wyjazdy integracyjne

B

BeamerBenzOrBentley

Guest
ale ja mowie tylko o tym ze faktem jest ze wyjazdy integracyjne to czesto - nie zawsze - sa orgie. a co mnie obchodzi ten ktory chce zdradzic i ze moze to zrobic nie wyjezdzajac. mowimy o wyjazdach.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
ale ja mowie tylko o tym ze faktem jest ze wyjazdy integracyjne to czesto - nie zawsze - sa orgie. a co mnie obchodzi ten ktory chce zdradzic i ze moze to zrobic nie wyjezdzajac. mowimy o wyjazdach.
A udział w orgii nie może być zdradą ? Ponadto orgie nie muszą odbywać się podczas wyjazdu. Jak ktoś ma na to ochotę nie musi brać udziału w wypadach integracyjnych. Zresztą są one tak ubarwiane zwłaszcza przez tych, którzy nigdy w czymś takim nie brali udziału, ze szkoda gadać. Niczym przekupy na targu, bądź sąsiadki wiszące na płotach czy w oknach gadają, co im ślina na język przyniesie.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
temat jest o wyjazdach int i tego sie trzymaj. na wyjazdach czesto sa orgie to kto wie czy nie z mezatkami/zonatymi. fakt faktem - czesto jada sie poznawac tam od...tylka strony i to doslownie :DDD
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Cały czas się trzymam tematu i próbuję obalić mit, który między innymi Ty tworzysz pisząc, że słyszałeś. Ale nie byłeś, nie bywasz, więc nie wiesz. To coś w rodzaju jedna pani, drugiej pani....Równie dobrze mogłabym uogólniać, ze słyszałam, iż ludzie tylko w domach uprawiają orgie, zdradzają na potęgę itd. Totalna bzdura.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
po pierwsze - jestem kobieta
po drugie - nie wiesz jakie to opowiesci byly (czy przez piata czy dziesiata pania zaslyszane)
po trzecie - tak sie bronisz przed zdrada na wyjazdach int bo twoj maz czesto wyjezdza na takowe?
po czwarte - pozwol miec innym swoje zdanie. temat jest o wyjazdach, a ja twierdze ze na takich czesto dochodzi do orgii (czy to sa zdrady czy nie - po prostu sie bzykaja).
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
po czwarte - pozwol miec innym swoje zdanie. temat jest o wyjazdach, a ja twierdze ze na takich czesto dochodzi do orgii (czy to sa zdrady czy nie - po prostu sie bzykaja).

1. byłaś ?
2. widziałaś ?
3. pracujesz w firmie ?

Jeżeli nic z tych rzeczy, to nie masz własnego zdania tylko przekazujesz cudze, które nijak się ma do rzeczywistości.
To jest moje zdanie i ja go nie zmienię. Podobnie jak Ty. Z tą tylko różnicą, ze ja wiem o czym piszę.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
nie moge powiedziec na jakiej podstawie wiem to i owo. po prostu uszanuj. pani nieziemsko upierdliwa.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Tak samo Ty uszanuj moje zdanie, bo nie ma nic gorszego jak uogólnianie i to jeszcze na podstawie opowiadań z drugiej ręki.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
ty to sobie wymyslilas czepialska ze 'uogólnianie i to jeszcze na podstawie opowiadań z drugiej ręki' i jeszcze mi wmawiasz. czytaj ze zrozumieniem. to naprawde nie boli. i nie wybieraj sobie z tekstu to co tobie pasi. sie tak uczepilas mnie.. moze jakis bol odczuwasz bo maz na wyjazdach.. przyszpil meza, nie mnie. pozdrawiam :)
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
ty to sobie wymyslilas czepialska ze 'uogólnianie i to jeszcze na podstawie opowiadań z drugiej ręki' i jeszcze mi wmawiasz. czytaj ze zrozumieniem. to naprawde nie boli. i nie wybieraj sobie z tekstu to co tobie pasi. sie tak uczepilas mnie.. moze jakis bol odczuwasz bo maz na wyjazdach.. przyszpil meza, nie mnie. pozdrawiam :)

Kto tu się kogoś czepia i śle domysły. Kobiety nie pracują w firmach, nie wyjeżdżają ? W tym co piszesz mogę wysnuwać inne wnioski. Czyżby to Twój mąż tam jeździł i Ci opowiadał takie herezje, a on święty ? A może koleżanka ? hehhe

Nie czepiam się tylko mam na ten temat inne zdanie. Pogadać można z kimś kto zna te tematy z pierwszej ręki. Ty się czepiasz i cały czas wymyślasz jakieś herezje.

