w związku, ale zakochany w innej

mamproblemik

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Mam bardzo nietypowy problem.
Otóż. Właśnie kończę gimnazjum. Przez całe 3 lata podobała mi się pewna dziewczyna. Próbowałem się z nią umawiać, zapraszałem na randki, zwłaszcza w tym roku. Jednak nie wyszło. Kilka razy po prostu nie chciala sie widziec, kilka razy po prostu nie miała czasu. Mimo wielu zapewnień, że nie jest pewna czy jestem dla niej tylko kolegą, nie wyszło. Po prostu, w pewnym momencie dałem sobie spokój. Kilka razy.
Przez ten cały czas miałem kilka innych dziewczyn. Z niektórymi byłem bliżej, z niektórymi dalej. Kończyło się na tym, że po prostu je zostawiałem, bo ONA cały czas ciągnęła mnie do siebie najbardziej. Stąd narodziły się pogłoski, że łamie każdej serca, ale to nie prawda... Po prostu, nie potrafiłem być z żadną, skoro porównując je do niej żadna się nie równała.
Gdzieś w kwietniu zacząłem spotykać się z następną, po następnym olaniu przez tą, w której byłem po prostu zakochany.
Z początku miałem ją tylko "przelizać", jednak za namową najlepszego kumpla( o którym więcej później) staliśmy się gdzieś na początku czerwca parą. Nic w tym złego, fakt. Jednak zbytnio do niej nic nie czuję, nie ma między nami(przynajmniej z mojej strony) chemii, a kumpel chciał mieć po prostu z tego względu lepsze podejście do jej najlepszej przyjaciółki, która również podobała mu się całe gimnazjum.
W ostatnim czasie jednak, moja pierwsza miłość zaczęła być dla mnie niezwykle miła i uczynna. Powoli przestaje, jednak znowu zaczęło mi na niej zależeć.
Na samym początku lipca wyjeżdżamy na wakacje. Nie będzie tam mojej dziewczyny, za to będzie kumpel i ona... No właśnie.
Kumpel i ona znają się dłużej, również razem kręcili, jednak zawsze bez skutku. Po prostu taki typ dziewczyny. Kolega na obóz miał nie jechać, stąd wiązałem sobie z nią jakieś nadzieje. Dzisiaj jednak zdecydował się, i od razu się zaczeło. Kolega rozumie, ze mi na niej zalezy, ale ze wzgledu na atrakcyjnosc owej panny również nie chce sobie odpuszczać. Myślałem, że nic z nią nie zrobi. Od zawsze miałem podejrzenia, i nie raz się sprawdzały, że jej na nim zależy, bardziej niż na mnie. I dzisiaj, gdy tylko dowiedziala sie, ze jedzie, zaproponowała mu miejsce w autobusie obok niej. Nie byłoby nic w tym złego, gdyby nie to, że miałem z kumplem siedzieć ja, a sam zdeklarował się, że nic z nią robił z własnej woli nie będzie. Zapytał się mnie, czy to na prawdę wielki problem gdy usiądzie z nią. Rozzłościło mnie to. Bo z nim zawsze było dziwnie. Zawsze podobały mu się obydwie - przyjaciółka mojej dziewczyny, i ona.
I nie mam pojęcia już co robić. Czuję, że rozsadzi mnie od środka gdy znowu zobaczę, że się do siebie kleją.
Wiem, że jestem głupi. I zdaję sobie z tego sprawę. Bo niby czemu miałaby nie zająć się nim, skoro wie, że jestem zajęty? Wiem również, że ona dobrze wie, że nie jest mi obojętna.
Nie będę robił koledze kłopotu, gdy jednak ona postanowi zająć się nim, ale po prostu będę cholernie zazdrosny. I wkurzony. Z tego względu, że wyłącznie przez niego jestem z dziewczyną w związku, aby ten mógł kręcić z jej przyjaciółką.
Zdaję sobie również sprawę, że zostanę zjechany od umysłowej gimbazy. Po prostu ten problem tkwi mi bardzo na sercu. Mógłbym równie dobrze zerwać z dziewczyną, po dzisiejszej pierwszej kłótni, ale wtedy znowu popsułbym sobie opinię. Wszystko się rypie.
Liczę na jakąś radę, wsparcie na duchu, mocnego kopa w dupę, żebym się ogarnął. Dzięki.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
mamproblemik napisał:
Kończyło się na tym, że po prostu je zostawiałem, bo ONA


