Skaryfikacja

ropucha_89

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2014
Posty
131
Punkty reakcji
6
Primawera napisał:
To, co mieści się w "naszym" kręgu kulturowym też podlega zmianom. Niedawno tatuarz był deskryptywny dla przestępców, teraz jest popularny i powszechny.
To, że tatuaż jest popularny nie upoważnia nikogo do atakowania jego przeciwników. Propagowanie takich chorych zwyczajów, zwłaszcza wsród bardzo młodych ludzi, może doprowadzić do tragedii. Jest pewna granica gdzie kończy sie oryginalność,a zaczyna głupota.
Ależ nikt ich nie atakuje. To raczej miłośnicy takich zabaw zostali tutaj "zaatakowani", jeśli ktokolwiek faktycznie został :tongue: . Zresztą, śmiem twierdzić, że cała zabawa w "przeciwników" i "zwolenników" jest dziecinna. Nie ma o co kopii kruszyć, to śmieszny powód do antagonizmów.
Tatuaże, skaryfikacja, kolczykowanie itp. to przede wszystkim kwestia gustu. Może się podobać albo i nie, ale od razu - "głupota", "dziwactwo", "groźne zapożyczenia"? Rany, to są dobrowolne zabiegi :310:
 

Primawera

Bywalec
Dołączył
23 Grudzień 2013
Posty
809
Punkty reakcji
121
ropucha_89 napisał:
Tatuaże, skaryfikacja, kolczykowanie itp. to przede wszystkim kwestia gustu.
Jeśli ogladniesz fotki powikłań, po tych wątpliwych ozdobach, to mam wrażenie, że szybko zmienisz zdanie. Nie bede ich tu wstawiać, bo ich widok może u słabszych psychicznie wywołac odruch wymiotny.
Przeciwnikom nie zalezy na walce z miłosnikami tatuażu, Tu chodzi raczej o nagłosnienie problemu poważnych powikłań, o których nikt nie wspomina w gabinetach tatuażu.
 

rzokien

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2011
Posty
62
Punkty reakcji
13
Jeżeli tatuaż wykonujesz w profesjonalnym studiu oraz stosujesz się do zaleceń tatuażysty to ryzyko powikłań jest niemal zerowe. Identycznie będzie w przypadku skaryfikacji.
 
Do góry