Tolerancja

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
728
Punkty reakcji
47
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No, dla mnie TOLERANCJA to jest wartość.
Jeśli komuś brakuje tolerancji, to nie jest dobrze. Żyjemy w Unii Europejskiej od kilkunastu lat, a Wspólnota Unijna pokazuje i uczy wartości wzajemnych.
Jednym z tych wartości jest właśnie tolerancja.
Czyli, należy tolerować odmienność, inne kultury, inne poglądy. Niestety w Polsce z tym nie jest zbyt dobrze.
Ale to zobowiązuję Polskę, bo należymy do Unii.
Ale są teraz rządy, które też mają problem z tolerancją. Chodzi mi o sprawy osób LGBT. PiS nie chce za bardzo tolerować ludzi z innymi wyznaniami, homo seksualistów, gejów i lesbijek, ponieważ to jest tak naprawdę nacisk Kościoła katolickiego, Episkopatu, a PiS sympatyzuje z biskupami.
I to jest pod wpływem właśnie Episkopatu, a PiS z Kaczyńskim na czele tylko się "podlizuje" biskupom.
Bo przypuszczam, że gdyby PiS nie kochał Episkopatu i nie sympatyzował, to miałby to gdzieś, że w Polsce są też ludzie o innych orientacjach.
To ma wpływ katolicyzmu w Polsce, a biskupi nie uznają ludzi, którzy są odmienni, z inna orientacją.
Chociaż, "tolerancja" to też inne sprawy i nie tylko orientacje.

Ja zawsze byłem i jestem tolerancyjny do "inności" i nawet mógłbym mieć za sąsiadów nie tyle gejów, lesbijek, co ludzi z innym stylem życia.
Mi takie rzeczy nie przeszkadzają, bo każdy ma prawo do własnych poglądów i do własnego spojrzenia na coś.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 803
Punkty reakcji
146
Tolerancja to ciężka rzecz do zdefiniowania. Uważam się za tolerancyjnego, bo TOLERUJĘ zachowania innych ludzi i ich styl życia.

Toleruję, czyli pozwalam im żyć po swojemu, nie wciskając nosa w nie swoje sprawy. Obecnie słowo tolerancja jest jednak wypaczone i mam wrażenie, że środowiska lewicowe stwierdziły, że mają wyłączność na stwierdzanie co jest tolerancyjne (wszystko co lewicowe), a co nie (wszystko co prawicowe).

Tolerancja jest wtedy, gdy mijam muzułmanina i muzułmankę ubranych w swoje szaty w Polsce, ale tolerancji nie ma, gdy muzułmanin w Dubaju chce mnie wsadzić do pierdla za to, że moja dziewczyna porusza się w miniówie, albo że ją pocałuję w miejscu publicznym.

Tolerancja jest, gdy czarny mężczyzna z czarną dziewczyną wchodzi do dzielnicy białych w Nowym Yorku i nikt mu nic nie zrobi, ale nie ma jej, gdy biały mężczyzna wchodzi z białą kobietą do dzielnicy czarnych w Nowym Yorku i jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że on wyjdzie z nożem w brzuchu, a ona ze spermą w tyłku.

Tolerancja jest, gdy grupa Szwedzkich studentów wychodzi z baru mijając kobietę z bliskiego wschodu i nie zwracają na nią uwagi, ale tolerancji nie ma, gdy grupa imigrantów z bliskiego wschodu napotyka Szwedkę w pustej ulicy i ją gwałcą.

Tolerancja jest, gdy wpiszesz w google "happy black woman" i po wciśnięciu grafiki wyskoczy Ci grafika uśmiechniętej czarnej kobiety, a nie ma jej, gdy wpiszesz "happy white woman" i wyskoczą Ci tylko grafiki białej kobiety z czarnym mężczyzną u boku.

Rozumiecie różnicę między tolerancją, a indoktrynacją?
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
728
Punkty reakcji
47
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Przede wszystkim trzeba chcieć tolerować innych ludzi i jakieś inne sprawy.
Można też nie chcieć tolerować i nikt kogoś do tego nie zmusi.

Dla mnie, TOLERANCJA jest ważną sprawą, ale toleruję tylko dobre rzeczy, które są wartościowe.
Nie toleruję złych rzeczy, które szkodzą.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 803
Punkty reakcji
146
Czyli nie jesteś tolerancyjny, bo tolerujesz to, co Ci się podoba, ergo - jesteś lewakiem.
 

RafaCoralowa

Zbanowany
Dołączył
18 Maj 2022
Posty
31
Punkty reakcji
2
Tolerancja to ciężka rzecz do zdefiniowania. Uważam się za tolerancyjnego, bo TOLERUJĘ zachowania innych ludzi i ich styl życia.

Toleruję, czyli pozwalam im żyć po swojemu, nie wciskając nosa w nie swoje sprawy. Obecnie słowo tolerancja jest jednak wypaczone i mam wrażenie, że środowiska lewicowe stwierdziły, że mają wyłączność na stwierdzanie co jest tolerancyjne (wszystko co lewicowe), a co nie (wszystko co prawicowe).

Tolerancja jest wtedy, gdy mijam muzułmanina i muzułmankę ubranych w swoje szaty w Polsce, ale tolerancji nie ma, gdy muzułmanin w Dubaju chce mnie wsadzić do pierdla za to, że moja dziewczyna porusza się w miniówie, albo że ją pocałuję w miejscu publicznym.

Tolerancja jest, gdy czarny mężczyzna z czarną dziewczyną wchodzi do dzielnicy białych w Nowym Yorku i nikt mu nic nie zrobi, ale nie ma jej, gdy biały mężczyzna wchodzi z białą kobietą do dzielnicy czarnych w Nowym Yorku i jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że on wyjdzie z nożem w brzuchu, a ona ze spermą w tyłku.

Tolerancja jest, gdy grupa Szwedzkich studentów wychodzi z baru mijając kobietę z bliskiego wschodu i nie zwracają na nią uwagi, ale tolerancji nie ma, gdy grupa imigrantów z bliskiego wschodu napotyka Szwedkę w pustej ulicy i ją gwałcą.

Tolerancja jest, gdy wpiszesz w google "happy black woman" i po wciśnięciu grafiki wyskoczy Ci grafika uśmiechniętej czarnej kobiety, a nie ma jej, gdy wpiszesz "happy white woman" i wyskoczą Ci tylko grafiki białej kobiety z czarnym mężczyzną u boku.

Rozumiecie różnicę między tolerancją, a indoktrynacją?
O to właśnie chodzi, mega dobrze napisane. Tak jest tolerancja jest pojęciem względnym. To co lewicowe jest cacy, to ca prawicowe jest już beee. I tyle. a to co przytoczyłeś, to sa świetne przykłady tego wszystkiego , porównania idealne.
 
Do góry