mamproblemik napisał:
że łamie każdej serca, ale to nie prawda...
Faktycznie nie prawda....
Wiążesz się z innymi dziewczynami ,ze świadomością ,że Ci na nich nie zależy.
Brawo.
Masz złote serduszko.
Gratulacje.
Zasługujesz na każdą dziewczynę.
W końcu każda jest do zabawy , nie?



mamproblemik napisał:
Z początku miałem ją tylko "przelizać"
Jesteś z siebie dumny ?
Urósł Ci od takiego myślenia?


Kur*a, nawet nie chce mi się dalej komentować.
Idź na leczenie.
I trzymaj się z daleka od dziewczyn.
Z takiego kretyńskiego zachowania się nie wyrasta.


A co do tej szmaty , którą się interesujecie , to może trójkąt ją zadowoli. Nie zapomnijcie nagrać filmiku i wstawić na fejsa.

Baw się dobrze.

I nie zapomnij zerwać z dziewczyną z którą jesteś teraz w związku. Tylko ją ranisz.
Do puki nie wyrzucisz z głowy "miłości swojego życia" nie wiąż się z nikim.
Sam nie będziesz szczęśliwy , i unieszczęśliwisz swoje ofiary.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
mamproblemik napisał:
, mocnego kopa w d*pę
Wedle życzenia-Forever je spełniła:



ForeverYoung napisał:
Urósł Ci od takiego myślenia?

ForeverYoung napisał:
Kur*a, nawet nie chce mi się dalej komentować.

ForeverYoung napisał:
Z takiego kretyńskiego zachowania się nie wyrasta.
Z lekką przesadą jednak-uważam ,chłopak to gimnazjalista,więc jest całkiem normalny na swój wiek.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
sewanna napisał:
,więc jest całkiem normalny na swój wiek.
Nie sądzę by powyższe zachowanie było normalnie , bynajmniej nie dla mnie.
Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Mózgu się nie traci w tym wieku.
Granie na uczuciach , to nie zabawa, jeżeli teraz ma takie podejście do tych spraw to raczej już tego nie zmieni.
A winna jest niewiasta , która ciągle się nim bawi.
Dlatego on robi to samo , dziwne , bo w sumie sam powinien wiedzieć jak to jest.
Mimo tego ,że nic nie powiedział , o tym ,że cierpi , w głębi serca pewnie ciężko mu z tym , próbuje odreagować na innych .
Ale to nic nie da. W sumie sam się wpakował w to bagno.
Smutne i żałosne.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
ForeverYoung napisał:
Mózgu się nie traci w tym wieku.
W tym wieku móżg nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i o ile się nie mylę dzieje się tak ok.21 roku życia.Stąd typowe dla nastolatków są pewne zachowania m.in.właśnie nie liczenie się z uczuciami innych,brak zdolności myślenia o kosekwencjach własnych działań itp.W zasadzie nawet sam tego nie kontroluje-zwyczajnie dojrzeje,dorośnie-wcale nie musi tak postępować w przyszłości.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
sewanna napisał:
W tym wieku móżg nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i o ile się nie mylę dzieje się tak ok.21 roku życia.Stąd typowe dla nastolatków są pewne zachowania m.in.właśnie nie liczenie się z uczuciami innych,brak zdolności myślenia o kosekwencjach własnych działań itp.W zasadzie nawet sam tego nie kontroluje-zwyczajnie dojrzeje,dorośnie-wcale nie musi tak postępować w przyszłości.
Istnieją jednostki , które nie powielają błędów rówieśników , używając mózgu , i wcale nie jest to takie trudne.
No, ale łatwiej iść za stadem...
I stać się bezwartościowym , być kolejnym białym elementem na kartce.
 

