Święta,, tradycja - dlaczego obchodzimy?

Teofil

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2013
Posty
69
Punkty reakcji
10
Osobiście postanowiłem nie obchodzić świąt, tradycji które w jaki kolwiek sposób mają nawiązanie do tradycji wziętych z pogaństwa. Jestem jednak ciekaw zdania dlaczego chrześcijanie mimo tego iz wiedzą że święta które obchodza nijak mają się do tego co mówi Biblia, je obchodzą. Nie chcę w tym temacie skupiać się (przynajmniej na początku) na zasadności obchodzeniu tudzież świąt, lecz na tym dlaczego to robicie lub nie? Jestem ciekaw odczuć i tego co was przekonuje do tego w szczególności.
 

KaroolkaKalak

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2011
Posty
419
Punkty reakcji
11
Miasto
zDolny Śląsk- jestem stąd :)
Dlaczego obchodzę Święta? Moja odpowiedź zawarta jest w twoim pytani. Bo taka jest tradycja. Tak zostałam nauczona już w domu. Bo taka jest presja społeczeństwa, żeby była choinka, prezenty i karp. A czemu się temu "bezrefleksyjnie" poddaje? Bo lubię to. Lubię Święta. Lubię ubierać choinkę, kupować prezenty, szukać ich pod drzewkiem. Lubię karpia raz do eoku. Lubię pójść do Kościoła na Pasterkę i śpiewać kolędy. I w ogóle nie zastanawiam sie, ile z tych działań dyktuje kult religijny a ile to pogańskie przyzwyczajenia.
A z drugiej strony bardzo ciężko w codziennym życiu odnosić się dosłownie ddo tego, co czytamy w Biblii.
Podsumowując: lubię tradycyjne Święta :)
 
M

MacaN

Guest
Zazwyczaj kiedy ludzie pukają do mych drzwi, mówię grzecznie, że nie mam zamiaru z nimi rozmawiać.

Jednak na forum zrobię wyjątek.

Dlaczego obchodzę święta? Bo ich magia nie leży w zastanawianiu się nad narodzinami Boga, tylko w tych dodatkach, także pogańskiej kultury. Ponadto w rodzinnej, wesołej atmosferze, która kojarzy mi się z najpiękniejszym okresie dzieciństwa.

W świętach chodzi o spotkanie, o wyluzowanie, zwolnienie tema życia... W tym tkwi magia, nie w słowach zapisanych w Biblii.
 

Teofil

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2013
Posty
69
Punkty reakcji
10
No ciekawe co piszecie. Czekam na więcej ;) Czyli rozumiem iż uważacie tradycje za coś ważnego?
 
M

MacaN

Guest
Tak, ale tradycję, którą wpajano nam od dziecka, a nie sztuczną, którą pewnie będziesz próbował nam udowodnić.

Jeśli się mylę - przepraszam.
 

Teofil

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2013
Posty
69
Punkty reakcji
10
MacaN napisał:
Tak, ale tradycję, którą wpajano nam od dziecka, a nie sztuczną, którą pewnie będziesz próbował nam udowodnić.

Jeśli się mylę - przepraszam.
Nie mam zamiaru w tym temacie osobiście nic wyjaśniać, chyba ze ktoś mnie o to poprosi. Nie obchodzę świąt i przez to inaczej czuje pewne rzeczy. Raczej chciałbym dowiedzieć się co wy czujecie i jak myślicie. (Mniej dogmatyczna sprawa mnei interesuje, bardziej psychologiczna)

Chętnie posłucham osób z różnymi opiniami, tych np. którzy obchodzili a nei obchodzą, czy tych co to nie robią.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Chrześcijanie z natury rzeczy nie obchodzą Chanuki, Święta Przaśników, nie obchodzimy Bar micwy itd. A jeśli chodzi o chrześcijańskie święta, to wszystkie mają swoje umocowanie w Biblii czy to pośrednio czy bezpośrednio, narodziny Chrystusa (Boże Narodzenie), śmierć i zmartwychwstanie (Wielkanoc). Są święta, które nakładają się też z tymi, które kiedyś miały charakter pogański, ale zostały oczyszczone krwią Chrystusa, tak jak poganie, którzy w Niego uwierzyli. Czyli my wszyscy, którzy fizycznie nie należą do narodu żydowskiego. Co było stare odeszło w zapomnienie, przyszło nowe, a z nim nadzieja. Wszystko ma już pod tym względem nowy wymiar i nowe znaczenie. I to jest najpiękniejsze w Ewangelii.

