Subkultura

CigarroMaiden

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
28
Punkty reakcji
0
Wiek
32
proponuje stworzyć nową subkulture dla wszystkich fanek 'zmierzchu' a zobaczycie jak wiele na ulicy pojawi sie wymalowanych na ryju białą kredą lasek , pijących obsesyjnie sok pomidorowy.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Dziękuję Wam za wyjaśnienie, Wloocibor i Caleb. To znaczy, że metalem może być "każdy" ? Wystarczy, że będzie słuchać metalu, unikać Kościoła i ewentualnie ubierać się w skóry i glany. W I klasie gimnazjum byłam "metalem", za takiego się uważałam. A przy tym dziwiłam się, że to jest takie proste. Później wkurzało mnie, że niektórzy na siłę chcą być metalami.

W sumie przynależeć do subkultury może każdy- "gruby, chudy, mały, duży, pachnący, śmierdzący" itd. xD Grunt to żeby znał się na muzyce której słucha tj. metalu. A czy ktoś jest katolem czy nie to już nie jest istotne. No chyba, że ktoś na co dzień jest pobożną owieczką, a jak już idzie na koncert black metalowy z odwróconym krzyżem na szyi to drze "ryj"- palić kościoły (to już nie jest normalne). Sam ubiór też nie decyduje czy jest się bardziej czy mniej tró, bo jak się mało wie o heavy metalu, to jest się i tak pozerem, chociażby nawet chodził w ubraniach żywcem zdartych z hm. nie wiem Nergala (?).
 

stjimmy

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
49
Punkty reakcji
0
Wiek
28
subkultura to dla mnie pewnie sposób myślenia, sposób bycia.
nie jakieś specyficzne łaszki, kosmetyki, czy inne.
nie mówię, że to źle jeśli ktoś jest np. metalem i ubiera się w taki a nie inny sposób.
gorzej jeśli ktoś uważa się za metala, a ma z nim wspólnego tylko glany.

ja mam pomysł dla wszystkich ludzi, którzy kłócą się co jest takie tró w subkulturze, a co nie.
pozakładajcie swoje własne subkultury, i wyznaczajcie prawa co wolno, a co nie. ;p

dla mnie najważniejsze to postępować zgodnie z samym sobą.
do żadnej subkultury nie należę.
 

subtelna

Nowicjusz
Dołączył
26 Wrzesień 2009
Posty
4
Punkty reakcji
0
Miasto
łódzkie
subkultura?
pewien sposób wyraża się. swoim ubiorem. swoimi zainteresowania. swoimi stylem bycia, poglądami.
duża grupa podobnych osób, może być nazywana właśnie subkulturą, ponieważ są podobni do siebie, odmienni od codziennego życia, mające własne zasady.
 

Kalhi

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2009
Posty
77
Punkty reakcji
2
Wiek
36
subkultura?
pewien sposób wyraża się. swoim ubiorem. swoimi zainteresowania. swoimi stylem bycia, poglądami.

Tez tak uważam, tyle, że bez tych "poglądów". Przykładowo metal może mieć różne poglądy, każdy inne i równie dobrze może być scjentologiem, baptystą abo buddystą. Jedności poglądów, czy takiej "kontestacji systemu" jak u punków to na pewno nie ma. Wolnoamerykanka poglądowa. Łączy miłość do muzyki.
 

Trexis

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2009
Posty
15
Punkty reakcji
1
Miasto
Gleiwitz
(...) Sam ubiór też nie decyduje czy jest się bardziej czy mniej tró, bo jak się mało wie o heavy metalu, to jest się i tak pozerem(...)
jak wiadomo, nie tyczy się to tylko heavy metalu^^


ja oststnio ze względu na swój młody wiek spotkałam sie z obelgami, że nie jestem metalem bo jestem za młoda. Spotkaliście sie z czymś takim?
 

Guma92

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Olsztyn
jak wiadomo, nie tyczy się to tylko heavy metalu^^


ja oststnio ze względu na swój młody wiek spotkałam sie z obelgami, że nie jestem metalem bo jestem za młoda. Spotkaliście sie z czymś takim?



Wiesz jakby nie patrzeć każdy 'TRÓ' ,aby się w jakiś sposób dowartościować i podkreślić swoją 'prawdziwość' musi znaleźć w Tobie coś w czym może być od ciebie lepszy, w tym wypadku jest to wiek, który według mnie o niczym nie świadczy, bo mając załóżmy 15 lat mogłaś doświadczyć rzeczy, których taki 'tró 23-letni metal' nie doświadczy przez całe swoje życie. ; )
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
jak wiadomo, nie tyczy się to tylko heavy metalu^^


ja oststnio ze względu na swój młody wiek spotkałam sie z obelgami, że nie jestem metalem bo jestem za młoda. Spotkaliście sie z czymś takim?