Pozdrawiam
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
wlasnie dlatego unikam typowych bab. strasznie takich nie lubie. i nawet sprawy sobie nie zdasz co takiego w sobie masz. poza uczepieniem sie.

to ja pozdrawiam i badz w zyciu mniej upierdliwa a bedzie ci lzej.
 
D

Dosiek77

Guest
Byłam na wyjeździe integracyjnym czy ktoś się "tłukł jak króliki" nie wiem nie miałam czasu takich rzeczy obserwować bo mieliśmy dni wypełnione co do minuty a wieczorem po prostu padałam do łóżka. Czy takie rzeczy się dzieją? Pewnie tak, ale mogę tylko takim osobom współczuć i tyle, nie mój biznes kto z kim po kątach lata :)
 

BandaiWanda

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2010
Posty
226
Punkty reakcji
1
Miasto
Fotelik :)
Pracuje w jednej firmie już 5 rok i co roku mamy organizowane wyjazdy firmowe. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się "tłukł jak królik"! Od rana do wieczora mamy zajęcia (inne niż tłuczenie) ; rano po śniadaniu zwykle jest jakieś firmowe szkolenie, ale krótkie, po prostu omawiamy rzeczy, na które zawsze brakuje czasu w firmie, potem już atrakcje. A jakie? Rożne, pintball, wspinaczka, quada, nawet na deskach windsurfingu uczyliśmy się szaleć :). To co chcemy robić ustalamy z firmą która takie wyjazdy organizuje, oni podpowiadają nam co mogą nam załatwić, a my trochę pomarudzimy, pozmieniamy i generalnie zawsze jesteśmy zadowoleni.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Myślę,że na takich wyjazdach zdradzają ci którzy robią to tak czy owak-każda okazja dobra i nie ma znaczenia, czy to wyjazd integracyjny czy impreza.U mnie w pracy są organizowane,ja na nich nie puszczam się,moje koleżanki też nie.Jednak bywało,że plotki się zdarzały-czy prawdziwe-nie wiem?
 
B

babyblue

Guest
Wyjazdy niewątpliwie integrują, choć można spotkać się z opinią, że warto pozwalać na uczestniczenie w takich wyjazdach również stronie zaślubionej, by integracja przebiegała w sposób kontrolowany
mruga.gif
 

Karolek22

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wyjazdy integracyjne i imprezy są fajne, o ile wiemy, jak się zachować. Często można bowiem sobie narobić niepotrzebnej opinii, niekoniecznie pozytywnej. Dlatego też należy zachowywać umiar. Niedawno mieliśmy imprezę integracyjną w mojej nowej pracy - właściciel zorganizował ją w Hotelu Pałac w Jasionce obok Rzeszowa - wypadło to bardzo fajnie. Wiadomo, trochę popiliśmy, ale generalnie wszystko w granicach zdrowego rozsądku. A hotel generował specyficzny klimat, który trudno jest wręcz opisać. Generalnie wszyscy dobrze wspominają ten wypad.
 

kamiloss

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2013
Posty
14
Punkty reakcji
0
według mnie najważniejsza jest dobra organizacja. jeśli na takim wyjeździe nie zabraknie atrakcji i samo miejsce będzie odpowiednio cieawe, na pewno nie dojdzie do żadnych ekscesów na tle alkoholowym czy seksualnym ;)
 

BlueRain

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2008
Posty
139
Punkty reakcji
0
Prawda, organizacja i trzymanie ekipy w ryzach to podstawa. Byłam już na niejednym wyjeździe firmowym i nigdy nie miałam nieprzyjemnych czy dziwnych sytuacji. Czas zawsze mamy wypełniony i jeździmy w miejsca, gdzie można np. przy okazji coś zwiedzić albo skorzystać z miejscowych atrakcji - widoki, centra nauki, muzeum itp. zamiast wdawać się w podejrzane "akcje". Do tego stanowimy zgraną ekipę i nikt z nas na wyjeździe nie czuje jakby "zerwał się ze smyczy".
Także sodoma i gomora na takich wyjazdach to wg mnie mit :)
 
Do góry