Śmierć z internetu

Status
Zamknięty.

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Śmierć z internetu

Internetowe grupy dla samobójców mogą dosięgnąć twoich bliskich
W Internecie najłatwiej jest znaleźć porady jak upiec ciasto albo jak obrabować bank. Niestety, równie łatwo można się tam dowiedzieć, jak najskuteczniej popełnić samobójstwo.
"Jak można szybko i bezboleśnie się zabić; tak, żeby nie bolało i nie było szans na odratowanie? Pomóżcie, a ja tak to zrobię" – rzuca w sieć jeden z internautów i natychmiast znajduje chętnych do udzielenia odpowiedzi. Grupy internetowych samobójców wymieniają się receptami i poradami. Trwa kampania na rzecz delegalizacji takich stron, gdyż obowiązujące dotąd przepisy prawne okazały się zupełnie nieskuteczne. W przeciwieństwie, niestety, do podawanych na nich przepisów na śmierć.
Trzeba być chyba bardzo zdesperowanym, by zasięgać rad u żyjącego "eksperta" od samobójstw... – zauważa badający sprawę prof. Mark Williams z Bournemouth University. - To skończone bzdury i moralny gwałt.

Fakty są jednak takie, iż jak dotąd udowodniono co najmniej kilkadziesiąt przypadków samobójstw, które znalazły swoje źródło właśnie w Internecie.

Michael Gooden z East Essex w Wielkiej Brytanii samobójstwo próbował popełnić kilkakrotnie, jednak za każdym razem w ostatniej chwili brakowało mu odwagi. Przez Internet udało mu się w końcu umówić z anonimowym "specjalistą" w tej dziedzinie. "Doradca" namówił Goodena na przechadzkę w rejon skalnych urwisk w okolicach Beachy Head. Tam Gooden rozebrał się do naga i skoczył. Jego śmierć, podobnie jak przypadek szesnastoletniego Tima Pipera, który najpierw godzinami surfował po sieci, a następnie powiesił się w swojej sypialni, wywołały u ich rodziców szok. Zaalarmowali oni zarówno policję, jak i psychologów i psychiatrów, uświadamiając niebezpieczeństwo, jakie może niekiedy stanowić korzystanie z internetu. Naukowcy podkreślają, że największą atrakcją, a zarazem niebezpieczeństwem sieci jest anonimowość. Korzysta z tego, niestety, wielu psychopatów i szaleńców.

Nie tylko harakiri

Jedno z czołowych miejsc na świecie pod względem liczby samobójstw zajmuje Japonia. Japończycy coraz częściej poznają się on-line, wcale nie po to, by pójść razem, na przykład, na randkę, ale żeby wspólnie... popełnić samobójstwo. Do tej pory w Japonii popełniali je głównie zapracowani czterdziestolatkowie. Teraz coraz częściej jego ofiarą padają ludzie młodzi. "Szukam współtowarzyszy śmierci. Znam procedurę i mam doświadczenie" - pisała w ogłoszeniach internetowych trzydziestoczteroletnia kobieta. Zebrała siedmioosobową grupę ludzi (czterech mężczyzn i trzy kobiety), którzy mieli problemy w pracy, nauce lub życiu osobistym. Znaleziono ich w górskim parku niedaleko Tokio przywiązanych do siebie i zatrutych spalinami. Niedługo potem japońska policja znalazła w południowym Tokio inny samochód z ciałami dwóch kobiet, które także umówiły się na swoje samobójstwo przez Internet. Opinię publiczną tego kraju zbulwersował też przypadek dwudziestosiedmioletniego nauczyciela przyrody, który – dla wiadomych celów – sprzedawał w sieci cyjanek po 400 dolarów.

Samobójstwo w Japonii nie ma tej negatywnej konotacji jak ma to miejsce w kulturze chrześcijańskiej. Tam w świadomości wielu ludzi ciągle funkcjonuje samurajski kodeks Bushido. Japońscy samobójcy starają się nie przeszkadzać innym; raczej nie zabijają się w miejscach publicznych czy hotelach, żeby nie zaszkodzić właścicielom, nie obciążyć finansowo rodziny. Wybierają miejsca ważne, piękne i symboliczne, jak na przykład okolice świętej góry Fuji. Tam kończy życie co najmniej stu samobójców rocznie.

