Szum w uchu po koncercie

Mateusz90007

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Witam forumowiczów.
Mój problem jest następujący. W sobotę byłem na koncercie, ehh dziewczyna wyciągnęła mnie przed samą scenę a więc hałas był dość spory. Po tym koncercie czułem szum w uszach jak to często bywa po koncertach itp. Zawsze po jakiejś głośniejszej imprezie szum przechodził po dobrze przespanej nocy a u mnie jest problem taki że już 3 dzień odczuwam lekki szum szczególnie w prawym uchu. Dodam jeszcze że na tym koncercie z tyłu za mną stały jakieś dziewczyny co czasami tak piszczały że po prostu uszy się trzęsły xD Wiadomo że ten szum nie jest już tak duży jak tuż po koncercie ale jednak odczuwam. Powiedzcie jak jest u was z tym ? Czy te komórki w uszach mają jakąś zdolność do regeneracji? Jest dla mnie jakaś nadzieja czy jestem skazany na szum do końca życia ? Kurcze nigdy wiecej nie bede sie pchał pod scene na koncertach.
Licze na odpowiedzi od was. Dzięki z góry.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
hmm nie jestem ekspertem. wydaje mi sie, ze lepiej pojsc chocby do rodzinnego i sie zapytac jak to wyglada.

Szczerze mowiac nie mialem takiej sytuacji, abym mial "zaklocenia" w uchu przez kilka dni. Ogolnie znany szum / dzwonienie to 'placz' takich mikroskopijnych wloskow, ktore masz w uchu wewnetrznym. Sa ich tysiace, a kazde jest odpowiedzialne za uslyszenie jednej, jedynej czestotliwosci, o ktorej informacja jest potem przeslana do mozgu. Taki wlosek mozna uszkodzic, albo i w ogole zabic no i wtedy juz bardzo mozliwe, ze nie uslyszysz tej czestotliwosci nigdy :) No ale ucho ludzkie ma pare zabezpieczen. Jednym z nich jest np. taki efekt, ze im dluzej wystawiamy ucho na glosny jazgot, tym ucho staje sie coraz mniej czule, dzwiek staje sie coraz bardziej mdly, nijaki. Kazdy zna ten efekt - to wlasnie wlasnie forma obrony naszego ucha :)

Mozliwe, ze te piszczace laski nad uchem np. bardziej Ci uszkodzily wloski, ale tak jak mowie - nie jestem specjalista. Ja bym moze odczekal jeden dzien i poszedl do rodzinnego sie wypytac. Bardzo mozliwe, ze po prostu twoje ucho musi odpoczac
 

Mateusz90007

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Oki dzięki wielkie za rade. Czekam na kolenjne :) potem spróbuje je wszystkie zanalizować. Może faktycznie przejde się do rodzinnego. Wiem że w tych sprawach nawet i lekarze mało co mogą pomóc bo na to nie ma za bardzo lekarstwa ale może przynajmniej dowiem się czy jest możliwość że te szumy ustaną czy będe sie musiał do nich przyzwyczaić jakoś.
 

Mateusz90007

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Tak juz szperałem po googlach ale dość mało informacji znalazłem. Licze że jeszcze tutaj jakichś opini uzyskam. Moze ktoś miał coś podobnego do mnie ale jak coś to za pare dni sie przejde do lekarza. Chciałbym sie po prostu uspokoić, kurcze przecież tyle ludzi chodzi na koncerty i dlaczego ja musze miec takiego pecha ;/
Piszcie coś jak możecie : )
 

