Yerba Mate

A

alfabeta11

Guest
Dobry dobry,
to ja, alfa i beta i omega w sumie też, bo czemu nie.

Od jakiegoś czasu raczę się tym napojem i hmm czemu by o tym nie porozmawiać? (pomyślałem). Tak też piszę. Czy są tu jacyś miłośnicy tego jakże ciekawego trunku jakim jest Yerba Mate? Który gatunek pijacie? Jakieś wymyślne metody parzenia/picia? Długo pijecie?

PS: tak, wiem, temat był, w 2012 roku. Umarł śmiercią naturalną.

Pozdrawiam,
alfa
 
M

MacaN

Guest
Ano, coś tam popijam. Raczej rzadko, ale jednak. Aktualnie zostało mi jeszcze trochę pajarito z miętą.

Zalewam róznie 6-ostatnio 9 razy. Musze mieć na to cały dzień, zaczynam rano, kończę wieczorem. Zalewam woda chłodniejsza od 90 stopni i używam matero ceramiczne i bombilli z nierdzewki oczywiście.
 
A

alfabeta11

Guest
Dużo tego posypujesz?
U mnie to zazwyczaj 1/4 lub mniej więcej 1/3 matero, bo inaczej mam problem ze... wszystkim w sumie. Upodobałem sobie smakowo odmianę z dodatkiem guarany i źle to to działa w zbyt dużych ilościach.

Nie czujesz utraty smaku tak mniej więcej po 5 zalaniu?
 
M

MacaN

Guest
Zasypuje ponad 1/3 matero, tak żeby litrowy słoik starczył mi na 3 razy :D Guarany bym nie łączył z Yerbą, bo i po co? Ona i tak si e nie rozpuszcza w wodzie, większość jej marnujesz w taki sposób, lepiej zjeść sobie z jogurtem jak masz potrzebę :)

Co do utraty smaku - nie, nie czuję, właściwie po 3-4 zalaniu robi sie naprawdę smaczna.
 
A

alfabeta11

Guest
Guarana nadaje Yerbie zwyczajnie dosyć ciekawy smak. No i to głównie proszek, który chciał nie chciał się "zassa" pijąc napój.
Litrowy słoik Yerby? Oo

Chyba za mało zasypuję w takim razie, bo niekiedy 5 zalanie to już bardzo zubożały smak, robi się jakby zbyt delikatna czy coś.
 
M

MacaN

Guest
Ja pije rzadko, więc mi nie szkoda sypać duzo. No trzymam w słoikach :D Nie wietrzeje :)
 
A

alfabeta11

Guest
Nie zdziwiłem się, że w słoiku trzymasz (robię podobnie), a że taki litrowy na 3 razy Ci schodzi. To musi mieć zabójczą moc po prostu :D
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
To jest herbata, tak? To jak można herbatę w słoikach trzymać? :D
 
A

alfabeta11

Guest
Blanche, to nie jest herbata. To jest hmm coś na rodzaj zioła. A w gruncie rzeczy liście i łodyżki drzewa - ostrokrzewu paragwajskiego. Można to trzymać w czym popadnie, byle by podobno metalowe nie było ;)
 
M

MacaN

Guest
Nie no, najbardziej zbliżone jest do herbaty, jeśli miałbyś to z czymś porównywać.



Blanche napisał:
jak można herbatę w słoikach trzymać?
A w czym byś chciała? :D



alfabeta11 napisał:
To musi mieć zabójczą moc po prostu
No bo w sumie ma... zależy od mojego nastawienia, raz sobie tyle nasypałem, że po 6 zalaniu ręce mi się trzęsły i nie mogłem wysiedzieć, tak mnie nosiło. Jednak zazwyczaj staram się nakierować tę energię na naukę.
 