Koreański wyścig szczurów

Korea jest podobnie jak Japonia krajem o najwyższych i stale rosnących wskaźnikach samobójstw na świecie. Statystyki samobójczych śmierci są ceną, jaką płaci ten kraj za wielki cywilizacyjny sukces. Szczególnie przygnębia bardzo duży odsetek młodych ludzi, którzy nie są w stanie sprostać społecznemu parciu na sukces i wyścigowi szczurów trwającemu już od najmłodszych lat. Na stacjach metra w Seulu barierki dzielące pasażerów od wjeżdżającej kolejki pojawiły się w 2004 roku po tym, jak rok wcześniej, rzucając się pod nadjeżdżający pociąg, odebrało sobie życie 93 Koreańczyków.

Także w Korei Internet stał się narzędziem, któremu przypisuje się upowszechnienie zjawiska samobójstw grupowych organizowanych w sieci. Dlatego specjalnie utworzona Komisja Bezpieczeństwa Internetowego cenzuruje tam blogi, pilnując, by nie pojawiały się tytuły odwołujące do śmierci i samobójstwa. Wyszukiwarki są tak ustawione, by po wrzuceniu hasła "samobójstwo" w wynikach pojawiały się najpierw adresy do organizacji niosących pomoc.

Na ratunek samobójcom

Problem internetowych samobójstw jest równie poważny w Europie, w tym także w Polsce. Na przykład pod koniec zeszłego roku warszawska policja schwytała mężczyznę, który przez Internet doradzał jak popełnić samobójstwo. Delikwent został aresztowany. Pomagał w tej sprawie między innymi szesnastolatce, której zaoferował nawet dostarczenie odpowiedniej trucizny.

Powody, dla których młodzi ludzie skłonni są popełnić samobójstwo, to jedne z najbardziej złożonych i tajemniczych zjawisk. Od dawna wiadomo, że rozwój społeczny i psychologiczny człowieka nie nadąża za technologicznym. Oczywiście zjawisko zbiorowego samobójstwa nie jest czymś nowym, zmieniły się jedynie środki do jego realizacji.

Tylko w nielicznych krajach Europy wdrożono program zapobiegania samobójstwom. Doprowadził on do znacznej redukcji wskaźnika samobójstw w takich krajach jak np. Szwecja czy Finlandia. W Polsce program taki ciągle jeszcze pozostaje w sferze projektów.

Dusza w brzuchu

Kodeks honorowy japońskich samurajów, zwany "Bushido", głosił między innymi, że życie z poczuciem hańby gorsze jest od śmierci. "Można żyć, kiedy żyć się godzi i umrzeć, kiedy umrzeć trzeba" – głosiła jedna z maksym kodeksu. Idąc za jego wskazaniami samurajowie, którzy uważali się za pozbawionych honoru, decydowali się na samobójstwo rytualne, zwane seppuku (niezbyt trafnie określane przez Europejczyków jako harakiri). Polegało ono na rozpłataniu mieczem wnętrzności. Według tradycji japońskiej to właśnie w brzuchu mieściła się dusza i tam też umiejscowione były uczucia. Rozcięcie brzucha miało być dowodem niewinności samobójcy i okazania szczerości jego zamiarów. Po śmierci był on oczyszczany ze wszelkich zarzutów.

Smutna statystyka

Codziennie na całym świecie ponad tysiąc osób umiera śmiercią samobójczą. Liczba prób samobójczych jest prawdopodobnie kilkakrotnie większa. Statystyki w różnych krajach prowadzone są w rozmaity sposób i nie zawsze odnotowywany jest fakt samobójczego zamachu na swoje życie. Liczba zgonów w wyniku aktu samobójczego jest czasami kilkakrotnie większa niż zgonów w wyniku wypadków drogowych. Najwięcej aktów samobójczych popełniają ludzie w wieku 16–21 lat. Drugim, niebezpiecznym okresem jest wiek 45–55 lat. Wbrew rozpowszechnionym sądom samobójstwa w większości państw świata (także w Polsce) częściej popełniają mężczyźni niż kobiety. Według naukowców u 40-70 proc. przypadków samobójców rozpoznano syndrom depresji. Statystycznie w Europie najwięcej samobójstw popełniają Litwini, a po nich Estończycy, Węgrzy i Finowie.

