Ślub, ślub...i po ślubie! Jak było?

Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
37
Tygodniowe a może nawet i miesięczne przygotowania do tego ważnego dnia w Waszym życiu.​
Tysiące spraw do załatwienia, masa nerwów ale i radości, że dzień ślubu coraz bliżej...​
Ślub, ślub...i po ślubie! Jak było?​
Zachęcam tych już zaobrączkowanych do podzielenia się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami.​
Czy ślub był tym idealnym ślubem? Czy wszystko wypadło tak jak to zaplanoiwaliście?​
A może coś poszło nie tak? Może coś jednak byście zmienili?​
A może macie po prostu jakieś rady dla przyszłych nowożeńców jak sprawić aby ich ślub był ślubem ich marzeń? :)
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
Co prawda ja jeszcze obrączki nie noszę, ale już wszystko ustaliłem z narzeczoną. Wiem przede wszystkim, że nie chcemy ślubu jaki wymarzył sobie jej ojciec... tj. hiszpański i jakieś 600 osób[ od wszystkich pracowników i kontrahentów, przez bliskich i dalekich znajomych] zaproszonych tylko przez niego.

Daty jeszcze nie ustaliliśmy, bo nam się nie śpieszy... jeszcze nawet razem nie mieszkamy. Nie wiemy też, czy brać ze sobą kogokolwiek na ślub. Za to cała reszta jest już dokładnie przemyślana. Ślub w Vegas, najlepiej z motywem Gwiezdnych Wojen[ zawsze byłem fanem]: wojownicy Jedi z mieczami i klony, karzeł przebrany za mistrza Jodę dający obrączki, lord Vader dający ślub; przy wchodzeniu i wychodzeniu melodia początkowa z filmu... sam też chcę być Jedi, a narzeczona- ona sama nie wie, pewnie znajdzie w filmie coś dla siebie. Dalej kasyno, klub i noc poślubna. Następny dzień cały w łóżku, a później... a później zobaczy się na miejscu.

Od lat w ten sposób wyobrażałem sobie swój ślub, a teraz mam partnerkę która uważa, że to o wiele ciekawsza opcja niż normalna ceremonia i dodatkowo się na to godzi.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
No to podziwiam narzeczoną-ja bym nie dała rady takim wybrykom-Vegas-bardzo fajnie-ale te Gwiezdne Wojny :bije: -Tak mniej więcej bym zareagowała.
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
Jej zależało bardziej na wyglądzie obrączek[ trzy pierścienie w trzech kolorach złota, w dodatku białe jest wysadzane kamieniami] i żebyśmy mieli jednakowe, niż wyglądzie ceremonii[ ta miała być oryginalna]. W każdym razie od lutego ma je mój brat[ był akurat w kraju z danym sklepem, więc nie musiałem specjalnie lecieć], który skomentował je tylko jednym zdaniem: "całkiem ładne obrączki... tylko dlaczego nie ma męskiej?".
 
M

mmamba88

Guest
Dla mnie to był najpiękniejszy dzień w moim życiu <3. Przygotowania trwały prawie dwa lata, ale naprawdę było warto bo było tak jak sobie wymarzyliśmy :123:
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
A ja jestem na 1,5 miesiąca przed ślubem i chciałabym już, żeby było po i żebym mogła zweryfikować, czy nam się udały te półtoraroczne przygotowania. Czerpałam z nich ogromną przyjemność, ale teraz zaczyna mnie to wszystko powoli męczyć, ileż można być organizatorem :p
 

majocha

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2013
Posty
40
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Mój ślub odbył się w ubiegłoroczne lato. Przygotowania zajęły nam dwa misiące i wszystko było spontaniczne. Za to najlepsze na świecie, wszystko udało się wyśmienicie. Wynajeliśmy mały dworek, pogoda była idealna, muzyka typowa, suknia nie za ciężka, a buty nie uwierały. A co najważniejsze, to mój i mojego męża najwspanialszy dzień życia. Oboje jesteśmy wierzący, więc całość odbyła się też w kościele.
Wszystkie oczy zwrócone na moją osobę <3 Piękne uczucie. Ślub jak z bajki jest możliwy, marzenia też się zmieniają.
 

