Utwory poetów

[cyganka27]

Witam...przy tak pięknym wierszu zbędne są tutaj moje słowa...proszę posłuchać muzyki i czytać...
Jeszcze...jeszcze...jeszcze raz od nowa...

ARMIK - SPECIAL GUITARE - YOU ARE MY LOVE

Zgaś moje oczy...

Zgaś moje oczy: ja Cię widzieć mogę,
zamknij mi uszy, a ja Cię usłyszę,
nawet bez nóg znajdę do Ciebie drogę,
i bez ust nawet zaklnę Cię najciszej.
Ramiona odrąb mi, ja Cię obejmę
sercem mym, które będzie mym ramieniem,
serce zatrzymaj, będzie tętnił mózg,
a jeśli w mózg mój rzucisz swe płomienie,
ja Ciebie na krwi mojej będę niósł...

Rainer Maria Rilke
przeł. Mieczysław Jastrun

 

[cyganka27]

Dobry wieczór...hmmm...a jakby...a jakby tak...przedstawić kilka wierszy o instrumentach muzycznych ?
Oo, rzewraca: ...podoba mi się ten pomysł(sama siebie chwalę,hi,hi,hi...)
Więc dobrze,...dzisiaj zagrają Skrzypce...które wkładam w dłonie André Rieu

André Rieu ~ Serenata  

Skrzypce

Idę
idzie przede mną
dziewczyna smukła jak sosna.
I cudem
wyrastają mi
muzykalne palce
u rąk.

Dotykam palcami skrzypiec
z delikatnej smukłej sosny.
Serce
to drży
to zamiera
na cieniutkim głosiku strun.

Boję się
że skrzypiec
dotkną
dwie cyniczne
dwie zachłanne łapy!

Struny jak nerwy
struny zerwą się
i potną sosnę
na szczapy.

Wołodymyr Łuczuk
Przełożyła z ukraińskiego
Małgorzata Łęczycka

Pozdrawiam...

 

[cyganka27]

Już wieczór...Dobry wieczór ...Wkrótce będzie Noc...zabrzmi Harfy dźwięk...

???? ????

Harfa w nocy...

Ażeby mnie umocnić w wierze,
Wzbudzić marzenie, złamać lęk,
Przez całą noc w kaloryferze
Dzwonił dziś cudny harfy dźwięk.

Nikt nie dociecze, z jakich przyczyn
Tajemnych sił przyrody mózg
W najdoskonalszy sztuki wyczyn
Zmienił rytmiczny wody plusk.

Więc któż uwierzyć mi zabroni,
Że to był dla mnie koncert ten,
Że to Stróż Anioł z harfą w dłoni
Przerwał mi graniem groźny...sen?

Lechoń Jan

 

[LalkaBezUczuc]

Emily Dickinson - o samotności


Dusza dobiera sobie towarzystwo
i zatrzaskuje drzwi
jak Bóg - ma w sobie prawie wszystko
a z reszty sobie drwi.

Nie dba - że tłoczą sie rydwany
u jej pochyłych bram
że na wytartym jej dywanie
przyklęka Cesarz sam.

Wiem, jak z nią jest - gdy z rzesz wybiera
kogoś jednego raz
zamyka się śluza - zawiera
w sobie jak głaz.

 

[Wilk_LancaSter]

Dobrodziejstwo mrozu


Szczerzy zęby...
Może to uśmiech szczery?

Może groźba i warczenie czarta?
W myśli złe słowa:- Idź do cholery?

Taki obyczaj, ceremonia utarta.


Zawiść jak bomba w duszy wybucha...
Czcza obiecanka:-Wnet przyjdzie wiosna.
Ciepłe słowa, pokrzepienie ducha,
a tywarz nieszczera, fałszywie radosna.


Człowiek ludziom hieną, padalcem, nają.
Szczęściem złe życzenia się nie spełniają.


Jest jeden wyjątek - od lat wciąż ten sam,
To miłość.
Zatem kochajmy się, Mili.
Miłość złym wieszczbom zadaje kłam.
Tedy kochaj, nie zwlakaj ni chwili


Bywa smutno, gdy łza do wnętrza ścieka,
mnożą się fałsze - gryzą wielką zgrają.
Dlatego - dla poratowania człowieka
Pan Bóg stworzył mróz. I łzy zamarzają