Darek Daniel
Nowicjusz
- Dołączył
- 10 Sierpień 2015
- Posty
- 5
- Punkty reakcji
- 0
Witam,
Wątek ten jest o mojej historii z pewną dziewczyna.
Mam 20 lat, związek zaczął się w wieku 17 lat. Ona młodsza o 1 rok.
Byłem z Nią przez ponad pół roku, podczas naszego związku została umieszczona w zakładzie wychowawczym ( tego nie będę opisywał ), ale nadal byliśmy ze sobą. Nie myśleliśmy nad rozstaniem się.
Zaczęliśmy wysyłać listy, po ok. 2 miesiącach stwierdziła, że to nie ma sensu, abym na Nią czekał i żebym znalazł sobie nową. Mi ta propozycja nie odpowiadała, lecz nie dała sobie wytłumaczyć, że chcę nadal z Nią być.
Gdy ja jej propozycji nie przyjąłem to ona postanowiła zakończyć związek. Nie odpisywała na żadne listy. Tak zakończył się Nasz związek. Mamy dość dobry kontakt, nie czuliśmy tego co wcześniej, aż do...
Kilka dni temu ( po prawie 3 latach ) zaprosiłem ją na drinka do mnie do domu. Zapytała się czy będę sam, bez znajomych. Potwierdziłem to i zgodziła się przyjść. Wypiliśmy, pośmialiśmy się i potańczyliśmy.
Nie wspominaliśmy starych dziejów, cała Nasza rozmowa kręciła się w teraźniejszości. Podczas tańczenia, popchnęła mnie ( umyślnie ) na łóżko. Na początku się tylko całowaliśmy i mizialiśmy.
Przerwałem tę 'zabawę' i powiedziałem jej, że ma chłopaka i dlaczego to robi. Odpowiedziała, że jest z chłopakiem, który wyjechał i się w ogóle do niej nie odzywa i chce z nim zerwać.
Ja wiedziałem, że ona chce się kochać, ale nie mogłem tego zrobić ( jestem fair wobec innych osób ). Nalegała, abym z Nią to zrobił, ale ja byłem stanowczy i nic z tego nie wyszło.
Po 2 - 3 godzinach położyliśmy się spać ( razem ). Po przebudzeniu się nad ranem zapytałem się jej "Co mam przez to rozumieć", ona natomiast odpowiedziała "Nie wiem, Ty mi powiedz".
Uśmiechnąłem się i powiedziałem: "Znów się przez Ciebie w Tobie zakocham". Ona uśmiechnęła się nic nie mówiąc.
Na następny dzień próbowałem się z Nią skontaktować i porozmawiać o tej nocy, ale brak odzewu.
Moje pytania są następujące.
- Czy przez to, że nie chciałem się z Nią kochać mogła poczuć się odepchnięta?
- Jak należy prawidłowo do niej zagadać po takiej sytuacji, aby wszystko dokładnie wyjaśnić/pogadać?
- Czy jest możliwość, aby znów się zejść?
Pozdrawiam i dziękuję za pomocne odpowiedzi.
Wątek ten jest o mojej historii z pewną dziewczyna.
Mam 20 lat, związek zaczął się w wieku 17 lat. Ona młodsza o 1 rok.
Byłem z Nią przez ponad pół roku, podczas naszego związku została umieszczona w zakładzie wychowawczym ( tego nie będę opisywał ), ale nadal byliśmy ze sobą. Nie myśleliśmy nad rozstaniem się.
Zaczęliśmy wysyłać listy, po ok. 2 miesiącach stwierdziła, że to nie ma sensu, abym na Nią czekał i żebym znalazł sobie nową. Mi ta propozycja nie odpowiadała, lecz nie dała sobie wytłumaczyć, że chcę nadal z Nią być.
Gdy ja jej propozycji nie przyjąłem to ona postanowiła zakończyć związek. Nie odpisywała na żadne listy. Tak zakończył się Nasz związek. Mamy dość dobry kontakt, nie czuliśmy tego co wcześniej, aż do...
Kilka dni temu ( po prawie 3 latach ) zaprosiłem ją na drinka do mnie do domu. Zapytała się czy będę sam, bez znajomych. Potwierdziłem to i zgodziła się przyjść. Wypiliśmy, pośmialiśmy się i potańczyliśmy.
Nie wspominaliśmy starych dziejów, cała Nasza rozmowa kręciła się w teraźniejszości. Podczas tańczenia, popchnęła mnie ( umyślnie ) na łóżko. Na początku się tylko całowaliśmy i mizialiśmy.
Przerwałem tę 'zabawę' i powiedziałem jej, że ma chłopaka i dlaczego to robi. Odpowiedziała, że jest z chłopakiem, który wyjechał i się w ogóle do niej nie odzywa i chce z nim zerwać.
Ja wiedziałem, że ona chce się kochać, ale nie mogłem tego zrobić ( jestem fair wobec innych osób ). Nalegała, abym z Nią to zrobił, ale ja byłem stanowczy i nic z tego nie wyszło.
Po 2 - 3 godzinach położyliśmy się spać ( razem ). Po przebudzeniu się nad ranem zapytałem się jej "Co mam przez to rozumieć", ona natomiast odpowiedziała "Nie wiem, Ty mi powiedz".
Uśmiechnąłem się i powiedziałem: "Znów się przez Ciebie w Tobie zakocham". Ona uśmiechnęła się nic nie mówiąc.
Na następny dzień próbowałem się z Nią skontaktować i porozmawiać o tej nocy, ale brak odzewu.
Moje pytania są następujące.
- Czy przez to, że nie chciałem się z Nią kochać mogła poczuć się odepchnięta?
- Jak należy prawidłowo do niej zagadać po takiej sytuacji, aby wszystko dokładnie wyjaśnić/pogadać?
- Czy jest możliwość, aby znów się zejść?
Pozdrawiam i dziękuję za pomocne odpowiedzi.