Szkoła średnia w Kielcach

imagineyou

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2012
Posty
7
Punkty reakcji
0
Hmm... myślę o humanie albo biol-chem.
Słowacki może i fajny, ale jego progi punktowe z tego roku są przerażające.
 

aro1124

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Właśnie, jak nauka nie sprawia ci najmiejszczego poblemu i masz bardzo dobre oceny to możesz celowac w Słowaka, Śniadka, Sawicką, Żeroma. Ale jeżeli nie jest jednak tak różowo no to chyba z tych szkół o stonowanym poziomie Piułsud, Norwid i Ściegienny 5 LO jest najlepsze ;)
 

tfutfu

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
oj tam, nie przesadzajcie :tongue: w słowaku i innych 'dobrych liceach' też zdarzają się idioci i nawet nieźle sobie radzą, z tego co wiem. ;)
nie trzeba mieć powalających ocen, żeby się dostać tam gdzie chcecie.
w drugiej rekrutacji zawsze są wolne miejsca, praktycznie do każdej szkoły. :tongue:
 

aro1124

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
No tak, dosta,c się może i nie jest tak trudno, ale za to trzeba się tam potem utrzymać ;)
 

michcior

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem ( jestem w Śniadku) najważniejsze jest samozaparcie+otwartość na ludzi+ATMOSFERA!. Bo bez tego to cudów nie zrobisz. PS ćwierćmetek the best:D
 

aro1124

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Podobno w Śniadku na mat-geo karzą pisac eseje z historii. Wiadomo, że samozaparcie i otwartość liczy się w każdej szkole ale szkołach typu Sawicka, Śniadek wypadało by(a nawet trzeba mieć) bardzo dobre oceny
 

michcior

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
Hehe ja jestem na mat-geo w Śniadku akurat i nie słyszałem o czymś takim... Mieliślmy napisać tylko wypracowanie o powstaniu państwa polskiego 1918 i źle nie było a z ocenami to już nie wiem czy tak trzeba bo moim zdaniem najważniejsze są oceny z profilowanych przedmiotów.Jeszcze tu trochę posiedzę także mogę odpowiadać na ew. pytania :D
 

tfutfu

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Podobno w Śniadku na mat-geo karzą pisac eseje z historii. Wiadomo, że samozaparcie i otwartość liczy się w każdej szkole ale szkołach typu Sawicka, Śniadek wypadało by(a nawet trzeba mieć) bardzo dobre oceny
ee tam, nikt ci na oceny patrzyc nie bedzie:D i tak w ogole to możesz się bardzo rozczarować, jesli chodzi o oceny, bo już nie będzie tak łatwo ;p
 

RAV4000

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2012
Posty
6
Punkty reakcji
0
Ja nie miałem paska i jakoś dostałem się do słowaka na biol-chem
w ogóle nie rozumiem jak można mieć dylemat pomiędzy biol-chemem a humanem. Trudno uwierzyć, że kogoś serio to wszystko interesuje. Nie wyobrażam sobie pójść na humana absolutnie. Już prędzej jakby ktoś się wahal czy iść na mat-fiz czy mat-geo albo mat-fiz czy biol-chem
A jeżeli serio interesuje cię zarowno historia jak i biologia to idź na biol-chem bo po studiach humanistycznych trudniej o pracę
 

tfutfu

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Ja nie miałem paska i jakoś dostałem się do słowaka na biol-chem
w ogóle nie rozumiem jak można mieć dylemat pomiędzy biol-chemem a humanem. Trudno uwierzyć, że kogoś serio to wszystko interesuje. Nie wyobrażam sobie pójść na humana absolutnie. Już prędzej jakby ktoś się wahal czy iść na mat-fiz czy mat-geo albo mat-fiz czy biol-chem
A jeżeli serio interesuje cię zarowno historia jak i biologia to idź na biol-chem bo po studiach humanistycznych trudniej o pracę
I co RAV, jesteś zadowolony ze słowaka? ;D ja też tam chodzę,( 2 klasa, bio-chem-fiz) i szału nie ma, coraz mniej mi się tam podoba ;D
a ja właśnie miałam wielki dylemat, czy iść na biochem czy na humana ;D biologia i historia to były moje ukochane przedmioty ;)
z tym, że dzięki biochemowi przestałam lubić biologię ;)
 

bartito

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2011
Posty
48
Punkty reakcji
0
Ja nie miałem paska i jakoś dostałem się do słowaka na biol-chem

