Tolerancja?

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33
tej tolerancji nigdy nie było. I upłynie troche czasu zanim tutaj się zrobi drugie USA.
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
w tym kraju już nie ma tolerancji. ludzie są coraz bardziej denni, i zawsze obrażają subkulturę metali hh czy inną.

Kocham wypowiedzi wnoszące dużo do tematu. Ostatnio ludzie we wszystkim widzą nietolerancję, nawet kiedy stwierdzi się statystyczne fakty na temat jakiejś mniejszości - jest to wg. nich nietolerancja. Pojawia się powoli moda na "supertolerancję", o ile akceptacja pewnych zachowań nie jest zła, jest społecznie odpowiednia ponieważ ludzie są różni to akceptowanie patologii staje się szkodliwe, dla wszystkich.

Tak więc mówie "NIE" dla czegoś, co ludzie teraz nazywają tolerancją.

tej tolerancji nigdy nie było. I upłynie troche czasu zanim tutaj się zrobi drugie USA.
W USA jest tolerancja? Tam to się dopiero rozbiegunowało. Z jednej strony mamy fanatycznych bogobojnych rasistów i pseudopatriotów a z drugiej ludzi, których nie obchodzi czy ich córka pieprzy się na ulicy itp. "Supertolerancja" o której mówiłem rozhulała się już na dobre, nie eliminując silnych uprzedzeń.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Cthulhu prawdę powiadasz. Przesadna tolerancja może być szkodliwa jak jej brak. To jak pozwalać gryźć się w nogę przez psa, bo przecież ten ma do tego prawo. A z obrażaniem metali, hip hopowców też przesada. Do metali przyczepiają się panowie, którzy wymienili mózgi na koks. Sam, kiedy zapuściłem włosy jakoś nie wytykali mnie ludzie palcami na ulicy. Niektórzy już wszędzie widzą ucisk.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Częściowa nie tolerancja jest dobra bo dzięki niej odbywa się naturalna selekcja. Pozerzy dzięki temu szybko dają sobie siana, a kto na prawdę ma np. ideologie w sercu to zostaje. Z tym, że czasem nie rozumie zbytnej tolerancji ze strony metali dla dresów. Może to ze względu na inteligencję. Wielu było przez grupki dresów ściganych, a kiedy widziało się 1 dresa z tej grupki samego, będąc np. w grupie, lub samemu to tylko machało się rękom i dawało spokój dresikowi...
 

kosmiczny

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2013
Posty
23
Punkty reakcji
0
Tolerancja kończy się tam gdzie zaczyna krzywda drugiego człowieka. Moja tolerancja kończy się też gdzie zaczyna się wulgaryzm, arogancja, bezczelność, chamstwo, prostactwo.
 

Slavicis

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2012
Posty
30
Punkty reakcji
2
To co dziś większość nazywa tolerancją jest tak na prawdę akceptacją. Nie dajmy sobą manipulować. Akceptacja to aprobata czegoś, a tolerancja to dopuszczanie bytu jakiegoś zjawiska mimo, że nie podoba się nam ono. Jeżeli powiem, że nie podoba mi się, że sąsiad wieczorem hałasuje, to nie akceptuję tego; jednak możliwe, że to toleruję, ale niechętnie i mam zastrzeżenia.
Dzisiaj jak ma się jakieś zastrzeżenia, choćby słuszne do pewnych zjawisk i ludzi, to od razu zostaje się nazwanym ,,nietolerancyjnym". To określenie stało się orężem dla np. m.in środowiska homoseksualnego. Wszystko przez to, że wypacza się definicje tolerancji i robi z niej ogromną wartość, cnotę (poza tym jest teraz w modzie być ,,tolerancyjnym" - przecie dla wielu to oznaka inteligencji i wiedzy). A ludzie to kupują...
 

kosmiczny

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2013
Posty
23
Punkty reakcji
0
Slavicis
a co jeśli sąsiad nie hałasuje ale np. transseksualistą albo scjentologiem, a ciebie to w żaden sposób nie dotyka, tylko taka osoba sobie mieszka? Albo współpracownik to transseksualista ?
 

Slavicis

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2012
Posty
30
Punkty reakcji
2
Jeżeli na zjawisko jakim jest transseksualizm się zgadzasz i nie masz większych zarzutów w stosunku do niego - akceptacja.
Jeżeli to zjawisko potępiasz i niezbyt przychylnie o nim wypowiadasz się, ale pozwalasz istnieć - tolerancja.
 

kosmiczny

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2013
Posty
23
Punkty reakcji
0
właściwie to nie jest niczyja sprawa, jeśli chodzi o fakt, że dana osoba jest taka a nie inna... i chyba czepianie się kogoś takiego to wtrącanie się w nie swoje sprawy....
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Dyskusja jest wręcz niemożliwa, jeśli nie jest wiadomo - co oznaczają słowa w dyskusji używane.

Jest w naszym języku słowo w y r o z u m i a ł o ś ć, które - mam nadzieję - jest rozumiane jednoznacznie.
Obce słowo t o l e r a n c j a nie jest już jednoznaczne i stąd nieporozumienia.