23 Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. 24 Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. 25 Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy 26 Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. 27 Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. 28 Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. 29 Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami. (Ga, 3)

Więc nie ma znaczenia, kiedy świętujemy, ważne że w Duchu Chrystusowym. Święta tworzą tradycję, tradycja kulturę, a kultura wspólnotę.
 

ania90

Bywalec
Dołączył
3 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
49
Zgadzam się z moim przedmówcą, trafił w samo sedno, nic dodać, nic ując.
 
T

TomaszTomasz

Guest
Praktycznie jedyny dzień, gdy wspólnie zasiadamy całą rodziną przy stole.
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Dokładnie tak jak @TomaszTomasz napisał, dla mnie też jest to czas spotkania z rodziną, a od czasu mojej wyprowadzki, to jedyna okazja na takie spotkanie raz do roku. Zostałam wychowana w katolickiej rodzinie i takiej tradycji.
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
U mnie będzie pełny program ^_^ Przeżycia duchowe i rodzinne. Tych pierwszych to w pewnym sensie renesans. Bo nie zawsze tak było.

A to już tuż, tuż...

https://www.youtube.com/watch?v=ZrFwr2dtKjY
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Chyba się rozpiszę. Spróbuję po kolei. :)

Boże Narodzenie to świetny przykład święta mającego swe korzenie w pogańskich tradycjach (o czym poniekąd wspomniał Davidas - "poniekąd", bo akurat wykluczył ten konkretny dzień z grona świąt o pogańskiej genezie, podobnie zresztą Wielkanoc). 25 grudnia przez długi czas związany był w Rzymie oraz konkretnych regionów znajdujących się pod jego kontrolą, z kultem Sol Invictus, czyli Słońca Niezwyciężonego. Było to synkretyczne bóstwo solarne powstałe w wyniku połączenia cech greckiego Apollina i persko-indyjskiego Mitry. Niektóre źródła podają, że dzień 25 grudnia był dniem urodzin Mitry według ówczesnych wierzeń, ale ta kwestia jest mało istotna - istotniejsze jest to, że Mitra również był bóstwem solarnym. I generalnie rzecz biorąc jego cechy w wielu aspektach pokrywały się z cechami Jezusa, który również symbolizował dobro. Podobnie Mitra przedstawiany był jako zbawiciel (zabił pewnego byka). Mówi się, że Jezus urodził się w 1 roku naszej ery, dając właściwie jej początek. Aczkolwiek do schyłku IV wieku chrześcijanie nie obchodzili jego narodzin 25 grudnia, zostało to stwierdzone później aby zastąpić istniejący już kult bóstwa, które wystarczająco przypominało chrześcijańskiego zbawiciela, a zrobiono to by wskazać pogańskim Rzymianom podobieństwa. To taka metoda przedstawienia swojej religii jako atrakcyjnej wystarczająco by skłonić potencjalnych chętnych do nawrócenia bez konieczności rezygnowania ze swoich zwyczajów. Jako ciekawostkę dodam, że Konstantyn Wielki jeszcze przed przyjęciem chrześcijaństwa, czyli w czasach gdy był jeszcze wyznawcą rzymskiego panteonu, ustanowił niedzielę jako dzień poświęcony właśnie Sol Invictus. Stąd w wielu językach niedziela jest określana, w tłumaczeniu dosłownym, dniem Słońca.

Zwyczaje w chrześcijaństwie mające swe korzenie w tradycjach pogańskich są wszechobecne, samo Boże Narodzenie jest tylko jednym z nich. Jako że autor tematu jako argument wobec rezygnacji z obchodzenia tego święta podaje właśnie pogańską genezę, pozwolę sobie zapytać czy uznawanie niedzieli za dzień święty jest również "złe", skoro pierwsi chrześcijanie wraz z wyznawcami judaizmu preferowali raczej szabat, czyli sobotę? Czy posiadanie obrazów przedstawiających Jezusa czy inne osobistości jest sprzeczne z Biblią? Czy powinno się uznawać Dekalog za złe, ohydne, pogańskie twierdzenia mające swój rodowód w egipskich wierzeniach? Wiele jest takich przykładów, ale najczęściej wspomina się o Bożym Narodzeniu - a konkretnie tej nieszczęsnej choince, która tak się akurat składa że była lubiana przez plemiona germańskie. Pytanie jednak najważniejsze - co sprawia, że tradycje pogańskie są złe? Oczywiście poza tym, że przeciętny ksiądz wie lepiej od Jezusa, który zasugerował że Samarytanin (czyli poganin) okazał się bardziej ludzki od pobożnych "wierzących w jedyną słuszną prawdę". Niby chrześcijanie często mówią jakie to pogaństwo jest złe, okrutne i w ogóle z piekła rodem, a jednak mimo to jest ono silnie zakorzenione w chrześcijaństwie i - o ironio - chrześcijaństwo ma się całkiem dobrze.

