W Polsce najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie wszystkich kandydatów,co uniemożliwiłoby wybory w świetle (logicznego)prawa.Tym samym:
-pokazanie władzy środkowy palec i przejaw społecznego nieposłuszeństwa.
-złożenie pozwów na państwo do wszelkich światowych organów sądowniczych i instytucji.
-publiczne wystąpienia wszelkich autorytetów w Polsce,w celu zawiązywania działań oddolnych.
-ośmieszanie i parodiowanie poczynań władzy.
Miałem jeszcze dopisać....że w Polsce mamy dość specyficzne społeczeństwo.Tak dla przykładu: !00 lub 10 znajomych,spotykając się psioczy i komentuje wydarzenia,w tym dopatrując się afer np.w banku,bo to przekręt...jednak z tych 100 osób,dziesięciu poleciało do banku kupić polisolokaty i złożyło jakieś inne lokaty,bo przecież JA! jestem cwany i mam wszystkich w dupie,dosłownie.Po jakimś czasie,w przypadku zysku,dowiadujemy się że nasz znajomy był cwany(a my,wy to frajerzy),a w razie wtopy-drze ryja-złodzieje!!!Gdzie jest prawo!!!
Z wyborami jest podobnie.Niby ,nikt nie wybiera A.Dudy i nie popiera PIS-u,a poparcie wysokie.To pokazuje jakie mamy społeczeństwo,które kolosalnie zmieniło się na przestrzeni 30-40 lat!To wynik przemian gospodarczych,wcześniejszych i obecnych zachowań społeczeństwa oraz mentalności.
Przecież gdyby w Polsce wycofano wszystkie kandydatury,a wybory i tak by się odbyły,to A.Duda uzyskałby 100% poparcia,ale tylko od swoich kandydatów i przydupasów.To tak jak na konserwie mięsnej napisano:skład- 100% szynki wieprzowej (bo w 22% mięsa,prócz MOM,skórek i podrobów,rzeczywiście 100% stanowi szynka,a jest jej 3%!Takowa konserwa,to nie konserwa,bardziej syf i gówno.To analogicznie przekłada się na wynik wyborów,działa na tej samej zasadzie.
Niestety,błędem w rozumowaniu kontrkandydatów i ich zauszników jest właśnie typowe polskie myślenie typu-a kandyduj! może właśnie się uda!trzeba urwać głosy!...Nie ma jedności.Nawet gdyby,to i tak parcie do władzy odbywa się z pominięciem większości problemów społecznych i regulacji prawnych,coś na zasadzie obiecanek cacanek i przesuwania (i tak)pustych kubełków lub skarbonek.
Moim zdaniem prezydentem Polki mógłby być czarnoskóry pedał,transwestyta,na wózku inwalidzkim z czeladką dzieci własnych i cudzych,gołodupiec z milionowymi długami i urojeniami psychicznymi...byle realizował słuszne cele dla Polski i Polaków! A jest inaczej,dlaczego? W wielu krajach wiara i polityka,to dwa odrębne nurty,które zmierzają do tego samego,z uwzględnieniem przewagi ogółu.Teraz zaraza zmusza społeczeństwo do modlitwy i nawracania oraz spojrzenia w stronę boga.Zapewne po zarazie,przez miesiąc kościoły będą pękać w szwach,przy niekończących się adoracjach i procesjach...ale przez miesiąc.A co tak naprawdę,to społeczeństwo posiada w sobie?Cwaniactwo,wyrachowanie,nepotyzm,fałsz i zakłamanie,ale w kościele,przekazuje się znak pokoju.Właśnie tak reagują wyborcy w Polsce.
Kolejny przykład,to fora internetowe,gdzie dobro ogółu i bezstronność jest wręcz odrzucana,ale obrzucanie błotem przeciwnika,mile łechtane.Osobiście ignoruję takich forumowiczów,bowiem ich opinie nawiązują do lamentu oraz płaczu,z powodu utraconej możliwości dopchania się do koryta.
Jak już napisałem wcześniej.Wielu kandydatów mogłoby mieć spore szanse i poparcie,ale nie widzą jak się do tego zabrać,ani jak prowadzić sensowną kampanię.Przecież mieli na to kilka dobrych lat
PS. Teraz jestem przekonany, że głosuję na Bosaka. Tylko i wyłącznie.
Kandydatura wystawiona przez głowonoga ma wiele zalet,jak i również kandydatura Potockiego(wycofał się)Jednak w Polsce sporo osób bardzo ostrożnie podchodzi do kwestii wolnorynkowej oraz wielu działań w sferze prywatnej własności.To ze względu na doświadczenia z okresu początku przemian ustrojowych.Dlatego wszelkie rozdawanie świadczeń jest tak wysoko oceniane+nadane przywileje emerytalne+sponsorowanie Rydzyka.Cóż bez zdecydowanych działań oddolnych kontrkandydatów i brak sensownych projektów...możemy sobie popisać,oddalając tym samym nadzieje społeczeństwa na lepszą Polskę.