Trening domowy ...

eeminem22

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam mam 25lat 182cm wzrostu i ćwicze sobie w domu codzienie już 3miesiące klate,biceps i barki biceps zaczołem ćwiczyc 8kg a teraz 19kg cwicze biceps tylko na kolanie podnosze 6razy a jak spróbowałem na stojąco to tylko 2razy dlaczego tak jest?
 

mag77

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
163
Punkty reakcji
0
A ja cwicze regularnie juz 2 lata.A miesnie mecza mi sie tak samo szybko, jak na poczatku cwiczen. Ostatnio znajomy (tez cwiczacy) polecil mi przyjmowac l-karnityne. Slyszal ktos cos o tym? Jakie macie zdanie?
 

bobi86

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2009
Posty
117
Punkty reakcji
0
Ja słyszałem, że daje podobno świetne efekty. Jeśli ćwiczysz regularnie i dołożysz sobie l-karnitynę, to podobno świetnie przyśpiesza spalanie, sprawia, że jesteś bardziej wytrzymała, i że ogólnie naprawdę działa;) Ja z kolei regularnie od jakiegoś czasu uczęszczam na siłownię i też się nad tym zastanawiam...
 

Kubuś.

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2010
Posty
45
Punkty reakcji
0
A6W wymaga nie tylko dyscypliny, ale też diety. Chyba, że ktoś nie ma ani trochę nadmiaru tłuszczu na brzuchu.
 

Lipek2606

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2009
Posty
26
Punkty reakcji
0
ja też się szybko męczę,,,, wstyd się przyznać ale nawet po krótkim truchciku odczuwam (nie jest ogromne takie może 15-20%) zmęczenie....


tylko że jak się zawezme to nawet jak już nie moge do jade dalej al po pewnym czasie już naprawde nie mam siły i padam...
 

Emil07

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Okolice Mławy
Hej, a ćwiczyliście kiedyś sobie w domu brzuszki, pompki, przysiady itd?
Po jakim czasie efekt jest zauważalny.. :]
 

BOSSY

Bywalec
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
1 593
Punkty reakcji
133
Wiek
34
efekt zmęczenia? :]
sprecyzuj o co ci dokładnie chodzi?
 
M

MacaN

Guest
jakie pompki robić( albo inne ćwiczenia bez sprzętu ), żeby rozwinąć górną część klatki?
 

cris7k2

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
9
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Szczecin
jakie pompki robić( albo inne ćwiczenia bez sprzętu ), żeby rozwinąć górną część klatki?


-pompki

z szerokim rozstawem rąk + z wąskim rozstawem rąk

-pompki z nogami wyżej od głowy czyli np oparte o łóżko
-pompki na krzesełkach [taboret] [pufy nie polecam za mięka] :D

itp może pomogą ci obrazki bo tak na sucho ciężko zrozumieć :

image008.jpg


image012.jpg


image021.jpg


image023.jpg


image025.jpg



-------------------Przykładowy trening [nie napisany przeze mnie źródło Trening Domatora]----------------

1.Pompki płasko(dowolna z podanych wersji)-4-5 serii x do zmęczenia-ze zmiennym rozstawem dłoni.
2.Pompki głową w dół(nogi na podwyższeniu-rys.5)-4-5 serii x do zmęczenia- ze zmiennym rozstawem dłoni.
3.Pompki na taborecie(F)-3-4 serie x do zmęczenia
4.Pompki boczne(rys.7)2-3serie x do zm.
5.Pompki przy ścianie(rys.2)2-4serii x do zm.
6.Pompki w podporze tyłem(G)2-4serii x do zm.
 

grabarz123

Nowicjusz
Dołączył
7 Marzec 2010
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
PTP Cru
ja tam sie ciesze z mojego ciałka tylko cos mi sie ostatnio nie widza moje plecy mam duza fałde skóry kiedys byłem grubszy i mi zwisa co z tym zrobic?
 

paulinak

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
ja w domu ćwicze to co na zajeciach fitness ale mam ciekawy artykul na temat cwiczen w domu. Poczytajcie:
http://www.twoj-sport.pl/aktualnosci/3489-domowy-trening.html
 

Pawelec1993

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
30
Punkty reakcji
1
Wiek
30
witam
zaczolem cwiczyc od 20 grudnia 2010 roku i tak do teraz. Nie bylo dnia w ktorym nie wykonal bym jakis seri cwiczen. po pary tygodniach zauwarzylem juz niewilkie zmiany, przyrost miesni ramion( po 4 miesiacach cwiczen 1 cm w obwodzie bica no i tica) duzo jem i patrze na to co jem. Moj trening wyglada tak.