Źródło: Onet.pl

A co Wy o tym uważacie?
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Owszem, jakoś zwykła depresja nie wpływa na decyzję samobójstwa. I jak może to być żyjący ekspert od samobójstw, jak sam go nie popełnił?
 

olszyna_nad_rowem

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
1 094
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Może być lekarzem , anatomopatologiem z doświadczeniem itd. Chociaż to inna historia .
A... no i na pewno specjalisci nie siedza na forach dla samobojców :)
Stacza się troche świat . Moim zdaniem , takie szukanie rady , to raczej wołanie o pomoc ludzi którzy sobie nie radzą .

P.s. byl tu temat goscia który probował sie zabic co roku .... w walentynki .... nigdy mu nie wychodziło :)
 

Kapciuszek

niepoprawna optymistka.
VIP
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
5 363
Punkty reakcji
78
Miasto
kraina baśni
olszyna tym gościem był prince tylko, że on miał trochę inne zamiary - nie zrozumiane przez większość użytkowników :]

Straszne ale prawdziwe. Ludzie szukają porad w Internecie, jak ktoś powie "zabij się" - niektórzy są w stanie to zrobić.

Słuchają się ludzi, którzy - udzielając rad - nie mają tak na prawdę bladego pojęcia o tym co piszą. Niestety anonimowość robi swoje...
 

sociopata

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
górskie okolice
faktycznie są takie strony ,ale są one kasowane przez policje.
zresztą nie wydaje mi się żeby samobójcy korzystali z porad które są na nich zamieszczane.
ktoś kto chce popełnić samobójstwo sam doskonale wie jak ma to zrobić.
Nie trzeba być zbytnio bystrym ,żeby wymyślić co najmniej 7 sposobów.

A co do speców od "zejścia" nie mam pojęcia co kieruje takimi baranami...może chcą ulżyć
Tym mniej rozgarniętym Desperatom...może sami chcą się zabić jednak nie mają odwagi
Więc przekazują swoją suchą teorie sobie podobnym...a może po prostu nie mają pomysłu o
Czym zrobić stronę...a h.... ich wie ...tak czy siak są mendami !!!
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Trwa kampania na rzecz delegalizacji takich stron

Dlatego specjalnie utworzona Komisja Bezpieczeństwa Internetowego cenzuruje tam blogi, pilnując, by nie pojawiały się tytuły odwołujące do śmierci i samobójstwa. Wyszukiwarki są tak ustawione, by po wrzuceniu hasła "samobójstwo" w wynikach pojawiały się najpierw adresy do organizacji niosących pomoc.

Problem internetowych samobójstw jest równie poważny w Europie, w tym także w Polsce. Na przykład pod koniec zeszłego roku warszawska policja schwytała mężczyznę, który przez Internet doradzał jak popełnić samobójstwo. Delikwent został aresztowany.

Tylko w nielicznych krajach Europy wdrożono program zapobiegania samobójstwom.


Już nawet zabić sie nie mozna. <_<
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Już nawet zabić sie nie mozna. <_<
Nie, bo to po prostu głupota! Ucieczka przed problemem, chęć zwrócenia na siebie uwagi. Często samobójcy nie zdają sobie sprawy, że ich już nie będzie, tylko po prostu chcą nie mieć problemów. Strasznie słabi psychicznie ludzie...
Poza tym nie Ty dawałeś sobie życie, żeby je sobie odbierać.
 

igor_cool

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
57
Punkty reakcji
0
Poza tym nie Ty dawałeś sobie życie, żeby je sobie odbierać.

Z tym się nie mogę zgodzić, każdy żyje sam od samego początku (owszem wychowanie należy na początku do rodziców) ale potem każdy sam jest kowalem własnego losu, każdy ma swój rozum, swoje emocje, problemy, radości itd... więc tak samo każdy ma prawo sam ze sobą skończyć.

Faktem jest, że samobójstwo to ucieczka od problemu, ale ludzie, którzy podejmują się decyzji samobójczych niestety widzą to inaczej. U nich jest tylko w myślach "wszystko się skończy, nie będę cierpieć, inni będą mieli mnie z głowy " itp... w zależności od problemu, z którym musiała się zmierzyć dana osoba. To są ludzie w skrajnej depresji, którzy nie myślą racjonalnie, i przede wszystkim skończyła im się wiara, że może być lepiej...
 