Tatainka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2012
Posty
57
Punkty reakcji
0
majocha napisał:
Mój ślub odbył się w ubiegłoroczne lato. Przygotowania zajęły nam dwa misiące i wszystko było spontaniczne. Za to najlepsze na świecie, wszystko udało się wyśmienicie. Wynajeliśmy mały dworek, pogoda była idealna, muzyka typowa, suknia nie za ciężka, a buty nie uwierały. A co najważniejsze, to mój i mojego męża najwspanialszy dzień życia. Oboje jesteśmy wierzący, więc całość odbyła się też w kościele.
Wszystkie oczy zwrócone na moją osobę <3 Piękne uczucie. Ślub jak z bajki jest możliwy, marzenia też się zmieniają.
Udało Wam się zarezerwować salę na dwa miesiące przed?
W jaki dzień tygodnia?
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
No i okazało się, że nie było się czym stresować (i w sumie dobrze, bo się nie stresowałam :p), bo ślub i wesele były piękniejsze, niż mogłam sobie wymarzyć. Fajnie było być w centrum zainteresowania i słuchać tych wszystkich komplementów, nigdy nie czułam się piękniejsza :D Makijaż i fryzura wyszły rewelacyjnie, świetnie się to wszystko komponowało z suknią, no i z moim przystojnym mężem w dobrze skrojonym garniturze. Impreza była super, gościom dopisywały zabawowe nastroje, jedzenie pyszne, czego chcieć więcej? :) Chętnie bym to powtórzyła, oczywiście z tym samym mężem ;-))
 

Martyna Miso

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2016
Posty
8
Punkty reakcji
1
Ja się stresowałam w kościele ale na weselu już była swobodna. Stres minął.
 

michald

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2016
Posty
15
Punkty reakcji
1
Miasto
Wrocław
zwykle Państwo młodzi wspominają trochę fajnej zabawy, że było fajnie na weselu, ale zaraz po tym przychodzi wspomnienie wielkiego przemęczenia jakie temu towarzyszyło.
 

Gaba Pentyna

Nowicjusz
Dołączył
3 Kwiecień 2016
Posty
3
Punkty reakcji
0
Ja to już jestem na etapie rozwodu (życie...), ale ślub sam w sobie był taki, jak chcieliśmy, pogoda doskonała, ciepło, słonecznie i bez wiatru; limuzyna rewelacyjna i brak korków na ulicy; na zdjęciach wszystkim udało się ładnie wyjść :)

Rady dla przyszłych nowożeńców jak sprawić, aby ich ślub był ślubem ich marzeń? - oczywiście zaplanować wszystko i dopiąć na ostatni guzik hah ;) Wyluzować, postawić na dobrą zabawę z najbliższymi i fajne nowe doświadczenie, u mnie to jeszcze wszyscy w pracy trzymali kciuki i kibicowali, co było bardzo miłe i dodawało pewności siebie.
 
M

malgorzatakonik

Guest
My jeszcze przed, ale nie możemy się doczekać. Jeszcze trochę i w koncu będziemy rodziną. Jak będziemy po wszystkim - dam znać!
 

fokus32

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2015
Posty
16
Punkty reakcji
0
wesele udane, goście zadowoleni, wódki nie zabrakło, dj dobrze zabawiał gości, jedzenie smaczne. Czego więcej ?:)
 
Y

Yellow Jester

Guest
fokus32 napisał:
wódki nie zabrakło, dj dobrze zabawiał gości, jedzenie smaczne. Czego więcej ? :)
Zabrakło chociażby oniromancji. Naprawdę kiepskie wesele mieliście.
 
J

jolos

Guest
Czekaliśmy na ten szczególny dzień bardzo długo, a on minął jak chwila. Urządzaliśmy wesele w Best Western Efekt Express, bo ta restauracja wydała nam się najodpowiedniejsza. Jest tam bardzo elegancko i przestronnie, a jedzenie bardzo dobre. Goście chyba byli zadowoleni :)
 
K

kawann

Guest
Cudnie, najpierw stres w kosciele potem pierwsyz taniec a już po pierwszym tancu to nerwy zeszły:) Miałam fajną atrakcje, mobilny bar kawowy i oni zoorganizowlai pokaz kawowy po naszym tancu przed tortem. Wszytsko sie udało a goscie byli pod wrażeniem.
 
M

MacaN

Guest
Ja się zastanawiam nad samym sensem robienia wesela - koszt takiej zabawy to dobre 30-40 tysięcy zł. ( jak nie lepiej ). Za taką kase można po ślubie i skromnej kolacji zabrać wybrankę na wakacje życia w dowolne miejsce na świecie.

No ale cóż... Każdy ma te swoje idealne wyobrażenie idealnych 2 nocy i tańców. Wszak trzeba się idealnie pokazać ;)

No nic, wiem jedno - jak przyszła ( daleka przyszłość ) żona nie wejdzie w sukni ślubnej do podziemi na sesję zdjęciową i nie przeczołga się w niej po ciasnych, brudnych tunelach przed aparatem, to się nie dogadamy :D
 
Do góry