Wspaniały sposób na wyzbywanie się lasów

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
7
Miasto
Kazachstan
Wczoraj gawędziłem na skajpie ze znajomą, pokazała mi, ile przytargała ulotek po jednym tygodniu nie zaglądania do skrzynki.
Znajoma ma wagę kuchenną, wpakowała zatem wszystko na wagę i wszyło 418 gram.
Znajoma mieszka w trójmieście, zatem policzmy sobie teraz:

418 gram papieru na 1 mieszkanie w czasie jednego tygodnia, czyli można przyjąć, że 2kg miesięcznie.
Bloków mieszkalnych z minimum 3 klatkami i minimum 8 pietrami jest według gusu (rok 2020) 8178, na każdym piętrze po trzy mieszkania.
Łatwo zatem obliczyć, że 2kg miesięcznie trzeba przeliczyć przez 8178. Wychodzi nam wtedy około 16 ton papieru.
W całym trójmieście według gusu z roku 2020 zarjestrowanych było 111451 mieszkań czynszowych zatem, gdyby ulotkarze byli uparci i dostarczali wszędzie...
wynik mówi już wtedy o 222 tonach papieru a to tylko 3 miasta bez ościennych, tylko blokowiska bez tysięcy domków jednorodzinnych, lokali usługowych, firm i wszystkiego innego gdzie wciskają ulotki.

Według aktualnej technologii potrzeba około 2kg drewna aby wyprodukować 1kg papieru, zatem dla 222 ton ulotek potrzeba 444 ton drewna i to tylko dla 1/3 trójmiasta.

Doliczymy zatem śmiało inne, identtycznie duże miasta:
Szczecin, Poznań, Wrocław, Łódź, Warszawa (tu liczę x2 ze względu na aglomerację), Kraków, Katowice (tu liczę x4 ze względu na aglomerację).
Jak widać, pominąłem większość miast mających minimum 180.000 mieszkańców.

Liczymy: 1+1+1+1+2+1+4+2 (ostatnia dwójka do 3city)
Wyszło 13, czyli 222 tony razy 13 = 2886 ton papieru x 2 = 5772 tony drewna

Tak, tak, tyle wychodzi z zaledwie kilku miast śmieci, które natychmiast po doręczeniu lądują w "klatkowym" kartonie, który zawsze stoi pod każdą skrzyneczką i napełnia się do pełna każdego dnia.

5772 tony drewna [biorąc pod uwagę ładowność dobrego trzyosiowego TIRa =44t] tooo... 131 tirów.

Jedziemy dalej, bo to tylko 1 miesiąc lecz ulotkami nas zasypują od minimum lat 10, prawda?
Zatem, 131 tirów miesięcznie x 12 miesięcy x 10 lat = 15720 tirów

Ja długi jest zwykły tir, ktoś wie?
Na te chwilę około 19metrów max (jedna naczepa, ta długa), uczciwie dodajmy jeszcze po metrze z przodu i z tyłu. Po co?
Aby policzyć, dokąd sięgała by kolejka TIRów, gdyby ustawił jeden za drugim począwszy od centrum Gdańska...

15720 ciężarówek x 22 metry = 345 840 metrów, czyli 345 kilometrów z hakiem.
Dorzućmy drugie tyle dla wszystkich innych miast, w których rozrzuca się ulotki ... i już mamy 690km.

A gdzie reszta?
Książki, gazety, czasopisma, zeszyty, papier do ksero i inne?

Zastanawiam się, dlaczego ani jeden imbecyl w Rządzie nigdy nie zapodał choćby jednego projektu ustawy, w którym:
  • zakazano by produkcji ulotek na rzecz ulotek elektronicznych
  • zasada prosta: chcesz ulotki, kup smartfon, odpal neta, rząd daje każdemu po 50GB za friko, ściągaj ile chcesz gazetek i innych pierdolników
 
Do góry