma sie co teraz napinać na lot załogowy lepiej
pomysł odłozyć na jakieś 50 lat i dopiero wtedy sie do takiej misji przymierzać?
No z pewnością trochę trzeba poczekać, to jest przygotowywać się. Mars to nie Księżyc - jest trochę dalej.

Gressil napisał:
Przecież NASA już zbiera ochotników których ma zamiar wysłać na Marsa bez możliwości powrotu. Czytałem o tym niedawno w świecie wiedzy. Z tego co pamiętam to jest to kwestia najbliższych 10-20 lat.

edit: znalazłem ;)

https://www.nasa.gov/content/nasas-journey-to-mars
To wszystko teoretycznie. Póki co jest to plan na przyszłość, dość odległą - a takie typu plany mają jedną wspólną cechę: po drodze coś się pierniczy i trzeba pozmieniać detale.

Tak czy inaczej, o ile koncepcja życia na Marsie wydaje się z pozoru kusząca dzięki wszystkim wizjom takiej rzeczywistości przedstawionych w rozmaitych filmach bądź grach komputerowych, to jednak chyba wolałbym zostać na Ziemi. Choćby z tak banalnego powodu jak wódka. Prędzej czy później pomyślałbym sobie, że fajnie byłoby ogarnąć flaszkę, ale skąd? Oczywiście można zrobić, wystarczy mieć kartofla, ale skąd wziąć kartofla na Marsie? A wódka to tylko jeden przykład.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Czy zatem "w jedną strone " jest powodowane niemożnością startu z Marsa np z braku paliwa?
Wydaje mi sie że to w takim razie bardzo głupi pomysł w chwili obecnej wysylać tam człowieka bo teraz
trzeba mu jakieś zasoby przesylac jakies leki 100 innych rzeczy które teraz nie przychodza mi nawet do głowy. Ale rzecz najwazniejsza Oni poswiecą sie na darmo bo jak bez kontaktu z nimi skorzystamy z ich wiedzy doświadczeń spostrzeżeń. Moim zdaniem lot załogowy lepiej odłozyć "na lepsze czasy".
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
W jedną stronę bo taryfa nie zna drogi powrotnej i ma pozostać na Marsie. Wszelkie niezbędne do przetrwania rzeczy zapewne mogą być dostarczane bezzałogowymi pojazdami, a kontakt z założenia ma być dzięki Internetowi, czy jakiemuś kosmicznemu odpowiednikowi. Powrót teoretycznie jest możliwy, o ile przyszli Marsjanie ogarną sobie transport.
 
M

MacaN

Guest
Malefitz napisał:
Przede wszystkim znaleźć ochotników, którzy zgodzą się pozostać do końca swych dni na obcej planecie. A raczej nie będzie to łatwe
Zgłaszam się bez zastanowienia.



Malefitz napisał:
Z jednej więc strony mógłbym zgadywać, że ludzie którzy wylądują Marsie będą kryminalistami, choć z drugiej strony takie rozwiązanie może się okazać zupełną klęską.
Musi się okazać klęską. Chyba, że przeszczepisz kryminalistom mózgi astronautów, znających się na technologii kosmicznej, potrafiących naprawić np. łączność między bazą na Marsie, a Ziemią.



Malefitz napisał:
Tak czy inaczej, o ile koncepcja życia na Marsie wydaje się z pozoru kusząca dzięki wszystkim wizjom takiej rzeczywistości przedstawionych w rozmaitych filmach bądź grach komputerowych, to jednak chyba wolałbym zostać na Ziemi. Choćby z tak banalnego powodu jak wódka. Prędzej czy później pomyślałbym sobie, że fajnie byłoby ogarnąć flaszkę, ale skąd? Oczywiście można zrobić, wystarczy mieć kartofla, ale skąd wziąć kartofla na Marsie? A wódka to tylko jeden przykład.
Mam kontrargument - byłbyś pierwszym człowiekiem, który przeleci marsjankę. Lecieć maja obie płcie.



Malefitz napisał:
kontakt z założenia ma być dzięki Internetow
Poniosła Cie fantazja trochę :D a satelity będą krążyć dookoła pasa asteroidów, mam rozumieć? Kontakt za pomocą fal radiowych, nie ma tu kosmicznej technologii, która różniłaby się od tej z misji apollo.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
MacaN napisał:
Przede wszystkim znaleźć ochotników, którzy zgodzą się pozostać do końca swych dni na obcej planecie. A raczej nie będzie to łatwe
Zgłaszam się bez zastanowienia.



Malefitz napisał:
Z jednej więc strony mógłbym zgadywać, że ludzie którzy wylądują Marsie będą kryminalistami, choć z drugiej strony takie rozwiązanie może się okazać zupełną klęską.
Musi się okazać klęską. Chyba, że przeszczepisz kryminalistom mózgi astronautów, znających się na technologii kosmicznej, potrafiących naprawić np. łączność między bazą na Marsie, a Ziemią.



Malefitz napisał:
Tak czy inaczej, o ile koncepcja życia na Marsie wydaje się z pozoru kusząca dzięki wszystkim wizjom takiej rzeczywistości przedstawionych w rozmaitych filmach bądź grach komputerowych, to jednak chyba wolałbym zostać na Ziemi. Choćby z tak banalnego powodu jak wódka. Prędzej czy później pomyślałbym sobie, że fajnie byłoby ogarnąć flaszkę, ale skąd? Oczywiście można zrobić, wystarczy mieć kartofla, ale skąd wziąć kartofla na Marsie? A wódka to tylko jeden przykład.
Mam kontrargument - byłbyś pierwszym człowiekiem, który przeleci marsjankę. Lecieć maja obie płcie.