Podam jedno ze znaczeń tego obcego słowa. Otóż "tolerować" oznacza znosić cierpliwie coś, co jest dla nas wstrętne - np siorbanie przy jedzeniu albo wydmuchiwanie nosa na ulicy przy użyciu dwóch palców.

Mam nadzieję, że jest tu jakiś leming i zechce przedstawić rządowe objaśnienie słowa TOLERANCJA.
 

rdect

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ja tam mam gdzieś kto co słucha. Nie obchodzi mnie to jak kto wygląda i czego słucha. Jak widzę np. metala to co mi to da, że powiem, że tak i tak się ubiera i pewnie jest taki i taki bo słucha takiej muzyki. Nic mi to nie da i nie polepszy mojego życia. Równie dobrze ktoś może mnie bluzgać tylko dlatego, że słucham np. Prodigy czy Lady Pank.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Kosmiczny, założmy, że jesteś zwyczajnym mężczyzną i nic Ci do innych, co nazywasz tolerancją.
I oto (na przykład) podchodzi do Ciebie inny człowiek, na oko mężczyzna, i zachowuje się jak Zawacka - chwyta Cię za wacka.

Nadal bedzie Ci wszystko jedno? Zniesiesz nieruchomo jego pieszczotę, bo nic Ci do tego jaki on jest?

Mam nadzieję, że skłoniłem Cię do zastanowienia nad znaczeniem słów ...
 

hehehehehehe

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2012
Posty
72
Punkty reakcji
2
Znam gościa, który był w USA i podobno na ulicach NY nikogo nie obchodzi kim jesteś, jak wyglądasz, ludzie już widzieli wszystko, nikt się nie przyczepia do transwestyty, mógłbyś nawet iść goły, z kolei w niektórych miejscach panuje totalny rasizm.
Ja jestem tolerancyjny i słucham kilku gatunków muzyki, jednak metalu prawie w ogóle, a powiem, że lepiej dogaduję się z metalami, niż dresami. Ale to nie tylko muzyka, a bardziej mentalność, środowisko, może nawet charakter. Z tych co ja znam, to metale są bardziej oczytani i ambitni, mają więcej tematów do rozmowy, a dresiarze zazwyczaj wszyscy z tych samych okolic, byle skończyć edukację i siedzieć przed blokiem.
 
M

MacaN

Guest
Nie wolno marginalizować. Znam np. gościia, który słucha tylko hip-hopu i jest mega inteligentny. Znam też wiele innych inteligentnych ludzi słuchających różnej muzyki ;)

kurcze, jeśli chodzi o tolerancję jako taką, to... ja jestem nietolerancyjny. Jednak to, że nie trawię pedałów, czy transwestytów nie znaczy, że ich biję, zaczepiam czy prześladuje w jakikolwiek sposób. Nie, oni żyją swoim życiem, a ja swoim. Jednak jeśli ktoś taki wszedłby mi w paradę i próbował mi przetłumaczyć, że jestem nietolerancyjny cham i prostak, to bym go zwyzywał.
 

hehehehehehe

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2012
Posty
72
Punkty reakcji
2
Ja jestem tolerancyjny, nie mam nic do homoseksualistów, niech będą traktowani normalnie, jeśli nikomu nie przeszkadzają, ale wkurzają mnie osoby jak Biedroń, czyli jeśli do tego są zarozumiałe i uważają, że wiedzą lepiej, chociaż to wkurza u każdego, ale zwłaszcza kiedy mówi to gej, który jakby nie było nie jest normalny i należy do mniejszości.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Tolerancja to jedna wielka medialna ściema. Chodzi o to, aby na żaden temat nie mieć własnego zdania i żeby odpowiednie grupy beneficjentów mogły sobie przepychać co tam trzeba. Jedyne zagrożenie dla szeroko pojętej władzy, aktualnego stanu rzeczy (czyli np. to, że pewne korporacje od wielu lat "rządzą światem") to właśnie ludzie, którzy mają zdanie na jakiś temat, ludzie którzy potrafią się zjednoczyć.

Lemingowa tolerancja to po prostu brak przekonań, brak własnego zdania, brak asertywności. Ot takie roboty, które myślą to co im media powiedzą.

Tolerancja (łac. tolerantia – „cierpliwa wytrwałość”; od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”)

Czyli jak ktoś mówi, ze jest tolerancyjny względem jakiegoś zjawiska to wcale nie oznacza, że jest taki "super" jak mu się wydaje - jest dokładnie tak samo "nietolerancyjny" (lewackie pojęcie) jak kolega, który jest asertywny i otwarcie mówi, że coś mu się nie podoba. Jedyna różnica jest taka, że ten pierwszy (ten "tolerancyjny") się z tym kryje, a ten asertywny nie.

Tolerancja to jeden wielki bełkot i promocja "niemyślenia".
 
D

Detor

Guest
Tolerancja ty wypracowany typ zachowania przez lata, wyniesiony z domu i uwarunkowany cywilizacyjnie. To co było nie mozliwe kiedys teraz staje się akceptowalne. Tolerancja to po niekąd wyzbywanie się własnego zdania na rzecz zgody społecznej. Dla czego ktoś w wielu sprawach chce decydowac za mnie i ustanawiać prawa za nas ,bez akceptacji ogółu. Zbyt dużo tolerancji wypacza w człowieku człowieczęstwo.
 
Do góry