Za Co Lubisz Swoją Subkulturę?

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Wojownik-
Różnią się i owszem, ale przecież nie musisz słuchać ich muzyki jeśli wolisz stricte heavy-metal. Ja traktuje muzykę jako swoistą odmianę sztuki i to normalne, że w sztuce mieszają sie gatunki. Gdyby ludzie nie eksperymentowali, nie próbowali łączyć pewnych rzeczy nie byłoby postępu, Gotyckie przyśpiewki to też nie dla mnie, wolę surowy, konkretny metal ale nie rozumiem dlaczego jesteś tak do goth'ów uprzedzony.

Co do tematu-
Nie należę do żadnej subkultury, ale jak już to trzymam z metalami. Za co ich lubię? Znam wielu, którzy mają trzeźwe(zależy jeszcze jak na to spojrzeć ;) ) spojrzenie na świat, dobry gust muzyczny, są solidarni.
 

Satan

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2007
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Kraków
ja w swojej lubie tolerancje, mile towarzystwo, i to ze zeby miec kase ide do pracy a nie :cenzura:ie kazdego na ulicy dla komorki
 

wositelec

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2007
Posty
28
Punkty reakcji
0
Ja sam nie wiem, co lubię w swojej subkulturze, powiedziałbym że przede wszystkim Hip-Hop to moje życie i pasja. Mam na myśli przede wszystkim rap, którym jaram się od ponad dwóch czy nawet trzech lat.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
co do feministek jak nieraz je słysze to sie zastanawaim czy walcza o rownouprawnienie czy o dominacje ;] jestem metalem, i podoba mi sie to ze to nie metale mowia skinom, skejtom, dresom techno i tym wszystkim innym jak żyć jak wyglądać. A jak ktoś by wypominał kłotnie między metalami, to już problem wewnętrzny, i mi nie przeszkadza, czasem lubie sobie poczytać na forach jak kłócą metale z pozerami ;]
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Zabrze
Ja się opowiadam za metalami i hipisami(i staram się być takim połączeniem:D) A dlaczego??
Cechuje ich wolność słowa, są lightowi, nie przejmują się za wiele, lubią jabole:D, i oczywiście można się wspaniale pobawić na koncercie tańcząc pogo:p
 

Twisted_Sister

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2007
Posty
145
Punkty reakcji
0
Po prostu wydawało mi się że pogo i jabole są charakterystyczne dla Punków i tylko o to mi chodziło :) A hipisów to już wogóle w tych tematach nie odnajduję :]
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Za co lubie swoja metalowo-punkowa-rastafaniajska subkulture? Hmm... Obojetnie kim sie jest tak na prawde, czy 100% metalem, czy 100% punkiem czy kims innym to najlepiej mozna poznac sowja subkulture na roznych festiwalach.
Na przyklad, za co kocham metal i punka, bo na woodzie ,,reprezentanci" tej subkultury pokazuja jak mozna sie wspaniale bawic, jak mozna byc pelnym pozytywnej energii i co to znaczy byc WOLNYM!!!. Mozna byc brudnym, mozna sluchac jakiegokolwiek zespolu metalowego i mozna nosic co kolwiek sie chce a zawsze bedziesz wolnym, nikt sie z Ciebie nie smieje, nikt Cie palcami nie wytyka. Malo tego, i tak jest tez na codzien, ide ulica mijam mi obcego metala lub punka i co sie dzieje, zawsze jest skinienie glowa lub gest reka jaki wykonuje czasto Kazik Staszewski. Poza tym jest cos w rodzaju solidarnosci, czyli bija matala to my mu pomagamy, metal prosi o jajke lub lyka piwa to mu damy jak mamy. I za to kocham swoja subkulture.
A co mnie urzeklo w reggae? Totalny luz, wolnosc i 3 dni w Ostrodzie podczas ktorych zapominam, ze mam problemy w zyciu prywatnym, ze cos mi nie idzie i ze mnie dusza boli. Kocham za to i metali i punkowcow i fanow reggae, ze potrafia stworzyc taki klimat, ze czlowiek czuje sie jak w raju.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Dokładnie Lestat. Święte słowa. Lojalność najważniejsza. Jeszcze nie zdarzyła się sytuacja, żebym jakiemuś punkowi na wino nie rzucił czy od punka na wino nie dostał. Zawsze uśmiech mijając się na ulicy z ludźmi, których pierwszy raz widzę na oczy. To jest to coś dzięki czemu szanuję ludzi takich jak ja. Pozytywne nastawienie do ludzi podobnych sobie. Ile to koncertów, na których poznałem mnóstwo wspaniałych znajomych tylko po to, żeby tydzień później już o nich nie pamiętać. A ta radość kiedy na następnym znajoma twarz zaprasza na browar. To jest to.
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Zabrze
Hmm... Ja się opowiadam za metalami i jest to moja ulubiona subkultura... A dlaczego? Bo cechuje ich wolność słowa, lubią wrażać poglądy, nawet jeżeli wiedzą, że innym się one nie spodobają, zazwyczaj metale dobrze się uczą... Jeżeli mam zły humor(choć zazwyczaj nie muszę mieć złego humoru, bo lubię chodzić) to idę na koncert i wszystkie smutki i zmartwienia idą w dal... A po za tym pogo... Teraz jak widzę w TV koncert mandaryny czy innej dody dziwię się, że ci wszyscy ludzie potrafią się bawić bez pogo... Pogo daje możliwość bez urazowego wykrzyczenia, rozluźnienia się...
I za to wszystko lubię swoją subkulturę... Peace!
 