mamproblemik

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ależ spokojnie. Są gorsze przypadki. Bynajmniej nic złego dziewczynom nie robię. Bo z początku nawet mi zależy, ale potem to traci sens. Zostanę za to zdanie zjebany, zdaję sobie z tego sprawę.
A dziewczyny nie znasz. Nie masz więc powodu aby nazywać ją szmatą. Tak samo nie znasz mnie, więc również nie masz możliwości mnie prawidłowo ocenić.
Gdyby nie robiła mi nadziei to nigdy bym się 2 razy nie zastanawiał.
I nie gram na uczuciach. Nie jestem chamski, wiem, że to boli. Zwłaszcza, że moja aktualna dziewczyna to też nie świętoszek, i kilku zraniła.
I tutaj kolejny punkt programu - Rozbawiło mnie, że uważacie gimnazja jako centrum rozpusty i idiotów. Nikt tu się nie jebie po kontach, nikt na lekcje nie przychodzi pijany, mnie takie używki nie kręcą. Dlatego stwierdzenie, że "szmatę zadowoli trójkącik" jest niezbyt na miejscu.
Przynajmniej sobie z nią pogadam i wyjaśnię kilka spraw. Jeżeli faktycznie nic do mnie nie czuje, to już nie będę sobie zawracał tym głowy, może kiedyś minie. Bo fakt, myślałem, że wszystko pójdzie z górki, bo skoro z innymi nie było problemu, to dlaczego z tą ma być inaczej.
I chciałbym aby jednak pan ForeverYoung rozróżnił krytykę od niepopartych faktami chamstw w moją stronę.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
mamproblemik napisał:
Bo z początku nawet mi zależy
O jakiś Ty łaskawy . Pewnie mają Ci dziękować na kolanach , za to, że w ogóle zwróciłeś na nie uwagę .



mamproblemik napisał:
ale potem to traci sens.
I to nazywasz myśleniem ? Po jaką cholerę pozwalasz angażować się dziewczynie w coś , co i tak "straci sens" , bo ONA się odezwie.



mamproblemik napisał:
A dziewczyny nie znasz. Nie masz więc powodu aby nazywać ją szmatą. Tak samo nie znasz mnie, więc również nie masz możliwości mnie prawidłowo ocenić.
Mam prawo.
Myślisz ,że trzeba znać czyjś cały życiorys żeby kogoś ocenić ? Nie , wystarczy to co robisz i co tutaj opisujesz.
Chorą telenowelę.

I na postawie tego co tutaj napisałeś to jesteś zainteresowany suką , a sam jesteś męską dziwką.
Nie potrafisz zawalczyć o kogoś na kim Ci zależy i zadowalasz się dziewczynami , które myślisz ,że Ci ją zastąpią.
Ale ... cholera .. nie da rady , co ?

A Twoja pożal się Panie Boże "miłość" , to typowa gimnazjalna gówniara :) graliście w słoneczko ? :)
Nie rozumiem tylko dlaczego dajesz się tak traktować?
No ale przecież nie posiadasz mózgu bo jeżeli :



mamproblemik napisał:
nie :cenzura:ie po kontach, nikt na lekcje nie przychodzi pijany, mnie takie używki nie kręcą.

To głupota ogranicza się dla Ciebie do powyższych rzeczy to gratulacje.



mamproblemik napisał:
Gdyby nie robiła mi nadziei to nigdy bym się 2 razy nie zastanawiał.
Powiedz mi ,która dziś nie robi nadziej pomimo tego ,że ma Cię głęboko w dupie ?



mamproblemik napisał:
Dlatego stwierdzenie, że "szmatę zadowoli trójkącik" jest niezbyt na miejscu.
Spokojnie , nie wymiękaj , dasz (dacie) radę ;)



mamproblemik napisał:
Bo fakt, myślałem, że wszystko pójdzie z górki, bo skoro z innymi nie było problemu, to dlaczego z tą ma być inaczej.
Z tą tzn ? z aktualną , czy pseudo miłością życia?



mamproblemik napisał:
I chciałbym aby jednak pan ForeverYoung rozróżnił krytykę od niepopartych faktami chamstw w moją stronę.
Jestem panią , rozczarowany ?
A chamstwa dla takich debili nie żałuję.
 
Y

Yellow Jester

Guest
mamproblemik napisał:
Właśnie kończę gimnazjum.

