Wasze śmieszne wpadki, pomysły, zbłazy ;)

ryba007

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2009
Posty
36
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
heaven
a ja ide sobie po miescie, ide, ide i nagle gleba, dodam ze w błotko ;p wylądowalam na kolanach a potem zdielam bluze i chodzilam tak caly czas zaslaniajac kolana ta bluza.. wszyscy ktorzy to widzieli mieli mega polewe :D
 

Suga_BayBee

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
414
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Gdańsk
W podstawówce.
Już jako małe dziewczynki byłyśmy poryte. Mieliśmy w podstawówce takie stare kible, obleśne po prostsu.
I na tej długiej rurze od kibla rosła pleśn. Taki zielony pech. To myśmy codziennie chodziły go podlewac. Roślinkę miałyśmy ;d
<dzieci indygO>
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Obgryzam paznokcie. Kiedyś byłam z kolegami na spacerze i usiedliśmy na ławce. Oni zaczęli grać na telefonach, a ja się nudziłam. Pisałam sms i obgryzałam odruchowo pazury, aż do krwi. No i pech chciał, że nie miałam przy sobie chusteczek i wytarłam palca w jasne spodnie akurat z tyłu. Wiecie pewnie co, to przypominało ;D

Wtopa nr 2.
Kolega mnie denerwował, ogólnie gadał głupoty i ręce wykręcał. Odegrałam się na nim w brutalny sposób. Ściągnełam mu spodnie razem z majtkami i widziałam orła cień. Mi było głupio, a co on musiał poczuć? Nie, nie chcę sobie tego przypominać xD
 

Ann13

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
61
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Misto ;P
Hehehe.Ja od małego mam pecha do obcych nóg ;P Kiedy byłam mała(zresztą zostało mi to do dziś), bardzo lubiłam głaskać rodziców po nogach i rękach, kiedy były zimne.Pewnego razu byłam we włosach i kulturalnie zaczęłam głaskać tatę po nogach.Wydawały mi się dziwnie inne.Takie jakby bardziej owłosione.Spojrzałam w górę, a tam jakiś inny facet, a ja go macam po nogach.Mała byłam więc się strasznie wystraszyłam, ale facet się śmiał. :D

A drugi raz, to było kiedy bawiłam się w przedszkolu w kotka i zaczęłam llizać przedszkolankę po gołych nogach.Fuuuuuuuuuuuuj :p Na szczęście lizanie po nogach, mi nie zostało :p
 

kaskapracz

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2008
Posty
881
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
warszawa
na przerwie paląc papierosa przed szkoła na oczach wszystkich wywinęłam orła w białych spodniach prosto w błoto a później wracałam tak przez całą Warszawę!
 

sachara13

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2009
Posty
135
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z Polski
Obgryzam paznokcie. Kiedyś byłam z kolegami na spacerze i usiedliśmy na ławce. Oni zaczęli grać na telefonach, a ja się nudziłam. Pisałam sms i obgryzałam odruchowo pazury, aż do krwi. No i pech chciał, że nie miałam przy sobie chusteczek i wytarłam palca w jasne spodnie akurat z tyłu. Wiecie pewnie co, to przypominało ;D

Wtopa nr 2.
Kolega mnie denerwował, ogólnie gadał głupoty i ręce wykręcał. Odegrałam się na nim w brutalny sposób. Ściągnełam mu spodnie razem z majtkami i widziałam orła cień. Mi było głupio, a co on musiał poczuć? Nie, nie chcę sobie tego przypominać xD


U mnie było podobnie tylko że nie ja tzn. w 2 klasie podstawówki kolega gonił koleżankę.I na korytarzu przy całej szkole chwycił ją za spodnie i ściągnął razem z majtkami.Przez cały tydzień szkoła gadała tylko o tym :D :D

A ja w 6 klasie miałam powiedzieć wierszyk to było chyba z okazji konstytucji 3 maja i wchodziło się na taki stopień.Na tym przedstawieniu była cała szkoła,rodzice,goście.Podeszłam do sceny i potknełam się o ten stopień.Wywróciłam się ja długa.Wszyscy się śmiali.I jakby tego było mało to pod wpływem stresu zapomniałam wierszyka....
A tam z tyłu nasz wychowawca podpowiada KONSTYTUCJA...no...KONSTYTUCJA
dobrze że juz nikt tego nie pamieta :p :p :p :D :D :D
 

Kari998

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ja z kolegami robiismy wiele takich rzeczy ^^. np. w podstawowce zatkalismy kasztanami pisuary, kasztany specznialy, do konca roku na 1 pietrze nie bylo mozna zalatwic potrzeb ^^. Albo jezdzilismy rowerami po zabce i fresh'u. Tyle tego bylo... :D :D
 

Jendrula

Haps!
Dołączył
15 Listopad 2008
Posty
1 083
Punkty reakcji
549
Ja zdzieliłem z całej pety starszą babkę w autobusie. :szuka: Po prostu miałem miejsce stojące, a jak autobus ruszył to się nie trzymałem :lol:
 

rokiczaaa

.
VIP
Dołączył
21 Maj 2007
Posty
3 228
Punkty reakcji
207
Miasto
.
Kiedyś w mailu z prośbą o gadżety napisałam, że chciałabym zdobyć ileśtam do końca miesiąca.
Dostałam odpowiedź: miesiąc kończy się jutro.
ups

<_<
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Wiek ok. 12-13, w Szczyrku wjechalem na nartch (zjechalem z trasy) do psiej budy na podworku jakiegos bacy,czy cus...

ja sie zdziwilem , pies tez... (lekko mowiac...)
 
Do góry