- Dołączył
- 14 Maj 2017
- Posty
- 1 863
- Punkty reakcji
- 160
Nie chcę się wdawać w dyskusje z zakresu strategii wojennych, ale tylko zwróce Twoja uwagę na fakt, że postawienie artylerii pod granica Rosyjską to głupota w czystej postaci, choćby z tej prostej przyczyny, że ona ma zasięg do 40 km, jeśli o artylerii rakietowej mówimy, a to stanowczo za mało, by dosięgnąć. Iskandery. Wystarczy je cofnąć.Czolgista12 napisał:Nie zawsze zaawansowana technologia wygrywa , bo duże znaczenie ma też taktyka , jak się postawi przy granicy z Rosją artylerie to spokojnie byłaby ona wstanie zbombardować kaliningrad
To raz, a dwa - postawienie artylerii nie zagwarantuje braku użycia Iskanderów. Po prostu je uzbroja i wystrzelą rakiety.
Trzy - Przed atakiem wystarczy wysłać w powietrze bombowce, takie jak su-24, które tam sobie radośnie stacjonuja i zbombardowac pozycje artylerii, a następnie dokonac ataku, itd. itd.
Cztery - Postawienie Artylerii na granicy z Rosją to prawie wypowiedzenie wojny, tylko kompletny debil by sie na to zdecydował, to jak wycelowanie komuś pistoletu w twarz, choć w zestawieniu z Rosją wygląda to raczej jak wycelowanie karabinka ASG w jaja faceta, który stoi naprzeciwko nas z kałachem na ostre naboje. Wystrzał mu nic nie zrobi, a samo wycelowanie giwery w jaja spowoduje, że on wyciągnie swoją, prawdziwą
Co do zestrzelenia Iskanderów - NIE MA NA ŚWIECIE SPRZĘTU, który zestrzeli rakiety Iskander M - sa za szybkie i mają za krótki zasięg. Odpalenie = dosięgnięcie celu.