Pierwszego dnia robie pompki 3 razy w ciagu dnia 5 seri 20 pompek nastepna 20 kolejna 25 potem 20 i 15 (20-20-25-15). miedzy seriami jednominutowa przerwa Pod koniec dnia nie mam juz sily by zrobic nastepna serie bo niestety moje cwiczenia musze pogodzic z chodzeniem do szkoly- mordęga.

2 dzien robie brzuszki. 3 razy w ciagu dnia. 50 brzuszkow i 2 minutowa przerwa, 40 brzuszkow 1 minutowa przerwa, 30 brzuszkow 30 sec przerwy, 20 brzuszkow 15 sec. i 10 brzuszkow.

3 dzien robie cwiczenie na triceps.
image025.jpg
rece na podwyrzszeniu( krzesla) chwyt jak sztange, nogi na podwyrzszeniu, cialo skierowane jest ku gurze. wykonuje sie zgiecia w stawie lokciowym. Robie tak maksimum seri ile tylko dam rady ( zwykle ponad 15 serii) po 15 takich "wycisniec". Cwiczenie tez powtarzam 3 razy w ciagu dnia.

4 dnia lzejszt trening. podnoszenie hantli. Podciogniecia na drązku. Tez sie w ciagu tego dnia mecze.

Nastepnego dnia powtarzam caly ten cykl. Od tamtej pory od kiedy cwicze nie zrobilem sobie przerwy w tych treningach.

Dodatkowo w niedziele zawsze gramy soczysty mecz, ale i tak nierobie sobie przerwy w cwiczeniu. Cwicze na wfach w szkole ( 3 w tygodniu).

Mam watpliwosci wlasnie czy moj trening jest skuteczny. Mysle ze tak bo kazdego dnia robie cos innego i pozwalam zmeczonemu juz miesniowi na regeneracje. Ale koledzy stosuja trening z jednio dniowymi przerwami i w poradnikach tez jest tak napisane zeby dac odpoczyc partiom zmeczonych miesmni. Ja postanowilem poloczyc ta zasade z zasada intensywnego treningu.

Prosze o rzetelne odpowiedzi ludzi ktorzy sie na takich sprawach znaja. Czy moj trening jest skuteczny? czy moj organizm za dozo sie nie meczy?
 
S

Sumik777

Guest
Jak ktoś szuka dobrego treningu domowego to polecam Aerobiczna 6 Weidera nie ma nic lepszego na sześciopak pod koszulką ;-)


