Tabletki uspokajające

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
Yellow - niekoniecznie masz rację, bo często te leki bez recepty mają bardzo podobny skład do tych, na które recepta jest potrzebna, to często swojego rodzaju zamienniki, ale w składzie podobne. Chciałem zapytać o Stabliss i Sensilab - to są mocne czy nie preparaty? W jaki sposób konkretnie działają, jak się człowiek po nich czuje, można prowadzić samochód na przykład, czy nie jest to zalecane?
 

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
Yellow, właśniena w przypadku tego sensilabu nie mogę znaleźć składu, bo są same strony po słowacku chyba, a na polskiej nie są wyszczególnione składniki, tylko ogólnie jest napisane, jak działa. Ze stabliss kłopotów nie miałem - wygooglałem,już się orientuję ;). W każdym razie dzięki za cenną podpowiedź, Yellow :pPP.
 

Neili

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2012
Posty
130
Punkty reakcji
4
orkus, jak masz problem ze stresem, jak nie możesz się czasem uspokoić, to oprócz farmokologicznych sposobów, jak stabliss czy sensilab, powinieneś znaleźć jakiś swój własny sposób na rosnące ciśnienie: na przykład za każdym razem, jak coś Cię zdenerwuje, wyobraź sobie jakieś bardzo przyjemne dla Ciebie miejsce: domek nad morzem czy jakiś śliczny zakątek w górach, wyobraź sobie, jak siadasz sobie na ławeczce z lampką wina w tym miejscu, jak czujesz się zrelaksowany, nieobciążony żadnymi stresami, wyobraźnia potrafi działać cuda!
 

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
orkus, jak masz problem ze stresem, jak nie możesz się czasem uspokoić, to oprócz farmokologicznych sposobów, jak stabliss czy sensilab, powinieneś znaleźć jakiś swój własny sposób na rosnące ciśnienie: na przykład za każdym razem, jak coś Cię zdenerwuje, wyobraź sobie jakieś bardzo przyjemne dla Ciebie miejsce: domek nad morzem czy jakiś śliczny zakątek w górach, wyobraź sobie, jak siadasz sobie na ławeczce z lampką wina w tym miejscu, jak czujesz się zrelaksowany, nieobciążony żadnymi stresami, wyobraźnia potrafi działać cuda!

Masz całkowitą rację, tylko jak znaleźć ten sposób, jak mam stresujący dzień to wszystko się we mnie gotuje z nerwów i powiem szczerze, że nie jestem w stanie tego opanować... może jakaś medytacja czy cuś, powinienem coś z tym zrboić, bo potem przyjdzie zapłacić cenę ze zdrowia, a to już bezpieczne nie jest. Może jakaś mdytacja, albo sztuki walki albo siłownia, co myślicie ?
 
Y

Yellow Jester

Guest
Ja polecam futbol. Idą ciepłe dni, bierzesz piłę i biegasz jak głupi za okrągłą szmacianką. To zawsze pomaga. Camus kochał futbol i był bramkarzem.
 

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
Mój kumpel, z którym ostatnio gadałem też miał problemy ze stresem i oprócz ziółek typu stabliss stwierdził, że musi się wyżyć. Zapisał się na MMA, jak spotkałem go po miesiącu to z nerwowego gościa chłop stał się oazą spokoju, ciekawe dlaczego. Jak go zapytałem to mi powiedział, że jak oklepiesz paru gości na treningu to masz tak wyje*** na to co Cię stresuje, że nawet jakbyś chciał się zestresować to nie dasz rady. Też jakis sposób co ?
 
Y

Yellow Jester

Guest
Jasne, że to też jakiś sposób. Dokładnie coś takiego, jak napisałem o futbolu. Zapierniczyć kilka razy w siatę, tak przy słupeczku, skosić z trawą kilku gości i będzie dobrze.
 

Neili

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2012
Posty
130
Punkty reakcji
4
orkus napisał:
Mój kumpel, z którym ostatnio gadałem też miał problemy ze stresem i oprócz ziółek typu stabliss stwierdził, że musi się wyżyć. Zapisał się na MMA, jak spotkałem go po miesiącu to z nerwowego gościa chłop stał się oazą spokoju, ciekawe dlaczego. Jak go zapytałem to mi powiedział, że jak oklepiesz paru gości na treningu to masz tak wyje*** na to co Cię stresuje, że nawet jakbyś chciał się zestresować to nie dasz rady. Też jakis sposób co ?
Tylko dla kobiet nie wszystkie wymienione dyscypliny są osiągalne ;) Od siebie polecam pływanie, pilates, jazdę na rowerze... Choć nie wiem, czy nie odbiegamy od tematu, jakim są tabletki kojące nerwy :)
 

