Stracony przyjaciel?

riq200

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Więc chciałbym, abyście doradzili mi co mam zrobić. Opiszę problem :

Mam "przyjaciela" imieniem Radek. Był on naprawdę moim najlepszym przyjacielem, do tego czasu... Pisałem z nim kiedyś na forum dawnego kolegi. Poszukiwał on moderatora, więc ja i Radek się zgłosiliśmy.Obaj dostaliśmy na okres próbny tygodnia. Ja dostałem moderatora, więc Radek ich zwyzywał i powiedział, że to niesprawiedliwe, iż on jest Userem a ja Moderatorem. Przysięgał, że już na to forum nie wejdzie i namówił mnie, abym odszedł z nim. Powiedział żebym napisał odwołanie od Moderatora, ale nie chciałem tego zrobić, bo wiedziałem, że gdy to zrobię, on wróci na to forum, bo będzie szansa na moderatora. Jednak on mi przysięgał, że tak nie zrobi i powiedział, że jak ja odejdę to i on napewno. Zastanawiałem się nad tym tydzień, aż w końcu napisałem oficjalnie na forum, że odchodzę i chcę, aby mnie zbanowano. Wchodzę następnego dnia zobaczyć odpowiedzi i tam Radek napisał "Ehh Riq... ja zostaję." Naprawdę mnie to wkurzyło i teraz mam taki problem. Ja go dalej lubię, ale wiem, że on nie odejdzie łatwo z tego forum. Niby nic, że ja mam bana, a on sobie tam pisze, ale jakoś mnie to wkurza. Patrzę na jego kontakt i przypomina mi się to, że złamał obietnicę. Co poradzicie, aby to naprawić? Przekonać go jakoś, żeby odszedł z forum czy zerwać kontakt? Proszę o odpowiedzi ;)
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Odejdź od komputera i zacznij żyć w realnym świecie.
 

jasminka2012

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Stary, przecież ten koleś ewidentnie zrobił cie w... (nie chce brzydko mówić, ale chyba rozumiesz)a Ty jeszcze się zastanawiasz jak do niego wyciągnąć rękę... Gdzie Twój honor? Ja bym go olała ;)
 

riq200

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Właśnie myślałem żeby tak zrobić, ale chciałem zobaczyć co inni powiedzą...

Czekam na inne wypowiedzi.
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Olać go - co to za przyjaciel, który nawet w tak błahej sprawie jak forum z zazdrości robi Cię w ...
Dzisiaj wycyckał Cię w sprawie forum jutro odbije Ci dziewczynę.
Szkoda czasu dla takich ludzi!
 

riq200

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
No dobra, to wygląda na to, że go olewam.

Ale jak myślicie, jak to zrobić? Po prostu zablokować go bez słowa czy mu to wygarnąć?


PS. Dodam, że on mówił, że jestem dla niego jak brat, którego nie ma.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Ja nie mogę! Ludzie trzymajcie mnie, bo zaraz krew zaleje!!!
Człowieku wyjdź z domu i idź z kumplem na piwo, a nie przed kompem się kwasicie.
O pare pikseli się zdenerwować... -.-
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Więc chciałbym, abyście doradzili mi co mam zrobić. Opiszę problem :

Mam "przyjaciela" imieniem Radek. Był on naprawdę moim najlepszym przyjacielem, do tego czasu... Pisałem z nim kiedyś na forum dawnego kolegi. Poszukiwał on moderatora, więc ja i Radek się zgłosiliśmy.Obaj dostaliśmy na okres próbny tygodnia. Ja dostałem moderatora, więc Radek ich zwyzywał i powiedział, że to niesprawiedliwe, iż on jest Userem a ja Moderatorem. Przysięgał, że już na to forum nie wejdzie i namówił mnie, abym odszedł z nim. Powiedział żebym napisał odwołanie od Moderatora, ale nie chciałem tego zrobić, bo wiedziałem, że gdy to zrobię, on wróci na to forum, bo będzie szansa na moderatora. Jednak on mi przysięgał, że tak nie zrobi i powiedział, że jak ja odejdę to i on napewno. Zastanawiałem się nad tym tydzień, aż w końcu napisałem oficjalnie na forum, że odchodzę i chcę, aby mnie zbanowano. Wchodzę następnego dnia zobaczyć odpowiedzi i tam Radek napisał "Ehh Riq... ja zostaję." Naprawdę mnie to wkurzyło i teraz mam taki problem. Ja go dalej lubię, ale wiem, że on nie odejdzie łatwo z tego forum. Niby nic, że ja mam bana, a on sobie tam pisze, ale jakoś mnie to wkurza. Patrzę na jego kontakt i przypomina mi się to, że złamał obietnicę. Co poradzicie, aby to naprawić? Przekonać go jakoś, żeby odszedł z forum czy zerwać kontakt? Proszę o odpowiedzi ;)