Pozdrawiam.
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Dobry.
Od ostatniego tygodnia, jako że chciałem coś w sobie zmienić, i ogółem adwent szedł, ograniczyłem słodycze do najniższego minimum(Cukierek od koleżanki która miała urodziny, potem od księdza na imieniny parę dni później, i tak to wygląda. Ale staram się całkowicie nic.) oraz zacząć się ruszać, biegać, cokolwiek. I tak też się stało. Od 5 dni zacięcie ćwiczę. Przez pierwsze 3 dni tylko biegałem, około 20-30 minut. W pierwszy dzień zdychałem, nie wiedzieć czemu, bo później było już bardzo dobrze. 4 dnia nie biegałem, aby te mięśnie się zregenerowały chociaż trochę, za to robiłem pompki i brzuszki na ławce skośnej z obciążeniem. Brzuszków tylko 100, bo myślałem, że to sporawo, chociaż chciałem więcej, to mi się odechciało.
Dzisiaj zaś biegałem mniejszy dystans, ale szybszym tempem (biegam przez las, taki duży, przez drogę przebiegło mi jakieś zwierze, więc ze strachu i przymusu musiałem wybrać krótszą drogę. W dodatku było ciemno ^^), ostatni odcinek całkowicie sprintem (jak zawsze), więc lekko się zmachałem. Chociaż ostatnio było lepiej, bo spociłem się mocniej, to nie narzekam. Zrobiłem też 2 dzień pompek, czyli wyszło jakoś ponad 70. Rozłożonych na serie, rzecz jasna.
Jednak, jakoś dzięki motywacji kumpla, zacząłem robić pompki czasowo. Pierwszą serię ustawiłem na 10 minut. Dałem radę, zmęczyłem się, nie tak jak przy bieganiu, ale mięśnie "spuchły". Potem zrobiłem jeszcze jedną serię, przez 5 minut. Uznałem, że na dzisiaj już spokój.
I teraz pytanie: Czy przez takie ćwiczenia schudnę (Wagę mam prawidłową, jednakże - tłuszcz osadza się tam gdzie go nie potrzebuję), wyrzeźbię klatę i brzuch? Już o ramiona mi nawet nie chodzi, tylko bardziej o wzmocnienie, zrzucenie tej wkurzającej mnie oponki z brzucha podczas siedzenia i wiszących piersi. Gdy stoję jest w miarę normalnie, jednak da się to złapać i jest miękkie. A wolałbym aby trudno było to złapać, i żeby było twardsze ;) Co do biegania - dzisiaj byłem zmuszony do biegania krótszym dystanstem, więc zeszło mi jakieś 15 minut z rozgrzewką? Cos takiego. Tak to staram się biegać około 25 minut, bo cieżko znaleźć dłuższą drogę, żeby podbić do tych 30 minut. Postaram się jak mogę, bo chcę wyćwiczyć też kondycję. Ogółem przy bieganiu chcę zrzucać kilogramy, a przy brzuszkach i pompkach, aby mięśnie odpowiedzialne za te ćwiczenia stawały się po prostu silniejsze, a tkanki tłuszczowej ubywało.
Pytam, ponieważ nieraz czułem się zakompleksiony podczas przebierania się w szatni. W szkole pełno ludzi - szkieletorów, grubych. Ale takich wysportowanych również nie brakuje. A mi najbardziej chodzi o tułów, bo to na jego punkcie przeżywam czasami załamanie.
Podsumowując: Staram się żywić zdrowiej (codziennie kilka owoców), całkowicie ograniczać słodycze, biegać, co drugi dzień(?) robić pompki i brzuszki, a cel to zgubić trochę kilo, wzmocnić i zwiększyć mięśnie, i w sumie tyle. Ma ktoś dla mnie jakieś rady? Bo do siłowni mam jakieś 15 minut jazdy samochodem. A w mojej główce rodzi się plan wykupienia karnetu i uczęszczania tam z kumplem, który też ćwiczy i który również mnie motywuje. Ale o to zapytam się innym razem.
Co do wieku, wagi i wzrostu: Lat mam 14, pod koniec maja kończę 15. Waga... Jakieś ponad troszkę 60 kilo? Nie wiem, nie mam wagi w domu. A cel to jakieś mniej niż 60 ;) Załóżmy, że (bo gdy ważyłem się co jakiś czas to, jak to w moim wieku, raz miałem 2 kilo więcej, raz 2 mniej, także ciężko to wyczaić) jakieś 64 kilo.
Wzrost? Ponad 170 cm, myślę, że jakieś 175-176 Cm. Ewentualnie cm mniej. Zmierzyłbym się, ale nie mam gdzie ;) Pielęgniarka w szkole zmierzyła nas bardzo niedokładnie. I było to we wrześniu, a ja cały czas ostatnio lecę w górę.
No i tyle. Czekam na rady. Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieje, że ktoś pomoże ;) Bo na prawdę nie widzi mi się być takim zakompleksionym gościem, który nic ze sobą nie robi ;)
 
M

MacaN

Guest
Czy przez takie ćwiczenia schudnę (Wagę mam prawidłową, jednakże - tłuszcz osadza się tam gdzie go nie potrzebuję), wyrzeźbię klatę i brzuch? Już o ramiona mi nawet nie chodzi, tylko bardziej o wzmocnienie, zrzucenie tej wkurzającej mnie oponki z brzucha podczas siedzenia i wiszących piersi. Gdy stoję jest w miarę normalnie, jednak da się to złapać i jest miękkie.
A wolałbym aby trudno było to złapać, i żeby było twardsze

przez bieganie schudniesz, przez pompki niekoniecznie, raczej wyrobisz sobie mięśnie. Przez takie ćwiczenie wyrzeźbisz klatę, brzuch a jeśli robisz porządnie pompki to przede wszystkim ramiona. Ale kluczem do tego jest powolne i dokładne wykonywanie ćwiczeń ( nie możesz siebie oszukiwać przy ich wykonywaniu bo to bez sensu ) a po drugie i chyba najważniejsze - regularne ćwiczenie.