Są tacy co mają po 60 pkt i sie dostają do Piłsudskiego czy do Slowaka. Sam miałem nie całe 100 pkt i mogłem chodzić do pilsuda. Ale ostatecznie wybrałem inną szkołe. Po prostu trzeba myśleć po za systemem :)
 

RAV4000

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2012
Posty
6
Punkty reakcji
0
Są tacy co mają po 60 pkt i sie dostają do Piłsudskiego czy do Slowaka. Sam miałem nie całe 100 pkt i mogłem chodzić do pilsuda. Ale ostatecznie wybrałem inną szkołe. Po prostu trzeba myśleć po za systemem :)

Z 60 punktami do słowaka nikt nie wexmie raczej. Ja co prawda paska nie miałem ale punktów 150 mimo to.

I co RAV, jesteś zadowolony ze słowaka? ;D ja też tam chodzę,( 2 klasa, bio-chem-fiz) i szału nie ma, coraz mniej mi się tam podoba ;D
a ja właśnie miałam wielki dylemat, czy iść na biochem czy na humana ;D biologia i historia to były moje ukochane przedmioty ;)
z tym, że dzięki biochemowi przestałam lubić biologię ;)

Nie znoszę historii i nie wyobrażam sobie być na innym profilu niż biol-chem (ew. mat-fiz)Teraz to niewiele mogę powiedzieć czy mi się podoba czy nie bo jest nowa reforma i pierwsza klasa jest klasą ogólną, bez profilu. Mamy świetną nauczycielkę matematyki, panią Machocką.Do biologii zniechęca pani Iwaniak. Zawsze bilogia była moim ulubionym przemdiotem a teraz niechętnie na nią przychodzę.Zależy na kogo się trafi. Słyszałem, że od biologii prof. Marwicka jest najlepsza. Chemia mi się podoba bo mam z panią prof. Erdenberger.
 

tfutfu

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Z 60 punktami do słowaka nikt nie wexmie raczej. Ja co prawda paska nie miałem ale punktów 150 mimo to.



Nie znoszę historii i nie wyobrażam sobie być na innym profilu niż biol-chem (ew. mat-fiz)Teraz to niewiele mogę powiedzieć czy mi się podoba czy nie bo jest nowa reforma i pierwsza klasa jest klasą ogólną, bez profilu. Mamy świetną nauczycielkę matematyki, panią Machocką.Do biologii zniechęca pani Iwaniak. Zawsze bilogia była moim ulubionym przemdiotem a teraz niechętnie na nią przychodzę.Zależy na kogo się trafi. Słyszałem, że od biologii prof. Marwicka jest najlepsza. Chemia mi się podoba bo mam z panią prof. Erdenberger.
Co do biologii, to faktycznie masz rację, że jest najlepsza, wiem, bo mnie uczy :). Z tym, że 4 h biologii w tygodniu + uczenie się jej w domu, to dla mnie za dużo, no chyba każdy by miał dosyć :D
 

