Wielka czwórka

konrad202

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2011
Posty
49
Punkty reakcji
0
Ostatnio wpadła mi w rece płyta zespołu Overkill Ironbound i po jej przesłuchaniu stwierdzam iż zamiast leniwego Anthraxu na koncertach wielkiej czwórki mogliby sie pojawić Ci panowie ;) A moze w maci jakies wlasne propozycje własnej wielkiej czwórki, zachęcam do dyskusji ;)
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Uważam,że niestety Anthrax odstaje poziomem i nie zasługuje na podium. Wystarczająca byłaby wielka trójka
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
W sumie Anthrax jest dobrym zespołem i swoje dla gatunku zrobiłem, ale jedzie głównie na hitach, dużo mają zapchajdziur. Wielka czwórka bardziej odnosi się do historii thrashu niż poziomu, bo wiadomo, że od tylu lat powstały grupy lepsze. Gdybym miał podać swojego kandydata to byłby Exodus.
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Gdybym miał podać swojego kandydata to byłby Exodus.
Zgadzam się w stu procentach.Zachwycałem się kiedyś z magnetofanu plytami Fabulous Disaster i Pleasures Of The Flesh w czasach gdy nie bylo CD.
Dopiero niedawno poznalem Exhibit B The Human Condition.po prostu REWELACJA
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Trudno żebyś dawno poznał jak to dość świeża płyta ;). Ale fakt, cisną mocno, a rzadko się zdarza żeby zespół przez tyle czasu nie zatracał się, a więcej nawet - jeszcze bardziej rozwijał i ulepszał styl.
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
Słuchałem jeszcze "Tempo of the Damned", ale szybko odrzuciłem, więc też coś nie ten teges. Jak już ogarnę muzykę zaplanowaną na ten i przyszły rok, to może obadam "Pleasures...".
 

bartekt

Made in China
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
*********
W sumie Anthrax jest dobrym zespołem i swoje dla gatunku zrobiłem, ale jedzie głównie na hitach, dużo mają zapchajdziur.

Stara wypowiedź co prawda, ale i tak nic się tu nie dzieje. O ile "Among the Living" owszem, tak "Spreading the Disease" to jeden wielki hit. Znasz?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Znam, ja bym właśnie powiedział, że te dwa albumy są ich najlepsze.
 

Gregfield

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2012
Posty
105
Punkty reakcji
4
Miasto
podkarpacie
Nie zapominajmy o Persistence, no i rzecz jasna ich debiucie. :)
A sam Among The Living uważam za święty klasyk thrashu.
Mam wrażenie, że Anthrax jest nieco niedocenianą kapelą. Byłem w Warszawie na Big4 w 2010 i moim skromnym zdaniem Anthrax przebił 100 razy taki Megadeth żywiołem na scenie i kontaktem z publiką. Slayerowi też zresztą nie ustępując.
 
Do góry