co do oponki z brzucha i obwisłej klaty - ćwiczenia oczywiście cię " naciągną " ale nie licz na cud ;) to będzie trwać :p a co do tego :
A wolałbym aby trudno było to złapać, i żeby było twardsze

twardsze to raczej nie będzie ;) brzuch jest twardy tylko gdy go napniesz.



ale ogólnie to dałeś sobie bardzo ambitny plan, za ambitny i myślę, że 14 latek nie utrzyma go na 100% dłużej niż przez miesiąc.
ty chcesz robić wszystko na raz - pompki, brzuszki do tego bieganie i siłownia - przystopuj, porób pompki i brzuszki i nie 15 minut ale godzinę dziennie. ;)
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Jestem lekko zdesperowany. I dam radę, bo motywuje mnie kumpel właśnie z mojego wieku, który ćwiczy jeszcze ciężej, a słodyczy również nie je ;)
Co do pompek - co jak co, ale je mi się robi ciężko. Tak na "luzaku", pierwszą serię, mogę pocisnąć do około 25, może nawet kilka więcej. Ale potem jest coraz ciężej. A czym dłuższe przerwy, tym mięśnie bardziej zastygają i tym ciężej znowu wpaść w rytm. Teraz widzę, że w poście na górze zrobiłem błąd - o ćwiczenia czasowe chodziło z mi z brzuszkami, a nie z pompkami -.- God Damn it
Brzuszki to co innego, mimo że ćwiczę na ławce skośnej z obciążeniem (hantle 1.5 kg, na skos na klacie), i mogę je robić cały czas. Wtedy czuć już mięśnie, wczoraj po tych 15 minutach miałem je jakby cały czas napięte.
I ogólnie co do mnie - to wytrzymam. Nie rzucę tego po tygodniu i powiem "pier*ole, hahahah, nic mi to nie dało", tylko będę to robił cały czas. Jak ja się zawezmę za coś, potrafię z tym wytrzymać bardzo długo.
A bieganie? Dzisiaj również biegam, obmyśliłem już trasę, sporo dłuższą niż ostatnio, więc mam nadzieję się bardziej spocić ;)
Wiem, że możecie mnie brać za jakiegoś dzieciaka, który bierze wszystko na raz, robi to wszystko jak najszybciej, biegnie na wagę i krzyczy "Schudłem?!". Tak nie jest. Oczywiście, że chciałbym szybkie efekty, no bo kto by nie chciał, jednak wiem, że muszę wytrzymać przynajmniej miesiąc i codziennie dawać z siebie więcej. Czy to robić zrywy, czy utrzymywać dobre tempo, czy ćwiczyć dłużej.
A siłownia to cichy plan, mocy wstydliwego pierda po fasolce, i na razie mi to może zaszkodzić niż pomóc. Chociaż zastanawiałem się nad kupieniem jakiegoś atlasu, to jednak myślę, że póki co to dobry pomysł nie jest. Bo muszę mieć do tego predyspozycję jakieś i formę ;)
Także, jak mówisz, godzinkę dziennie rezerwuję dla pompek i brzuszków. Biegam wcześniej, bo mi wygodniej ;) Dzięki za rady. Na pewno się dostosuję ;)
 
M

MacaN

Guest
słodyczy to kolego wsuwaj ile wlezie ;) mogę Ci napisać jak ja trenuję jak chcesz.. no, chyba że masz własny plan ułożony to nie będę się rozpisywał na darmo.

co do tego, że wytrzymasz bo jesteś zdesperowany - ja trenuję hantlami po 12 kg. każdy i robię różnego typu pompki. trening zajmuje mi w granicach jednej godziny i uwierz mi, to wystarczy w zupełności.. jak chciałem do tego dorzucić bieganie i ćwiczenie na gruszce 5 kilowej to mi się po tygodniu odechciało, a to dlatego, że ktoś w moim wieku po prostu nie ma czasu na to... to do ciebie ktoś zadzwoni, żebyś poszedł na miasto, to Ci rodzice coś każą zrobić, to będziesz chciał na kompie posiedzieć czy film oglądnąć, nie mówiąc o tym, że bez słodyczy i porządnego jedzenia po prostu nie będziesz miał siły na to, żeby ćwiczyć.. do tygodnia je zachowasz, nawet do dwóch ale po miesiącu będzie z ciebie dętka. Ktoś, kto nie jest bardzo wysportowany nie może sobie pozwolić na tak intensywne treningi.
 
Do góry