lolka3005

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2013
Posty
1
Punkty reakcji
0
<p>Poniższy post wyraża wyłącznie moją subiektywną opinię, nie ma na celu obrażenia kogokolwiek.
Śniadek- wyścig szczurów, chorobliwa ambicja
Żeromski- wysoki poziom, dziwni ludzie
Ściegienny- średni poziom, ludzie w większości w porządku.
Natomiast jeśli chodzi o Słowaka to absolutnie nie polecam ! Znam z autopsji. Gdy ja szłam tam do liceum próg był dosyć wysoki w granicach 150, jednak zapewniam, że nie odzwierciedlał on tak wiele jakby sie mogło wydawać. Jeśli chodzi o nauczycieli to można trafić na empatycznych i pobłażających, wyrozumiałych, ale wymagających, po jednostki, które wyładowują swoje frustracje i niezrealizowane ambicje na uczniach w każdy możliwy sposób. Poziom w tej szkole tak naprawdę zależy od nauczyciela prowadzącego. Spotkałam się ze znakomitym przygotowaniem do matury rozszerzonej z danego przedmiotu, jak i z totalnym brakiem zainteresowania, krótko mówiąc olewaniem, a jak wiadomo w takim wypadku trzeba nadrabiać samemu. Przygotowanie do matury prawie żadne. Na 35 osób w klasie nie było ani jednej, która nie uczęszczałaby na korepetycje z co najmniej jednego przedmiotu. Zazwyczaj jednak był to język obcy+ przedmioty zdawane na maturze w rozszerzeniu. Najgorszą jednak rzeczą jest atmosfera sprawiająca wrażenie anielskiej. Tak naprawdę wszyscy są sztuczni, obgadują za plecami, wszyscy solidarnie twierdzą, że są nieprzygotowani po czym Ci krzyczący najgłośniej dostają 5. Podsumowując 200 zł wydawane tygodniowo, milion sprawdzianów jednego dnia, które tylko utwierdzą Cię w przekonaniu, że nie zdasz matury( jakbyś jeszcze nie wiedział tego od wychowawcy, który mówi o tym, na każdej godzinie wychowawczej), plus towarzystwo wredne i bezmyślne jako opcja wybrania prestiżowego liceum? no nie wiem. Zdałam maturę dobrze, ale ta szkoła nie przyczyniła się do tego nawet w 50%. Pod koniec roku idąc do tej szkoły w zależności od nastroju chciało mi się płakać lub wymiotować. Ale to tylko moje SUBIEKTYWNE odczucia, co podkreślam po raz kolejny bo znam osoby, które uważają tą szkołę za dar niebios. :)
Poprzednio wymienione szkoły, to opinie moich znajomych, którzy tam uczęszczali.
Natomiast jedynym liceum godnym polecenia jest wg mnie Piłsudski. Szkoła, gdzie nauczyciele są różni, zdanie matury, zależy od tego jak bardzo się przyłożysz, ale spotkasz tam ludzi, których zapamiętasz na całe życie i przeżyjesz niezapomniane chwile. Zdasz maturę a czas spędzony w liceum będziesz wspominać jako najlepsze lata. :)
 

RAV4000

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2012
Posty
6
Punkty reakcji
0
<p>
Co do biologii, to faktycznie masz rację, że jest najlepsza, wiem, bo mnie uczy :). Z tym, że 4 h biologii w tygodniu + uczenie się jej w domu, to dla mnie za dużo, no chyba każdy by miał dosyć :D

Teraz w 1 klasie mamy tylko jedną biologię i jedną chemię w tygodniu ale w przyszłym roku mamy mieć 6 biologii i 5 chemii. Chyba ten starszy system już był lepszy. Chociaż z drugiej strony odchodzi nam historia, geografia i wiele innych.
 