A

alfabeta11

Guest
MacaN napisał:
Nie no, najbardziej zbliżone jest do herbaty, jeśli miałbyś to z czymś porównywać.
Podobno do zielonej najbardziej, ale średnio mi to w sumie smakuje herbatą. Chociaż dałem tego cuda bratu i mówił, że właśnie jak herbata smakuje. Tak bardzo zniszczone kubki smakowe mam :(

MacaN napisał:
No bo w sumie ma... zależy od mojego nastawienia, raz sobie tyle nasypałem, że po 6 zalaniu ręce mi się trzęsły i nie mogłem wysiedzieć, tak mnie nosiło. Jednak zazwyczaj staram się nakierować tę energię na naukę.
Też Cię tak długo to trzyma jak już złapie?
 
M

MacaN

Guest
alfabeta11 napisał:
Podobno do zielonej najbardziej, ale średnio mi to w sumie smakuje herbatą. Chociaż dałem tego cuda bratu i mówił, że właśnie jak herbata smakuje. Tak bardzo zniszczone kubki smakowe mam
Własnie siostra zielona pije i to jest z wyglądu takie samo, tylko rośnie w innych krajach :) Choć zielona herbata smakuje inaczej.



alfabeta11 napisał:
Też Cię tak długo to trzyma jak już złapie?
Bardzo długo i bardzo mocno.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
No ja herbatę robię i wypijam w ciągu 2 minut, więc po co w słoiku trzymać? :D
Chodzi mi o to ile czasu zajmuje wam zrobienie skoro trzymacie to coś w słoikach? :>
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Śliwki na sośnie :crazy:
A skąd w takim razie to bierzesz skoro trzymasz w słoiku?
I jakie są właściwości cudowne tej herbaty, skoro aż jest temat założony? :przewraca:
 
A

alfabeta11

Guest
Blanche napisał:
Śliwki na sośnie :crazy:
A skąd w takim razie to bierzesz skoro trzymasz w słoiku?
I jakie są właściwości cudowne tej herbaty, skoro aż jest temat założony? :przewraca:
Jakie właściwosci? Daje gigantycznego kopa kofeinowego (dla celów marketingowych mateinowego), który nie wywala z majtek jak kawa, ale działa długo i solidnie nie pozwalając zasnąć. Do tego zamiast wypłukiwać organizm, dostarcza witamin i jest ogólnie zdrowa. No i przede wszystkim jest całkiem smaczna. Gatunków i mieszanek są dziesiątki, każda o innej mocy i smaku. No i na koniec, raz nasypiesz, możesz zalać to gorącą wodą do 7-8 razy.
+ można robić to na zimno i działa tak samo. Nazywa się to wtedy terere.

W pewnym sensie wokół Yerby rośnie taki mały kult. Cała magia parzenia tego itp.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Co robi kawa? :crazy: Kawa nic nie robi.
Na mnie by tak pewnie nie podziałało, nic na mnie nie działa. A jak smakuje? :D
 
M

MacaN

Guest
Z internetu, ot taki przykładowy sklep. Nie ma cudownych właściwości, poza tym, ze picie Yerby to taki bardziej rytuał, tak jak napisałem, ja na to potrzebuje całego dnia. Ma to w sobie trochę kofeiny, przez co po zalaniu 5-6-7 razy mi wkręca się np. rozwiazywanie zadanek, słuchanie wykładów, no cokolwiek. Bardzo pomaga mi się to skupić na danej czynności. Kofeina pobudza oczywiście troche mózg, przez co lepiej przyswajasz wiedzę, przeczyszczasz organizm, bo wypijasz ok. 3 litrów wody przy takim zalewaniu ( do matero mieści się bodajże 350 ml, zalewasz nawet po 7-8 razy ).
Ogólnie wiele własciwosci to pewnie i placebo :)

Tylko wiadomo... jedni lubią posiedzieć i pogadać, pomysleć z fajką, ale ona szybko sie wypali, więc czasem z cygarem, ale cygaro niszczy płuca ( strasznie smoliste ), ja preferuję posiedzenia z matero, sącząc powolutku z bombilli yerbę :)


alfabeta11 napisał:
Do tego zamiast wypłukiwać organizm, dostarcza witamin i jest ogólnie zdrowa.
Nie no, przesadzasz. Yerba wypłukuje z organizmu magnez i minerały równie skutecznie jak herbata i kawa, bo wypijasz duże jej ilości. Trzeba potem uzupełnic niedobory.
 
Do góry