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
KObiety moga wybierać inne dyscypliny, chodzi ogólnie o fizyczne wyżycie się ;) Jak się zmęczysz, to się też odstresujesz. A o tabletkach też mówimy, ja za radą kumpla i opinii w necie biorę też Stabliss, bo czasem samo wyładowanie niewiele daje, ale cóż, taki nasz los... Nie wydaje się Wam, że żyjemy w strasznie stresująych czasach? Czy to my sami się nakręcamy, by wszystko robić szybciej, lepiej od innych, a drobiazgi wyprowadzają nas z równowagi?
 

szaramyszka

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2011
Posty
42
Punkty reakcji
1
A co myślicie o takich metodach na stres jak poniższe?
http://michalpasterski.pl/2009/01/10-sposobw-na-pozbycie-sie-stresu/
Ja mam ostatnio jakiś dziwny i cięzki etap w życiu, zastanawiam się nad zakupem Stabliss czy Walerin (nie wiecie, czym się różnią w składzie), ale chciałabym też kompleksowo popracować nad sobą, bo jestem dość nerwowa. Ciekawa jestem, czy takie metody - wpajania sobie czegoś, wizualizacji itp. - naprawdę działają?
 

Neili

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2012
Posty
130
Punkty reakcji
4
szaramyszka napisał:
A co myślicie o takich metodach na stres jak poniższe?
http://michalpasterski.pl/2009/01/10-sposobw-na-pozbycie-sie-stresu/
Ja mam ostatnio jakiś dziwny i cięzki etap w życiu, zastanawiam się nad zakupem Stabliss czy Walerin (nie wiecie, czym się różnią w składzie), ale chciałabym też kompleksowo popracować nad sobą, bo jestem dość nerwowa. Ciekawa jestem, czy takie metody - wpajania sobie czegoś, wizualizacji itp. - naprawdę działają?
Przejrzałam ten wpis i to bardziej taka wewnętrzna praca nad sobą - jeśli masz ochotę, to warto wypróbować, tylko napisz koniecznie, co sądzisz o efektach, bo jestem ciekawa :) Interesuje mnie, czym wykorzystując tylko swój umysł, możemy zwalczyć rózne problemy. Co do tabletek, to wyżej chłopaki polecali Stabliss, od siebie dodam, że słyszałam opinie, że Walerin co niektórych usypia, ale musiałabyś poszukać info na jakimś innym forum.
 
I

Ika112

Guest
Yellow Jester napisał:
Hydroksyzyna jest niezła, ale niestety na receptę.
Brałam ale nie mogłam się po niej obudzić, czy to taki efekt uboczny u każdego?
Wolę już odcierpieć bo potem następnego dnia jestem nie do życia.
 

samba_mamba

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2011
Posty
1 023
Punkty reakcji
19
Miasto
Oświęcim
Ika112 napisał:
Hydroksyzyna jest niezła, ale niestety na receptę.
Brałam ale nie mogłam się po niej obudzić, czy to taki efekt uboczny u każdego?
Wolę już odcierpieć bo potem następnego dnia jestem nie do życia.
Hydroksyzyna niestety ogłupia. Jeśli masz problemy ze stresem, uczuciem niepokoju i w efekcie ze snem, to znacznie lepiej działa Sedatif PC. Budzisz się po nim normalnie, nie masz "ciężkiej głowy" i nie musisz się martwić o problemy z koncentracją. No i jest bez recepty. Dwie tabletki przed snem pod język i... funkcjonujesz jak człowiek.
 
D

Dorka123

Guest
Bierzesz ten sedatif? Nie jesteś po nim senna? Może też bym sobie kupiła, bo stresów ostatnio mam sporo, a jak wypiję np. melisę czy wezmę coś uspokajającego to nic tylko bym spała :niepewny:
 

Hipcio87

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
410
Punkty reakcji
0
Dorka123 napisał:
Bierzesz ten sedatif? Nie jesteś po nim senna? Może też bym sobie kupiła, bo stresów ostatnio mam sporo, a jak wypiję np. melisę czy wezmę coś uspokajającego to nic tylko bym spała :niepewny:
Po sedatifie nie jesteś senna, bardziej wspomaga rozluźnienie tak, że usypiasz szybciej i po prostu po pewnym czasie budzisz się bardziej wypoczęta.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
samba_mamba napisał:
znacznie lepiej działa Sedatif PC. Budzisz się po nim normalnie, nie masz "ciężkiej głowy" i nie musisz się martwić o problemy z koncentracją.
Czyli placebo. Każdy lek ma skutki uboczne. Te "bezpieczne" na uspokojenie nerwów niestety nie. Niestety, bo nie działają, lub działają jedynie... na słabszą skalę lub bardziej prawdopodobne, na podświadomość.
 
Y

Yellow Jester

Guest
Ten Sedatif brałem i kompletnie nic nie daje, przynajmniej w moim przypadku. Jak sobie wmówisz, że działa, to może się delikatnie uspokoisz. Skuteczność na poziomie placebo??
 
Do góry