Przez ten cały czas miałem kilka innych dziewczyn.

Z początku miałem ją tylko "przelizać"
Pokusiłem się o taką krótką kompilację, pt. "The best of mamproblemik". Prezentuję listę utworów:

1. Gimnazjum
2. Kilka dziewczyn
3. Przelizać

Okładka płyty:
b12702d7e3f93a7ade6d388487d0bc0c,62,37.jpg


Teraz pora skomponować muzykę i ozdobić ją klimatyczną liryką.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
ForeverYoung napisał:
A chamstwa dla takich debili nie żałuję.
Raczej to świadczy tylko o Tobie-myślę,że autor tematu ma więcej kultury.Tym razem przesadziłaś,bawi Cię obrażanie innych-chyba nie po to jesteś na forum...
 

mamproblemik

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
@ForeverYoung
Nie lubili cie w szkole, co? :)
@Yellow Jester
Śmiechłem bardzo xd Jednak nie przesadzaj. Po coś dałem ten cudzysłów przy słowie "przelizać", czyż nie? A to, że chłopak wiąże się z dziewczyną, choćby nawet nie jedną przez długi okres czasu, jest normalne.

A ja dalej stoję w kropce. Po prostu, skoro woli jego, lub żadnego z nas, nie mam prawa się wtrącać. Wszystko rozwiąże się w ciągu kilku następnych tygodni.
 
C

Czart

Guest
"Z tego względu, że wyłącznie przez niego jestem z dziewczyną w związku, aby ten mógł kręcić z jej przyjaciółką."
Fiut jesteś.

"Czuję, że rozsadzi mnie od środka gdy znowu zobaczę, że się do siebie kleją."
Zasłużyłeś sobie. :) Więc doskonale wiesz co czują te wszystkie dziewczyny.

Związek? troszkę poważnie brzmi to jak na gimnazjum. Zwykły "wyścig szczurów". Dla mnie to jest kosmos. Wąsy nie urosły Ci, a Ty bierzesz się za "lizanie". Zrozumiesz za kilka lat.

Czas najwyższy by się nad sobą troszkę zastanowić, by pomyśleć do czego to zmierza. Jedna, pięć, dziesięć dziewczyny, Ty się bawisz nimi.

Dlaczego tak bardzo zależy Ci na tej dziewczynie? ponieważ nie udało Ci się podbić jej serca. Tak to już jest, że coś trudnego, nieosiągalnego pociąga nas najbardziej. Mogę założyć się, że gdybyś "zdobył" ją, nie byłaby już ona tak atrakcyjna.

Gdybym jednak kiedyś miał dzieci(córkę), chciałbym by została lesbijką.
 
0

03092010

Guest
mamproblemik napisał:
@ForeverYoung

Nie lubili cie w szkole, co? :)
Jeszcze zima byla madra dziewczyna, ale cos uderzylo jej do glowy. Nie wiem, moze to po tym jak jeden z uzytkownikow (Hauser) pochwalil jej butne zachowanie.
 

mamproblemik

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiem, że jestem fiut. Ale to nie umniejsza fiutostwa mojego przyjaciela, który zakochany chciał zrobić wszystko aby zdobyć pannę, nie ma jak się odwdzięczyć, a gdy dowiedział się, że tej dziewczyny przez kilka tygodni nie będzie, bo wyjeżdża, zaczął się przystawiać do tej o której cały czas mówię.
A czy jestem taki gówniarz? Hmm, gówniarstwo to napalone czternastki chlejące piwo i palące szlugi gdzieś za sklepem, które dostały od "kolegów" chcących wynagrodzić im to, jak świetnie się całują(jak to śmiesznie brzmi w takim przypadku ;)) lub obciągają. Przypadki z mojej szkoły. Bo nikt mi nie wmówi, że normalna uczennica gimnazjum umawia się z kolesiem który jest po dwudziestce i ma już dziecko xD
Prawdziwie wolałbym być sam. Nie wiem, od września nowa szkoła, może spotkam kogoś do kogo poczuje to z czym męczę się 3 lata, najprawdopodobniej jednostronnie.
 

lukeero

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2011
Posty
256
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
Ząbkowice Śląskie
Już niedługo będzie szedł mu 17 rok, więc do 14-latek to tak blisko niema.

