Dobrze, ale odróżnijmy sobie kwestię wyedukowania ludzi i kwestię ochrony. Wiemy dwie rzeczy:
1) Maseczki zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa.
2) Wielu ludzi nie potrafi ich używać mimo wyjaśnień, że należy zakrywać usta i nos.
Czy to prowadzi nas do konkluzji, że trzeba cofnąć nakaz chodzenia w maseczkach w miejscach publicznych? Absolutnie nie! To prowadzi tylko do wniosku, iż trzeba bardziej edukować społeczeństwo.
Tak, maseczki trzeba zmieniać, nie wiem czy 5 razy na dzień, nie przesadzajmy. Pracuję po 12h w warunkach, które narzucają mi obowiązek noszenia maseczek jednorazowych. Przed epidemią zmieniałem je 3 razy dziennie, teraz 2 razy. Wychodząc sobie do sklepu używasz tej maseczki może godzinę, więc śmiało można powiedzieć, że możesz ją założyć jeszcze kilka razy
Nie ma też nic złego w ściągnięciu maseczki na brodę w miejscu, gdzie nie ma ludzi, na jakimś chodniku w parku, na pustej ulicy, itd.