tfutfu

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
<p>Poniższy post wyraża wyłącznie moją subiektywną opinię, nie ma na celu obrażenia kogokolwiek.
Śniadek- wyścig szczurów, chorobliwa ambicja
Żeromski- wysoki poziom, dziwni ludzie
Ściegienny- średni poziom, ludzie w większości w porządku.
Natomiast jeśli chodzi o Słowaka to absolutnie nie polecam ! Znam z autopsji. Gdy ja szłam tam do liceum próg był dosyć wysoki w granicach 150, jednak zapewniam, że nie odzwierciedlał on tak wiele jakby sie mogło wydawać. Jeśli chodzi o nauczycieli to można trafić na empatycznych i pobłażających, wyrozumiałych, ale wymagających, po jednostki, które wyładowują swoje frustracje i niezrealizowane ambicje na uczniach w każdy możliwy sposób. Poziom w tej szkole tak naprawdę zależy od nauczyciela prowadzącego. Spotkałam się ze znakomitym przygotowaniem do matury rozszerzonej z danego przedmiotu, jak i z totalnym brakiem zainteresowania, krótko mówiąc olewaniem, a jak wiadomo w takim wypadku trzeba nadrabiać samemu. Przygotowanie do matury prawie żadne. Na 35 osób w klasie nie było ani jednej, która nie uczęszczałaby na korepetycje z co najmniej jednego przedmiotu. Zazwyczaj jednak był to język obcy+ przedmioty zdawane na maturze w rozszerzeniu. Najgorszą jednak rzeczą jest atmosfera sprawiająca wrażenie anielskiej. Tak naprawdę wszyscy są sztuczni, obgadują za plecami, wszyscy solidarnie twierdzą, że są nieprzygotowani po czym Ci krzyczący najgłośniej dostają 5. Podsumowując 200 zł wydawane tygodniowo, milion sprawdzianów jednego dnia, które tylko utwierdzą Cię w przekonaniu, że nie zdasz matury( jakbyś jeszcze nie wiedział tego od wychowawcy, który mówi o tym, na każdej godzinie wychowawczej), plus towarzystwo wredne i bezmyślne jako opcja wybrania prestiżowego liceum? no nie wiem. Zdałam maturę dobrze, ale ta szkoła nie przyczyniła się do tego nawet w 50%. Pod koniec roku idąc do tej szkoły w zależności od nastroju chciało mi się płakać lub wymiotować. Ale to tylko moje SUBIEKTYWNE odczucia, co podkreślam po raz kolejny bo znam osoby, które uważają tą szkołę za dar niebios. :)
Poprzednio wymienione szkoły, to opinie moich znajomych, którzy tam uczęszczali.
Natomiast jedynym liceum godnym polecenia jest wg mnie Piłsudski. Szkoła, gdzie nauczyciele są różni, zdanie matury, zależy od tego jak bardzo się przyłożysz, ale spotkasz tam ludzi, których zapamiętasz na całe życie i przeżyjesz niezapomniane chwile. Zdasz maturę a czas spędzony w liceum będziesz wspominać jako najlepsze lata. :)
Wg mnie poziom szkoły zależy od uczniów, wiadomo, że jak przychodzą ci z dobrymi wynikami, to będzie im zależeć. U mnie też wszyscy chodzą na korki, ale na angielski dodatkowy mało osób chodzi. Ja osobiście jestem zachwycona angielskim w szkole, nauczyłam się więcej niż przez kilka lat w poprzednich szkołach i na dodatkowych lekcjach. Hahahah, ale co do ludzi, to muszę się zgodzić, nie wiem, czy to reguła, czy obie tak trafiłyśmy :tongue:, ale wszyscy są dla siebie mili, kochani, pełna kultura, a tak naprawdę to...W życiu nie spotkałam bardziej zakłamanych ludzi. Ja jak kogoś nie lubię, to go olewam, a tutaj niby wszyscy się lubią, a nawet przyjaźnią....Aż tu nagle się okazuje, kto co kim myśli. Ale muszę tez powiedzieć, że spotkałam też ludzi, którzy są naprawdę ok i się tak nie zachowują. Co prawda, niewiele ich jest, ale zawsze coś. U mnie najbardziej zachwyceni szkołą są ci, którzy są najbardziej zakłamani. :tak: A co do Piłsudskiego masz rację. Moja przyjaciółka tam chodzi i jest zachwycona. A ja nie chciałam tam iść, bo stwierdziłam, że potem będę sobie wyrzucać, że mogłam iść do słowaka....Głupia byłam, ale skąd mogę wiedzieć, czy będąc w Piłsudskim nie narzekałabym na niego? :D
A tak w ogóle mogę się spytać, co zdawałaś na maturze i na jakim profilu byłaś? i kto był twoim wychowawcą? :)
 

julka0807

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2013
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Witam :) otóż chciałabym się poradzić jakie wybrać LO w Kielcach, myślałam nad Piłsudskim, Ściegiennym i Sawicką.( profil humanistyczny) Co myślicie o tych szkołach ? jacy są nauczyciele i klimat ? Czy to dobre szkoły ?
 

deluxeck

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2013
Posty
10
Punkty reakcji
0
opiszcie jakoś bardziej norwida, bo cały czas słowak, śniadek, sciegien ;G
 

deluxeck

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2013
Posty
10
Punkty reakcji
0
może po prostu nikt z forum nie chodzi do norwida :tongue:

to poleccie jakąś inną szkołę dla średniaka. Mam same trójki :-G Chcę takie liceum gdzie za dużo nie musze się uczyć ale też coś wyniosę przez 3 lata stamtąd
 
Do góry