g'core

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2008
Posty
256
Punkty reakcji
2
Miasto
Katowice
To o czym wspominał Greeg to komórki włosowate ucha środkowego które, kiedy uszy są wystawione na spory hałas, są uszkadzane, lub giną. No i niestety tu przykra wiadomość, że te komórki się niestety nie regenerują, więc takie uszkodzenie jast najprawdopodobniej stałe. Oczywiście uszy mają pewną zdolność ochrony np produkcja dużej ilości woskowiny, która zatyka przewód słuchowy. Jeśli chodzi o mnie to ja na wielu koncertach już byłem i niestety też się 'dorobiłem' nieznacznego co prawda, ale jednak, szumu. Słyszę go tylko w kompletnej ciszy, no ale jednak jest. Od tamtej pory na każdy koncert chadzam w stoperach, które skutecznie chronią uszy (możesz sobie nawet pod sceną stanąć) i tobie też radzę zacząć. A tak już zupełnie na marginesie to powiem Ci, o ile to Cię pocieszy, że każdy kto chodzi na koncerty i nie chroni uszu, sobie śmierć kilkuset nawet takich komórek zafundował i taki szumy odczuwa, tylko często nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, albo się nie przyznaje, więc nie jesteś sam. Możesz jeszcze się lekarza poradzić, ale raczej niczego nowego się nie dowiesz (z resztą, ja też się tego od lekarza dowiedziałem, tak konkretnie). Oczywiście nie chcę cie tu straszyć być może jest tak, że masz szczęście i nie będziesz niczego złego odczuwał. Tylko następnym razem pamiętaj o stoperach.
pozdr.
 

Mateusz90007

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
No i z tego wszystkiego wylądowałem w szpitalu. Leżałem 5 dni z kroplówką, która i tak nic nie dała. Zrobili mi badania słuchu i okazuje się że pomimo tego szumu mój słuch jest doskonały a więc sam nic z tego nie wiem. Dziwili się że odczuwam szum a nie mam uszkodzonego słuchu ale widocznie ten mój szum nie jest tak ostry tylko ja go tak wyolbrzymiam no ale niestety nie da sie ukryć, że przy ciszy w prawym uchu szumi bardziej i tyle. Pewnie jestem zdany na zdolność mojego organizmu do przywyknięcia do tego szumu a jak nie to nie wiem. Jednak jedyne co moge zrobić to zaapelować do wszystkich miłośników koncertów albo i nawet przypadkowych bywalców - stanie blisko sceny, bez zabezpieczenia może skończyć się cierpieniem na całe życie i to przez można powiedzieć głupote. Nie chce nikogo straszyć ale to co przeżyłem przez ostatnie tygodnie to był koszmar a co bedzie dalej to sam nie wiem. Jedyne co wiem to to że moja kariera jako dj legła w gruzach i to jest najgorsze.
 

polip ze swetrów

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2010
Posty
166
Punkty reakcji
4
Miasto
Daleko
Kurcze, a ja myślałem że ten szum to coś naturalnego bo od kiedy pamiętam tak mam. I badania słuchu nigdy niczego nie wykazywały. Może jest jakaś jeszcze inna przyczyna tego szumu, niekoniecznie ze słuchem związana?
 

Mateusz90007

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
W tym momencie ja juz sam nie wiem ale musi coś być jednak z uchem jesli szumi bardziej po prawej stronie. Jesli byłaby to inna przyczyna odczuwałbym szum w obu uszach - tak mi sie wydaje przynajmniej.
 

junkie

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Być może coś w środku zalega. Spróbuj zastosować krople do uszu Cue. Powinny Ci pomóc. Są to krople, które leczą stany zapalne. Działaja przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie. Zapewniają optymalną higienę ucha. Sam miałem dziwne szumy w uszach, jak przypuszczam przez twardą woskowinę, której się nie dało patyczkiem wyjmować ale po kilkudniowym systematycznym zastosowaniu kropelek szumy zniknęły. Lepiej się nimi uszy czyści.
 

muchomor2

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Być może coś w środku zalega. Spróbuj zastosować krople do uszu Cue. Powinny Ci pomóc. Są to krople, które leczą stany zapalne. Działaja przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie. Zapewniają optymalną higienę ucha. Sam miałem dziwne szumy w uszach, jak przypuszczam przez twardą woskowinę, której się nie dało patyczkiem wyjmować ale po kilkudniowym systematycznym zastosowaniu kropelek szumy zniknęły. Lepiej się nimi uszy czyści.


