Sytuacja górników z Kampanii Węglowej. 960 000 PLN odprawy dla Prezesa

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
płace to tylko jedna sprawa. Należy się zastanowić jak głęboko jest węgiel w ziemi, to ma też wpływ na koszty wydobycia

ale swoją drogą zaintrygowałeś mnie tą informacją o niższych kosztach wydobycia w RFN i PRL, masz na to jakieś dane ?
 
S

serwor

Guest
Konkretnie to Twój ton wypowiedzi pogardliwy i tendencyjny. Mój post dotyczył sytuacji polskiego węgla w którym zaznaczyłem że transport jest zbyt drogi ale i sa inne czynniki takie jak wysokie podatki itd...
No sorry jesli piszesz głupstwa o tym ze kopalnie placa za transport wegla i na dodatek musza placic za transport firmie PKP CARGO to co mam zrobic?
Czy to moja wina ze piszesz nieprawde?

Prawda jest taka ze dla klienta kazda cena jest za droga, ale mamy wolny rynek i kto chce może poszukac tanszą ofertę, jesli znajdzie jego szczescie.
Zagraniczny wegiel tez trzeba przewiezc i to za tą samą cenę co za polski węgiel, więc przyjmijmy ze koszty transportu nie mają nic wspolnego z zadluzeniem kopaln.

No ale jesli herbatniczej pisze aby dac jakis upust za transport to jestem za, pod warunkiem ze rożnice zaplaci panstwo, bo przewoznika na to nie stac, z tym ze koszty transportu to naprawde nie przyczyna zadluzen kopaln, bo to nie kopalnie za to placą tylko ich klienci.

Za transport wegla rosyjskiego tez nie placa rosjanie tylko polskie firmy ktore kupują węgiel w rosji.


Aha jesli chodzi o koszt transportu wegla, doszlo do tego ze oplaca sie sprowadzac węgiel z rosji na śląsk!
Dosyc czesto idą takie pociągi z węglem z Rosji na śląsk.


Herbatniczek napisał:
co do ceny węgla rosyjskiego to pewne jest że górnicy rosyjscy mniej zarabiają a można jeszcze wzorem sowieckim zatrudnić więźniów. Można dotować transport. Poza tym to jest eksport to i ich wersji VAT też nie płacą
Tutaj cos o zarobkach rosyjskich gornikow, dane chyba z 2011 roku, więc troche juz nieaktualne, ale zawsze.

Wynagrodzenia górników w Rosji
W 2011 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie całkowite w Rosji wynosiło 22 717 RUB (555 EUR). Osoby pracujące w sekcji górnictwo i wydobywanie zarabiały przeciętnie 42 268 RUB (1 033 EUR). To o 86% więcej niż w gospodarce narodowej ogółem. Najwyższe płace otrzymywali pracownicy górnictwa ropy naftowej i gazu ziemnego oraz świadczący usługi w tej branży. Ich przeciętne wynagrodzenia wynosiły 51 520 RUB (1 259 EUR) i były aż o 127% wyższe niż w gospodarce narodowej. W górnictwie i wydobywaniu kopalin energetycznych przeciętne płace oscylowały na poziomie 46 052 RUB (1 126 EUR), natomiast w górnictwie i wydobywaniu węgla kamiennego, brunatnego, torfu i uranu - 32 551 RUB (796 EUR).
1PoL2KDZk44qb_3b07fcc7.jpg


Specjaliści niższego szczebla zatrudnieni w górnictwie i wydobywaniu otrzymywali 233% wyższe wynagrodzenie niż ich osoby z tej samej grupy zawodowej ogółem. Płaca specjalistów wyższego szczebla stanowiła 224% zarobków na tym szczeblu zatrudnienia ogółem. Wynagrodzenia pracowników zatrudnionych przy pracach prostych były o 199% wyższe. Najniższą, ale ciągle wysoką różnicę zaobserwowano wśród menedżerów oraz operatorów i monterów maszyn i urządzeń. Osoby pracujące na tego typu stanowiskach w górnictwie i wydobywaniu zarabiały odpowiednio o: 163% i 155% więcej niż w tych grupach zawodowych ogółem.

A tutaj dla porównania to samo w Polsce, niby więcej ale porownywalne do zarobkow gornikow w Czechach.