Ehhh... Sluchaj , jak mozecie byc najlepszymi przyjaciolmi jak nawet nie poznaliscie sie w realu ? Dla mnie to nierealne i ja osobiscie przez net nie zasypywalabym kogos takimi wyznaniami. Mozna uwazac kogos za sympatyczna, godna uwagi osobe, lecz, zeby od razu przyjaciel to za wielkie slowo i nie jest adekwatne, przynajmniej wedlug mnie.
Jezeli tak bardzo Ciebie to boli to ustawcie sie na piwko i bedzie zgoda BB)
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Przyjaciel?
Chyba mylnie nazwałeś tego Twego znajomego.
Zresztą to wszystko ,,trąca'' dziecinadą.
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
zablokuj go na gg i po sprawie :p

bo sadzac po wypowiedzi nawet go nie widzialkes..

..a nazywacie sie przyjaciolmi


zly dotyk boli cale zycie..powiedzialo dziecko neostrady :D
 

jasminka2012

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Hehe, musisz go olać, ale tak zgodnie z duchem czasu xD Czyli wrzucić jego foto na demotywatory albo posunąć się do NAJOKRUTNIEJSZEJ formy wyrażenia odrazy: usuń go z nk ;D
 
A

Aulelia

Guest
Co poradzicie, aby to naprawić?

Tak jak moi poprzednicy uważam, że powinieneś wyjść do świata realnego, zamiast przejmować się głupimi <przepraszam bardzo> forami, one Ci nie zastąpią przyjaciela. Ten Twój Radek być może się nie przekona, że to co najlepsze jest za oknem jego ciemnego pokoju, ale Ty masz szansę wyrwać się z tego nałogu i poszukać innego, lepszego przyjaciela, który być może okaże się dojrzalszy pod względem psychiki i, który naprawdę Cię polubi. Ten konflikt, swoją drogą, pokazał, że Radek patrzy tylko na swoje korzyści i nie potrzebuje Ciebie w roli swojego przyjaciela, więc jedyne, co Ci pozostało, to odejść z podniesioną głową i nie oglądać się za siebie. Myślę, że Radek wróci, ale pewnie Wasza znajomość będzie polegała wtedy na innych warunkach, które Ty będziesz musiał mu postawić, jeśli chcesz, by się zmienił.

Ale jeśli faktycznie nawet nie spotkaliście się na żywo i Ty po prostu "szukasz wrażeń" w internecie, to ja bym tego nie traktowała serio. Nie bądź głupi, internet traktuj jako dodatek do życia, a nie nowe życie. Jeśli nie skończysz szukać przyjaciół tylko i wyłącznie w internecie, to za parę lat nie będziesz zdolny stworzyć z drugim człowiekiem zdrowej relacji i wszyscy będą Cię uważać za dziwaka, którym rządzi martwa maszyna. Naprawdę pozwolisz sobie na to, aby urządzenie miało nad Tobą władzę? O wiele lepiej będzie, jak poszukasz sobie przyjaciół w szkole, a jak to zrobisz, to tylko i wyłącznie Twoja sprawa.

A jeśli nie będziesz mógł wytrzymać bez tych for to może zainteresuj się dobrą literaturą- czymś, co by Cię mogło odciągnąć od tego nieprawdziwego przyjaciela, jakim jest komputer, a w nim Radek. Mam nadzieję, że w końcu dojrzejesz do tej decyzji i będziesz szczęśliwy.

Życzę szczęścia w nowym roku 2011.
 

lesslis

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
406
Punkty reakcji
20
Miasto
tam gdzie nie sięga wzrok...
Podpisuję się wszystkimi rękami i nogami pod tym co napisał Afeni.
Nie wiem czy to tylko wirtualny przyjaciel, czy realny znajomy, w każdym bądź razie na jedno wychodzi. Troche to dziecinna sprawa, no ale od czegos sie zaczyna zawsze...
„Kto w małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy ten i w wielkiej nieuczciwy będzie”
 
D

Damianos500

Guest
Odejdź od kompa. Wypij piwo pobaw się (jak masz poniżej 18 lat to nie pij piwa:p) i nie zajmuj się głupimi forami i czatami. Realne życie jest lepsze uwierz mi :)
 

zbychu2

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2009
Posty
144
Punkty reakcji
5
Przypominasz mi Kip'a z tego filmiku: http://www.joemonster.org/filmy/24084/South_Park_o_facebooku_i_czatruletce :)
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Nie ma przyjaźni w virtualnym świecie! A ten przykład z forum pokazuje realia przyjaźni...
 

soulleader

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Leszno
Urzekła mnie Twoja historia ;f
Nie rozumiem jakich porad oczekiwałeś. Czegoś w stylu: pogłaskaj go po główce albo niech spada na bambus?
Jeśli nie potrafisz samemu odnaleźć się w takiej błahej kwestii to nie widzę jak Ty sobie w życiu poradzisz.

A tak na poważnie-nie lepiej z kumplem na browca iść zamiast 'pisać na forum'?
 
Do góry