Świadek na wesle

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Witam

Mam pewien problem, z którym nie mam się z kim podzielić. Zależy mi na opinii osób, które spojrzą na sprawę z boku. Otóż niebawem wychodzę za mąż. Niebawem - to znaczy za parę miesięcy. Moją świadkową początkowo miała być moja siostra, którą mam tylko jedną. Niestety, sytuacja tak się skomplikowała, że jest obecnie pokłócona z moim narzeczonym. Nie rozmawiają ze sobą od długiego czasu. Długi czas, to dobre określenie. Parę miesięcy i nie zanosi się na rozejm. Moja siostra strasznie mu podpadła i teraz kategorycznie odmawia, żeby była moją świadkową. Moja świadkowa - jak sama nazwa wskazuje, powinna być moim wyborem i nie powinien się w to wtrącać, z tym że, gdybym była na jego miejscu, pewnie również bym nie chciała, żeby taka osoba siedziała ze mną przy stole w tak ważnym dla mnie dniu. On ma tylko siostrę, ja mam jeszcze brata i stwierdził, że jego siostra będzie moją świadkową, a mój brat jego świadkiem. Nie brzmi to źle. Z mojej strony by mi odpowiadało, z bratem mam nawet lepsze relacje. Poza tym nie liczy się dla mnie kto będzie świadkiem. Jednak moja rodzina robi mi straszne wyrzuty i wierci dziurę w brzuchu, że mam jedną siostrę i nie będzie moim świadkiem. Co ludzie powiedzą?. Strasznie mi to doskwiera. Nie chcę kłócić się z narzeczonym, z drugiej strony siostra mnie straszy, że na ślub nie przyjdzie. Czuję się z tym źle i nie wiem co robić...

Jak uważacie, co powinnam zrobić?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Ślub to przede wszystkim Wasze wydarzenie, nie powinnaś patrzeć na to, co ludzie powiedzą. Z tym zdaniem, że

Mujer napisał:
Moja świadkowa - jak sama nazwa wskazuje, powinna być moim wyborem i nie powinien się w to wtrącać,
się nie zgodzę. Jeśli nie powinien się wtrącać, to równie dobrze można zrobić dwa wesela, jedno dla Ciebie, drugie dla niego ;) Nie ma czegoś takiego, jak wybór jednej osoby i brak brania pod uwagę zdania drugiej. Nie w wydarzeniu, jakim jest ślub.
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Takich słów potrzebowałam. Dziękuję! Ja się nie przejmuję tym, co ludzie powiedzą. To moja rodzina (rodzice i siostra) się przejmują i nie potrafią słuchać i zrozumieć, kiedy do nich mówię, tłumaczę. Przez to wszystko zaczynam odczuwać wyrzuty sumienia i myśleć, jaką jestem niedobrą siostrą. Z drugiej strony powinni mnie zrozumieć i uszanować tę decyzję, ponieważ to mój najważniejszy dzień w życiu, a nie jeszcze straszyć, że nie przyjdzie na ślub... Czyli uważasz, że nie powinnam się nimi przejmować? Oni twierdzą, że to siostrę zawsze bierze Panna Młoda na swoją świadkową i nie potrafią zdzierżyć tego, że nią nie będzie. Jestem pewna, że będzie jeszcze nie jedna draka z tego powodu.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Mujer napisał:
Oni twierdzą, że to siostrę zawsze bierze Panna Młoda na swoją świadkową i nie potrafią zdzierżyć tego, że nią nie będzie. Jestem pewna, że będzie jeszcze nie jedna draka z tego powodu.

Uważam, ze to Twoja sprawa, równie dobrze mogłabyś wziąć na świadkową najlepszą przyjaciółkę. To nie jest reguła, że bierze się rodzinę. Bierzesz kogoś, komu ufasz, że będzie dbał o Wasze małżeństwo, na tym to polega. Ktoś, kto nie lubi Twojego przyszłego męża, nie będzie o nie dbał.
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
glowonog napisał:
Oni twierdzą, że to siostrę zawsze bierze Panna Młoda na swoją świadkową i nie potrafią zdzierżyć tego, że nią nie będzie. Jestem pewna, że będzie jeszcze nie jedna draka z tego powodu.

Uważam, ze to Twoja sprawa, równie dobrze mogłabyś wziąć na świadkową najlepszą przyjaciółkę. To nie jest reguła, że bierze się rodzinę. Bierzesz kogoś, komu ufasz, że będzie dbał o Wasze małżeństwo, na tym to polega. Ktoś, kto nie lubi Twojego przyszłego męża, nie będzie o nie dbał.
Dziękuję za wyrażenie swojej opinii. Poprawiło mi to trochę samopoczucie.
 
Do góry