Wynagrodzenia w górnictwie i wydobywaniu w Polsce
W 2012 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polsce wynosiło 3 522 PLN (842 EUR). Płace w sekcji górnictwo i wydobywanie były o 89% wyższe, oscylowały na poziomie 6 647 PLN (1 588 EUR). Pracujący w sekcji wydobywanie węgla kamiennego i brunatnego otrzymywali miesięcznie 6 782 PLN (1 620 EUR, o 92% więcej niż w gospodarce narodowej ogółem).
zGGc38yF5q3t_m6347eced.jpg


W porównaniu do 2011 roku wynagrodzenia nominalne w gospodarce narodowej wzrosły o 3,5%. W sekcji górnictwo i wydobywanie wzrost ten był nieco wyższy, wyniósł 3,8%. W wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego przeciętne płace w 2012 roku zwiększyły się w stosunku do roku poprzedniego o 5,8%.
Płace w tej sekcji gospodarki różniły się w zależności od sektora własności. Większe wynagrodzenia zarówno w górnictwie i wydobywaniu, jak i w gospodarce narodowej ogółem otrzymywały osoby pracujące w sektorze publicznym. Ich zarobki wynosiły odpowiednio: 6 794 PLN (1 623 EUR) i 4 107 PLN (981 EUR). Płace w sektorze prywatnym w górnictwie i wydobywaniu wynosiły 6 388 PLN (1 526 EUR) i były niższe o 6% od wynagrodzeń w przedsiębiorstwach publicznych. W gospodarce narodowej różnica ta była zdecydowanie wyższa. Płace w sektorze prywatnym były niemal 19% niższe niż w publicznym.

Tabela 3. Przeciętne miesięczne wynagrodzenia całkowite brutto sektorze publicznym i prywatnym w Polsce w 2012 roku (w PLN)




górnictwo i wydobywanie

ogółem

publiczny

6 794

4 107

prywatny

6 388

3 343

Źródło: opracowanie własne Sedlak&Sedlak na podstawie: Zatrudnienie i wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2012 roku, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2013
Dane dla Polski z roku 2012.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Wysokość zarobków tutaj nie ma wpływu na stan polskiego górnictwa.
Ceny węgla na świecie dyktuje rynek, podobnie jak ceny ropy naftowej.
Niska cena węgla spowodowała, że tylko dobrze zarządzane spółki węglowe mogą przetrwać na rynku.
Przy wysokim popycie = wysokiej cenie często można ukryć wady zarządzania gdyż ta cena jest na tyle odpowiednia, że rekopensuje błędy w zarządzaniu.

Dlaczego Bogdanka czy Silesia mają się dobrze? Bo są właściwie zarządzane. To jest klucz to istoty problemu.
Polska w ostatnich latach dopłaciła łącznie - Bagatela 66 mld złotych do kopalni państwowych. To są pieniądze podatników, którzy nie dość, że muszą dopłacać do wydobycia węgla to jeszcze jako potentat węglowy - kupujemy go od naszych górników (do których dopłacamy) najdrożej na świecie.
To jest absurd, który należy natychmiast zakończyć.

Zablokować tańszy węgiel ze wschodu? Pewnie! Genialny pomysł!
Tylko trzeba się liczyć z tym, że o tą różnicę będziemy więcej płacić za ciepłą wodę czy za prąd.
Jeśli elektrociepłownie zaczną kupować drożej podstawowy surowiec to niestety...ceny w górę.
Tak czy inaczej uderzy to w przeciętnego "Kowalskiego".
Polska powinna z kopalni mieć zysk...a nie dopłacać do nich w taki czy inny sposób.

Śmieszą mnie argumenty w stylu, że "oni stracą pracę" i tym to argumentują.
Jakoś 99% społeczeństwa w każdej chwili może stracić pracę i mogą sobie "strajkować" na krawężniku ulicy.
Nikt nie dostaje takich odpraw...i takich uposażeń.
Ludzie mają świadomość, że w każdej chwili mogą dostać od pracodawcy wypowiedzenie i będą musieli sobie czegoś szukać.
I ci ludzie - muszą utrzymywać tych, którzy nadają sobie prawo do bycia kimś wyżej.
To jest bezczelne i chyba nikt co do tego nie ma wątpliwości.

Herbatniczku - o tym, że w RFN wydobycie węgla było 4 krotnie tańsze niż w PRL czytałem w jednej z gazet, dawno temu nawet nie kojarzę już za bardzo nawet co to za gazeta była. Pamiętam tylko, że podawali tam, że u nas sprzedawano węgiel dla obywateli w cenie 1/3 jego faktycznego wydobycia, żeby ukryć nierentowność kopalni.
Dopiero w 1990 roku wyszło to na jaw i w związku z tym był ten artykuł.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ceny w Polsce były dotowane w czasach PRL, to akurat pewne

ale z drugiej strony przykład Silesii czy Bogdanki coś mówi, dlaczego one są rentowne a pozostałe nie ?

przedstawiciele Solidarności mówią, że gdyby Kompania Węglowa miała swój własny system sprzedaży w całym kraju byłoby taniej w detalu
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Bogdanka i Silesia sa spółkami prywatnymi i poddały sie restrukturyzacji.
Dzięki temu mają niskie koszty wydobycia węgla i są wstanie konkurować z węglem importowanym. Jedyną kłodą są wysokie podatki nakładane na polski węgiel.
 
Do góry