tzn. Czarne kropki na nosie

lukeero

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2011
Posty
256
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
Ząbkowice Śląskie
Witam,

Od kolegi:
Mam problem, można rzecz, że poważny problem. Na mojej twarzy występują czarne kropki, tzn. piegi. Od urodzenia nie lubiłem ich. Zawsze uważałem, że nie są one u mnie mile widziane.
Jak były różne pory, to wiadomo - znikały częściowo, to już byłem zadowolony, a na lato pojawiają i ogólnie moja twarz, aż prosi się o nową! Wiem, niektórzy mają gorzej w życiu...

Nawet nie wiem dlaczego piszę w tym temacie, ale rzecz w tym, że one niszczą mnie i moje uosobienie do towarzystwa!
Zawsze, gdy spotkam dziewczynę, jakieś towarzystwa płci pięknej, to chowam się, nie wydostaje z "skorupki" tylko milcze. Nie spotkam się z dziewczyną, bo jest mi głupio, własnie przez ten problem!
Nie wiem.. Tak zarazem to też myślę, że przecież bede miał z nimi do czynienia przez całe życie, więc..?

Nie wiem, nie umiem się przełamać. Myslałem, że jestem dość ładny, ale nie! Jestem brzydki!
 
R

Righteousness

Guest
lukeero napisał:
Mam problem, można rzecz, że poważny problem. Na mojej twarzy występują czarne kropki, tzn. piegi.
Zgadzam się, masz problem, ale nie z piegami. (no może one dla Ciebie są problemem, ale o tym niżej)


lukeero napisał:
Wiem, niektórzy mają gorzej w życiu...
Mają, ale niektórzy nie robią sobie wymówek typu: "bo piegi", "bo coś ze mną nie tak" i zdobywają to, co chcą.


lukeero napisał:
rzecz w tym, że one niszczą mnie i moje uosobienie do towarzystwa!
Nie one tylko Twoja psychika.



lukeero napisał:
to chowam się, nie wydostaje z "skorupki" tylko milcze
Psychika.


lukeero napisał:
Nie spotkam się z dziewczyną, bo jest mi głupio, własnie przez ten problem!
Psychika.
Niech nawet 9/10 dziewczyn powie, że jesteś paskudny jak połączenie dzika i jelenia to zawsze znajdzie się kolejna, dla której BĘDZIESZ ideałem. To, co wydaje Ci się wadą może być zaletą.
Jeśli swoje problemy w kontaktach damsko-męskich zrzucasz na to, że wstydzisz się piegów to jesteś idiotą. Jeśli one by znikły to na 75% znalazłbyś coś innego, co by Ci przeszkadzało w takim samym stopniu.
Wszystko zależy od psychiki i nastawienia.
Dopóki w pełni siebie nie zaakceptujesz nie masz co się łudzić - będziesz miał problemy.
Myślę, że tu chodzi tylko i wyłącznie o psychikę (autopsja).
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Matko jedyna-piegi!-przecież one dodają tylko uroku(pod warunkiem,że nie jesteś ponury gbur).Wszystko zależy od tego jakim jesteś człowiekiem-nie ma to nic wspólnego z jakimiś -"kropkami na nosie".Sama też mam piegi-latem widoczne bardziej-nigdy,ale to nigdy nie były powodem kompleksów,mogę sobie wynależć milion innych-ale piegi-człowieku!
 
R

Righteousness

Guest
lukeero napisał:
Ale jak widzisz, dla niektórych niestety są minusem samego siebie, ale dzieki!
No to niech przestaną być, ile czasu można robić sobie wymówki?
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
Ahahah Lukeero, masz dziwnych znajomych :D

Piegi też mają swój urok. Po prostu trzeba siebie zaakceptować takim, jakim się jest.
Jeżeli z wiekiem dalej będą mu przeszkadzały to są jakieś zabiegi wybielające piegi.

To jeszcze nie koniec świata.. No proszę Was...
 

lukeero

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2011
Posty
256
Punkty reakcji
5
Wiek
28
Miasto
Ząbkowice Śląskie
Dziwnych i świetnych.. ;)

To za kilkanaście lat, kiedy będą naprawdę przeszkadzać, zrobi operację. Do tej pory nikogo nie znajdzie..
 
R

Righteousness

Guest
lukeero napisał:
To za kilkanaście lat, kiedy będą naprawdę przeszkadzać, zrobi operację. Do tej pory nikogo nie znajdzie..
Ile razy mam powtarzać, że takie wymówki są żałosne? Ile to razy widzi się na ulicy parę, że dziewczyna jest piękna a facet, delikatnie mówiąc, do elity (z wyglądu) nie należy? Lub na odwrót.
Chowanie głowy w piasek nic nie da, wymówki są dla tchórzy. A tchórze nie osiągają sukcesu.
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
lukeero napisał:
Do tej pory nikogo nie znajdzie..
Dobrze, że to on ma ten problem, a nie Ty.. bo bym nieźle po Tobie pojechała :szuka:

Jeśli tak uważa to napewno nie znajdzie i tyle. Kwestia psychiki ;)
 
Y

Yelonek

Guest
Gdyby to były legendarne różowe kropki, to naprawdę kolega miałby spory problem... Ale piegi? Pozdrawiam.
 
Do góry