A kiedy dokładnie urodził się Jezus z Nazaretu? Tego nie wiadomo. Z pewnością nie urodził się w 1 roku naszej ery, na co wskazują opisy zawarte w samej Biblii. 25 grudnia też nie mógł się urodzić, a bardziej wiosną lub jesienią.

Co samej tradycji się zaś tyczy. Osobiście obchodzę święta, ale tylko i wyłącznie dlatego, że moja rodzina je obchodzi. Ja najchętniej posiedziałbym w domu i zignorował cały ten raban. Wielu ludzi nawet nie skupia się na samym religijnym wydźwięku świąt, a raczej na tym, że "tak trzeba". Że tak po prostu jest i że to dobra okazja do spotkania się całą rodziną, dla której często jest to dobra okazja by pogadać z bliskimi na co dzień mieszkającymi w różnych zakątkach kraju, lub też poza nim. A dla innych jest to dobra okazja na powiększenie swej pokaźnej sakiewki poprzez wyniuchanie sprzyjającej okoliczności na sprzedaż rozmaitych gadżetów, które przecież trzeba kupić bo jak nie to dziecko zacznie płakać. Swoją drogą zwyczaj obdarowywania się prezentami też ma korzenie w rzymskiej tradycji, tej sprzed chrześcijaństwa.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Ten Mitra jest mocno zmitologizowany, czytałem o kilkunastu wersjach podejścia do wizerunku Mitry w Cesarstwie, a ta podobna chrześcijańskiemu Jezusowi, to właśnie jedna z kilkunastu wersji (nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy najbardziej, czy też najmniej popularna)
inna rzecz, że Mitra Cesarstwa Rzymskiego z Mitrą - pierwotnym irańskim wspólne miał tylko imię
Święta obchodzę i będę obchodził, nie jestem mocno religijny, owszem rozumiem, to symbolika narodzin "chrześcijańskiego wodza", sam wszak jestem chrześcijaninem
to też tradycja, lepsza, gorsza? nasza i raczej lepsza
 

Karpatie

Zbanowany
Dołączył
28 Maj 2021
Posty
57
Punkty reakcji
1
Ja lubię minimalizm, ale nie w święta.. W święta mam wszystkiego pełno. Lubię klimat niczym z filmu "Kevin sam w domu". Dużo czerwieni, zieleni i bieli. Elfy, mikolaje, girlandy, skarpety.. W tym przypadku zwykle rezygnuję z minimalizmu ;)

Jeśli chodzi o dekoracje to warto jest kupowac przed sezonem. Znacznie większy wybór i ceny również korzystniejsze.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Oczywiście że świętuje Boże Narodzenie
I przez kilka dni można zapomnieć
O patologicznym życiu plus wybieranie
Jaki kolor ozdób będzie miała
Choinka, wieczerza i spędzanie
Czasu wspólnie
i dodatkowo zwycięstwo
Nad Żydami którzy dostali
Jawną jego obecność plus
Cuda i taką samą szansę
Dostali Samarytanie by
Naprawić swoje wierzenia
I jedność z Bogiem ale
Te dwie grupy wzgardzili
Nim pomimo jego cudów i
Leczenia chorych
i po jego śmierci
Odpowiedni poziom cywilizacyjny
Posiadała biała rasa a wcześniej
Za niski poziom na wiarę w jednego
Boga i zostawił swoje sługi by
Kierowali tymi ludami i miał
Sojusz Żydami dzięki Abrahamowi
Który uznał jednego Boga i zdał
Test ofiary syna i wysyłał proroków
By potwierdzali z nim sojusz lub
Jego naprawa i trwał do pogardy
Wobec jego syna i zerwał z nimi
Sojusz przez zniszczenie Jerozolimy
I świątyni a nową Jerozolimą został
Rzym.
 
Ostatnia edycja:
Do góry