trzeba było cwaniaka przepytać z dyskografii i składu zespołu którego okładkę itp. miał na bluzie/koszulce czy logo na naszywce. Po takim pytaniu okazuje się szybko czy ktoś jest naprawdę metalowcem czy tylko udaje takiego i gnoi innych, aby być samemu bardziej true.
 

marinee

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Też was irytuje ta nienawiść w różnych subkulturach? Ci nie lubią tych, ci tamtych, a ci za to kochają cały świat.
i TAK, szufladkuje ludzi, ulegam stereotypom, bo dredy są brudne i ochydne, metale odepchnięci przez rodziców, skinheadzi mniej rozwinięci, a każdy z nich myśli że jest lepszy, inny, wyjątkowy. Po co to wszystko? Czy tylko ubiorem da się wyrazić siebie?
W myśl zasady że kto więcej wie o prawdziwych zespołach, wykuł na pamięć biografie Kurta Cobaina czy Boba Marleya sprawia że jest lepszy, jest prawdziwym przedstawicielem jakiejś subkultury. Teksty typu "myśli że jak słucha GreenDay'a to jest metalem" czy rodem z Galerianek są dla mnie porażką młodzieży mojego pokolenia. Nie mówię, że to nasza wina, bo nie mamy skąd brać wzorców, nie uczą nas etykiety, a większość co umiemy pochodzi z tv/internetu. Jesteśmy intelektualną zapaścią na przestrzeni ostatnich kilkuset lat i porażające jest jak nadal wielu ludzi wierzy w swoją wspaniałość. Zaprzeczycie, powiecie że tak nie jest, ale jest. tatutaże, kolczyki, solaria, tipsy, sterydy, silikony, dredy i masa innych rzeczy, które kiedyś były nie do pomyślenia. to wynaturzenie, nic innego. Nie jestem konserwatywna i nie chcę zrobić z was purytan czy coś w tym stylu. Po prostu mam dość takich ludzi i tyle. Wy się możecie teraz bronić

na razie to tyle
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Wiecie czego nigdy nie rozumiałam ? Dlaczego jakiekolwiek subkultury (oprócz hipisów, bo oni kochają wszystko i wszystkich) tak bardzo nie chcą, aby ktoś zaczął należeć do ich subkultury, zamiast sie z nią ZADAWAĆ - JEŚLI JEST Z NASZEGO OTOCZENIA-, to oni na przekór będą wymieniać wady tych osób, że to, że tamto. Jakby dany człowiek na prawdę należał i cenił "swoją" subkulturę, to cieszyłby się, zę więcej osób chce do niej należeć, zachęcałby ich ... I cieszyłby się, że kolejna osoba słucha tej samej muzyki, co ja itd. Ale nie cholera, ale nie - nie odpuszczą powiedzą, a to "pozer", a to jakiś tam, ten nie jest za bardzo trrruuu ... Przecież to jest jakieś chore, no sorry. -.-
 

marinee

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Maajaa no właśnie, dobrze napisałaś. I się tylko kłócą kto jest lepszy. Jak dla mnie to jest chore, bo tak krzyczą aby ich nie szufladkować i nie wyznaczać granic,a sami to robią. Samo oddzielają ludzi pomiędzy "swoich" a "nie swoich" tylko ze względu na subkulturę.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Wiecie czego nigdy nie rozumiałam ? Dlaczego jakiekolwiek subkultury (oprócz hipisów, bo oni kochają wszystko i wszystkich) tak bardzo nie chcą, aby ktoś zaczął należeć do ich subkultury, zamiast sie z nią ZADAWAĆ - JEŚLI JEST Z NASZEGO OTOCZENIA-, to oni na przekór będą wymieniać wady tych osób, że to, że tamto. Jakby dany człowiek na prawdę należał i cenił "swoją" subkulturę, to cieszyłby się, zę więcej osób chce do niej należeć, zachęcałby ich ... I cieszyłby się, że kolejna osoba słucha tej samej muzyki, co ja itd. Ale nie cholera, ale nie - nie odpuszczą powiedzą, a to "pozer", a to jakiś tam, ten nie jest za bardzo trrruuu ... Przecież to jest jakieś chore, no sorry. -.-
powiedz, po co nam dużo mięsa armatniego? jest jak jest, i jest dobrze, nie trzeba nas więcej. Poza tym z nikim nie spędza mi się czasu tak okropnie jak z ludźmi mojego pokroju.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Wiecie czego nigdy nie rozumiałam ? Dlaczego jakiekolwiek subkultury (oprócz hipisów, bo oni kochają wszystko i wszystkich) tak bardzo nie chcą, aby ktoś zaczął należeć do ich subkultury, zamiast sie z nią ZADAWAĆ - JEŚLI JEST Z NASZEGO OTOCZENIA-, to oni na przekór będą wymieniać wady tych osób, że to, że tamto. Jakby dany człowiek na prawdę należał i cenił "swoją" subkulturę, to cieszyłby się, zę więcej osób chce do niej należeć, zachęcałby ich ... I cieszyłby się, że kolejna osoba słucha tej samej muzyki, co ja itd. Ale nie cholera, ale nie - nie odpuszczą powiedzą, a to "pozer", a to jakiś tam, ten nie jest za bardzo trrruuu ... Przecież to jest jakieś chore, no sorry. -.-


Głupoty piszesz. W moim otoczeniu nie ma takiego czegoś, no chyba, że ktoś jest pozerem, ma zero pojęcia o metalu, a uważa się za metalowca.

