Woodstock

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Prawda jest jak zwykle pośrodku. Jest mnóstwo dobrej zabawy i jak na tak dużą imprezę: bardzo bezpiecznie. Ale nie ukrywajmy, że za kołnierz się tam nie wylewa i rzeczywiście nie brak mocno pijanych, z czasem irytujących osób. Jeśli ma się więcej kasy, zawsze można zainwestować w płatne pole namiotowe, gdzie jest spokojniej.
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Woodstock to festiwal oparty na stereotypach, niestety falszywych. Przystanek Woodstock jest pewnym 3 do 5 dniowym etapem w zyciu w ktorym czujesz sie jakos inaczej. Nie wiem, ale ja jestem w swiecie ludzi cieplych, otwartych, zyczliwych. Klimat festiwalu jest w kazdym wypadku niemozliwy do opisania ani do omowienia, trzeba poechac i zobaczyc. Oczywiscie!!!! W tej calej mozaice roznych ludzi sa i ci zli, ale moim zdaniem jest to tylko % calej populacji na woodstockowym polu.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Woodstock to festiwal oparty na stereotypach, niestety falszywych. Przystanek Woodstock jest pewnym 3 do 5 dniowym etapem w zyciu w ktorym czujesz sie jakos inaczej. Nie wiem, ale ja jestem w swiecie ludzi cieplych, otwartych, zyczliwych. Klimat festiwalu jest w kazdym wypadku niemozliwy do opisania ani do omowienia, trzeba poechac i zobaczyc. Oczywiscie!!!! W tej calej mozaice roznych ludzi sa i ci zli, ale moim zdaniem jest to tylko % calej populacji na woodstockowym polu.

Spoko, wiesz ze zawsze jest tak ze najbardziej krytykuja ci co nawet tam nie byli :)
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
I był ktoś? Było jak na każdym woodstocku na którym byłem - świetnie i postaram się wrócić za rok. Sporo dresiarni w tym roku, nie wiem skąd oni się tam biorą. Koncerty bez rewelacji, najlepiej chyba Luxtorpeda i Deriglasoff. Machine Head i Ministry całkiem spoko.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Ja nie, ale Młody był. Wrócił zadowolony i opalony :p

A ja się uspokoiłam. :D

Nie neguję tego festiwalu. Znam go tylko z opowiadań i to z pierwszej ręki. Chyba zależy kto z kim jedzie i kto czego oczekuje. No może zainteresowania i sposób bycia też mają na to wpływ :D
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
I był ktoś? Było jak na każdym woodstocku na którym byłem - świetnie i postaram się wrócić za rok. Sporo dresiarni w tym roku, nie wiem skąd oni się tam biorą. Koncerty bez rewelacji, najlepiej chyba Luxtorpeda i Deriglasoff. Machine Head i Ministry całkiem spoko.
Byłem i generalnie się zgadzam. Tylko, że Ministry nie zagrali całkiem spoko - koncert był wręcz wyje6any. :] No i fakt, trochę dresa było, co mnie zdziwiło, ale na szczęście ginęli oni w tłumie.
PS: JAAAAREEEEEK! :D (północna część wioski, pole namiotowe)
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
Który raz byłeś?
I Carslberg się nie popisał, bo kubki do lanego były z zeszłego roku. Ale fajne bibeloty dawali przy większych ilościach.
Caleb odpuścił tym razem?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Byłem. Ogólnie spoko, a Machine Head naprawdę dawało radę. I tylko PKP jak zwykle dało ciała.
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
Koncert był dobry, nie ma się do czego przyczepić. Z tym, że ja ich nie znam za bardzo i liczyłem że występ mnie zachęci do głębszej penetracji ich dokonać, aczkolwiek tak się nie stało. Tak samo z Ministry.
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Który raz byłeś?
To był mój... pierwszy raz. ^^ Planuję od teraz regularnie odwiedzać Brutstok.
Koncert był dobry, nie ma się do czego przyczepić. Z tym, że ja ich nie znam za bardzo i liczyłem że występ mnie zachęci do głębszej penetracji ich dokonać, aczkolwiek tak się nie stało. Tak samo z Ministry.
Ja za to nie znałem za dobrze Ministry, a teraz katuję ich aż miło.
 
Do góry