3 wiśnie i truskawka
Nowicjusz
- Dołączył
- 15 Luty 2013
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Jestem bezrobotna od obrony pracy w czerwcu. Niestety jedyne co udaje mi się znaleźć to jakieś umowy śmieciowe za najniższą krajową. Moim problemem jest matka, z którą zmuszona jestem mieszkać. Sama pracuje w dużej firmie na dość dobrym stanowisku (główna księgowa). Wielokrotnie ją prosiłam żeby załatwiła jakąkolwiek dla mnie posadę ale ona albo nie chce (mówi że nie poradziłabym sobie) albo nie może (chyba się tam skłóciła z wszystkimi). Uważa że powinnam dostać robotę w dużej firmie i zarabiać minimum 2000 na rękę (ale nie rozumie że taką robotę się dostaje po znajomości, których nie mam).
Za każdym razem jak idę na rozmowę o pracę (to jakieś umowy śmieciowe za najniższą krajową.) to jest wielka awantura że "nie tykaj gówna bo już tam zostaniesz" itp. itd. boję się że jak mnie faktycznie przyjmą do pracy do wg. niej "gównianej roboty" to wywali mnie z domu a sama nie dam rady się utrzymać. Nie wiem czy ukrywać pracę/szukanie pracy przed matką czy nic jej nie mówić? Tylko w tym wypadku (gdybym ukrywała) to myślę że szybciej czy później się dowie że wylądowałam w takiej a nie innej pracy bo zacznie się dopytywać. Jak rozmawiać z matką? Co w mojej sytuacji zrobilibyście?
Za każdym razem jak idę na rozmowę o pracę (to jakieś umowy śmieciowe za najniższą krajową.) to jest wielka awantura że "nie tykaj gówna bo już tam zostaniesz" itp. itd. boję się że jak mnie faktycznie przyjmą do pracy do wg. niej "gównianej roboty" to wywali mnie z domu a sama nie dam rady się utrzymać. Nie wiem czy ukrywać pracę/szukanie pracy przed matką czy nic jej nie mówić? Tylko w tym wypadku (gdybym ukrywała) to myślę że szybciej czy później się dowie że wylądowałam w takiej a nie innej pracy bo zacznie się dopytywać. Jak rozmawiać z matką? Co w mojej sytuacji zrobilibyście?