Chodziło mi właśnie o dobieranie wina do obiadu, nie samego gotowania
Dobrze, że zacząłeś tę przygodę od półwytrawnego i półsłodkiego. Generalnie trochę ciężkie polecić dobrą markę, jest to też kwestia osobistego smaku. W ogóle wina, to temat rzeka, ale kilka przydatnych wskazówek, mogę dać
Przede wszystkim zwracaj uwagę na to, czy wina są rozlewane w kraju pochodzenia, wszelkie polskie etykiety mogą już budzić podejrzenia. Generalnie im bardziej uboga etykieta, tym większe prawdopodobieństwo, że wino będzie dobre. Jeśli chodzi o kraje pochodzenia, to według mnie bardzo dobre są wina chilijskie, słowackie, portugalskie i hiszpańskie. Z tym, że są gusta i guściki. Wiele osób nie widzi nic poza winami włoskimi, czy francuskimi.
Jeśli chodzi o dobieranie do obiadu, to do ryb, drobiu i owoców morza najlepsze będą delikatne białe wina wytrawne/półwytrawne.
Czerwone mięsa i większość makaronów najlepiej będą zgrywały się z czerwonymi winami.
Desery i słodkości dobrze połączyć z winami słodkimi bądź półsłodkimi.
I jeszcze jedna rzecz, bo sporo osób uważa, że Carlo Rossi to dobre wino
Ok, każdy ma swój gust, ale naprawdę warto spróbować innych, także tańszych (akurat carlo do najtańszych nie należy i płaci się przede wszystkim za markę), myślę, że okażą się o wiele lepsze.