Ogólnie to jestem w twoim wieku, byłem niby to zakochany po uszy, ale nie wyszło przez moją głupotę i nawet jestem teraz z tego zadowolony. Chciałbym Ci powiedzieć, że pewnie tak by twój związek się rozwalił. Nie mniej do mnie jakiejś frustracji, itp. że tak mówię, ale taka prawda. Taka jest dzisiejsza młodzież, chociaż sam nie wiem jaka była wtedy.

Każde pary, które obserwowałem, to ze sobą kończyły. Taki to czas. Proponuje Ci, abyś się "Odizolował od niej" i od tego całego syfu w którym bierzesz udział. Zobaczysz, że spotkasz w nowej szkole nie raz kogoś porządnego i zostawisz ją.

Chociaż nie rozumiem tej idei, że zawsze pary się tworzą z tymi, z którymi się chodzi do szkoły. Naprawdę, po nauce czeka Cie świat i tu też nie ukrywam, poznasz zapewne kogoś.
 
0

03092010

Guest
mamproblemik napisał:
Liczę na jakąś radę, wsparcie na duchu, mocnego kopa w d*pę, żebym się ogarnął. Dzięki.
Cos tam mozesz sobie wziac do siebie :D :

http://www.youtube.com/watch?v=6sODRa7al3w
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
sewanna napisał:
Raczej to świadczy tylko o Tobie-myślę,że autor tematu ma więcej kultury.Tym razem przesadziłaś,bawi Cię obrażanie innych-chyba nie po to jesteś na forum...
A myśl sobie co chcesz.
Szacunek do autora straciłam czytając pierwszy post , ma taką kulturę na jaką zasługuje - żadną.



mamproblemik napisał:
@ForeverYoung
Nie lubili cie w szkole, co?
Tak :) , bo nie lizałam się z każdym który się napatoczył.
W zasadzie to z nikim , pech chciał ,że właśnie miałam "szczęście" do takich idiotów, jak Ty.
A teraz uważaj : niczego nie żałuje.
Szok, co ?




sewanna napisał:
Raczej to świadczy tylko o Tobie-myślę,że autor tematu ma więcej kultury.Tym razem przesadziłaś,bawi Cię obrażanie innych-chyba nie po to jesteś na forum...
A myśl sobie co chcesz.
Szacunek do autora straciłam czytając pierwszy post , ma taką kulturę na jaką zasługuje - żadną.



mamproblemik napisał:
@ForeverYoung
Nie lubili cie w szkole, co?
Tak :) , bo nie lizałam się z każdym który się napatoczył.
W zasadzie to z nikim , pech chciał ,że właśnie miałam "szczęście" do takich idiotów, jak Ty.
A teraz uważaj : niczego nie żałuje.



03092010 napisał:
Jeszcze zima byla madra dziewczyna, ale cos uderzylo jej do glowy. Nie wiem, moze to po tym jak jeden z uzytkownikow (Hauser) pochwalil jej butne zachowanie.
?
Bez komentarza.
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
mamproblemik napisał:
Liczę na jakąś radę, wsparcie na duchu, mocnego kopa w d*pę, żebym się ogarnął. Dzięki.
Zresetuj wszystko. Jesteś młody. Ile masz? 16 lat? Szkoda życia na takie coś. Nie wiem, może jestem za stara i te wszystkie sercowe problemy nastolatków mnie nie wzruszają, jednak gdybym była na Twoim miejscu, strzeliłabym to wszystko w cho**rę i poczekała na lepsze czasy. Ale jeśli musisz w tym "siedzieć", to podejdź do tego na chłodno, z tego co piszesz można wywnioskować, iż trudno tutaj mówić o jakieś wielkiej miłości, niemniej jednak powinieneś wiedzieć czego chcesz. W innym razie unieszczęśliwisz samego siebie jak i te dziewczyny. Aczkolwiek możesz dbać o opinię, o której wspominasz i tzw. reputację, ale dobrze na tym nie wyjdziesz.
 
Do góry