Wehikuł czasu

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Skoro się cytatami wymieniamy, to ja na to:
"Człowiek jest czymś, co pokonanym być powinno".
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Czas poniekąd nas pokonuje, więc zastanawiamy się, jak jego pokonać.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Pokonać czas? Nie da się. No chyba, że chcemy Syzyfa naśladować. Choć on potrafił nawiać z Tartaru - lepszy od Michaela Scofielda.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Uważasz, że nigdy nie wynajdziemy takiego wehikułu i wszystko pozostanie na stronach książek fantastycznych ?
Nie takie rzeczy już się działy. Człowiek ciągle czegoś dokonuje.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Na pewno nie w najbliższym czasie, choć z tego co mi wiadomo cofnięcie się w kosmosie o jakiś ułamek sekundy jest hipotetycznie możliwe.

Tylko że takie "cofnięcie" nie odmłodzi człowieka.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Ale od czegoś trzeba zacząć. gdyby nie próby i badania, to pewnie i dziś bylibyśmy daleko w tyle. Mówią : "Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nieprawdopodobne".
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
To, że ktoś tak mówi nie znaczy wcale, że ma rację.

Odmłodzenie człowieka nie jest możliwe. Próbować można, ale dlatego dałem porównanie do Syzyfa.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Syzyfowa praca - możliwe. W przypadku wielu chorób też tak mówiono, ale dano radę. W chwili obecnej nawet można wygrać walkę z nowotworem. Idąc tym tokiem myślenia powiem tak - gdyby wynaleziono coś naprawdę dobrego, to chciałabym móc cofnąć czas. Wielu z moich bliskich, by wówczas żyło. Mam nadzieję, że poszukiwania w tym kierunku nie będą oparte na Syzyfie.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
sewanna napisał:
No ja też, bo geny to mam kiepskie.
Jesteśmy dwie....Mam już dość wiecznych markerów i słuchania, że dużo tez idzie w linii męskiej. Czekanie na wyniki syna z podejrzeniem o...to najgorszy dwutygodniowy koszmar w moim życiu. Moze coś wynajdą i wehikuł nie będzie wówczas potrzebny. No chyba, ze w drugą stronę, by coś przyspieszyć.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Bluesia napisał:
.Mam już dość wiecznych markerów
Można mieć dość,ale badania są bardzo ważne-można trochę zyskać czasu na walkę z chorobą-bez wehikułu.Ja świadoma-pielęgniarka tego nie robię,nie jestem dobrym przykładem w tym temacie.( tak jest zazwyczaj-jak z tym szewcem co bez butów...)
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Przyznaję, ze trochę odpuściłam, ale gonię rodzinę, zwłaszcza młodszą siostrę. Ja już trochę pożyłam, więc jakby co. A dla niej nie ma wehikułu tylko ma być zdrowa i już :)
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Bluesia napisał:
Ja już trochę pożyłam,
Mam takie same myśli .Z drugiej strony np.leczę zęby-a nie sprawdzam markerów(tych,które powinnam)-po co mi zdrowe zęby-jak umrę na raka?Chociaż-często zapomina się o włożeniu protezy do trumny-ze mną tego problemu nie będzie.Dobra-kończę :mruga:
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Napewno cofnął bym się o ponad 100 lat żeby nie widzieć nikogo kogo znam czy znałem z rodziny. Bo to nie fajne patrzeć na kogoś kto np już wiem że nie żyje i nic mi go nie wróci.

Chociaż chciałbym zobaczyć czy faktycznie rodzice byli tacy "grzeczni" :)

Jedyne gdzie bym chciał polecieć to do bardzo dawnych czasów, odwiedzić te momenty o których tak wiele sie mówi, Jezus, powodzie, dinozaury itp. Czy to faktycznie tak wygladało jak dziś "wiemy".


Czy np koleś o którym jest napisane w książce był taki elegancki na codzień czy jednak dzień w dzień praktycznie chodził w piżamie i podsrtych gaciach bo np tak lubił.

Ale nie ingerował bym, wolał bym być niewidzialny.
 

hajki86

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2012
Posty
65
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Miasto
Kraków / Warszawa
A ja bym raczej nic nie zmieniał, bo nigdy nie wiadomo jakie mogłyby te zmiany nieść ze sobą konsekwencje. Jest bardzo dobry film na ten temat: Efekt motyla. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem.
 

bob993

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Z tego co zaobserwowałem to zmienianie przeszłości mogło by mieć negatywne skutki w przyszłości,chciałbym ale jednak wydaję mi się że to co się stało już się nie odstanie.
 
M

MacaN

Guest
marley993 napisał:
Z tego co zaobserwowałem to zmienianie przeszłości mogło by mieć negatywne skutki w przyszłości
Zaobserwowałem jest chyba dziwnym słowem w kontekście zmiany czasu...

Z podstawowych wiadomości z fizyki wiemy, że czas w stosunku do nas będzie tak samo bezwzględny jak do tej pory... Co do zmiany, fajnie by było cofnąć się do czasów średniowiecznych mając ze sobą kilka nowoczesnych machin wojennych i swoją mała nawet, tysięczną armię + wiedzę i znajomość techniki. Wtedy stalibyśmy się najważniejszą szarą eminencją, prawą ręką króla Polski, który z taka armią szybko stałby się królem świata.
 
T

TomaszTomasz

Guest
ZlodziejNickow napisał:
A więc - macie wehikuł czasu. Gdzie lecicie?
Na chwilę cofnął bym się do ery dinozaurów, tak po prostu je sobie zobaczyć. Poleciałbym też podpatrzyć jak budowano tak naprawdę piramidy w Egipcie i w jakim celu? i na wyspy wielkanocne zobaczyć jak przenosili te wielkie posągi. Wróciłbym na chwilę do moich czasów by nakarmić psy i odbiłbym się w przyszłość sprawdzić wyniki losowań gier liczbowych.
 

Lewiksa

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2016
Posty
25
Punkty reakcji
0
Myślę, że dużo byłoby do zrobienia i wehikuł czasu zapobiegałby wojnom, wirusom itp. Sprawdźcie sobie serial 12 małp - to jeden z przykładów dla których warto mieć takie urządzenie.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Witajcie.
Gdybym mogła użyć wehikułu czasu, dokonałabym skoku w przyszłość, aby zobaczyć kto jest moim mężem, z kim jestem szczęśliwa. Po otrzymaniu informacji wróciłabym do teraźniejszości i szukałabym tej osoby. Przyziemne. Przyszłość taka niepewna.
 
Do góry