Więc chciałbym, abyście doradzili mi co mam zrobić. Opiszę problem :
Mam "przyjaciela" imieniem Radek. Był on naprawdę moim najlepszym przyjacielem, do tego czasu... Pisałem z nim kiedyś na forum dawnego kolegi. Poszukiwał on moderatora, więc ja i Radek się zgłosiliśmy.Obaj dostaliśmy na okres próbny tygodnia. Ja dostałem moderatora, więc Radek ich zwyzywał i powiedział, że to niesprawiedliwe, iż on jest Userem a ja Moderatorem. Przysięgał, że już na to forum nie wejdzie i namówił mnie, abym odszedł z nim. Powiedział żebym napisał odwołanie od Moderatora, ale nie chciałem tego zrobić, bo wiedziałem, że gdy to zrobię, on wróci na to forum, bo będzie szansa na moderatora. Jednak on mi przysięgał, że tak nie zrobi i powiedział, że jak ja odejdę to i on napewno. Zastanawiałem się nad tym tydzień, aż w końcu napisałem oficjalnie na forum, że odchodzę i chcę, aby mnie zbanowano. Wchodzę następnego dnia zobaczyć odpowiedzi i tam Radek napisał "Ehh Riq... ja zostaję." Naprawdę mnie to wkurzyło i teraz mam taki problem. Ja go dalej lubię, ale wiem, że on nie odejdzie łatwo z tego forum. Niby nic, że ja mam bana, a on sobie tam pisze, ale jakoś mnie to wkurza. Patrzę na jego kontakt i przypomina mi się to, że złamał obietnicę. Co poradzicie, aby to naprawić? Przekonać go jakoś, żeby odszedł z forum czy zerwać kontakt? Proszę o odpowiedzi
Mam "przyjaciela" imieniem Radek. Był on naprawdę moim najlepszym przyjacielem, do tego czasu... Pisałem z nim kiedyś na forum dawnego kolegi. Poszukiwał on moderatora, więc ja i Radek się zgłosiliśmy.Obaj dostaliśmy na okres próbny tygodnia. Ja dostałem moderatora, więc Radek ich zwyzywał i powiedział, że to niesprawiedliwe, iż on jest Userem a ja Moderatorem. Przysięgał, że już na to forum nie wejdzie i namówił mnie, abym odszedł z nim. Powiedział żebym napisał odwołanie od Moderatora, ale nie chciałem tego zrobić, bo wiedziałem, że gdy to zrobię, on wróci na to forum, bo będzie szansa na moderatora. Jednak on mi przysięgał, że tak nie zrobi i powiedział, że jak ja odejdę to i on napewno. Zastanawiałem się nad tym tydzień, aż w końcu napisałem oficjalnie na forum, że odchodzę i chcę, aby mnie zbanowano. Wchodzę następnego dnia zobaczyć odpowiedzi i tam Radek napisał "Ehh Riq... ja zostaję." Naprawdę mnie to wkurzyło i teraz mam taki problem. Ja go dalej lubię, ale wiem, że on nie odejdzie łatwo z tego forum. Niby nic, że ja mam bana, a on sobie tam pisze, ale jakoś mnie to wkurza. Patrzę na jego kontakt i przypomina mi się to, że złamał obietnicę. Co poradzicie, aby to naprawić? Przekonać go jakoś, żeby odszedł z forum czy zerwać kontakt? Proszę o odpowiedzi