Maajaa no właśnie, dobrze napisałaś. I się tylko kłócą kto jest lepszy. Jak dla mnie to jest chore, bo tak krzyczą aby ich nie szufladkować i nie wyznaczać granic,a sami to robią. Samo oddzielają ludzi pomiędzy "swoich" a "nie swoich" tylko ze względu na subkulturę.

Jak jeden z drugim przekrzykuje się który jest bardziej true to też jest to pozerstwo...
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Nie piszę głupot, to po pierwsze. Możesz się z tym nie zgadzać, ale głupot nie piszę. -,-
Tak wywnioskowałam obserwując różnych ludzi. Mnie to nie spotkało, ale wiem, że tak jest. Wkurza mnie po prostu, że nie mogą dać człowiekowi spokoju. Niech sobie słucha czego chce, jak jemu się to podoba i niech nikogo to nie obchodzi. W ogóle po co całe to "pozerstwo" itp. Przecież nie wiem, nie da się udawać, ze czegoś się słucha, co by komu dało, ze będzie udawał kogoś kim nie jest ? Co będzie słuchać metalu, żeby być fajnym ? nie rozumiem, no nieważne.

Morion napisał :
powiedz, po co nam dużo mięsa armatniego? jest jak jest, i jest dobrze, nie trzeba nas więcej. Poza tym z nikim nie spędza mi się czasu tak okropnie jak z ludźmi mojego pokroju.

A mi się od zawsze wydawało, że czym więcej osób w danej subkulturze, tym lepiej ... Dlaczego jak napisałeś "z nikim nie spędza Ci się czasu tak okropnie jak z ludźmi z Twojego pokroju" ? Przecież macie podobne poglądy, słuchacie tej samej muzyki itp. ? Powinniście się ze sobą dobrze dogadywać, ale jeśli ty będziesz miał takie poglądy, że "nie trzeba nas więcej", to nie dziwię się, że będzie Ci się z takim człowiekiem gorzej rozmawiało, a mam pytanie z innymi ludźmi normalnie Ci się rozmawia, może lepiej ?
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Widzisz ty nie możesz pojąć pozerstwa, nie wyobrażasz sobie takiego udawania, a jednak znajdą się tacy, którzy ubiorą sobie glany, kupią ramoneskę i jakąś koszulkę z zespołem o którym nie mają pojęcia, będąc między ludźmi puszczą jakiś niby ekstremalny metal (chociaż to najczęściej jest linkin park czy inna kapela nu lub metalcorowa) z telefonu żeby wyróżnić się, zaszpanować itd.
Owszem fajnie jest jak jest duża grupa- subkultura, tylko żeby każdy miał pojęcie o co w tym chodzi. A nie, jak np. ja miałem kilka razy sytuację, że przy okazji jakiegoś ogniska, gdzie znajomi przyprowadzili swoich znajomych itd. któryś mówi, że słucha metalu, więc mówię, że ja też i wymieniam ulubione zespoły, albumy, gatunki, mówię że ta kapela się spieprzyła itd. a na pytanie "a ty jakich metalowych zespołów słuchasz" dostaję odpowiedź w stylu - najczęściej linkin park, korn-a i system of a down, a od czasu do czasu slipknota, ale oni wgniatają w ziemię!
Dobrze, że potrafię się opanować i nigdy nie upijam się, na tyle aby nie panować nad sobą, bo po tego typu tekście to mam ochotę takiemu gościowi przywalić.
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Okej, rozumiem. Z tymi zespołami nu metalowymi też się spotykałam, ale miałam najlepszą sytuację w szkole, podchodzi do mnie jedna z dziewczyn i mówi, o cześć słyszałam, ze też słuchasz coś tam rocku i metalu, tak ? Ja mówię, no tak, a ty czego słuchasz ? "A ja słucham też metalu i trochę rocku, wiesz Jonas Brothers, Blink 182, Sum 41. Boże, jak można jakiś chłopaków w obcisłych portach nazwać rockiem (Jonas Brothers :lol: ) ? Albo Blink 182 METALEM ?! Fakt, to już będą pozerzy, ale nigdy nie zrozumiem, co daje takim ludziom to że udają kogoś kim nie są. Trzeba być doprawdy zdesperowanym człowiekiem -.-
 

Cezar_Borgia

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2010
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Nie należę i nie należałem nigdy do żadnej subkultury, nie lubię celowego upodobniania się do innych ludzi. Słucham bluesa, jazzu, rocka, reggae i spokojniejszych odmian metalu, więc trudno nawet by było się gdziekolwiek znaleźć :)
 
Do góry