Kapciuszek

niepoprawna optymistka.
VIP
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
5 363
Punkty reakcji
78
Miasto
kraina baśni
a dlaczego jakiś psychopata ma namawiać ludzi do samobójstwa?

ignorowanie takich stron to tak jakby pozwalanie mu na to <_<
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
w takich sytuacjach rzadko kto "trzeźwo" myśli


Wiem, ale to juz inna kwestia. <_< Czy jeśli otworzyłbym storne na której namawiam ludzi do obcinania sobie rak, to tez mam iść do pudła ??? :mruga: Kazdy zrobi sobie ze swoją reką (życiem) co zechce. <_<
 

SonicBOY

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2007
Posty
179
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
wawa
tu nie ma co kogo wsadzać do pudła za takie strony; ktoś chce popełnić samobójstwo to i tak popełni - a takie strony nieraz mogą tylko skrócić cierpienie albo poddać dobry pomysł;

W sumie kto chce ze mną poderżnąć sobie gardło ? :p)PPPPP

szukam partnerów o szczególnie delikatnych grdykach :pPP
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
SonicBOY ten żart jest tak jakby nie na miejscu... ;\



Chciałabym tylko zauważyć, że skoro rzeczywiście każdy jest panem własnego losu, to żaden inny człowiek nie ma prawa jakkolwiek wpływać na jego decyzję o samobójstwie. A często ci, którzy sobie nie radzą, a trafiają na takie strony, zostają psychicznie pod wpływem danego założyciela i tego, kto namawia. Chcą się zabić, proszę bardzo [chociaż nadal uważam, że to głupota i tchórzostwo]. Tylko niech to zrobią sami, ze swoich pomysłów, bez namowy i naporu psychicznego. Najpierw niech nad tym trzeźwo pomyślą, dopiero wybierają czy się zabić. A i tak takich ludzi posłałabym do psychologa, ale to już tylko moje zdanie.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Chciałabym tylko zauważyć, że skoro rzeczywiście każdy jest panem własnego losu, to żaden inny człowiek nie ma prawa jakkolwiek wpływać na jego decyzję o samobójstwie. A często ci, którzy sobie nie radzą, a trafiają na takie strony, zostają psychicznie pod wpływem danego założyciela i tego, kto namawia. Chcą się zabić, proszę bardzo [chociaż nadal uważam, że to głupota i tchórzostwo]. Tylko niech to zrobią sami, ze swoich pomysłów, bez namowy i naporu psychicznego. Najpierw niech nad tym trzeźwo pomyślą, dopiero wybierają czy się zabić. A i tak takich ludzi posłałabym do psychologa, ale to już tylko moje zdanie.


Bez obrazy, ale to stek bzdur. :bag: Wiem niestety z autopsji. :( Nikt nie zabija sie ot tak sobie, ale dlatego ze relacje z innymi ludźmi nie są takie jakich samobojca oczykuje. A wiec już to jest wpływ na decyzję o samobójstwie. Codziennie na nasze decyzje wpływają dziesiatki osób, zazwyczaj posrednio. <_< Wiec argument o całkowitej suwerennosci samobójcy to bajka. :bag: Jedni szukają w internecie przepisu na szarlotke z jabłkami, a inni recepty na szybkie i bezbolesne samobójstwo. <_<
 

SonicBOY

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2007
Posty
179
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
wawa
Chciałabym tylko zauważyć, że skoro rzeczywiście każdy jest panem własnego losu, to żaden inny człowiek nie ma prawa jakkolwiek wpływać na jego decyzję o samobójstwie. A często ci, którzy sobie nie radzą, a trafiają na takie strony, zostają psychicznie pod wpływem danego założyciela i tego, kto namawia. Chcą się zabić, proszę bardzo [chociaż nadal uważam, że to głupota i tchórzostwo]. Tylko niech to zrobią sami, ze swoich pomysłów, bez namowy i naporu psychicznego. Najpierw niech nad tym trzeźwo pomyślą, dopiero wybierają czy się zabić. A i tak takich ludzi posłałabym do psychologa, ale to już tylko moje zdanie.

HAHAHA Monia Ty udana jestes :)

Tam nie ma prawa :)

prawo ma ten kto sobie je sam nadaje i tyle;
 
Status
Zamknięty.
Do góry