Warto spróbować. Generalnie chodzi o to, żeby czymś to ucho przepłukać, wyczyścić. Te krople zapowiadają się sensownie całkiem.
 

truskawa26

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Na uszy dobre są krople Cue, odtykają i przeczyszczają uszy. Dobre zwłaszcza po kąpieli i dla dzieciaków profilaktycznie, Jak się u dziecka zaczną problemy z uszami, zapalenia uszu itp. to potem potrafią się ciągnąć latami...
 

msroxy871

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
ja juz ci wyjasniam co sie moglo stac bo przyczyn moze byc wiele ale ja od lat zmagam sie z tym co ty i juz pisze,otoz prawdopodobnie wysokie dzwieki zwlaszcza basow naruszyly ci kosteczki sluchowe ,u mnie tak bylo od glosnego sluchania muzyki zostaly naruszone i tez mam szum w tym uchu juz od roku ,najlepiej to sprawdzic robiac badanie tympanografem ,tam wychodzi wszystko co do odbierania dzwiekow w uchu,podobnie jak ty badanie sluchu mam swietne mimo to dalej szum jest ,na wyniku moj tympanogram ucha byl bardzo wysoki co oznacza ze cos stalo sie z kosteczkami sluchowymi w uchu,sa one polaczone lancuchem i sa one ruchome wiec mogly zostac naruszone lub calkowicie przerwane co nie oznacza ze od razu ogluchniesz objawia sie to wlasnie nieustannym szuem w uchu,leczyc to sie da na rozne sposoby w tym operacynie ja wlasnie czekam na zabieg,ale nie oznacza to ze szum ustanie bo z szumem jest tak ze najpierw rozpoczyna sie w uchu np przez uszkodzenie i wysyla nierealne dzwieki do mozgu ktory z czasem je sobie tak przyswaja ze nawet po wyleczeniu ucha moga pozostac na cale zycie ,tylko ty je slyszysz,nie da sie ich zarejestrowac i jest to dziwna sprawa bo szumy uszne zaobserwowano rowniez wielokrotnie u ludzi gluchych calkowicie z tym ze tak jak pisalam to juz mozg je sam sobie rejestruje,na przyszlosc polecam stosowanie zatyczek na koncertach a poki co zalatw skierowanie do laryngologa niech ci zrobi to badanie tympanografem ,trwa to 5minut a masz wszytsko podane jak na tacy .pozdrawiam i powodzenia z tym da sie zyc ,ja juz sie przyzwyczailam ale to i tak jest denerwujace i sprawia wrazenie jakbym byla troche gluchawa pomimo iz badania sluchu wychodza dobrze,ale trzeba to kontrolowac i leczyc aby nie dopuscic do powaznych powiklan .
 

metycja

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2010
Posty
72
Punkty reakcji
3
Szum albo piszczenie w uszach to często choroba zawodowa muzyków. Częsta ekspozycja na dźwięki o dużej głośności nie pozostaje niestety bez efektu.
 

Roxalana

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Po imprezie mialam zatkane uszy. Nastepnego dnia tez. Przez caly tydzien slyszalam echo w lewym uchu. Bylam u kilku lekarzy. Wszyscy mowili , ze mam perfekcyjne wyniki badan, perfekcyjny sluch Nie wiedzieli co sie ze mna dzieje, ale wydali recepty... Zalecili brac sterydy, a mianowicie Encorton . Poczytalam, ze enkorton stosuje sie przy naglej utracie sluchu.... WTF? Nie mialam uszkodzonego sluchu, tylko mi zostal szum uszny . Wiec postanowilam tego nie brac. Udalam sie do centrum sluchu i mowy. Tam zrobilam badania ucha wewnetrznego. Pani dr stwierdzila, iz mam uszkodzone komorki sluchowe... i zalecila betaserc... zobaczymy. Narazie sie dobrze trzymam, drugi tydzien slysze to echo... na razie nie zwariowalam. Jesli ktos ma cos podobnego odezwij sieee
 

anassi

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2015
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ja nabawilam sie ponad rok temu szumów usznych po glosnej dyskotece i nic mi nie przechodiz ja juz nie wiem co robic, a najgorsze to ze ostanio jeszcze bardziej mi sie to nasilo ....mam szum pisk i taki ehuczenie jednoczesnie :(
 
Do góry