Wszystkie drogi prowadzą z Endoru

Status
Zamknięty.

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Pochodzę z Naboo. Tam wychowywał mnie wujek. Kiedy się usamodzielniłem, przez pewien czas mieszkałem jeszcze sam na Rori. Później kiedy dorwałem tą fuchę, jak sam się domyślasz byłem ciągle w ruchu-to tu, to tam. A co z tobą? Właściwie niewiele o tobie wiem. Opowiedz coś o sobie.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
"Urodziłem się o wschodzie słońca..." - jak mawiają Smurfy :p . Zanudzam cię gadką o tym jak to od małego musiałem troszczyć się o siebie i być twardym chłopcem. Takie zwierzenia za cholerę nie pasują do mojej postaci, ale co tam. Każdemu może czasem odbić. I powiedzmy, że wypiliśmy po kielonku...

Po tygodniu docieramy do Coruscant i jestem już tak wynudzony, że mam ochotę skorzystać z twoich wybuchowych umiejętności, żeby rozkręcić tę planetę.

Hmm, we dwóch będzie ciężko pociągnąć tę sesję. Co się dzieje z erpegową hołotą, która tu kiedyś bywała..?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
(To jest dobre pytanie. W dwie osoby to idzie jak krew z nosa :/.)

Wreszcie podróż dobiegła końca. Caleb wyszedł ze statku i rozejrzał się wokół. Stare, dobre Coruscant-tu zawsze czuł się jak w domu.
-Co dokładnie chcesz niszczyć? Masz tu jakichś wrogów? Będę potrzebował parę materiałów.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- Po kilku bombach na pewno będę miał wrogów. Muszę opchnąć towar i zastanowić się na tym. Możesz w tym czasie skompletować materiały. I trzeba coś zrobić z Berialsem, chyba wpadł w śpiączkę.
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Była noc, wlasciwie nad ranem a ja wciaz nie mogłem zasnąc. Dręczyły mnie to że nie mam czym spłacic moich wierzycieli. Nagle usłyszałem bardzo nisko przelatujący statek. Szybko wstałem i czym predzej wyszedłem z mojej pustelni zobaczyc co sie dzieje. Zobaczyłem że niedaleko wylądował statek.
może pójdzie jakoś na tym zarobic - pomyslałem

Zaczynało juz switac wiec czym predzej podbiegłem do statku...

- witam przybyszów na mojej ojczystej planecie. Cóż was tutaj sprowadza? - zapytałem. lecz bardziej przyglądałem się statkowi
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- W ryj chce? - wyrwało mi się. Chyba od tutejszego powietrza zakręciło mi się w głowie... - Znaczy - zreflektowałem się - może szanowny kolega byłby zainteresowany szeroką ofertą cennego kruszcu? A dla koneserów mam ładunek, który, jak się okazało nie bez ofiar w ludziach, zdobyłem na planecie Endor...
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Tymczasem wrócił już Caleb obładowany różnorodnymi ładunkami. Kiedy zobaczył, że jego towarzysz rozmawia z jakimś gościem, schował szybko dobytek i podszedł do dwójki.
-Co się dzieje, chłopaki?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- Właśnie niewiele, masz to co trzeba, żeby to zmienić?
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
- drogocenny kruszec powiadasz i inne towary??. - powiedział lusjus a że musiał szybko zarobic zaprosił ich do swego domu

-przyjaciele moi, co byscie powiedzieli na skromne sniadanie u mnie w domu??. Bedzie okazja bardziej porozmawiac. Zapraszam serdecznie
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
-Dobrego żarcia nigdy za wiele, idziemy.
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Po drodze lusjus uwaznie przyglądał sie swoim gosciom.

- skąd przybywacie?? zaploanowaliscie tu postoj czy cos sie stało ze statkiem ze wyladował troche z dala od miasta?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
-Jeśli o mnie chodzi to właśnie leciałem na Koreli'ę. Ale to historia, o której nie chce mi się teraz opowiadać. Powiedz lepiej czym się zajmujesz?-zapytał dziwiąc, się tak otwartej-a zatem podejrzanej gościnności.
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
- handluje...powiedzmy ze wszystkim co da sie sprzedac za rozsadna cene. - odpowiedział lusjus i spojrzał na drugiego podróżnika. Lusjusa zaniepokojiło troche jego milczenie.
zamyslił sie czy co? - pomyslal - moze cos kombinuje
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Budzę się z obolałą głową w jakimś ciemnym zaułku. Z kieszeni zniknęło parę drobiazgów, broń. Najwyraźniej "gościnność" nieznajomego nie odbiegała standardami od bardziej dzikich stron galaktyki... Odczuwając jeszcze lekkie zawroty głowy, ruszam rozejrzeć się po okolicy i ustalić gdzie jestem. Zastanawiam się czy zadziałały automatyczne obwody zamykające i zabezpieczające "Trutnia Tysiąclecia" na wypadek mojej utraty świadomości.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Rozejrzawszy się wokół ustalam, że jestem sam :p .Udaje mi się za pomocą ulicznego terminala ustalić swoje położenie, więc wsiadam do napowietrznego metra i jadę na lądowisko. Systemy zabezpieczające zadziałały bezbłędnie, statek jest nienaruszony. Wchodzę na pokład, idę do pomieszczenia gdzie chrapie Berials, nalewam mu i sobie po kielonku, i siadam w fotelu. Staram się zrelaksować i zebrać myśli.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Wypijam ze trzy kolejki. Berials ani drgnie. Przypomniało mi się, że chciałem coś wysadzić. Chyba trochę mi odbiło po śmierci Charpa, myślę, że już mi wywietrzały z głowy te pomysły. Trzeba będzie sprawdzić ładownię i pomyśleć o opchnięciu towaru.
 
Status
Zamknięty.
Do góry