Malefitz napisał:
kontakt z założenia ma być dzięki Internetow
Poniosła Cie fantazja trochę :D a satelity będą krążyć dookoła pasa asteroidów, mam rozumieć? Kontakt za pomocą fal radiowych, nie ma tu kosmicznej technologii, która różniłaby się od tej z misji apollo.
Nie fantazja, nie fantazja. Czytałem, że kontakt "marsjanom" z ich rodzinami i bliskimi ma być zapewniony. Taki zdalny. Więc jeśli nie Internet to jakiś odpowiednik, być może coś na kształt sposobu kontaktowania się ze stacją kosmiczną. No ale serio, skoro ludzie potrafią wysyłać jakieś łaziki biegające po planetach, i stwierdzić kiedy co ma się otworzyć, co ma gdzie stać, lub gdzie ma pójść, to i kontakt umożliwią. Zresztą i takie NASA musi się jakoś komunikować, żeby wiedzieć czego potrzeba i jak postępy w kolonizacji, to nie jest takie wysłanie ludzi w kosmos i pozostawienie ich samych sobie, by wysłać za 100 lat kolejną ekspedycję, która sprawdzi czy szukamy żywych czy szukamy ruin.
 
M

MacaN

Guest
Malefitz napisał:
Nie fantazja, nie fantazja. Czytałem, że kontakt "marsjanom" z ich rodzinami i bliskimi ma być zapewniony. Taki zdalny. Więc jeśli nie Internet to jakiś odpowiednik, być może coś na kształt sposobu kontaktowania się ze stacją kosmiczną.
Fale radiowe. Z tym, że stacja kosmiczna jest blisko i sygnał biegnie momentalnie, a z Ziemi do Marsa biegnie trochę dłużej - od 8 do 20 minut w zależności od ustawienia się planet ( zwracam uwagę na to, że biegnie on z prędkością światła - nie da się tego przeskoczyć ).

Oczywiście piszemy o sygnale idącym w jedna stronę, aby poczekać na odpowiedź, musi on wrócić. Nie ma tu mowy o płynnej komunikacji.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Ale ta komunikacja mimo wszystko jest, podobnie jak z pewnością NASA znajdzie jakieś bystre rozwiązanie. Wszelka technologia jest najpierw stosowana przez armię i takie kosmiczne organizacje, ludzie się o niej dowiadują z opóźnieniem. Czyli biorąc pod uwagę to, czym takie NASA może obecnie dysponować, jej członkowie pewnie spoglądają na nas w sposób podobny, jak my na... nie wiem, może na tych co się leczą czarami.
 
M

MacaN

Guest
Malefitz napisał:
Ale ta komunikacja mimo wszystko jest, podobnie jak z pewnością NASA znajdzie jakieś bystre rozwiązanie. Wszelka technologia jest najpierw stosowana przez armię i takie kosmiczne organizacje, ludzie się o niej dowiadują z opóźnieniem. Czyli biorąc pod uwagę to, czym takie NASA może obecnie dysponować, jej członkowie pewnie spoglądają na nas w sposób podobny, jak my na... nie wiem, może na tych co się leczą czarami.
Nie no, tu masz po prostu barierę wynikającą ze szczególnej teorii względności. Prędkość światła jest stała, nic nie może być szybsze od niej. To nie jest kwestia opracowania nowych technologii. Łączność jest, owszem. W końcu sondy będące już poza układem słonecznym potrafią przesyłać dane dotyczące np. Plutona. Z tym, że to łączność na zasadzie... Listu, a nie rozmowy w czasie rzeczywistym. ( pogladowo )

Wysyłasz film na ziemię, on dociera za 20 minut, czekasz aż ktos nagra drugi film i kolejne 20 minut, aż doleci do Ciebie.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
MacaN napisał:
Wysyłasz film na ziemię, on dociera za 20 minut, czekasz aż ktos nagra drugi film i kolejne 20 minut, aż doleci do Ciebie.
Czyli coś jak mój Internet. :)

Niemniej jednak świadczy to o tym, że komunikacja będzie.
 
M

MacaN

Guest
Malefitz napisał:
Czyli coś jak mój Internet.
A nawet gorzej, bo z tym filmem to przesadziłem, 20 minut leci sam sygnał. Tak, kontakt będzie, gdyby go nie było, nie byłyby sensu juz od kilkudziesięciu lat wysyłać na orbitę sond. w sumie to od połowy ubiegłego wieku.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Odświeżając jednak temat według programu Mars direct powrót człowieka z Marsa jest możliwy. Byłoby tez możliwe produkowanie tam paliwa. Jak to więc jest nikt tego programu poważnie nie brał czy też jedynie teraz innym programem został on zastąpiony?
 

Bonmbel

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2017
Posty
5
Punkty reakcji
0
Raczej to lot w jedną stronę, no CHYBA ŻE technologia w ciągu najbliższych lat zrobi ogromny postęp i zostanie wymyślony jakiś szybszy, bardziej efektywny sposób przemieszczania się
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Według programu Mars Direct są możliwości produkcji paliwa na Marsie. Więc problem paliwa odpada jedyna słaba strona to trzeba zabrać ładunek wodoru z Ziemi.
 
Do góry