Blood Rayne

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2011
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Kielce
Hm.. Jeśli mam określić do jakich subkultur należę... Metal-goth... Co tu dużo mówić.. Metale to nie są wcale (w większości przynajmniej), sataniści, śmierdzące brudasy z "jabolem" w ręku. Ludzie lubiący cięższe brzmienia, to tak naprawdę wspaniali ludzie. A muzyka daje nam siłę. Lubię nosić glany, lubię moje kolczyki. Lubię kostkę i moją obrożę. Pozdrawiam wszystkich - metali oraz niemetali. :)
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Ja lubie punków, bo nie mają żadnych blokad i są prawdziwymi ludźmi. Metale? Właśnie... u mnie w mieście sa to KINDER metale na pokaz, a szkoda, bo metal to jednak jedna z dobrych gatunków. Rap ma sens niektóry musze przyznać wiec mam szacunek do nich, a kto ich reprezentuje w 3/4 mojego miasta? Jakieś pustogłowe dresy ktore kazdemu chca napier... Ja sie pytam skoro ich teksty też są niektore inteligentne to jak to mozliwe, ze takie osoby tego słuchaja? zapewne MODA. Tak samo dzieci popkultury. Ja kocham punka, rock i metal. Nie identyfikuje sie z żadną subkulturą, choć mam wyrobione swoje lekko anarchistyczne poglady, nosze glany, ubieram sie na czarno czerwono niebiesko zielono jak mi sie podoba! ^^
 

