Ubezpieczyciel kontra wypłata ubezpieczenia

sitekdan

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2017
Posty
15
Punkty reakcji
0
Dzwonił do mnie niespelna tydzień temu przedstawiciel kancelarii odszkodowawczej ws tego, że mogą mi pomóc w uzyskaniu odszkodowania za wypadek autem. Tylko wspomnę, że nie wiem skąd się o tym dowiedzieli, że taki wypadek naprawdę miał miejsce bo nigdzie nie szukałem pomocy w tej sprawie. I tak sobie pomyślałem, że może to i dobry pomysł, z racji że poprosiłem żeby zadzwonił równo za tydzień i termin się zbliża to tak chciałbym poznać Wasze opinie na ten temat. Z takim profesjonalnym wsparciem to chyba jest o wiele łatwiej walczyć z ubezpieczycielem, prawda? Powód zastanowień jest bardzo prosty, mam znajomą, która za płacenie ogromnego ubezpieczenia dostała jakieś ochłapy po zalaniu firmy, bo okazało się (jej wina, że nie sprawdziła), że przedstawiciel pzu wprowadził ją w błąd - co innego mówił, co innego zawarł w umowie (nieczytelnej dla laika). Byli świadkowie na to, że obietnice były jasne ale moloch oczywiście przeforsował swoje zdanie. Na sąd nie było pieniędzy. Obawiam się, że oni tak z każdym ws ubezpieczeń, kasę płacić trzeba co do minuty punktualnie ale żeby ją wypłacić to się wykręcają.
 

KrzysztofWedkarz

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2017
Posty
15
Punkty reakcji
0
to prawda, że możesz mieć przeprawy z ubezpieczycielem ale to zależy na jakie odszkodowanie konkretnie liczysz, czy był to wypadek z konsekwencjami zdrowotnymi, czy obyło się bez takich problemów. jeśli chciałbyś uzyskać jakiekolwiek pieniądze to nie wiem czy w ogóle potrzebna ci pomoc - jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to po prostu zwróć się do ubezpieczyciela o wypłatę (daj znać czy już tak było??). jeśli ubezpieczyciel odmówił wypłacenia albo zaproponował kwotę która cię nie satysfakcjonuje to dopiero zaczynają się schody. ale do tego żeby ci wytłumaczyć potrzeba znacznie więcej danych.
 

sitekdan

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2017
Posty
15
Punkty reakcji
0
Nie chcę nic więcej aniżeli pokrycie kosztów leczenia, nie są one abstrakcyjnie wysokie ale udokumentowane wszystkie krok po kroku. Co więcej, przechowuję dowody wpłaty, rachunki. Przez nadgorliwą żonę, choć tym razem widocznie się to może przydać. A z samym ubezpieczycielem przeprawę już miałem i dostałem odmowę. Właśnie dlatego proszę o przejście, jak to świetnie ująłeś "schodów". Bo ja sobie już dawno dałem spokój ze sprawą po odmowie tylko jakoś dopiero ten telefon uświadomił mi, że powinienem i mam prawo walczyć o swoje. Ale jestem zupełnie świadomy, że ciężko walczyć z firmami ubezpieczeniowymi więc chyba taka pomoc byłaby wskazana.
 

macaronii

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2017
Posty
3
Punkty reakcji
0
pomoc tak ale nie każdego. ja pochodzę z lublina i omal nie wpakowałem się w taką pseudopomoc ze strony firmy odszkodowawczej, które są u nas mocno aktywne. w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że jeśli podpiszę umowę to nie z profesjonalistami tylko kanciarzami, którzy życzą sobie lwią część wypłaconego odszkodowania w ramach zapłaty, a poza tym wystarczy poczytać pierwsze lepsze komentarze by zauważyć, że coś tam jest mocno podejrzane, bo zawsze przyznaje ubezpieczyciel jakieś minimalne kwoty jakie powinien i tak przecież wypłacić. za namową znajomego który miał przeprawy z odszkodowaniem w innej sprawie zgłosiłem się do CRU przy Górnej, gdzie pracują RADCY PRAWNI - czyli ludzie z uprawnieniami występowania przed sądem. I nie płaci się procentów, tylko konkretną stawkę ustaloną wcześniej, która jest w rozsądnych granicach jak najbardziej, co najważniejsze, że walczą oby to odszkodowanie naprawdę było możliwie najbardziej na korzyść poszkodowanego, a nie po najmniejszej linii oporu po ugodach.
 

sitekdan

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2017
Posty
15
Punkty reakcji
0
zdążyłem się trochę doedukować w temacie po tym co napisałeś. i powiem szczerze, że nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji i tego jaka jest skala nadużyć. Dzięki za uświadomienie i mam nadzieję, że Pańśtwo się zreflektuje po wprowadzeniu tych zmian na gorsze i zacznie w tym kierunku działań. A ja, no cóż, umawiam się do radcy i liczę na to, że uda się dojść do lepszych konkluzji niż mi w tej pseudokancelarii proponowali.
 
Do góry