lucifer

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
mam prawie 15 lat i od 8 roku życia jestem zakochana w muzyce metalowej, a do subkultury należę od ponad 3 lat. nie wyobrażam sobie życia bez tej muzyki. Większość ludzi włąsnie nie lubi metali, bo śmierdzą, są brutalni, są "satanistami" etc. Ale tak nie jest. My po prostu jesteśmy oryginalni i nie jesteśmy zwyklymi ludźmi, którzy chodzą w ciuchach ze zwyklych miastowych sklepów słuchających rihanny czy dody. Metali jest bardzo mało.. Ale najbardziej kocham to, gdy idę przez miasto w skórze glanach, łańcuchu z moją kochaną kostką na plecach i każdy się odwraca, to jest miłe. Wtedy czujesz, że jesteś oryginalny/a i wiesz, ze takich jak ty jest na świecie mało, bo za zwyklą dziewczyną się nie odwracają. Najgorsze są bójki.. Bo nawet gdy urzyjesz glanów i łańcucha w samoobronie, bo jakiś dres się przysadził, to i tak wszystko jest twoją winą, bo on jest badziej poobijany.. to jest okropne. Ale pomimo wszystko metalowcy to prawdziwi ludzie, którzy wiedzą co to ból i wyszydzanie, bo nie raz ktoś sie do mnie przyczepił bo jestem metalem. Każdy dres, czy emo może się chować. My mamy chociaż wolnośc, mozemy mowic i robic co nam sie podoba, nie musimy nikogo udawać. Jesteśmy sobą. A ten stereotyp ze kazdy metal to satanista jest kłamstwem. Znam to uczucie gdy ide a moherowy beret krzyczy "ty pomiocie szatana!", ale wtedy się śmieje, bo nie kazdy metal jest satanistą. To, że piszemy ave lub pokazujemy \m/ nie znaczy ze czcimy szatana, fakt, są ludzie którzy go uważają a boga, ale niektórzy to chrześcijanie lub ateiści. Więc każdy przesąd o metalach nie jest prawdziwy, spokojnie my się myjemy :) Ave \m/
 

AryanSkin14/88

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2011
Posty
28
Punkty reakcji
0
Miasto
WIELKA POLSKA.
Za co lubię.?.
Za to kim i jacy jesteśmy.
Za Naszą Dumę, Honor, Sławę.
Za Walkę w Imię Lepszej Polski, za każdą chwilę wypełnioną bólem."
Za Ideę, która kieruje naszym życiem, która nie pozwala nam błądzić, jak Innym.
 

sadda

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2011
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Zawiercie
mogę powiedzieć, że gdyby nie metal, nie byłoby mnie takiej, jaką jestem. co lubię w mojej subkulturze? nie wiem. podobno kocha się nie za coś, a pomimo wszystko. podobno.

jeśli chodzi o inne subkultury, to żadna mi nie przeszkadza dopóki nie mam z nią styczności. najbardziej denerwujący są ludzie, którzy zbyt dużo mówią o czymś, o czym nie mają pojęcia. to, że wytykają mnie palcami i obrzucają nieprzyjaznymi spojrzeniami mam gdzieś. ich sprawa, że odrzucają coś, co jest piękne bez poznania tego.
 
B

BraveNewWorld

Guest
Subkultura pod którą się podpisuję to metal. Nie wiem, jak "od środka" wyglądają inne subkultury, dlatego wypowiadać się będę jedynie w kwestii tej mojej.

Co mi się podoba w subkulturze metalowej? Szczerość. W końcu tutaj chodzi o muzykę, o miłość do tej muzyki. Dla niektórych to może być niezrozumiałe, ale mnie słuchając metalu coś tam się w środku skręca, miękną nogi, robi się jakoś tak przyjemnie i nie umiem tego wyjaśnić. No ale dlaczego metal, hmm? Nie wiem, to jakoś tak po prostu się czuje, inna muzyka zazwyczaj mnie tak nie rusza, nie ma w sobie tego czegoś, tego ostrego kopnięcia połączonego z tym właśnie wspomnianym przyjemnym uczuciem. Niedawno sobie to w sumie rozkminiałam i doszłam do wniosku, że metal (przynajmniej mnie) tak chwyta za serce dlatego, że to jest muzyka szczera, prawdziwa, tworzona przez ludzi i z serca, a nie z syntezatorów. "No tak, ale po kij wam te pieszczochy i glany, co?" - racja, po kij nam to? Prawda jest taka, że one nam się po prostu podobają, są śliczne. :D Podobnie jak łańcuchy czy naszywki. A długie włosy u chłopaków są takie piękne! :D Nie ma tu nie wiadomo jakiej filozofii. :) Chillout. :D
 
Do góry